Mnisi, którzy w razie potrzeby muszą uprawiać seks lub dopuszczają się innych naruszeń zasad buddyjskich określonych w Tripitace, będą karani surowiej. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 1 do 7 lat i/lub grzywna od 2.000 10.000 do XNUMX XNUMX bahtów. Kara ta dotyczy również wspólników; kobiety uprawiające seks z mnichami będą ścigane.

Zaostrzone przepisy zawarte w prawie są inicjatywą Biura ds. Buddyzmu w odpowiedzi na kilka kontrowersyjnych przypadków nieodpowiedniego zachowania mnichów. Jedna dotyczy opata Wat Hiranyaram w Pichit, który, jak stwierdzono, zainwestował 40 milionów bahtów w postaci darowizn na giełdzie.

Istnieje również wiele historii o opatu Wat Saket w Bangkoku. Mówi się, że prowadzi projekt dotyczący nieruchomości, jest właścicielem sadu i firmy pożyczkowej, ma kilka luksusowych pojazdów i bojowe koguty oraz hoduje bojowniki; to wszystko w Ayutthaya. Istnieją także doniesienia o niewłaściwym wykorzystaniu funduszy państwowych na kremację Najwyższego Patriarchy.

A to tylko przysłowiowy wierzchołek góry lodowej, gdyż mnisi w całym kraju oskarżani są o niewłaściwe postępowanie, takie jak intymne stosunki z kobietami.

– W odniesieniu do kompetencji zawodowych techników zajmujących się instalacją urządzeń mechanicznych i elektrycznych zostaną nałożone bardziej rygorystyczne wymagania. Muszą posiadać certyfikat kompetencji. Pracownikom, którzy nie posiadają takiej kartki papieru, grozi kara w wysokości 5.000 bahtów; pracodawca musi zapłacić 30.000 XNUMX bahtów.

Certyfikacja zostanie uregulowana w aktualizacji Ustawy o promocji rozwoju umiejętności z 2002 r. Zmiana, która ma wejść w życie w marcu, upoważnia Ministerstwo Pracy do sporządzenia wykazu procedur wymagających specjalistycznej wiedzy lub uznawanych za niebezpieczne w tej dziedzinie elektrycznej, klimatyzacyjnej i spawalniczej. Nadzwyczajny parlament zatwierdził już nowelizację ustawy.

Dyrektor Generalny Departamentu Rozwoju Umiejętności Puntrik Smiti ma nadzieję, że zmiana prawa doprowadzi do zmniejszenia liczby wypadków wśród pracodawców, pracowników i konsumentów. Puntrik wierzy również, że zwiększy to zaufanie innych krajów do tajskich produktów i usług. „To wzmacnia pozycję konkurencyjną Tajlandii za granicą” – uważa.

– Skorumpowani politycy powinni zostać dożywotnio wykluczeni z polityki – twierdzi 69,2 proc. z 1.250 respondentów sondażu Nidy na temat proponowanych zmian w ustawodawstwie antykorupcyjnym. Władzę zyska więc Krajowa Komisja Antykorupcyjna. Jednak 26 procent uważa, że ​​zakaz dożywotni jest niepożądany: sprawcy powinni otrzymać szansę na poprawę swojego życia. Uważają, że surowa kara może również doprowadzić do rozłamów politycznych.

Na pytanie o oświadczenia o dochodach 90 proc. stwierdziło, że chciałoby nałożyć ten wymóg również na członków lokalnych organów administracji. Obecnie dostęp do swoich finansów muszą zapewnić jedynie członkowie parlamentu i gabinetu.

Co więcej, 58 procent uważa, że ​​NACC powinna mieć możliwość aresztowania podejrzanych o korupcję, tłumacząc, że policja nie zawsze radzi sobie z takimi sprawami prawidłowo i może być skłonna prosić o łapówki. Jeśli NACC będzie mogła kontynuować działalność, sprawy dotyczące korupcji również będą rozpatrywane szybciej. Z drugiej strony 32,9 nie zgadza się. Mówią, że podwójna praca.

W parlamencie nadzwyczajnym powołano komisję do rozważenia zmian w prawie, bazując na życzeniach NACC (tych samych, które wymieniono w sondażu Nidy).

– Ministerstwo Transportu zwraca się do rządu o pożyczkę w wysokości 32 miliardów bahtów na poprawę bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych. W najbliższym czasie odbudowane zostaną 584 przejazdy kolejowe wykonane przez mieszkańców; są zabezpieczone sygnały ostrzegawcze [?]. Wymaga to kwoty 58 milionów bahtów.

Powodem jest szereg wypadków, które miały miejsce w ostatnim czasie na przejściach legalnych i nielegalnych. W październiku w ciągu tygodnia w wypadkach pociągów zginęło sześć osób, a 21 zostało rannych.

W dłuższej perspektywie planowana jest instalacja czujników i lepszych szlabanów na 1.109 przejazdach (koszt 4,4 miliarda bahtów). [Nie jest dla mnie jasne, na co zostanie przeznaczona pozostała część wnioskowanego kredytu.]

www.dickvanderlugt.nl – Źródło: Bangkok Post

Więcej wiadomości w:

Skandal korupcyjny – Wielkie sprzątanie trwa

3 odpowiedzi na „Wiadomości z Tajlandii – 1 grudnia 2014”

  1. janbeute mówi

    Dotyczy artykułu Kompetencje zawodowe mechaników samochodowych oraz elektryków i spawaczy.
    Tak, z pewnością jest wiele do zrobienia tutaj, na Dalekim Wschodzie.
    Ale zapomniano tylko o jednej dużej grupie, a mianowicie o tajskich pracownikach budowlanych.
    Przez te wszystkie lata, które tu spędziłem, wymęczyłem już sporo ekip budowlanych.
    I nigdy nie widziałem dobrze wykwalifikowanego robotnika budowlanego.
    Czasami także podczas odwiedzania nowo wybudowanych domów, a zwłaszcza łazienek i kuchni.
    W Holandii i Belgii woda zawsze spływa do najniższego punktu.
    W Tajlandii woda podnosi się do odpływu, co jest bardzo często spotykane.
    Nie mówiąc już o spawaczach, nazywam ich piekarzami lub szwaczami.
    Rzadko widuje się dobrą i mocną spoinę tutaj, w Tajlandii.
    Mechanicy samochodowi są tu dobrzy w improwizacji, zdecydowanie powinienem to przyznać.
    Ale tam również często brakuje rzemiosła.
    Nie ma dobrego szkolenia zawodowego, jak wiemy, w Holandii nigdy o nim nie słyszeli.
    Kiedyś pokazałem na YouTube grupie tajskich pracowników budowlanych film przedstawiający, jak młodzi Holendrzy przygotowujący się do zawodu murarza i glazurnika musieli wykonać dość trudny fragment egzaminu.
    Wszyscy patrzyli na to ze zdziwieniem.
    Nie możemy mieć jej przeciwko mojemu mężowi.

    Jana Beuta.

  2. Williama Scheveningena. mówi

    Wiadomości tajskie;
    Dick i zawsze myślałem, że ci mnisi przeszli życie całkowicie bezpłciowo ze względu na swoje „powołanie”. Nie ufałem „palącemu mnichowi” w czasie, gdy codziennie przychodził do naszego domu w Buriram! A moja [wówczas] dziewczyna też chciała, żebym dał mu trochę pieniędzy na zakup papierosów. Tak tak; daj mi taką sukienkę, darmowe jedzenie codziennie, a potem... też! Wydawało się, że to moje powołanie, ale nie wolno im!?! Piją czy po prostu to robią?
    Williama Schevenina…

  3. Cor mówi

    Mnisi też pozostają ludźmi. Lepsze to niż te same kłopoty, co w Kościele katolickim. Nie sądzę, że bardziej rygorystyczne podejście jest dobrym pomysłem.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową