Czy korupcja jest nadal wiadomością?

Przez redakcję
Opublikowany w Wieści z Tajlandii, Reflektor
tagi: ,
27 października 2014

Bangkok Post otwiera dziś ważny artykuł na temat korupcji przy zakupie paneli słonecznych do lamp ulicznych.

Czytając zastanawiałem się, czy przypadki (rzekomej) korupcji to w ogóle wciąż wiadomości. Ponieważ wiadomości to coś odbiegającego od normalności, a korupcja wydaje się w tym kraju na tyle „normalna”, że gazeta powinna faktycznie rozpocząć od projektu, w którym wszystko było uczciwe.

OK, więc wiąże się to z zakupem paneli słonecznych, lamp LED, słupów, kabli, akumulatorów i betonowej podstawy, którą trzeba zakopać. Budżet w wysokości 548 mln bahtów trafił do władz lokalnych w trzynastu prowincjach. Komisja ds. Antykorupcji Sektora Publicznego (PACC) ustaliła, że ​​koszty różnią się znacznie w zależności od gminy i wahają się od 42.000 174.000 bahtów do XNUMX XNUMX bahtów za zestaw. I to jest podejrzane.

Projekt był inicjatywą rządu Yingluck, mającą na celu zwiększenie bezpieczeństwa w miejscach pozbawionych oświetlenia i sieci energetycznej. Ładny projekt, chociaż konserwacja może stać się problematyczna.

Stało się to widoczne we wcześniejszym projekcie, zainicjowanym przez starszego brata Thaksina w 2003 roku. Rząd planował zainstalować systemy energii słonecznej w 203.000 25.000 gospodarstw domowych na odległych obszarach. Koszt: 2006 180.000 bahtów za dom. Do końca 10 roku dotyczyło to XNUMX XNUMX domów. Projekt został następnie wstrzymany po tym, jak dochodzenie przeprowadzone przez Trybunał Obrachunkowy wykazało, że XNUMX procent systemów było wadliwych i przestało działać.

PACC [nie mylić z Krajową Komisją Antykorupcyjną] stwierdziła w zeszłym miesiącu nieprawidłowości w przetargu na projekt oświetlenia ulicznego. Dochodzenie jest nadal w toku. Zastanawiam się, czy sprawcy znajdują się na cmentarzu, czy Barbertjes powinien tam powiesić i czy odpowiedzialni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. Być może usłyszymy to jeszcze raz.

(Źródło: Bangkok post, 27 października 2014)

8 odpowiedzi na „Czy korupcja jest nadal tematem przewodnim?”

  1. LOUIZA mówi

    Rano Dick,

    Tak, całkowicie się z Tobą zgadzam.
    Mój Boże, różnica 133.000 tys. na post, wtedy Jan o krótkim nazwisku też rozumie, że ktoś pracuje z maszyną liczącą, która nie działa prawidłowo.

    Trzymam się jednego z najsłynniejszych na świecie cytatów M.Luthera Kinga:

    ""MAM MARZENIE… """

    LOUIZA

  2. Tajlandia Jan mówi

    Zaczynasz się zastanawiać, czy w tym pięknym kraju można coś osiągnąć bez korupcji i oszustw.To wstyd, że ten piękny kraj jest przesiąknięty korupcją i oszustwami. Bardzo przepraszam.
    I że mimo szeregu zapowiadanych zmian w praktyce niewiele lub nic z tego nie wynika.
    A jeśli coś się poprawi, często jest to krótkotrwałe i wszystko szybko wraca do normy.

  3. Leo Th. mówi

    Być może nie jest to już żadna nowość, ale korupcja MUSI być nadal ujawniana. I to jest także ważne zadanie magazynów informacyjnych. Gdyby nie było o tym już mowy, ogrodzenie byłoby całkowicie zamknięte.

  4. Pete Szczęście mówi

    Faktem jest, że przynajmniej zostało to wykazane.
    Teraz musimy tylko położyć palec na czułym pulsie.
    A potem wszystko się składa. ;-))

  5. Ruud mówi

    O wiele bardziej interesująca niż zamykanie winnych jest kwestia tego, czy wszystkie te nadpłacone pieniądze zostaną kiedykolwiek odzyskane.
    Jeśli zostanie odzyskana, 100% grzywna szybko zmniejszy korupcję.

  6. ronny mówi

    Szkoda, że ​​te zakupy w Tajlandii kojarzone są ze słowem korupcja. Wcześniej przez kilka lat instalowałem lampki choinkowe w dużych miastach. Odbywa się to w drodze tzw. przetargów publicznych, ale władze poszczególnych miast aż za dobrze wiedzą, kto wygra przetarg.
    Jako przykład podam miasto Dendermonde w Belgii. Przyznawany 3 lata za zawsze to samo zadanie. Nigdy ich nie przyniosłem. Pierwszy rok za 17.000 27.000 euro… Wciąż byłem zbyt „zielony”. Drugi rok 37.000 5000 €… Wtedy byłem najtańszy, co wzbudziło moje wątpliwości. W trzecim roku wyceniłem go na 150 XNUMX euro, ale znów najtaniej. Firmie zawsze udało się wycenić o XNUMX euro więcej niż oficjalna oferta. Jednak rok po roku otrzymywała to samo zadanie polegające na zawieszeniu na ulicach tych samych XNUMX opraw. A jest tyle miast, gdzie przetargi śmierdzą.
    Kiedy czytam to tutaj, w Tajlandii… myślę, że jest to bardziej „zwyczajne” i nie jest już szczególnie „skorumpowane”.
    Ronny

  7. Góra mówi

    Jak mówi Ronny, korupcja jest głęboko zakorzeniona. To jest po prostu niewidzialna korupcja.Widzimy tylko tego policjanta, ale co jeśli oni będą chcieli coś zbudować. Wystarczy kilka kąpieli pod biurkiem i ludzie zamykają oczy. A szef policji zbiera kupę pieniędzy, jak coś się organizuje. Czy ludzie naprawdę myśleli, że zobaczymy niewidzialne? To, że wszyscy nagle staną się uczciwi, nie jest prawdą. A znamy znane przysłowie. Posyp piaskiem oczy.

  8. janbeute mówi

    A potem pomyśleć.
    Naprzeciwko mojego domu znajduje się prosta latarnia uliczna.
    Zwykła długa świetlówka montowana na betonowym słupie PEA.
    Nie pracuje od ponad 4 miesięcy.
    Moja żona i ja byliśmy w tym celu kilka razy w Tambon.
    O tak, trzy razy był technik z 2 dodatkowymi pracownikami w mundurze khaki.
    Oczywiście małą ciężarówką z dźwigiem i łyżką roboczą.
    Lampa była wymieniana dwa razy i po pewnym wietrze znowu rozleciała się na tysiąc kawałków na ulicy.
    Naprawa ponownie dwa tygodnie temu.
    Tak, ale teraz owinięte taśmą.
    Wieczorem było jak poprzednio, była lampa, ale nie było światła.
    Janneman ma już powoli dość, pojutrze sam kupuje lampę i sam montuje ją na słupie.
    Czy będzie się palić, jak myślicie???

    Jana Beuta.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową