Obrońcy zwierząt mówią to od dłuższego czasu: ze świątynią tygrysa jest wiele nie tak. Odkrycie 40 martwych młodych tygrysów w zamrażarce skrzyniowej tylko potwierdza ten obraz. Wygląda na to, że niedawno zostali zabici. 

Rząd Tajlandii jest w trakcie przenoszenia w tym tygodniu 137 tygrysów z Wat Pa Luangta Maha Bua w Kanchanaburi, jak nazywa się kontrowersyjna świątynia. Świątynia jest podejrzana o nielegalny handel dziką fauną i florą oraz znęcanie się nad zwierzętami.

Nie jest jasne, dlaczego Świątynia Tygrysów trzymała martwe młode. W międzyczasie odnaleziono także szczątki lwa, sześciu dzioborożców, zwłoki Binturonga (kota niedźwiedzia), wiewiórki, pięciu rogów i narządów zwierzęcych w słoikach. Pracownik świątyni poinformował DNP o zamrażarce. Od martwych młodych pobrano DNA, aby ustalić, czy są potomkami tygrysów trzymanych w świątyni.

Świątynia będzie ścigana za nielegalne posiadanie dzikich zwierząt i zwłok zwierzęcych. Zgodnie z umową między tajlandzką policją a świątynią należy zgłaszać nowo narodzone tygrysy i zmarłe zwierzęta, ale tak się nie stało, mówi dyrektor Biura Ochrony Dzikiej Przyrody DNP.

Organizacje zajmujące się ochroną zwierząt podejrzewają, że Świątynia Tygrysa handlowała narządami tygrysimi. Można na tym zarobić dużo pieniędzy, ponieważ są one rzadkie i stosowane w chińskich lekach i ziołach.

Źródło: Bangkok Post

8 odpowiedzi na „40 martwych młodych tygrysów znalezionych w świątyni tygrysów”

  1. Jeanine mówi

    Jednym słowem okropne. Ludzie nie powinni chodzić z tygrysami. Byłam tam wiele lat temu, ale na szczęście nie zostałam wpuszczona, bo miałam na sobie pomarańczową sukienkę.

    • Henk mówi

      Trudno odpowiedzieć, żeby nie zabrzmiało to jak rozmowa, ale nie rozumiem Twojej historii.
      Jedziesz do Kanchanaburi, aby odwiedzić świątynię tygrysów, a potem cieszysz się, że nie wpuszczono Cię do środka, bo miałeś na sobie pomarańczową sukienkę?
      Nie do końca to rozumiem i nie rozumiem też Twojego komentarza, bo nawet nie byłeś w środku.

  2. Marsjanin mówi

    Tygrysy nie należą do zoo, ale na pustynię, gdzie mogą polować.
    Jeśli to wszystko jest prawdą, to mam na to tylko jedno słowo:
    To samo tyczy się: czyli Viagry… składającej się z 14 liter.

    OBRZYDLIWE!

    gr. Jaskółka oknówka

    • Gerard mówi

      Pomysł przywrócenia zwierząt naturze jest uroczy, ale gdzie jest przyroda, gdzie nie żyją ludzie? Krótko mówiąc, zwracając je naturze, narażasz ludzi, którzy nie mają z tym nic wspólnego. Gdy tylko tygrysy zostaną wypuszczone do rezerwatu, pojawią się kłusownicy, ponieważ Chiny zawsze mają słabość do części tygrysów i innych gatunków zwierząt, których używają jako lekarstwa. krótko mówiąc, zwierzęta przychodzą z deszczu do kroplówki.
      Nie, dużym problemem jest to, że ludziom udało się umieścić poza łańcuchem pokarmowym, co oznacza, że ​​jest ich po prostu za dużo na tym świecie. Teraz ludzie robią wszystko, co w ich mocy, aby się nawzajem zabijać, ale to nie wystarczy, aby zatrzymać rozwój.
      Nic więc dziwnego, że gatunki zwierząt wymierają ze względu na przestrzeń i surowce, których ludzie uważają za potrzebnych. Jedyne, czego możemy zapobiec, to zabijanie lub wykorzystywanie tych zwierząt dla własnego zysku. Ale dopóki sami ludzie nie wyginą, inne gatunki zwierząt prędzej czy później znikną.

  3. Christian H mówi

    To bardzo dobrze, że położono kres praktykom stosowanym w tej świątyni. Byłem tam raz i już podejrzewałem nielegalne praktyki. Teraz okazuje się, że jest jeszcze gorzej, niż przypuszczałem.

  4. joop mówi

    Cieszę się, że teraz coś się z tym robi.Byłem tam 20 lat temu ze znajomymi
    a potem był już tylko sam mnich, który szedł z tygrysami do jaskini
    Pomyślałem wtedy, że to dziwne, że zwierzęta są oswojone, można po prostu usiąść i zrobić zdjęcie
    to nic nie kosztowało, a prezent został dany zgodnie z życzeniem
    Kiedy byłem tam drugi raz w 2010 roku, byłem zszokowany, że to nie jest ochrona tygrysów, ale wielki biznes
    Chodzili tam Amerykanie, którzy mieli coś do powiedzenia, za wszystko trzeba było płacić, bluzka była kiepska, trzeba było kupić inny kolor, a jak się chce zrobić zdjęcie, to kosztuje 1000 bhat, oddanie butelki młodym tygrysom, 1000 bhat na ochronę tygrysów.
    Mam nadzieję, że ucichnie informacja, że ​​to gang oszustów
    Niech żyją te piękne zwierzęta, które żyją na wolności

  5. radość mówi

    Człowiek jest i pozostaje najniebezpieczniejszym zwierzęciem na tej planecie, a cienka warstwa cywilizacji jest tylko pozorem.
    Ludzie są zdolni do wszystkiego. Fakt, że tajscy mnisi zachowują się niewłaściwie i dochodzi do ekscesów, jak teraz w przypadku tej świątyni tygrysa, jest czymś złym dla (tajskiego) buddyzmu i wszyscy powinni zostać wyrzuceni z zakonu.

    Pozdrawiam Radość

  6. Williama Wute'a mówi

    Na szczęście dzięki Edwardowi Wiekowi położono kres tym cierpieniom zwierząt.
    Miejmy nadzieję, że osoby zarządzające tą świątynią również zostaną pociągnięte do odpowiedzialności za tę zbrodnię.
    Ale najważniejsze jest to, że ludzie po prostu nie odwiedzają już tych atrakcji
    co jest takiego zabawnego w zrobieniu sobie zdjęcia z tygrysem.
    Tutaj w Chiangmai/Maerim jest Królestwo Tygrysów, tutaj też można zrobić zdjęcie z tygrysem i czasami zastanawiam się, czy tam nie dzieje się to samo.
    Nieco dalej w kierunku Samoeng można pojechać i zobaczyć małpy, jeśli wiadomo, jak te zwierzęta są traktowane
    nigdy więcej tego nie zrobisz (czyste znęcanie się nad zwierzętami).
    Ale jak powiedziano, turysta powinien zignorować te rzeczy, jest tak wiele innego piękna do zobaczenia.
    gr Wim


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową