Manewr taktyczny czy autentyczna troska o środowisko? Rząd postanowił zlecić nowe badanie kontrowersyjnej tamy Mae Wong w parku narodowym o tej samej nazwie (Nakhon Sawan). Ma nadzieję, że uda jej się powstrzymać narastające protesty przeciwko tamom. Zaskakująca decyzja nastąpiła po 388-kilometrowym marszu protestacyjnym, który zakończył się w Bangkoku w niedzielę. Tysiące następnie pozdrawiało spacerowiczów.

Tymczasem zwolennicy tamy również zaczynają się buntować. Według gazety, 10.000 XNUMX osób zebrało się wczoraj w urzędzie dzielnicy Lat Yao (Nakhon Sawan), aby błagać o tamę. Grożą zaostrzeniem protestu, jeśli projekt nie zostanie zrealizowany.

Ale tak jeszcze nie jest. ITD Power China Joint Venture, firma, która wykona pięć prac w ramach programu gospodarki wodnej o wartości 350 miliardów bahtów, otrzymała kontrakt na zaprojektowanie i budowę tamy, powiedział minister Plodprasop Suraswadi, przewodniczący komisji odpowiedzialnej za program. W nowym badaniu funkcja tamy zmienia się z nawadniania na wyłącznie zapobieganie powodziom, z dodatkową korzyścią w postaci kosztów budowy niższych niż przewidziane w budżecie 13 miliardów bahtów.

Wygląda na to, że Plodprasop, zagorzały zwolennik budownictwa, został odrzucony przez premiera Yinglucka. Premier polecił mu rozmawiać z przeciwnikami. Wczoraj powiedziała, że ​​rząd jest gotów wysłuchać obaw ludności. „Chcemy nie tylko zbudować zaporę, ale należy również zwrócić uwagę na kwestie środowiskowe”.

Organizator wędrówki, Sasin Chalermlarp, ​​sekretarz generalny fundacji Seub Nakasathien, mówi, że nie jest przeciwny zaporze jako takiej, ale zaporze w parku narodowym. Gdy ta lokalizacja zostanie utrzymana, ponownie pojawią się nowe akcje. Fundacja nosi imię Seuba Nakasathiena, szefa rezerwatu dzikich zwierząt, który popełnił samobójstwo z frustracji wobec całej opozycji. Dzięki jego staraniom dwa rezerwaty zwierzyny łownej uzyskały później status światowego dziedzictwa UNESCO.

Jedną z możliwości sugerowaną przez Santi Boonkrakuba, sekretarza generalnego Onep, jest przeniesienie lokalizacji do Khao Chon Kan poza parkiem. To miejsce może pomieścić więcej wody. Ale duża liczba ludzi musi ustąpić, którzy według niego bezprawnie zawładnęli ziemią.

Onep to Biuro Zasobów Naturalnych i Polityki Środowiskowej oraz Planowania. Zadaniem tego urzędu jest ocena ocen oddziaływania na środowisko (OOŚ). Odrzucił OOŚ zleconą przez Royal Irrigation Department przez firmę konsultingową i poprosił o więcej szczegółów. Nie jest dla mnie jasne, czy nowe badanie, o którym mowa, jest przeprowadzane przez tych samych ekspertów. Fundacja Seub Nakasathien miała wcześniej poważne zastrzeżenia do przeprowadzonej OOŚ, ponieważ nie zwracała wystarczającej uwagi na ekologiczne konsekwencje budowy tamy.

(Źródło: Bangkok post, 26 września 2013)

Komentarze nie są możliwe.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową