Tajlandia „w zasadzie” zgodziła się zezwolić zagranicznym obserwatorom z Anglii i Birmy na obserwację postępowania sądowego toczącego się miesiąc temu w sprawie podwójnego morderstwa na Koh Tao. Do porozumienia doszło wczoraj w rozmowie ambasadorów Wielkiej Brytanii i Birmy, szefa policji krajowej i stałego sekretarza MSZ.

Tajski chargé d'affaires został wezwany do Anglii przez ministra Azji Południowo-Wschodniej. [Termin dyplomatyczny oznaczający: podjęte do zadania] Hugo Swire dał mu jasno do zrozumienia, że ​​w Wielkiej Brytanii istnieją „poważne obawy” co do sposobu, w jaki władze Tajlandii podeszły do ​​tej kwestii.

Swire skrytykował także kontakty tajskiej policji z mediami. Zaoferował policji brytyjskiej pomoc w śledztwie i późniejszym postępowaniu sądowym oraz zażądał, aby rząd brytyjski i rodziny ofiar były informowane o postępie śledztwa.

Jednakże premier Prayut Chan-o-cha [boi się utraty twarzy?] zaprzecza jakoby „wezwano” chargé d'affaires. – Nie wezwali nas. Poszliśmy tam, żeby to wyjaśnić.” Prayut powiedział, że Birma i Wielka Brytania mogły zostać zdezorientowane doniesieniami mediów i mediami społecznościowymi.

„To całkiem normalne, że proszą nas o wyjaśnienia, ale to nie znaczy, że nie ufają naszemu wymiarowi sprawiedliwości”. Według Prayuta policja zajęła się sprawą „fachowo”.

Wczoraj w Surat Thani Sąd Prowincjonalny Koh Samui kontynuował przesłuchanie świadków oskarżenia. Obydwaj podejrzani mieli możliwość zadawania im pytań. Pomagał im prawnik z Rady Prawników Tajlandii.

Maung Maung, współlokator podejrzanych, stwierdził, że cała trójka piła piwo i grała na gitarze na plaży, około 100 metrów od miejsca zbrodni. Kiedy piwo się skończyło, jego nie było. Z wcześniejszych zeznań policji wynika, że ​​był świadkiem morderstwa. Ale hej, komu możesz wierzyć w tym przypadku?

(Źródło: Bangkok post, 15 października 2014)

Na górnym zdjęciu szef policji krajowej Somyot Pumpanpuang opuszcza Ministerstwo Spraw Zagranicznych po konsultacjach z ambasadorem Wielkiej Brytanii (zdjęcie poniżej) i ambasadorem Birmy, zwanym w podpisie „pełnomocnikiem”.

4 odpowiedzi na „Morderstwa na Koh Tao: Tajlandia niechętnie zgadza się z zagranicznymi obserwatorami”

  1. dyna mówi

    Ciekaw jestem, jaka będzie reakcja Tajlandii, jeśli okaże się, że ci 2 Birmańczycy są niewinni. Obawiam się, że prawda nigdy nie wyjdzie na jaw i że ta dwójka jeszcze długo będzie niewinna lub winna, tak jak wielu „biednych” Tajów i innych jest niewinnie więzionych.

  2. Nico mówi

    W Tajlandii często myślę: „Bądź trochę bardziej otwarty na świat”, ale nawet proszenie o radę obcokrajowca to prawdopodobnie utrata twarzy. Jeśli jednak poprosisz o poradę, masz kontrolę nad tym, czy zastosujesz się do niej.

    Praktyka jest więc taka, że ​​najpierw proponuje się absurdalne rozwiązania, teorie czy pomysły i dopiero wtedy, gdy cały świat się na Ciebie zawali lub nie możesz już otrząsnąć się ze śmiechu, niechętnie wprowadzasz poprawki lub zamiatasz sprawę pod dywan. twarz jest wtedy wielokrotnie większa.wyższa.

    To cały urok Tajlandii, ale nie jest już tak zabawnie, gdy lądujesz za kratkami z powodu niezdarnej polityki. Nie jest też zabawnie zastanawiać się, czy możesz wyrazić powyższe.

  3. Mientje mówi

    Przepraszam, ale jestem przekonany, że policja nie zachowała się w tej sprawie „właściwie”!

    „Fotoobrazy” pojawiły się bardzo wcześnie i jakimś cudem „nigdy więcej” się nie ukazały!

    Mam mroczne podejrzenia, że ​​TE zdjęcia, o których mowa, mogą rzeczywiście przedstawiać prawdziwych morderców, zwłaszcza że zostały zamiecione pod stół bez ani jednego słowa.
    Od razu przychodzi mi na myśl korupcja tamtejszej policji i tak, ona istnieje, słyszałem z bardzo dobrego źródła, a także myślę o „nadużyciach” wobec narodu birmańskiego w celu zmuszenia go do przyznania się do winy…

    „Ktoś” musiał zostać uznany za winnego i to jak najszybciej, bo te morderstwa nie pasowały do ​​„idei” Prayutha o „bezpiecznej, wolnej od korupcji i przyjaznej turystom Tajlandii”.
    Zatem absolutnie konieczne było „działanie” szybko, ale Tajlandii z pewnością nie należy „obwiniać”, nie mówiąc już o tym, że morderca(-y) powinien być Tajlandczykiem!

    Więc ci Birmańczycy muszą za wszystko płacić, półdzieci, zaledwie 21-letnie dzieci, bardzo biedni rodzice, niepiśmienni i nie znający języka!

    Tymczasem PRAWDZIWI sprawcy nadal chodzą „na wolności”! Ile czasu upłynie, zanim „znowu” dojdzie do morderstw?

    Uważam, że bardzo dokładne i profesjonalne dochodzenie przeprowadzone przez specjalistów z Wielkiej Brytanii i Birmy (jak wspomniano wcześniej) jest absolutną koniecznością i pilnością!

    Z pewnością RÓWNIEŻ dla krewnych tych biednych zamordowanych ludzi, zdajcie sobie sprawę, że ludzie stracili swoje dzieci i coś takiego noszą ze sobą przez resztę życia! Ten smutek nigdy nie mija!

    A potem to „morderstwo”, które 1 stycznia zostało „odrzucone śmiechem policji”!

    Nigdy nie badano, mówiono: „pijany i spadł ze skał”, wszystko w porządku, ale z tylko jedną głęboką raną na czaszce i żadną inną sinicą, otarciem, nie mówiąc już o czymkolwiek „złamanym” gdziekolwiek?

    Ci rodzice również zostali odesłani przez policję z „kawałkiem ciasta” i w obawie o życie swoje i drugiego syna dosłownie jak najszybciej rzucili się na przynętę!

    Nie, jest ZBYT wiele zbiegów okoliczności, zbyt wiele otwartych pytań, zbyt wiele niezakończonych spraw, nic nie jest tym, czym się wydaje i należy to dokładnie zbadać!

    Nikt nie powinien płacić za morderstwa, których nie popełnił. Prawdziwy winowajca musi zostać złapany i ukarany!

  4. Mientje mówi

    Moderator: Twoje stanowisko jest jasne. Dalsze powtarzanie swojej opinii bez nowych faktów i argumentów jest niedozwolone.

    Komentarze na blogu Thailand są oczywiście bardzo mile widziane. Istnieje jednak kilka zasad gry:
    1) Wszystkie komentarze są moderowane. Sami to robimy. Opublikowanie komentarza może czasami chwilę potrwać.
    2) Blog jest platformą do reakcji i dyskusji, a nie ujściem dla przekleństw. Zachowuj się cywilnie. Komentarze zawierające obelgi lub wulgaryzmy nie będą publikowane.
    3) Zachowaj też rzeczowość, to znaczy: nie graj niepotrzebnie mężczyzny.
    4) Zamieszczane będą wyłącznie komentarze merytoryczne dotyczące tematu wpisu na blogu. Innymi słowy, trzymaj się tematu.
    5) Odpowiedzi mają na celu promowanie dyskusji. Wbijanie w kółko tego samego punktu jest bezużyteczne, chyba że za pomocą nowych argumentów.

    Komentarze niezgodne z regulaminem nie będą publikowane.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową