Armia nie rozmawia z Suthepem

Przez redakcję
Opublikowany w Wieści z Tajlandii, Reflektor
tagi: , ,
12 grudnia 2013

Szczyt sił zbrojnych odrzucił zaproszenie na spotkanie od lidera akcji Suthepa Thaugsubana. Takie spotkanie mogłoby sprawiać wrażenie, że wojsko staje po stronie demonstrantów.

„Tym razem armia jest pomiędzy wieloma ludźmi po obu stronach” – mówi dowódca armii Prayuth Chan-ocha (strona główna zdjęcia). Jeśli nie można najpierw usunąć takiego impasu, jest to bardzo niebezpieczne. Musimy więc uzbroić się w cierpliwość, zachować spokój i robić wszystko ostrożnie”.

Celem rozmowy, jak wyjaśnił wczoraj Suthep swoim zwolennikom, było wyjaśnienie pomysłów Komitetu ds. Reform Ludowo-Demokratycznych (PDRC), jak nazywają się współpracujące grupy antyrządowe, na reformę polityczną.

„Niektórzy urzędnicy rządowi mogą nie rozumieć, że chcemy zreformować kraj. Nie mieli jeszcze okazji się z nami spotkać, dlatego należy porozmawiać z osobami odpowiedzialnymi za kwestie bezpieczeństwa i pozwolić im zapytać o nasze podejście. Wtedy będą mogli podjąć decyzję.

Więc bez rozmów z wojskiem, ale dzisiaj z przywódcami ośmiu prywatnych organizacji. Utworzyli koalicję pod przewodnictwem Tajskiej Izby Handlowej i zaoferowali pomoc w zakończeniu kryzysu. Jutro koalicja spotka się po raz pierwszy, aby omówić możliwe rozwiązania.

Suthep chce także spotkać się z wieloma szanowanymi osobistościami, w tym z byłym premierem Anandem Panyarachunem i krytykiem społecznym Prawase Wasi. Nie jesteśmy aroganccy. Wysłuchamy” – powiedział Suthep. „Zamierzamy poprosić ich o radę. Trzeba to zrobić przed kolejnymi wyborami, bo muszą się one odbyć na nowych, zmienionych zasadach. W przeciwnym razie kraj nie będzie mógł uciec spod uścisku reżimu Thaksina.

Suthep zaapelował także do czerwonych koszul, aby przyłączyli się do wysiłków PDRC na rzecz zreformowania kraju. „Jeśli twierdzicie, że kochacie demokrację i chcecie o nią walczyć, jesteśmy gotowi zakończyć podział między nami. Zdejmij czerwoną koszulę i dołącz do nas, aby wspólnie zreformować kraj”.

Według źródła w Sieci Studentów i Ludzi na rzecz Reformy Tajlandii, studenci planowaliby oblężenie parlamentu, gdyby wojsko nie zareagowało pozytywnie na działania protestujących w zakresie reform.

(Źródło: Bangkok post, 12 grudnia 2013)

Komentarze nie są możliwe.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową