Od 13 listopada 2015 r. Turyści mogą kupić sześciomiesięczną wizę za 5.000 bahtów. Ten nowy wariant wizy powinien promować turystykę do Tajlandii.

Wiza umożliwia wjazd i wyjazd z kraju tak często, jak chcesz, w ciągu sześciu miesięcy. Nawiasem mówiąc, nie wolno ci przebywać w Tajlandii przez sześć miesięcy. Tutaj również obowiązuje zasada 60 dni (kraj należy opuścić w ciągu 60 dni od przybycia i wówczas można skorzystać z wizy, aby ponownie wjechać do Tajlandii).

Tajlandia chce egzekwować zasadę 60 dni, aby uniemożliwić obcokrajowcom nielegalne mieszkanie lub pracę w kraju.

Źródło: Khaosod English – http://goo.gl/UGR5nm

Uwaga: Wyjaśnienie od naszego specjalisty ds. wiz RonnyLatPhrao:

Teoretycznie, z tą wizą, jeśli wykonasz obliczenia, możesz pozostać w Tajlandii przez 8 miesięcy (w cenie wiza). Ostatniego przejazdu wizowego (przebiegu granicznego) dokonaj tuż przed końcem okresu ważności. Rząd Tajlandii będą wówczas mogli właściwie uporać się z problemem przejazdów granicznych (przebiegów wizowych) na przejściach granicznych, a nie pozwalać im na to, jak ma to miejsce obecnie!

Wiza będzie dostępna już od 13 listopada (praktyka będzie musiała wykazać, czy rzeczywiście będzie ona dostępna 13 listopada w Ambasadzie/Konsulacie).

Czekamy teraz na oficjalne smsy ze szczegółami m.in. czy każdy wjazd można przedłużyć o 30 dni, np. aktualna wiza turystyczna, jaka jest oficjalna nazwa wizy, czy są jakieś ograniczenia (można o nią ubiegać się dwukrotnie) rocznie), jakie wymagania finansowe się z tym wiążą?, itp.

Staje się więc „turystyczną” wersją „wielokrotnego wjazdu nieimigracyjnego „O”. Jednakże okres pobytu wynosi 60 dni zamiast 90 dni, a okres ważności wynosi 6 miesięcy zamiast roku. Koszt wydaje się taki sam i wynosi 150 euro.

Gdy tylko będzie więcej szczegółów, poinformuję Państwa o tym i zostanie to również uwzględnione w nowym pliku wizowym.

29 odpowiedzi na „Półmiesięczna wiza turystyczna do Tajlandii, dostępna od 13 listopada”

  1. Piotr mówi

    Cóż, jeśli chcą promować turystykę, to 5000 Bath to zły początek.

    • Paweł Schiphol mówi

      Peter, co masz na myśli mówiąc „zły początek” Jeśli kogoś stać na sześciomiesięczny urlop, koszty wizy poniżej 200 THB tygodniowo nie są oczywiście wygórowane. Po co zawsze narzekać na zmiany, zamiast chwalić pozytywne aspekty.

      • teos mówi

        Cóż, Paul Schiphol, jak to jest teraz na różnych przejściach granicznych, nie widzę pozytywnych stron tego. Każdy dziwny facet w Imigracji może po prostu uniemożliwić Ci wjazd z dowolnego powodu, jaki wymyśli, to nie ma znaczenia. Nieważne jaki rodzaj wizy.

  2. kjay mówi

    Tak, tak to znoszą i tak wprowadzają ponownie. Co za polityka. No cóż, typowy tajski. Myślenie TERAZ! I znowu trzeba opuścić kraj, aby skorzystać z następnego wpisu. Jak głupim można być, aby nie pozwolić, aby te pieniądze napływały do ​​​​własnego skarbca, po prostu przedłużając je podczas imigracji. Czy nie uczą się od swoich sąsiadów, czy też wymyślili to na nowo?

    Co więcej, dobra rzecz dla osób, które chcą zapaść w hibernację na sześć miesięcy!

    • Ronny Lat Phrao mówi

      Te pieniądze już są w Twojej skarbnicy, bo wizę wraz z wjazdami kupiłeś już przed przyjazdem do Tajlandii. Niezależnie od tego, czy z nich skorzystasz, czy nie, te pieniądze są już w skarbcu rządu Tajlandii. Możesz także przedłużyć niektóre wpisy w Tajlandii. Trafia także do Skarbu Państwa. A czy zastanawiałeś się kiedyś dokładnie, co daje taka gospodarka oparta na wizach i ile osób z niej żyje w Tajlandii? Nie sądzę, żeby ta sprawa została szybko rozwiązana…

  3. Rona Bergcotta mówi

    Promować turystykę? Bardziej mi to przypomina napełnianie publicznej kasy.

  4. nico mówi

    Szkoda, moim zdaniem cena jest stanowczo za wysoka.

    30 dni „za darmo”
    en
    6 Bhat na 5000 miesięcy, a następnie co 60 dni wyjazd z kraju.

    Moim zdaniem to nie działa. żeby pozyskać więcej turystów.

    Nico

    • kjay mówi

      Drogi Nico, co masz na myśli mówiąc 30 dni za darmo? Może inni blogerzy źle zaczynają?
      Czy masz na myśli, że po przybyciu na lotnisko dostaje się 30 dni, po czym zaczyna się korzystanie z wizy?
      Twój pierwszy wpis staje się skuteczny w dniu przyjazdu i natychmiast otrzymujesz 60 dni. Te 30 dni nie ma zastosowania. Ale chciałbym to usłyszeć od ciebie

      • nico mówi

        Każdy, kto wjedzie do Tajlandii, otrzymuje wizę turystyczną, która jest ważna przez 30 dni i jest bezpłatna.

        Jeśli chcesz zostać dłużej, musisz ubiegać się o kolejną (dłuższą wizę), a to kosztuje dużo pieniędzy; 90 dni 1900 Bhat lub jednorazowy wjazd na rok 1.900 Bhat i multi na rok + 3600 Bhat. (w sumie 5500 Bhat) nie da się tego przebić.

        A teraz dodano wizę na 6 miesięcy, również za 5000 Bhat z podglądaniem sąsiadów co 60 dni. Bardzo mi się to podoba i co 90 dni odwiedzam inny kraj w regionie.
        Ale dla ptaków śnieżnych może to być denerwujące.

        Panie Prayut Chan-o-cha, moja sugestia jest taka; cel wizy jest dobry dla ptaków śnieżnych, ale nie wymaga opuszczania kraju i ustala cenę na 1900 Bhat.

        Zrób najlepiej, jak potrafisz.

        Nico z Lak-Si

  5. Ronny Lat Phrao mówi

    Drodzy Czytelnicy,

    Tak jako dodatek.
    Może nie powinniśmy szukać zbyt daleko, bo „nowa wiza” jest nieco myląca.

    W prasie i na FB MSZ mówi się o „nowej” wizie turystycznej.
    Można z tego wywnioskować, że na wnioskodawcę nałożone są nowe wymagania.
    W takim razie jest to rzeczywiście „nowa wiza turystyczna”.

    Możliwe jest również, że obecna wiza zostanie rozszerzona jedynie o „wielokrotny wjazd”, gdzie obecna jest ograniczona do trzech wjazdów
    W takim przypadku nie mówimy o „nowej wizie turystycznej”, ale o przedłużeniu aktualnej wizy turystycznej. Na wnioskodawcę nie nakłada się zatem żadnych nowych wymagań.
    Płacisz tylko więcej, ponieważ ma teraz „Wielokrotne wejście”.

    Na razie będziemy musieli poczekać, aż pojawią się oficjalne zasady, które to wyjaśnią

  6. Johna Chiang Rai mówi

    Jak już wskazuje RonnyLat Phrau, aby uzyskać poprawny przegląd, trzeba poczekać na odpowiedni tekst.
    Na podstawie aktualnych danych widzę niewielką korzyść dla kogoś, kto chce spędzić zimę np. 6 miesięcy w Królestwie. Aby zimować w Tajlandii przez 6 miesięcy, mogę przebywać 90 dni na rocznej wizie nieimigracyjnej „O”, dzięki czemu wyjeżdżam z kraju tylko raz, z tzw. przejazdem granicznym, natomiast w nowym układzie mam dwukrotnie opuścić kraj. Jeśli teraz policzę czas i podwójne koszty tych przejazdów granicznych, pojawia się dla mnie pytanie: jaka jest zaleta tego nowego systemu wizowego, zwłaszcza że koszty obu wspomnianych wiz są w przybliżeniu takie same.???

    • Ronny Lat Phrao mówi

      Drogi Johnie
      Oczywiście, aby otrzymać wizę turystyczną, nie trzeba mieć ukończonych 50 lat.
      Nie jest również powiązany z minimalnym dochodem w wysokości 600 euro lub gwarancją bankową w wysokości 20 000 euro, jak w przypadku nieimigracyjnego „O”. Przynajmniej nie wiemy jeszcze, jakie będą wymagania finansowe nowej wizy.

      • Johna Chiang Rai mówi

        Drogi Ronny Lat Phrao,
        Z pewnością masz rację, jest to wiza turystyczna, w przypadku której nie jesteś związany wiekiem, dochodem i gwarancją bankową. Jednakże ta nowa 6-miesięczna wiza ma również na celu zwiększenie liczby turystów, a wówczas turyści w wieku powyżej 50 lat stanowią zwykle największą grupę, która może to zapewnić, ponieważ wielu z nich nie jest już tak związanych pracą, a ponadto często osoby nadmiernie zatrudnione, dysponują większymi zasobami finansowymi, co również przynosi korzyści krajowi.
        Krótko mówiąc, tym środkiem brakuje im prawdziwego celu, czy też źle to widzę?
        Pozdrawiam Johna.

        • Ronny Lat Phrao mówi

          Drogi Johnie

          W tej chwili nie widzę od razu korzyści dla tych, którzy chcą pozostać w Tajlandii na dłuższy okres czasu z tą wizą.

          Jeśli naprawdę chcą zrobić coś dla długoterminowych gości, lepiej byłoby stworzyć wersję, która pozwala na 6 miesięcy nieprzerwanego pobytu. Szczególnie myślę o wielu zimowych gościach, którzy zatrzymują się tu na 4-5 miesięcy i nie są ograniczeni wiekiem.

          Teraz rzeczywiście wydaje się, że mija się to z celem.

          Może kiedy wyjdzie oficjalna wersja, będzie więcej przejrzystości, ale szczerze mówiąc, tego się obawiam.
          Rzeczywiście wygląda to raczej na zapełnienie skarbu państwa.

    • Harold mówi

      Pragnę zauważyć, że nieimigracyjna wiza O w ogóle nie wymaga przejazdu przez granicę. Imigracja przedłuża Twój pobyt o 90 dni na formularzu TM 47, zwłaszcza tutaj, w Pattaya.Jeśli robisz to po raz pierwszy, prosimy o dołączenie odpowiednich kopii do formularza.

      Wiza przyjazdowa na 28 dni jest również przedłużona tutaj w Pattaya o 28 dni za opłatą 1900 kąpieli i formuły „Dłuższy pobyt” + okazanie kopii paszportu/zdjęcia paszportowego i biletu lotniczego.

      Pattaya ma doskonałą imigrację, gdzie obsługa idzie bardzo daleko!

      • ronny Lat Phrao mówi

        Do powiadomienia 47-dniowego (adresowego) służy formularz TM 90.
        „TM47 – Formularz dla cudzoziemca zgłaszającego pobyt dłuższy niż 90 dni”
        Oznacza to, że każdy, kto przebywa w Tajlandii nieprzerwanie dłużej niż 90 dni, musi potwierdzić w tym formularzu swój adres (i każde kolejne 90 dni nieprzerwanego pobytu)
        Na pewno nie jest to wniosek o przedłużenie pobytu.
        Data podana na formularzu, który otrzymasz z powrotem, jest datą, w której musisz się ponownie zgłosić, aby potwierdzić swój adres i to tylko wtedy, gdy nadal przebywasz w Tajlandii, ale z pewnością nie jest to pozwolenie na dłuższy pobyt w Tajlandii.
        Powiadomienie o adresie jest bezpłatne.

        W celu przedłużenia pobytu należy skorzystać z formularza TM 7.
        TM 7 – Wniosek o przedłużenie pobytu czasowego w królestwie. wypełnić.
        Możesz użyć tego, aby poprosić o przedłużenie.

        W przypadku nieimigracyjnego wielokrotnego wjazdu „O” musisz odbywać wizę (przebieg graniczny) co 90 dni.
        Niektóre urzędy imigracyjne są czasami skłonne przyznać nowy 90-dniowy pobyt, jeśli nadal posiadasz ważne wielokrotne wjazdy nieimigracyjne „O”, ale są to raczej wyjątki niż regularność.

        Jako obywatel Holandii nie możesz uzyskać „wizy po przyjeździe”.
        Jako Holender/Belgia otrzymasz „Zwolnienie z obowiązku wizowego” na 30 dni, a nie 28 dni po przybyciu na międzynarodowe lotnisko.
        Po tym „zwolnieniu z obowiązku wizowego” możesz złożyć wniosek o przedłużenie maksymalnie o 30 dni, a nie o 28 dni.
        Rzeczywiście kosztuje 1900 bahtów. Każde przedłużenie o 7 dni, 30 dni lub rok kosztuje 1900 bahtów.
        .

    • Paweł Schiphol mówi

      Widzę tyle narzekań na temat tworzenia niezbędnych „borrerunów”. Dlaczego nie cieszyć się obowiązkiem wyjazdu za granicę na jakiś czas, Tajlandia ma wiele pięknych miejsc w pobliżu. Wyjazd w inne miejsce niż stałe miejsce pobytu w trakcie pobytu (wakacje) nie jest karą. Nie wsiadaj do zapakowanego minivana na jednodniową wycieczkę do granicy, ale wybierz (tani) samolot i ciesz się podróżą, która może być naprawdę dłuższa niż tylko lot tam i z powrotem. Inny kraj, inne jedzenie, inne środowisko, krótko mówiąc, wzbogacaj swój azjatycki pobyt za każdym razem o nowe doświadczenia, wybierając inny cel swojej wielodniowej „biegu granicznego”.

      • nico mówi

        Naprawdę lubię to robić co 90 dni. do sąsiadów, z Air Asia włącznie z hotelem, kosztuje to grosze.

        Tylko w przypadku wizy nieimigracyjnej „O” dla mnie wiza „OA” nie jest konieczna. Skargi dotyczące wystarczających pieniędzy lub dochodów.

        Teraz wysyłam formularz do BZ i otrzymuję z powrotem podpisany formularz.

        W urzędzie imigracyjnym na Chiang Watthana Road (Bangkok) uważam za „dziwne” uzyskanie najpierw wizy jednorazowego wjazdu przy stanowisku L, a następnie wizy wielokrotnego wjazdu przy stanowisku C2.

        Ale tak, to musi być tajska metoda liczenia.

        Jak Taj może dodać 1.900 + 3.600 Bhat; bynajmniej.
        Wystarczy więc wydać dwie wizy.

        Ha, ha, ha, bardzo Tajlandia.

        Pozdrowienia Nico
        Z Lak-Si (naprzeciwko kompleksu rządowego)

  7. Henk mówi

    W każdym razie środki podjęte przez juntę, takie jak zasady dotyczące plaż w Pattaya, sprawiły, że kilku moich znajomych nie przyjeżdża już do Tajlandii.

  8. Bob mówi

    Czy dotyczy to również Belgów?

    • Ronny Lat Phrao mówi

      Tak, Bob, także dla Belgów….

  9. Holenderski przedsiębiorca mówi

    Hej tam,

    Wiza ta nie wnosi żadnej wartości dodanej i jest też droższa.
    Na przykład chcę być w Tajlandii przez 60 dni z rzędu;
    Wiza w dniu przyjazdu bezpłatna przez 30 dni i w ciągu godziny przez Immigration 1 dzień przed wygaśnięciem. Złóż wniosek o przedłużenie wizy o 30 dni i otrzymaj, koszty w Na Jomtien Bath 1900 uzgodnione w ciągu godziny.

    Nowa wiza kosztuje 5000 bahtów i tutaj również trzeba opuścić kraj po 60 dniach.

    • ronny Lat Phrao mówi

      Jeśli weźmiesz pod uwagę cenę... i chcesz pozostać nieprzerwanie przez 60 dni.

      Za 1000 bahtów (30 euro) można uzyskać „wizę turystyczną” jednorazową, która pozwala na pobyt w Tajlandii bez przerwy przez 60 dni. Następnie możesz przedłużyć ten okres o kolejne 30 dni.

      30-dniowe „zwolnienie z wizy” jest bezpłatne, ale przedłużenie o 30 dni kosztuje 1900 bahtów (+/- 48 euro)

      To, że na tej wizie znajduje się wpis dotyczący wielokrotnego wjazdu, nie oznacza, że ​​pojedynczy wjazd zniknie.
      Być może wpis Double lub Triple zniknie.

  10. Geert mówi

    Ostatnim razem, gdy byłeś w Laosie, wiza turystyczna na 3 wjazdy kosztowała 3000 Bath, w zasadzie masz na to 270 dni
    Myślę, że niewiele zyskasz na tej nowej wizie, jest też droższa lub w przyszłości możesz ją uzyskać w urzędzie imigracyjnym w Tajlandii zamiast nowej wizy do sąsiedniego kraju

  11. Piotr mówi

    Wydawało mi się, że czytałem wcześniej, że o tę „nowość” można poprosić przy wjeździe, co może stanowić istotną zaletę w porównaniu z wielokrotnym wjazdem, o który należy wystąpić z wyprzedzeniem.

  12. Johna Chiang Rai mówi

    Aby promować turystykę w Tajlandii, mądrze byłoby, gdyby rząd naprawdę zbadał, w którym miejscu but faktycznie naciska. Ciągłe zmiany systemu wizowego, tutaj również związane z wysoką ceną 5000 bahtów i obowiązkiem opuszczania kraju co 60 dni, są moim zdaniem mało przyjazne turystom. Prawdziwą poprawą byłoby, gdyby zaczęto redukować tzw. przebiegi graniczne, tak aby można było dokonać zgłoszenia lub przedłużenia np. w lokalnym amforze. Pieniądze, które obecnie płaci za granicę biegnącą za granicą, pozostaną tym sposób w królestwie, a także może pomóc w sfinansowaniu tej zmiany. To samo powinno dotyczyć emigrantów, którzy w związku ze swoją obecnością zostawiają w kraju duże ilości pieniędzy, aby móc im udzielić tzw. zezwolenia na pobyt, które można przedłużyć o określoną stawkę, tak aby wyeliminowane zostały także trudne przejścia graniczne Tutaj. Sam mam obywatelstwo brytyjskie i kiedy mieszkałem w Holandii przed powstaniem EWG, przebywałem tam na podstawie zezwolenia na pobyt czasowy, które mogłem co jakiś czas odnawiać, w lokalnym urzędzie ds. cudzoziemców i nie było to przypadek nawet w ubiegłym stuleciu.Pojedynczy problem.

  13. teos mówi

    Chciałbym tutaj skomentować kwestię przedłużenia wizy. Nigdzie w prawie nie jest napisane, że aby aktywować ewentualną II część wizy należy opuścić kraj (tzw. przejazd graniczny). Urząd imigracyjny, który znajduje się w miejscu Twojego zamieszkania, może i może to zrobić. Przyjechałem tu w połowie lat 2-tych na podstawie wizy turystycznej i przebywałem tu 70-5 miesięcy. Wiza została po prostu przedłużona w urzędzie imigracyjnym w Soi Suan-Plu w Bangkoku. Znaczek kosztuje 1 bahta. Trwało to aż do zamachu stanu i wszystko się zmieniło. Nie wolno im było już tego robić. Czy tata był Prem. Następnie urzędnik imigracyjny dał mi 3-miesięczną wizę, ponieważ powiedział: „W takim razie nie musisz jechać do Penang”. Pralnia za darmo. Później i tak musiałem to zrobić i otrzymałem/kupiłem wizę multi non-O w konsulacie Tajlandii, na którą można było potem poczekać. Zleciłem to agentowi i mogłem wrócić tego samego dnia, chociaż w Penang trzeba było być wcześnie rano. Moje 2 bahty.

    • Ronny Lat Phrao mówi

      Twoje lokalne biuro imigracyjne nie może aktywować nowego „Wjazdu”. Mogą przedłużyć już uzyskany okres pobytu jedynie pod warunkiem spełnienia odpowiednich warunków.
      Okres pobytu na podstawie „Wjazdu” może być dozwolony wyłącznie na przejściu granicznym. Dlatego nazywa się to również „wejściem”.
      Jeżeli chcesz aktywować nowy okres pobytu poprzez „Wjazd”, musisz zatem dokonać przejazdu wizowego (przebiegu granicznego). Nawiasem mówiąc, musisz to zrobić osobiście i nie może tego zrobić ktoś inny. Nie jest to już możliwe, biorąc pod uwagę zdjęcie robione teraz przy wyjściu/wejściu.

      Gdyby można było po prostu aktywować nowy „wjazd” za pośrednictwem lokalnego urzędu imigracyjnego, nie sądzę, aby wiele osób zdecydowało się na „przebieg wizowy” (przebieg graniczny). Nie sądzisz tak?

      Dzięki temu „Wjazdowi” uzyskujesz określony okres pobytu zależny od posiadanej wizy.
      Pod koniec tego okresu pobytu masz dwie możliwości.

      1. Opuszczasz Tajlandię w celu uzyskania nowego okresu pobytu z nowym „Wjazdem”.
      2. Przedłużasz okres pobytu i możesz to zrobić w lokalnym urzędzie imigracyjnym. Oczywiście nie należy opuszczać Tajlandii. Co więcej, o przedłużenie możesz ubiegać się wyłącznie na terenie Tajlandii.
      Odnowienie podlega warunkom opisanym w poniższych dokumentach.
      – ZAMÓWIENIE URZĘDU IMIGRACYJNEGO – nr. 138/2557 Temat: Dokumenty uzupełniające do rozpatrzenia wniosku cudzoziemca o zezwolenie na pobyt czasowy w Królestwie Tajlandii
      – ZAMÓWIENIE URZĘDU IMIGRACYJNEGO – nr. 327/2557 – Temat: Kryteria i warunki rozpatrzenia wniosku cudzoziemca o zezwolenie na pobyt czasowy w Królestwie Tajlandii
      Jeżeli nie spełniasz tych warunków lub uzyskałeś maksymalne dostępne przedłużenie, musisz opuścić kraj. Następnie możesz ponownie wjechać, aktywując nowy „Wjazd”, jeśli nadal go posiadasz, lub musisz ubiegać się o nową wizę, jeśli „Wjazdy” zostały wykorzystane.

      Jest to opisane w następujący sposób w ustawie o imigracji
      http://www.immigration.go.th/nov2004/en/doc/Immigration_Act.pdf
      Artykuł 35: Dyrektor Generalny lub właściwy urzędnik wyznaczony przez Dyrektora Generalnego ma prawo zezwolić cudzoziemcowi, który przybył na czasowy pobyt w Królestwie zgodnie z artykułem 34, na pozostanie w Królestwie na określonych warunkach. Okresy, w których można przebywać w Królestwie, są następujące:
      1. Nie dłużej niż 30 dni w przypadku z art. 34 ust. 4, 8 i 9
      2. Nie więcej niż 90 dni w przypadku z art. 34 ust. 3
      3. Nie dłużej niż rok w przypadku z art. 34 ust. 5, (10), (11), (12), (13), (14) i (15)
      4. Nie dłużej niż dwa lata w przypadku z art. 34 ust. 6
      5. Jeśli zostanie to uznane za konieczne w przypadku określonym w art. 34 ust. 1 i 2,
      6. Według uznania Komisji Promocji Inwestycji, dla sprawy sygn
      Sekcja 34 ust. 7
      Jeżeli uzna się za konieczne, aby cudzoziemcy przebywali w Królestwie dłużej niż okres
      w terminie określonym w ust. 1, 2, 3 i 4, Dyrektor Generalny rozważy udzielenie
      każdorazowe przedłużenie pobytu cudzoziemców na okres nie dłuższy niż rok. Po udzieleniu zezwolenia Dyrektor Generalny zgłasza się do wiadomości Komisji, podając przyczynę, w terminie siedmiu dni od dnia jego udzielenia.
      Każdorazowo cudzoziemiec ubiegający się o przedłużenie pobytu czasowego w Królestwie składa wniosek
      złożyć wniosek i uiścić opłaty zgodnie z ust

      Przepisuje się zatem, że chcąc pozostać w Tajlandii dłużej i nieprzerwanie, należy to zrobić poprzez przedłużenie okresu pobytu.
      Jeśli chcesz zostać dłużej, bez przedłużenia, ale na podstawie nowego „Wjazdu” na Twojej wizie, musisz tego dokonać poprzez faktyczne dokonanie „Wjazdu” („…aby zezwolić na pobyt cudzoziemcowi, który wjechał..)” Innymi słowy, musisz faktycznie wjechać do kraju, aby uzyskać okres pobytu odpowiadający Twojej wizie.

      To tyle, jeśli chodzi o drogę prawną.
      Obecnie zdarza się, że nowy okres pobytu przyznawany jest na podstawie „Wjazdu” bez konieczności opuszczania kraju, a zatem bez faktycznego „Wjazdu”.
      Byłoby dość naiwnie sądzić, że tak się nie stanie. Pieniądze otwierają wiele drzwi.
      Oficjalnie jednak urzędnik imigracyjny myli się tutaj.
      Powinien poinformować tę osobę, że w celu aktywowania nowego „Wjazdu” musi opuścić kraj. Drugą możliwością jest złożenie wniosku o przedłużenie obecnego okresu pobytu, jeżeli spełnia on warunki.

      Czy będziesz miał z tym teraz problemy, jeśli nowy okres pobytu został przyznany na podstawie „Wjazdu” i bez konieczności opuszczania przez Ciebie kraju?
      Prawdopodobnie nie. Wychodzą z założenia, że ​​mają pełne prawo do podejmowania decyzji i nie krytykują się nawzajem, jeśli ktoś zboczy z wyznaczonej ścieżki.
      Nawiasem mówiąc, znaczek, który otrzymałeś, jest rzeczywiście stemplem legalnym.
      Co najwyżej, gdy opuścisz Tajlandię, zostaniesz zapytany, w jaki sposób uzyskałeś ten nowy „Wjazd” bez konieczności opuszczania Tajlandii, ponieważ prawdopodobnie w systemie są jeszcze pewne rzeczy otwarte. Lokalne urzędy imigracyjne nie mogą udzielić zezwolenia na pobyt, a jedynie go przedłużyć. Zamknięcie musi nastąpić na przejściu granicznym.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową