Nowości z Tajlandii – 2 stycznia 2014

Przez redakcję
Opublikowany w Wieści z Tajlandii
tagi: , ,
2 stycznia 2014

Czy w rządzącej partii Pheu Thai w końcu zwycięży rozsądek? Pawit Thongroj, doradca Ministra Edukacji, zaproponuje ministrowi wstrzymanie programu „Tablet PC na dziecko”, inicjatywy zapoczątkowanej przez Pheu Thai podczas wyborów w 2011 roku.

To byłaby dobra wiadomość, bo samo rozdawanie tabletów nie ma żadnej wartości edukacyjnej. Należy się jednak obawiać, że alternatywa konsultanta również nie spełnia tych samych, błędnie postawionych, wysokich oczekiwań wobec technologii w edukacji. Opowiada się za „inteligentną klasą”.", gdzie technologia prowadzi do cudownej poprawy edukacji. Sala musi być wyposażona w 30 tabletów, tablicę inteligentną, serwer i oprogramowanie do zarządzania klasą.

Główną zaletą sali lekcyjnej jest lepsze wykorzystanie budżetu na edukację i uniknięcie problemów z przetargiem na zakup tabletów – mówi Pawit, którego gazeta nazywa jednym z ekspertów ds. edukacji z Pheu Thai.

Obecny rok szkolny jest już drugim rokiem, w którym uczniowie otrzymali tablet. W pierwszym roku coś takiego otrzymali wszyscy uczniowie Prathom 1, w tym roku także uczniowie Mathayom 1, ale z tego, co wiem, nie wszystkie tablety zostały jeszcze rozdane, ze względu na problemy z przetargiem. Do chwili obecnej do edukacji trafiło 1,6 miliona tabletów.

[Chciałbym zwrócić uwagę czytelników, których niepokoi moja nieco stronnicza relacja, że ​​jako były nauczyciel z gruntownym wykształceniem nauczycielskim i wieloletnim doświadczeniem w szkołach podstawowych i wyższych w kształceniu zawodowym, uważam, że mam pewne pojęcie o edukacji i dydaktyka.]

– W wyniku „siedem niebezpiecznych dni” w ciągu pierwszych pięciu dni, od 27 do 31 grudnia, zginęło 266 ofiar wypadków drogowych, a 2.502 osoby odniosły obrażenia w 2.355 wypadkach. Prowincja Nakhon Ratchasima nadal prowadzi z 15 ofiarami śmiertelnymi. W Buri Ram i Surat Thansi zginęło 10 osób, a w Chiang Mai i Bangkoku po 8 osób.

– Armia nakazała strażnikom wojskowym założyć placówki wzdłuż pasma górskiego Budu na głębokim południu, tak aby bojownicy ruchu oporu nie mogli już wykorzystywać tego obszaru do organizowania obozów szkoleniowych ani jako kryjówki. Armia nigdy nie stacjonowała w tym rejonie żołnierzy, chociaż często znajdowano tam składy broni i kryjówki.

Armia rozmieszcza trzy kompanie na obszarze obejmującym 293 kilometry kwadratowe i obejmującym Bacho, Yi-ngo, Rangae, Rueso, Chanae i Waeng w Narathiwat; Raman w Yala i Kapho w Pattani. Stacja nie jest pozbawiona ryzyka, ponieważ liczba bojowników ruchu oporu przekracza liczbę żołnierzy, co czyni ich podatnymi na ataki.

– Premier Yingluck i przywódcy wojskowi złożyli wczoraj Premowi Tinsulanondzie, przewodniczącemu Tajnej Rady (organu doradczego króla), tradycyjną wizytę noworoczną. Dowódca armii miał inne obowiązki i został zastąpiony przez swojego zastępcę. Wizyta trwała około 15 minut. Następnie odbyła się wizyta w klubie wojskowym, gdzie Yingluck i dowódcy wojskowi przez godzinę omawiali sytuację polityczną, a także wizyta w komendzie policji.

– Więźniowie czerwonych koszul przebywający w (politycznym) więzieniu Lak Si, którzy mogliby skorzystać na (odwołanej) propozycji amnestii, nadal popierają rząd. W więzieniu przebywa 23 więźniów skazanych za podpalenie i nielegalne posiadanie broni podczas zamieszek w 2010 roku.

Choć ubolewają nad wycofaniem propozycji amnestii, która doprowadziła do rozwiązania Izby Reprezentantów, nadal zdecydowanie popierają rząd i odrzucają protesty jako niewłaściwe i nielegalne.

Jeden z nich nazywa żądanie [lidera akcji Suthepa], aby rodzina Shinawatry opuściła kraj na dobre, „niedorzeczne”. „Myślę, że są szaleni, ponieważ czują się lepsi od innych. Oni naprawdę nie rozumieją zasady równych praw w demokracji” – mówi Pattama Moolmil, który w maju 34 roku odsiedział 2010 lata za podpalenie sali prowincjonalnej Ubon Ratchathani.

„Ich obelgi wobec ludności wiejskiej są niedopuszczalne. Zastanawiam się, czy będą w stanie uprawiać ryż i owoce, wykonywać prace domowe, zapewniać transport i sprzątać biura, jeśli się zbuntujemy.

Inny więzień, także z Ubon Ratchathani, nazywa siebie więźniem politycznym, który został pozbawiony wolności. „Chcemy pojednania, ale w obecnym klimacie politycznym będzie to trudne”. [Nigdy nie wiedziałem, że podpalenie i nielegalne posiadanie broni są przestępstwem politycznym.]

– Nowy rok rozpoczął się w Bangkoku strzelaniną na dworcu autobusowym Mor Chit. Zginęło pięciu mężczyzn, a sześciu zostało rannych. Panowie pokłócili się w internetowym sklepie z grami. Konflikt rozpoczął się bójką, ale później grupa piętnastu mężczyzn uzbrojonych w broń palną wróciła i wznieciła ogień.

– Dwóm mężczyznom bardzo ułatwiono także kradzież Toyoty Vios. Stał przed domem w Nonthaburi z włączonym silnikiem. Więc odjechali z tym. W aucie spała 3-letnia dziewczynka. Porzucili go we wsi w Ayutthaya. Po pościgu policja w Muang (Ratchaburi) zatrzymała złodziei samochodów. Nie było to takie trudne, bo samochód wylądował w rowie.

– Wiele przedsiębiorstw gumowych na Południu boryka się z niedoborem siły roboczej. Według anonimowego eksperta, który nie chce podawać swojego nazwiska [ale skąd wiemy, że jest ekspertem?], w branży brakuje 40.000 XNUMX pracowników. Połowa sprzedawców z północy i północnego wschodu, którzy przenieśli się na południe, aby zarobić na życie, powraca.

W rybołówstwie również brakuje rąk do pracy. Zależy to głównie od migrantów z Kambodży i Birmy. Władze rozważają rekrutację osób z Bangladeszu i Rohingya.

Wieści z wyborów

– Rada Wyborcza dziś zdecyduje, czy wybory odbędą się 2 lutego. Zdaniem Phuchonga Nutrawonga, sekretarza generalnego Rady Wyborczej, przedłużenie okresu rejestracji kandydatów z okręgu nie jest możliwe. Partia rządząca Pheu Thai nalegała na przedłużenie rejestracji, ponieważ demonstranci w ośmiu południowych prowincjach zablokowali rejestrację.

W 24 okręgach wyborczych w prowincjach Surat Thani, Krabi, Trang, Phatthalung i Songkhla kandydaci do wyborów nie mogli wejść do ośrodków rejestracji; w pozostałych województwach nie zgłosił się żaden kandydat. Rejestracja rozpoczęta w sobotę zakończyła się wczoraj.

W całym kraju w 1.272 okręgach wyborczych zarejestrowało się 347 kandydatów. W 22 okręgach wyborczych w 22 województwach wyborcy nie mają dużego wyboru, bo na karcie do głosowania widnieje tylko nazwisko jednego kandydata. W Bangkoku zarejestrowało się 168 kandydatów z 23 partii.

Podczas dzisiejszego posiedzenia Rada Wyborcza zastanowi się także, jak pomóc 123 kandydatom, którzy nie mogli się zarejestrować, i zgłosi sprawę policji.

Również dzisiaj komisarz Rady Wyborczej Somchai Srisuthiyakorn spotkał się z członkami zarządu partii rządzącej Pheu Thai i opozycyjnej Partii Demokratycznej, aby znaleźć rozwiązanie niepokojów politycznych. „Wierzymy, że spotkanie może przynieść rozwiązanie, które zmniejszy napięcie polityczne” – powiedział Somchai. Zaproszono także ruch protestacyjny, ale jak dotąd nie udzielił on odpowiedzi.

Według lidera opozycji Abhisita klucz do rozwiązania kryzysu politycznego ma w rządzie. Jeżeli rząd nie wycofa się i nie będzie skłonny do kompromisu, napięcie polityczne będzie utrzymywało się na każdym etapie procesu wyborczego, a także po zaprzysiężeniu rządu. Jeśli jednak rząd okaże chęć otwartości, wszystkie zaangażowane strony będą mogły przedstawić propozycje i rozstrzygnąć spory.

Szczęśliwego Nowego Roku

Pozostaje mi życzyć czytelnikom „Wiadomości z Tajlandii” szczęśliwego Nowego Roku. Jeśli chcesz to zrobić osobiście i mieszkasz lub jesteś na wakacjach w Tajlandii, nie wahaj się przyjść na przyjęcie noworoczne Thaiblog 12 stycznia w Bangkoku. Szczegóły znajdziesz tutaj: https://www.thailandblog.nl/van-de-redactie/meld-je-aan-nieuwjaarsreceptie-van-thailandblog/

www.dickvanderlugt.nl – Źródło: Bangkok Post

9 myśli na temat “Wiadomości z Tajlandii – 2 stycznia 2014”

  1. Jana Dekkera mówi

    Cóż, Dick, całkowicie się z tobą zgadzam w sprawie tych tabletek. Moim zdaniem nie wnosi to absolutnie nic do edukacji tylko dlatego, że system operacyjny tych tabletów jest w języku angielskim. Kto może to przeczytać?
    Co więcej, wydaje mi się, że to samo stało się z tabletkami, które zostały już rozdane, co z corocznie powtarzającymi się kocami. Pojawią się na rynku.

    Co więcej, jeśli szczyt armii zajmuje się innymi zajęciami niż stawienie się przed królem, uważam, że jest to lèse-majesté. W końcu takie spotkanie jest znane z dużym wyprzedzeniem.

    Na koniec zaznaczę, że w Tajlandii nie jest lepiej niż np. w Holandii. Nawet ci, którzy faktycznie mogliby wykorzystać siłę roboczą do zapewnienia sobie środków do życia, kręcą nosem na oferowaną siłę roboczą. Potem tylko obcokrajowcy, którzy nadal są szczęśliwi. I po prostu narzekaj!

    • Dicka van der Lugta mówi

      @ Jan Dekker Yingluck i dowództwo armii odwiedzili Prema, a nie króla. Myślę, że o tym czytałeś. Prem jest oczywiście ważną osobą jako przewodniczący Tajnej Rady, organu doradczego króla. W Holandii nie mamy takiego ciała doradczego, chociaż nasz król – podejrzewam – będzie miał wokół siebie doradców.

  2. Dicka van der Lugta mówi

    Z ostatniej chwili Ruch protestacyjny blokuje Bangkok? Wtedy otworzymy kraj, mówi lider czerwonych koszul Jatuporn Prompan. Ogłasza, że ​​13 stycznia UDD zorganizuje duży wiec, kiedy to w Bangkoku rozpocznie się tłumienie ruchu protestacyjnego.

    Nowy rok zaczynamy od uczynienia stycznia miesiącem walk. Będzie to miesiąc ostatecznej konfrontacji, ale zgodnie z zasadą ahimsa (niestosowanie przemocy).”

