Wczoraj Światowa Organizacja Ochrony Zwierząt ostro skrytykowała wykorzystywanie słoni w Tajlandii do celów turystycznych. Według WAP 80 procent z 3.000 trzymanych w niewoli słoni w Kambodży, Indiach, Sri Lance i Tajlandii jest eksploatowanych i niedożywionych.

Ittipan Khaolamai z obozu słoni w Ayutthaya z dziewięćdziesięcioma słoniami nie zgadza się z tym. Według niego większość kornaków dobrze opiekuje się jumbo, ponieważ zwierzę jest ich jedynym źródłem dochodu. Jeśli słoń zachoruje lub stanie się niezdolny do zarządzania, nie ma już żadnych dochodów.

World Animal Protection utrzymuje, że słonie są wykorzystywane, by zadowolić turystów. Przejażdżki i pokazy na słoniach powinny zostać zamienione na zajęcia przyjazne zwierzętom, takie jak obserwowanie słoni. Jeśli jeździsz na słoniu lub robisz sobie selfie ze zwierzęciem, istnieje duża szansa, że ​​stoi za tym cierpienie zwierząt.

Tajlandia ma około 4.000 udomowionych słoni, z których większość pracuje w branży turystycznej. Na wolności żyje również 2.500 słoni.

Źródło: Bangkok Post

17 odpowiedzi na „„Większość kornaków dobrze opiekuje się słoniami””

  1. erik mówi

    Opieka nad zwierzęciem, które zostało oswojone w okrutny sposób, jest tym samym, co bicie oswojonego człowieka, a następnie dobre nakarmienie go i powiedzenie „patrz, dobry chłopcze, ten Hans”. Tak, też mogę to zrobić. To część ukrywania „edukacji”.

  2. Jomtien Tamm Y mówi

    Bez względu na to, jak dobrze odżywiony, słoń nie jest stworzony do siedzenia/jazdy!
    Anatomia (brak szyi) sprawia, że ​​zwierzę odczuwa ból, gdy ktoś na nim siada.
    Co więcej, są one „oswajane” w bardzo wątpliwy sposób: pomyśl tylko o tych ogromnych, przerażających hakach, które mahout/pogromca ma przy sobie i którymi kłuje/uderza słonia…
    Co więcej, pozostaje dzikim zwierzęciem, które powinno móc żyć w całkowitej wolności!

  3. Michel mówi

    Znam kilku facetów, którzy mają tresowanego słonia i mogą z całą pewnością powiedzieć, że traktują swoje zwierzęta tak, jak my, ludzie Zachodu, rozpieszczamy niemowlę.
    Szkolenie młodych słoni też absolutnie nie jest takie, jak twierdzą organizacje dobrostanu zwierząt.
    Oczywiście w tej branży będą źli ludzie, którzy są źli dla zwierząt, ale ci, których znam, z pewnością nie są.
    Te zwierzęta mają o wiele lepiej niż zwierzęta w tych tak zwanych rezerwatach.
    Jednak nie jestem zwolennikiem tych tresowanych słoni. Te zwierzęta nie mają pracować dla i jak człowiek, ale żyć swobodnie w naturze.
    Każdy powinien sam wiedzieć, że my, ludzie, jesteśmy tak idiotyczni, że robimy więcej, niż jest to konieczne do życia, ale myślę, że narzucanie zwierząt jest więcej niż złe.
    Trenerzy słoni, których znam, wiedzą to o mnie i coraz częściej się z tym zgadzają.
    Jest to jednak jedyne, co mogą robić, i bardzo dobre źródło dochodu. Dlatego nie przestają i po prostu obwiniają ich.
    Turyści muszą stać się mądrzejsi. Przestań wydawać pieniądze na takie bzdury. Tylko wtedy to się zatrzyma i te zwierzęta znów będą mogły żyć na wolności.

  4. Henek A mówi

    Zawsze będą za i przeciw... spójrzcie też na łono belgijskie/holenderskie... przejażdżki na koniach i kucykach po atrakcjach jarmarku są dozwolone bez żadnych problemów?
    Moja żona z Tajlandii pracowała dla Fox Holidays przez 10 lat, znała wiele obozów dla słoni i rzeczywiście jest ich wiele, gdzie te zwierzęta są dobrze zaopiekowane!
    Co może się stać z oswojonymi słoniami, gdy kornaki stracą pracę?
    A może wszyscy zakładają, że turysta chce zapłacić duże pieniądze, żeby zobaczyć, jak słoń kąpie się w rzece?

  5. Piloe mówi

    Sam byłem wolontariuszem przez kilka miesięcy w obozie słoni w Pai.
    Jestem totalnie zdumiony tym co tutaj czytam. Słonie były tam bardzo zadbane, a kornaki traktowały je uprzejmie. Przejażdżki wprawdzie są robione, ale turyści siedzą na plecach, a nie na szyi. Nie należy przesadzać! Taki słoń waży 3 tony i jest niezwykle silny. Nie czują się nawet osobą ważącą 70 kg. Niepokoi mnie również to, że zwolennicy dobrostanu zwierząt (w tym ja!) przedkładają dobro zwierząt nad dobro ludzi. Jeśli w Tajlandii zostanie wprowadzony zakaz przejażdżek na słoniach, kilkaset kornaków straci pracę i środki do życia. Ale najwyraźniej nie jest to opłata!

    • Jer mówi

      Co za bzdury mówić, że kornaki stracą pracę. Masz pomysł, jak oswoić i kontrolować słonie? Tak nazywają siebie wolontariuszami. Tak, jesteście przyzwyczajeni, bo płacicie, żeby tam być. Kornaki mogą pracować w dowolnym miejscu w Tajlandii. Pilnie brakuje ludzi w fabrykach, w rolnictwie i ogrodnictwie, w drogownictwie i firmach budowlanych. Jak myślisz, dlaczego do zbudowania utrzymania gospodarki potrzeba kilku milionów ludzi z sąsiednich krajów? działanie. Świetna robota dla tych kornaków. Czas na refleksję nad tym, co ludzie robią słoniom.

      • Michel mówi

        Oglądasz za dużo telewizji. Te słonie NIE są maltretowane przez kornaków, jak twierdzą osoby wyolbrzymiające dobrostan zwierząt, a MSM chętnie pokazuje je w kółko.
        Filmy te były kręcone w Indiach w latach 80. i były wielokrotnie udoskonalane cyfrowo.
        Nie zgadzam się na zabieranie tych zwierząt z ich naturalnego środowiska, aby dla nich pracowały. Ja też tego nienawidzę, patrz mój wcześniejszy komentarz, ale jeszcze bardziej nienawidzę kłamstw w mediach.
        Kornaki rozpieszczają te słonie od najmłodszych lat bardziej niż my, mieszkańcy Zachodu, rozpieszczamy nasze dzieci.

        • Sklep mięsny Kampen mówi

          Poza tym w Tajlandii nie zostało zbyt wiele „środowiska naturalnego”. Masz również rolników narzekających na wyrządzone szkody. W Tajlandii nie ma już miejsca dla dzikich słoni.

        • Jer mówi

          Przepraszam, nie oglądam telewizji od około 10 lat. W Tajlandii obserwuję, jak ludzie traktują wędrujące po kraju słonie z kornakami proszącymi o pieniądze. A także 4 miesiące temu znów byłem w Ayuthaya na dłuższy czas. O ile wiem, jeszcze 15 lat temu w tym miejscu nie było zagrody dla słoni. To absurd, co tam zobaczyłem. Wiele miejsc, do których udają się turyści, czekało na nich na przejażdżkę. Eksploatacja komercyjna. Jest mnóstwo innych sposobów na zarabianie. Jeśli czytasz raporty z Tajlandii, wiesz, że przybywa coraz więcej udomowionych słoni. A te pochodzą ze środowiska naturalnego. Takie są fakty, biorąc pod uwagę liczby, których nie można wytłumaczyć naturalnym wzrostem liczby udomowionych słoni.

  6. erik mówi

    Michel i Henk A i Piloe, patrzcie na traktowanie słoni już oswojonych lub młodych urodzonych w niewoli. To bardzo proste. W ten sposób mijasz oswajanie dzikich słoni.

    Zwierzęta, które pochodzą z natury, są dzikie i oswojone. Jeśli nie chcesz tego widzieć, powiedz to, ale nie wymyślaj bzdur, że oni mają rację TERAZ. W końcu był czas, kiedy byli torturowani.

    Ale jeśli wolisz zamknąć na to oczy, OK, to wiem, kim naprawdę jesteś.

    • Michel mówi

      Nie, NIE przepuszczę tego. Znam niektórych z tych facetów osobiście, i to nie wczoraj.
      Nawet słonie, które zabierają ze środowiska naturalnego, ponieważ znajdują się bez matki, są rozpieszczane jak niemowlęta.
      Filmy, które oglądacie, przedstawiające osoby wyolbrzymiające dobrostan zwierząt, pochodzą z Indii z lat 80. XX wieku i zostały dopracowane cyfrowo przez MSM, którzy widzą w tym sensację.
      To już wtedy była przesada.
      Jeśli trafisz też młodego słonia, nigdy tego nie zapomni. Zemści się jak najszybciej.
      To nie są ludzie, których można indoktrynować.
      Te bestie nie znają socjalizmu.

      • erik mówi

        Z książki „Siam on the Meinam”, „From the Gulf to Ayuthia”, Maxwell Sommerville, 1897, przetłumaczone przeze mnie na potrzeby bloga.

        Z rozdziału o paciorku królewskim:

        ” Schemat treningowy jest czasami kiepski. Mają dźwignie i za pomocą pasów podnoszą słonia z ziemi; za pomocą poganiaczy i innych rzeczy dają zwierzętom znać, że muszą być posłuszne. To są lekcje, których słoń nigdy nie zapomni. ”

        Jak dopracowana jest ta książka z 1897 roku?

        Redakcja nie zdążyła jeszcze opublikować artykułu o howdah, ale pojawiło się zdjęcie niesławnego haczyka używanego do przekłuwania uszu słoni. Cóż, nie chcesz tego czegoś w swojej skórze, Michel.

  7. Hanka Hauera mówi

    Przepraszam, ale myślę, że krytyka WAP jest mocno przesadzona. Słonie w niewoli są w większości pod dobrą opieką. Słoni nie można już wypuszczać na wolność. Muszą dużo jeść, a za to też trzeba zapłacić. Wiele słoni było wcześniej trzymanych do pracy w lasach. Ciągnięcie pni drzew. Ta praca została zastąpiona przez bmachines.
    Proszę kierować się zdrowym rozsądkiem przed bezpodstawną krytyką

    • Jer mówi

      Kto płaci za jedzenie słoni na wolności? Gdzie kornaki często pozwalają jeść oswojonym słoniom? Zgadza się, cała zieleń w lasach i parkach jest darmowym pokarmem dla słoni. Wystarczy wpuścić oswojone słonie z powrotem do parków narodowych, każde zwierzę wie, co może zjeść.
      Zwierzę z natury potrzebuje tylko trochę wglądu, aby wiedzieć, co jest jadalne. Po prostu używa swojego umysłu. A słoń ma skórę słonia przeciwko bezpodstawnej krytyce.

  8. Fransamsterdam mówi

    Słonie były używane jako zwierzęta juczne od wieków i nie bardzo wierzę, że przejażdżka z kilkoma turystami na grzbiecie jest szkodliwa dla ich samopoczucia.

    • Chan Piotr mówi

      Nie jestem biologiem, ale są „eksperci”, którzy twierdzą, że grzbiet słonia jest delikatny. Trudno sobie wyobrazić, że dwie osoby mogą usiąść na koniu, ale trzy osoby na słoniu nie byłyby możliwe? Ale na wszelki wypadek nie wejdę na słonia (mam nadzieję, że na odwrót też nie).

    • Jer mówi

      Tak, przejażdżka na słoniu. Następnie spójrz na popularne miejsca turystyczne w kraju. 365 dni w roku, a najlepiej przez cały dzień, kiedy są turyści, od których oczekuje się „przejażdżki”. Więc nie używaj zdrobnień, ale zdaj sobie sprawę, że dzieje się to przez cały dzień, dzień w dzień. Okrucieństwo wobec zwierząt, jeśli się nad tym zastanowić, myślę.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową