Po 7 godzinach wczorajszy antyrządowy wiec grupy Pitak Siam został odwołany. Liczba uczestników była rozczarowująca, aw dwóch starciach między policją a demonstrantami 61 osób zostało rannych, a 137 aresztowano.

O godzinie 17:XNUMX generał Boonlert Kaewprasit, przywódca Pitak Siam, nie tylko ogłosił zakończenie wiecu, ale także zapowiedział ustąpienie ze stanowiska lidera. Odwołał wiec, ponieważ policja użyła wszelkich możliwych środków, aby uniemożliwić ludziom dotarcie do Placu Królewskiego. „Jeśli protest będzie kontynuowany, ryzykujemy utratą życia przez protestujących”.

Nieprzypadkowo do obu starć doszło na moście Makkhawan Rangsan i skrzyżowaniu Suan Mitsakawan, gdzie ustawiono barykady. Do Royal Plaza można było dotrzeć wyłącznie dwoma wejściami z policyjnymi punktami kontrolnymi. Gdy protestujący domagali się otwarcia barykad i próbowali się przez nie przebić, policja wystrzeliła kanistry z gazem łzawiącym. Rzekomo zaatakowali także demonstrantów. Naoczni świadkowie potępiają nadmierną siłę policji.

Według doniesień protestujących zatrzymano także na drogach dojazdowych do Bangkoku, a w jednym miejscu na jezdnię rozsypano kurze łapki, aby zatrzymać ruch. Według Policji Oddziału Specjalnego wszystko to doprowadziło do starć z policją 12.000 5.000 demonstrantów na Placu Królewskim i 1 20.000 na zewnątrz. Lider Pitak Siam Boonlert wcześniej określił cel na poziomie XNUMX miliona. Jak na ironię, liczba XNUMX XNUMX funkcjonariuszy przekroczyła liczbę demonstrantów.

– Sołtys Ban Jakarakhaptimuk (Lamphun) został usunięty ze stanowiska z powodu złego zarządzania funduszami wioski i gróźb dla mieszkańców wioski. Mówi się też, że wyłudzał pieniądze od firm, które chciały robić interesy we wsi. Mieszkańcy wsi zażądali jego rezygnacji na początku listopada, co skłoniło panel prowincjonalny do wszczęcia dochodzenia. To potwierdziło oskarżenia mieszkańców wioski.

– 26-letni bosman na Koh Samui, który w lipcu uciekł po zgwałceniu i zamordowaniu swojego sąsiada, farmaceuty, został aresztowany dzięki iPhone'owi ofiary. Sprzedał je w Bangkoku, ale policja odnalazła urządzenie i dzięki niemu go zlokalizowała. Mężczyzna wszedł do domu kobiety i ją udusił. Uciekł z kosztownościami i iPhonem.

– Jeden z trzech mężczyzn, którzy w tym tygodniu poważnie napadli na dwóch pracowników sklepu internetowego w Pathum Thani, został aresztowany. Podejrzany, lat 18, oświadczył, że wraz z dwoma przyjaciółmi zaatakowali dwie ofiary, ponieważ wzięto je za uczniów z konkurencyjnej szkoły. Trio uciekło z 4.000 bahtami. Policja nadal poszukuje dwóch pozostałych bojowników.

– Proces 15 powstańców przed sądem prowincji Narathiwat zakończył się wczoraj wyrokami śmierci w wysokości jednego, jednego dożywocia i trzech wyroków po 35 lat. Pozostałych ośmiu zostało uniewinnionych. Jeden z nich zmarł, a drugi, który został zwolniony za kaucją, ukrywa się. 15 podejrzanych stanęło przed sądem w związku z atakiem na placówkę wojskową w dystrykcie Rangae (Narathiwat) w styczniu 2011 r.

Federacja Nauczycieli Trzech Południowych Prowincji Granicznych zebrała się wczoraj po czwartkowym zamachu na dyrektora szkoły w Pattani. Następnie odbędą się rozmowy ze służbami bezpieczeństwa, przywódcami religijnymi i gubernatorami trzech prowincji na temat poprawy ochrony nauczycieli. Dyrektor szkoły był 154. nauczycielem, który zginął od czasu wybuchu przemocy na Południu w 2004 roku.

Trzech podejrzanych o powstanie zostało aresztowanych wczoraj w dystrykcie Rueso (Narathiwat), kiedy stu policjantów wtargnęło do pięciu domów. Policja otrzymała informację, że członkowie ruchu separatystycznego Runda Kumpulan Kecil produkują tam bomby. Policja nie znalazła w domach niczego niezwykłego, ale na plantacji kauczuku niedaleko wioski wykopała materiały wybuchowe i materiały do ​​produkcji bomb.

– Pomimo prześladowań wolontariusze z Klong Toey (Bangkok) opowiadają się za programem antynarkotykowym Ban Oun Jai (dom rozgrzewający serce). Program, będący inicjatywą Biura Rady ds. Kontroli Narkotyków (ONCB), rozpoczął się w październiku i zakończy się z końcem roku. Twierdzą, że trzy miesiące to za krótko, aby uzyskać trwały efekt.

W okolicy stacjonują dodatkowi funkcjonariusze, którzy patrolują wspólnie z ochotnikami. Od początku programu do ośrodków odwykowych skierowano 226 osób zażywających narkotyki. Jedna z wolontariuszek, 85-letnia kobieta, jest kluczowym informatorem policji. Dzięki jej wysiłkom aresztowano już wielu użytkowników i handlarzy narkotyków. Wielu mieszkańców waha się przed współpracą z ONCB, ponieważ obawiają się, że po zakończeniu programu nie będą objęci ochroną.

Czy Bangkok znów stanie się „Wenecją Wschodu”?

Czy Bangkok odzyska przydomek „Wenecji Wschodu”, jaki nosił wcześniej? Jeśli to będzie zależało od rady miejskiej, część dawnej świetności musi wrócić. Projekt pilotażowy koncentruje się na trzech kanałach: Khlong Saen Saeb, Khlong Prawet Burirom i Khlong Bang Kapi. Z mieszkańcami gmin, przez które przepływają te kanały, przeprowadzono konsultacje w sprawie poprawy jakości wody i krajobrazu.

Bangkok miał kiedyś 64 kanały, Thonburi 31 (Źródło: Ustawa o ochronie kanałów, 1941). W tamtych czasach głównym środkiem transportu była łódź. Z kanałów korzystali ludzie dojeżdżający do pracy, handlarze i turyści. Liczne kanały zostały już zasypane, aby zrobić miejsce na drogi; są zablokowane lub zabudowane domami i/lub wykorzystywane do składowania odpadów. Z miasta kanałów Bangkok stał się miastem dróg, pełnym korków i korków. Dodatkową konsekwencją było to, że podczas ubiegłorocznych powodzi nie można było odpowiednio szybko odprowadzić wody.

W dłuższej perspektywie Bangkok chce odnowić 28 kanałów. Muszą funkcjonować jako alternatywa dla transportu drogowego. W dzielnicy Min Buri w przyszłym miesiącu zostanie dodanych 14 pomostów. Khlong Lat Phrao nadal stanowi problem. Połączenie promowe zostało niedawno zatrzymane, ponieważ nie można było już przedostać się przez wszystkie nielegalne budynki. Negocjacje pomiędzy gminą a mieszkańcami nie powiodły się, ale gmina się nie poddaje.

(Źródło: Bangkok Post, 24 listopada 2012 r.)

Wiadomości gospodarcze

- TajlandiaPaństwowy koncern naftowy PTT Plc zakończył wstępne studium wykonalności budowy kompleksu rafineryjno-petrochemicznego w nadmorskiej prowincji Bind Dinh w Wietnamie. PTT chce robić rzeczy duże, bo rafineria musi mieć zdolność produkcyjną na poziomie 660.000 2016 baryłek dziennie (bpd). To czyni ją jedną z największych na świecie. Budowa ma się rozpocząć w 2019 r., a uruchomienie rafinerii nastąpi w XNUMX r.

Wietnam posiada obecnie tylko jedną rafinerię o mocy 130.000 tys. baryłek dziennie, co jest bardzo małą wartością jak na 88-milionowy kraj. Tajlandia, która ma mniejszą populację, ma ich kilka. PetroVietnam i partnerzy osiągnęli obecnie porozumienie w sprawie budowy drugiej rafinerii o mocy 200.000 2016 baryłek dziennie. Zacznie działać w XNUMX roku. Grupa Siam Cement wraz z partnerami buduje kompleks petrochemiczny w południowej prowincji Ba Ria-Vung Tau.

– Jak zwykle nie na 2 lata, ale na 6 miesięcy, zezwolenie na loty AirAsia Bhd zostało przedłużone. Departament Lotnictwa Cywilnego Malezji stwierdził podczas inspekcji „pewne problemy”, ale najwyraźniej nie są one na tyle poważne, aby uziemić samolot. Szczegóły nie zostały ogłoszone. Według doniesień zmieniono szefa operacji lotniczych AirAsia.

– Ministerstwo Przemysłu chce wprowadzić na rynki azjatyckie ręcznie tkane tkaniny marki Karen. Do stworzenia tkanin i produktów, które mają szansę na rynku japońskim, zwrócono się o pomoc do japońskiego projektanta. Tkaniny Karen są obecnie zazwyczaj czerwono-białe.

Tkaniny tkane są w pięciu wioskach prowincji Trat. W piątek można je było po raz pierwszy zobaczyć na wystawie w Siam Paragon. Na wystawie można było zobaczyć ubrania, lalki, torby i inne przedmioty. Produkty są efektem projektu rozpoczętego dwa lata temu przez księżniczkę Maha Chakri Sirindhorn.

www.dickvanderlugt.nl – Źródło: Bangkok Post

5 odpowiedzi na „Wiadomości z Tajlandii – 25 listopada 2012”

  1. C. Młot mówi

    Nie dziwię się, że liczba uczestników wczorajszej demonstracji była rozczarowująca. Nie tylko zamknięto drogi dojazdowe do Bangkoku, ale tłumom samochodów nakazano nawet zawrócić w Phetchaburi i Prachuap Kirikan. Zabawne było to, że niektórych odesłano obwodnicą (Pracuap-Cha-Am), ale później próbowano przez Hua Hin. Zbliżając się do policyjnego punktu kontrolnego w Hua Hin, szybko zawrócili.

  2. Cornelis mówi

    Jeśli chodzi o działania policji, przeczytałem w innej publikacji, że niektórzy byli również oburzeni faktem, że policja rzekomo wystrzeliła kanistry z gazem łzawiącym, które „przeterminowały się” („do wykorzystania przed kwietniem 2012 r.”). Policja stanowczo temu zaprzeczyła i stwierdziła, że ​​inne osoby mogły celowo zostawić takie puste naboje, aby zdyskredytować policję……………………….

  3. Willem mówi

    Dick, czy mogę zadać pytanie? Osobiście nie rozumiem tych wszystkich protestów. Yingluck jest dla tych, którzy mają mniej szczęścia (Thaksin), więc dlaczego są protesty, czy też te działania dotyczą czegoś innego?

    Dick: Uczestnicy sobotniego wiecu składali się z różnych grup, a każda z nich miała swoje własne skargi. Zobacz post z Bangkoku z 23 listopada: Raster typował na przyciągnięcie różnych grup protestacyjnych. Można znaleźć na stronie internetowej. Tam znajdziesz ładny przegląd.

  4. Hansa Vliege mówi

    Czy teraz dobrze rozumiem? Ludzie wszelkiej maści i o różnych dolegliwościach chcą tylko udać się do JEDNEGO miejsca, Royal Plaza. Co jest takiego specjalnego w tym miejscu?
    Liczba oczekiwanych demonstrantów również była bardzo rozczarowująca, może zmęczeni demonstracjami?
    Agresja, którą widziałem przy niszczeniu blokad drogowych, była nieproporcjonalna, właściwie całkiem śmieszna, w końcu kształt bloków gwarantuje, że niezależnie od tego, jak je przechylisz, zawsze pozostaną blokadą ze względu na ich kształt litery Y.
    Fakt, że lider Pitak Siam składa rezygnację ze stanowiska, nie wydaje mi się niczym niezwykłym po takiej porażce.
    Do następnego politycznego? ziać.

    • Dicka van der Lugta mówi

      @ Hans Vliege Masz dość demonstracji? Możliwe, ale jak już pisze Hammer i potwierdza to także gazeta, obywatelom tego kraju uniemożliwiono przyjazd do Bangkoku.

      Środki zastosowane przez rząd również były wyjątkowo zastraszające: ISA obowiązujące w trzech dzielnicach Bangkoku, 20.000 XNUMX funkcjonariuszy policji, zamknięto dziewięć dróg wokół Royal Plaza oraz doniesienia, że ​​demonstranci planowali zająć budynki rządowe i wziąć premier Yingluck jako zakładniczkę. Całkowicie mylące, ale udowodnione, skuteczne.

      Oświadczenie lidera Pitak Siam Boonlerta Kaewprasita o chęci „zamrożenia” demokracji na 5 lat również nie wzbudziło większego zaufania wśród potencjalnych demonstrantów.

      Działania rządu Yingluck ostro kontrastują z działaniami rządu Demokratów w 2010 roku. Czerwone koszule mogły wówczas bez przeszkód działać na skrzyżowaniu Ratchaprasong i zbudować tam obóz protestacyjny. Przez tygodnie nic nie stało na ich drodze.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową