Kryzys koronowy w Tajlandii: Prayut myśli o 2-godzinnym limicie wizyt w centrach handlowych
Premier Prayut wychodzi z pomysłem wprowadzenia 2-godzinnego limitu czasu dla odwiedzających centra handlowe. DJego zdaniem pomogłoby to zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa. Należy również ograniczyć liczbę osób wpuszczanych na teren obiektu.
Wczoraj Prayut powiedział, że trwają przygotowania do kolejnego etapu ponownego otwarcia i jego zdaniem kryzys będzie nadal dotknięty kryzysem przez kolejne sześć do dziewięciu miesięcy.
Sklepy, które nie zastosują się do środków zapobiegających rozprzestrzenianiu się wirusa, zostaną zamknięte – ostrzega wicepremier Wissanu, podążając za tłumami, które w zeszłą niedzielę gromadziły duże grupy klientów zaopatrzonych w napoje spirytusowe.
W środę Tajlandia odnotowała 1 nową infekcję i 1 śmierć
W środę rząd Tajlandii zgłosił 1 nową infekcję koronawirusem (Covid-19). W wyniku zakażenia zmarła także jedna osoba. To daje łączną liczbę infekcji w Tajlandii do 2.989 i 55 ofiar śmiertelnych.
Dr Taweesilp Visanuyothin, rzecznik Centrum Administracji Sytuacyjnej Covid-19, powiedział, że 27-letnia tajska masażystka po powrocie z Rosji uzyskała pozytywny wynik testu na obecność choroby i została objęta kwarantanną. Mieszkaniec prowincji Buri Ram wrócił w niedzielę z Rosji samolotem z około 70 pasażerami. Po wylądowaniu na lotnisku Suvarnabhumi zostali poddani kwarantannie w hotelu w prowincji Samut Prakan. Kobieta miała gorączkę 38,3°C, kaszel, duszność, a w poniedziałek wynik testu był pozytywny – powiedział dr. Taweesilp.
Na Covid-69 zmarł 19-letni Australijczyk, który pracował jako kierownik hotelu w południowej prowincji Phangnga. Mężczyzna miał już astmę i zachorował 25 marca.
Źródło: Bangkok Post
Aktualizacja od rządu Tajlandii dotycząca sytuacji #COVID19 w Tajlandii, raport z Centrum Zarządzania Sytuacją COVID-19 (CCSA) w Domu Rządowym:
https://www.facebook.com/thailandprd/videos/2578082072291816/
Logistyka nie jest mocną stroną tajskich rządów i firm.
Krótko mówiąc: to się nie uda, bo żeby się udało, trzeba prawdziwego myślenia (kontrola o godzinie 2:XNUMX, wiele wejść w celu liczenia osób, kto decyduje, kiedy nikogo już nie wpuszczą? kiedy będą mogli wejść kolejni) W?). A w miejscu pracy ludzie są posłuszni, a nie myślą.
A dlaczego centra handlowe nie są otwarte jak zawsze? Przed kryzysem nie była zajęta i przy obecnych finansach nie będzie bardzo zajęta. Myślę, że zachowanie dystansu od innych kupujących nie powinno stanowić problemu.
Mieszkam na targu w Khon Kaen.
Tajowie naprawdę nie zachowują tutaj dystansu od siebie.
W ubiegły piątek na terenie szkoły i częściowo głównego budynku Mueng w stanie Utah odbyła się „przykładowa” giełda pokazująca, jak należy to zrobić.
Stragany co 2 metry, chodnik w kształcie litery C w dwóch kierunkach i wydzielone kierunki spacerów. Zgrabny plastikowy ekran przed stoiskami, na którym można było wskazać, co się chce. Został starannie zapakowany i wręczony za pomocą czegoś w rodzaju szczypiec, ale najpierw trzeba było zapłacić w ten sam sposób. Och, pieniądze NIE są myte ani dezynfekowane. Ale tak, jestem mięczakiem.
Na wyjściu zarówno wyjście, jak i wejście zostało zablokowane przez około 4 osób stojących w kapeluszach i ramię w ramię. Przed grupą mężczyzna i kobieta lub sześcioro z woj., którzy zgrabnie wyjaśnili grupie, dlaczego powinien odbywać się targ wyglądają tak i należy zachować dystans 1.5 metra. Odchrząknąłem i rozłożyłem ramiona, aby wskazać, co to było około 1,5 metra.
Odpowiedzią był śmiech.
Chris Masz rację.
Wczoraj w Uttaradit w parku Sri Phong w Uttaradit.
Nie jest zbyt duży i znajduje się obok uniwersytetu.
Ładna klimatyzacja i bezpłatne WiFi.
Wczoraj w regionie. Piętro kina zamknięte. Dobra. Food court zamknięty, więc i „darmowe” stragany, całe piętro, ale zamknięte, więc i kilka mniejszych biznesów, w tym firma chłodnicza.
Parter. Wszystko blisko 3 sklepów z telefonami, 1 supermarketu i księgarni.
Odzież DIY, sklepy z pamiątkami, restauracja, lodziarnia, stragany z napojami, wszystko zamknięte
KFC i Pizza Hut tylko na wynos.
Rzeczywiście, będziesz gotowy w ciągu 30 minut.
Zrób własną pizzę i makaron. Żona pracuje i mieszka we Włoszech od 15 lat.
Wczoraj zgłoszono 90 dni. Publiczność (4 pary) starannie w odległości 1.5 metra z maską i za plastikiem.
W zeszłym tygodniu poszłam po kanapki do Przyjaźni... Farang stanął obok mnie i po prostu odepchnął mnie na bok.
W Central nie ma zbyt wielu ludzi... nie ma już turystów... więc... idę bardzo wcześnie i spotykam 3 lub 4 klientów.
Naprawdę katastrofa... kiedy znów przyjdą turyści... nikt nie wie, a sklepy otwarte są w niedzielę... za drogie dla Tajów.
Jak zamierzasz utrzymać 2 godziny? Zrobić zdjęcie/kopiować dokument tożsamości? A kiedy miną 2 godziny, jak zamierzasz wyśledzić „sprawcę”? Czy dziennik przylotów i odlotów jest prowadzony dla każdego klienta? A jeśli klient wyjdzie innym wejściem/wyjściem?
W skrócie: niezły pomysł, nie.