    Jatuporn nie podał żadnych szczegółów na temat miejsca i sposobu kontrmanifestacji.

  3. Dicka van der Lugta mówi

    Z ostatniej chwili Mężczyźni w czerni, których zauważono 26 grudnia podczas walk na stadionie tajsko-japońskim na dachu Ministerstwa Pracy, byli funkcjonariuszami policji. Zostało to dziś potwierdzone przez głównego komisarza Adula Saengsingkaewa z Królewskiej Policji Tajlandii.

    Według doradcy RTP, Charumporn Suramanee, badania kryminalistyczne wykazały, że nie mogli oni zastrzelić funkcjonariusza i demonstranta, którzy zginęli w starciach policji z demonstrantami. Próbowali wstrzymać rejestrację kandydatów w wyborach.

    Funkcjonariusze byli wyposażeni w pistolety z gazem łzawiącym, granaty z gazem łzawiącym i karabiny na gumowe kule.

  4. Dicka van der Lugta mówi

    Wiadomości z ostatniej chwili Rada Wyborcza nie spotkała się dziś z partią rządzącą Pheu Thai i opozycyjną Partią Demokratyczną. Według lidera opozycji Abhisita z powodu „braku jasnych ustaleń”.

    Oczekuje się, że Rada Wyborcza podejmie dziś decyzję, czy wybory się odbędą i co zrobić z 28 okręgami wyborczymi na Południu, które nie mają kandydatów.

    Aby nowy parlament mógł funkcjonować, obsadzone musi być co najmniej 95 proc. mandatów.

  5. Dicka van der Lugta mówi

    Breaking News Główny indeks tajlandzkiej giełdy spadł o 67,94 pkt do 1.230,77, najniższego poziomu od września 2011 roku. Ze względu na problemy polityczne zagraniczni inwestorzy przenoszą się na inne rynki.

    Baht spadł do 33 bahtów w stosunku do dolara, najniższego poziomu od marca 2010 roku.

    • chris mówi

      W ciągu kilku dni środowisko biznesowe zareaguje na istniejącą sytuację, jeśli ceny będą nadal spadać. W kraju, w którym polityka kręci się głównie wokół pieniędzy i aktywów, politycy nie pozwalają sobie na biedę na giełdzie bez walki. Odejście Yingluck zostaje wymuszone przez giełdę. Co ci nucę.

  6. Dicka van der Lugta mówi

    Wiadomości z ostatniej chwili Nie będzie żadnych ograniczeń w transporcie publicznym od 13 stycznia, kiedy zacznie się przestoj w Bangkoku. Autobus, pociąg, BTS, MRT mogą w dalszym ciągu funkcjonować normalnie. Lider akcji Suthep powiedział dziś wieczorem, że na zablokowanych skrzyżowaniach pozostawiony zostanie pas dla autobusów.

    Założeniem jest, aby demonstranci zajęli dwadzieścia skrzyżowań i trójników. Prąd i woda w domach członków gabinetu oraz budynkach rządowych zostaną odcięte.

    Zamknięcie Bangkoku będzie kontynuowane do czasu rezygnacji (ustępującego) rządu Yingluck.

  7. Dicka van der Lugta mówi

    Breaking News Bangkok Shutdown, akcja, która rozpocznie się 13 stycznia i ma na celu paraliż stolicy, będzie kosztować kraj 130 miliardów bahtów. Według członka zespołu ekonomicznego rządzącej partii Pheu Thai dotychczasowe szkody gospodarcze wynoszą 70 miliardów bahtów.

    Wzywa przywódcę opozycji Abhisita, aby przekonał lidera akcji Suthepa, byłego posła Partii Demokratycznej, do zaprzestania zawieszenia działalności.

    Według Pichai Naripthaphana od początku protestów zagraniczni inwestorzy sprzedali akcje o wartości 200 miliardów bahtów. Niektórzy być może zdecydowali się przenieść swoją bazę produkcyjną za granicę.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową