Zapłacić kartą bez kosztów? Jest to możliwe w Tajlandii w okresie 31 grudnia - 4 stycznia. Dar Ministerstwa Turystyki i Sportu, mający na celu pobudzenie turystyki, czyli gospodarki.

Lokalne banki w Tajlandii zrezygnują ze zwykłych opłat międzyregionalnych i międzybankowych za płatności kartą debetową w okresie świątecznym.

Ale to nie wszystko, 1.300 stacji benzynowych przy drogach głównych i drugorzędnych powstanie także jako lokalne centra informacji turystycznej. Promowane jest także ubezpieczenie podróżne dla turystów na kwotę 650 bahtów, które Urząd Turystyki Tajlandii (TAT) opracował w lipcu wspólnie z trzema firmami ubezpieczeniowymi – Muang Thai Insurance, Chao Phaya Insurance i Siam City Insurance.

Tajlandia chce odzyskać zaufanie turystów, a to jest bardzo potrzebne. W ciągu pierwszych 10 miesięcy tego roku liczba turystów zagranicznych udających się do Tajlandii spadła o 8,7% do 9,7 mln.

Źródło: Bangkok Post

13 odpowiedzi na „Brak opłat za bankomaty podczas świąt noworocznych w Tajlandii”

  1. Pim mówi

    Czy to kolejny podstęp rabusiów bankowych?
    To naprawdę zabawne, gdy myślą, że nie pobierając dodatkowych pieniędzy za te kilka dni, przyjedzie więcej turystów.
    W ostatnich latach baht stał się po prostu zbyt drogi, co zwykle dodaje bankom kolejne 180 bahtów, aby mogły wypłacić do ograniczonej kwoty.
    W AEON przez długi czas było to jeszcze bezpłatne, a teraz wynosi 150 bahtów.
    Przeczytałem już w odpowiedzi tutaj na blogu, że są nawet banki, które pobierają 200.
    Zapomniałem nazwy, myślałem, że to coś w rodzaju AL Capone.

    • Francuz Nico mówi

      Zgadzam się z Pimem, że ta decyzja nie spowoduje większej liczby turystów w ciągu tych kilku dni. Widzę to raczej jako ofensywę wdzięku dla lojalnego turysty.

      Korekta. Łaźnia Tajska nie stała się droższa. W wyniku spadku zaufania do tej waluty euro straciło na wartości i dlatego stało się tańsze. W rezultacie wymiana walut kosztuje nas więcej (około 20% od kryzysu). Inaczej mówiąc, mamy mniej tajskich łaźni. Tajlandia nie jest temu winna. Ceny w Tajlandii nie mogły wzrosnąć z powodu niższego kursu euro. W rzeczywistości import europejskich produktów stanie się dla Tajlandii tańszy, przynajmniej jeśli spadek przeniesie się na konsumentów. Z drugiej strony droższy jest eksport do Europy, co jest niekorzystne dla Tajlandii jako producenta ryżu.

      Koszty stale pobierane przez tajskie banki nie mają zatem nic wspólnego ze zmianą kursu waluty. Istnieje tendencja, aby banki naliczały koszty za określone usługi kosztem świadczonej usługi i nie rozliczały ich w żaden inny sposób. To jest bardziej przejrzyste. Wiedz, za co płacisz. To sprawia, że ​​konsumenci są bardziej krytyczni w swoich zachowaniach płatniczych. Ponadto przy płatnościach kartami debetowymi i bankomatami obowiązuje wówczas kurs wymiany gotówkowej, który jest zazwyczaj korzystniejszy niż kurs kasowy.

  2. Philip mówi

    W tym tygodniu znalazłem bankomat w Phom Phen, który pobierał opłatę 9 dolarów. Na szczęście tutaj, w Kambodży, Kanada jest wolna.
    Złodziei jest więc jeszcze większych niż tajskie banki.
    Gret Filip

  3. rabować mówi

    między 31 grudnia a 4 stycznia? więc 1, 2 i 3 stycznia, czy to oznacza od 31 do 4 stycznia?
    proszę wyrażać się trochę jaśniej
    pozdrowienia,
    rabować

    • Szymon Borger mówi

      Słuchaj, to wcale nie czyni nas lepszymi. Są bardzo oszczędni na kilka dni, ale nie płacą kosztów bankomatu. Ilu turystów przyjedzie, to jest kpina.

  4. JanW.deVos mówi

    „Tajlandia chce odzyskać zaufanie turystów, a to jest niezwykle potrzebne. W ciągu pierwszych 10 miesięcy tego roku liczba turystów zagranicznych udających się do Tajlandii spadła o 8,7% do 9,7 mln.”

    Dotyczy to oczywiście liczby „przyjazdów” turystycznych.
    Jeśli liczba „krótkich wizyt” z rynków azjatyckich utrzymuje się na stałym poziomie, to rynek „długich pobytów” musiał bardzo mocno spaść.
    Wszystko to oznaczałoby, że liczba turystów w Tajlandii spadła znacznie gwałtowniej.
    W Tajlandii znowu robi się miło i spokojnie.

    • Francuz Nico mówi

      Jeśli liczba (krótkich) wizyt z krajów azjatyckich utrzymuje się na stałym poziomie, to liczba (krótkich) wizyt z innych (czytaj zachodnich) krajów spada. Nie ma to więc nic wspólnego z „długimi pobytami”.

  5. janbeute mówi

    Teraz coś mi umyka.
    Czytałem, że 1300 stacji benzynowych przy drogach głównych i podmiejskich powstanie też jako lokalne punkty informacyjne.
    Świetny pomysł, jak oni na to wpadli?
    Jednak nadal mam pytanie ????
    Czy oni tam mówią lub rozumieją angielski?
    Dawno, dawno temu wypuszczono bardzo duży balon na ogrzane powietrze, aby w razie poważnych problemów, nieszczęść itp. turysta mógł udać się do dowolnego sklepu 7-Eleven w Tajlandii i tam opowiedzieć swoją historię i otrzymać dalszą pomoc.
    Niestety w większości sklepów 7-Eleven, w których mieszkam, obsługa ma trudności ze znajomością i zrozumieniem choćby jednego słowa po angielsku.
    Niesamowity.

    Jana Beuta.

  6. Williama Scheveningena. mówi

    Brak opłat bankomatowych:
    Do dziś pamiętam, że dostałem 1000 50.000 kąpieli za XNUMX euro. Niestety te czasy [niestety] już nie wrócą. Odkąd „Tajowie” trochę zmądrzeli, ceny systematycznie rosną, zarówno w gastronomii, jak i hotelach. Przyjazność dla klienta do gościa w hotelu też jest mniej, zwłaszcza gdy narzekałam na Rosjanina, który przy śniadaniu zachowywał się aspołecznie, nowy wirus tam!
    Williama Schevenina…

  7. Jacek S mówi

    Cóż, wtedy powiedziałbym: natychmiast wycofaj wszystkie pieniądze, które możesz wypłacić i wpłać je do swojego banku. Czy nie zaoszczędziłeś już około 10 euro?
    I proszę, przestań mówić o „wysokich” cenach w Tajlandii. Może nie jest już tak tanio jak kiedyś, ale Holandia też nie jest. Nawet jeśli ceny żywności są tutaj tak samo lub droższe niż w Holandii, nadal można dużo zaoszczędzić na kosztach wody i energii, niskim lub żadnym podatku od nieruchomości, wartości mieszkania, podatku samochodowym i drogowym, podatku komunalnym, kosztach odpadów, koszty transportu i wiele innych innych wydatków, o których teraz zapomniałem. A może żaden ze skarżących nie zapłacił za to w Holandii?

  8. Ary'ego Bryana mówi

    „Lokalne banki w Tajlandii zrezygnują ze zwykłych opłat międzyregionalnych i międzybankowych za karty debetowe w okresie świątecznym.”
    -
    Brakuje tu transakcji międzynarodowych.Nie zakładałbym po prostu, że w te dni możesz wypłacić bahty z holenderskiego konta bankowego bez „normalnych” kosztów. Najpierw sprawdź.

  9. Pim. mówi

    Czy źle zrozumiałem, czy znowu mnie złapano?
    Co roku płacę podatek drogowy, zanim będę mógł zostać ubezpieczony na drodze, należy go zapłacić.
    Po 5 latach oddałem dom, jakbym chciał jako pierwszy zapłacić 100.000 XNUMX bahtów podatków przez te lata, zanim transfer stanie się rzeczywistością.
    Nazwali to podatkiem od nieruchomości, przenosi się na mnie.
    Do tego jeszcze opłata za transfer w wysokości 50.000 XNUMX bahtów.
    Kilka tygodni później znowu ta sama historia, kiedy został sprzedany.
    Nigdy tego nie zapomnę.

  10. Francuz Nico mówi

    Lokalne banki w Tajlandii zrezygnują ze zwykłych opłat międzyregionalnych i międzybankowych za płatności kartą debetową w okresie świątecznym. Wydaje mi się jasne, że nie uwzględniono kosztów, jakie mogą pobierać banki zagraniczne.

    Oczywiście ten gest nie może sprawić, że w ciągu tych kilku dni będzie więcej turystów. Nie ma turysty, który kierowałby się tym gestem przy podejmowaniu decyzji o wyjeździe do Tajlandii, odbieram to raczej jako gest w stronę turystów, którzy pozostali wierni Tajlandii i nie odstraszył ich zamach stanu. Tajlandia desperacko potrzebuje tych lojalnych turystów, choćby po to, by powiedzieć swojemu krajowi, że wakacje w Tajlandii nie wiążą się z żadnym ryzykiem.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową