Chiang Mai chce być kolejnym celem podróży po Phuket i Samui, który znów będzie mógł przyjmować turystów. Przed pandemią branża turystyczna Chiang Mai była warta ponad 100 miliardów bahtów rocznie.

Pomyślne ponowne otwarcie będzie wymagało skutecznego planowania, zbiorowej woli władz i mieszkańców do przestrzegania surowych środków, a także umiejętności uczenia się na podstawie obecnych programów piaskownicy na Phuket i Samui. Prowincja jest zatem jednym z siedmiu głównych miejsc, w których kopiuje się projekt piaskownicy.

W tym celu opracowano plan o nazwie „Urocze Chiang Mai”. Według gubernatora Charoenrita Sa-nguanrata piaskownica w Chiang Mai odpowiada zatem temu, z czego prowincja jest najbardziej znana: tradycjom, kulturze i naturze.

Ponowne otwarcie Chiang Mai zostało wstępnie zaplanowane na 15 października, ale teraz, gdy liczba nowych infekcji jest pod kontrolą, prowincja chce otworzyć 1 października. Warunkiem ponownego otwarcia jest zaszczepienie co najmniej 70 procent lokalnej populacji. Cztery dystrykty, Muang, Mae Rim, Mae Taeng i Doi Tao, wdrożą lokalny model piaskownicy.

Okręgi te są już bliskie osiągnięcia 70-procentowego celu szczepień, co plasuje je w czołówce prowincji. Wszystkie firmy turystyczne uczestniczące w programie piaskownicy muszą posiadać certyfikat Urzędu ds. Bezpieczeństwa i Zdrowia (SHA).

Cechą wspólną wszystkich miejsc docelowych w piaskownicach jest wymóg, aby zagraniczni goście byli w pełni zaszczepieni. Nie mogą od razu wyruszyć w podróż odkrywczą, ale najpierw muszą przejść okres kwarantanny, podczas którego są wielokrotnie testowani. Negatywny wynik pozwoli im uczestniczyć w wycieczkach krajoznawczych z wcześniej ustalonymi trasami.

Źródło: Bangkok Post

21 odpowiedzi na „Róża Północy” Chiang Mai chce zostać otwarta dla zagranicznych turystów 1 października”

  1. Osen1977 mówi

    Czy nie chcą zrozumieć, czy tylko udają, że witają turystów? Czy jest ktoś, kto zauważy, że jeśli obowiązek kwarantanny zostanie utrzymany, to naprawdę przyciągniecie bardzo niewielu turystów. Wydaje się, że są w tunelu i mogą patrzeć tylko w jednym kierunku. Po prostu czekaj, aż nie będą robić żadnych dziwnych żądań, a wtedy chciałbym odwiedzić ponownie.

  2. Laksi mówi

    Cóż,

    Jestem bardzo ciekawy, jak zdobywają „turystów”?
    W Chiang Mai nie ma ani jednego samolotu z zagranicznym miejscem docelowym.
    Bo to jest pierwszy wymóg programu „SandBox”.

    Lub powinien to być drugi tydzień, najpierw Phuket, potem Chiang Mai.
    A potem kolejna obowiązkowa wycieczka. Czy ci Tajowie byliby aż tak głupi, czy………..

    Nikt tego i tak nie używa.
    Każdy turysta czeka na to, co będzie 1 października, wielu ma nadzieję na zniesienie RE i obowiązkowych ubezpieczeń, dopiero wtedy turyści przyjadą ponownie.

    • Ruud mówi

      Zwykle są bezpośrednie loty z Hongkongu i Chin, czy też nie są to zagraniczne destynacje?

      • Laksi mówi

        Cóż, Ruud

        Normalnie tak, także do Doha i Singapuru, ale nie teraz.

  3. Willem mówi

    Jako prawdziwy turysta, który chce odbyć obowiązkową kwarantannę i wychodzić na zewnątrz tylko z wycieczką (grupową), którą można wcześniej zarezerwować. Wycieczki odbywają się głównie do Mae Taeng i Mae Rim. W żadnym wypadku nie możesz swobodnie chodzić po mieście. Absolutnie unika się kontaktu z miejscową ludnością. Jeśli ktoś z twojej grupy uzyska pozytywny wynik testu, ty również zostaniesz zatrzymany na kolejne 14 dni. Nie ma mowy!!

  4. Rabować mówi

    Aż w końcu chcę znowu pojechać na wakacje
    do Tajlandii, widzę też tę inicjatywę piaskownicy
    jak dla mnie kompletne nie.
    Wakacje to dla mnie wolność, szczęście i bezpieczeństwo
    żadnych zobowiązań i naprawdę powtarzam wypowiedź poprzedniego mówcy
    że turystyka nie bardzo się do tego ociepli, na razie postawię Tajlandię
    ale poza moim umysłem przez resztę roku, czekam na prawo
    aż wakacje, których pragnę, będą znowu możliwe.

    • Karolina mówi

      A jeśli zostajesz w Tajlandii tylko przez 4 tygodnie, to nie wchodzi w grę. Czy rząd nie widzi, że to nie działa? ja bym 7 października udaj się do BKK, po 3 dniach udaj się do Phuket i odwiedź tam naszego zaprzyjaźnionego właściciela hotelu, którego nie było na liście hoteli w piaskownicy. Cieszymy się, że EVA odwołuje loty w październiku. odwołany, bo wtedy stracilibyśmy 14 dni w BKK i nie moglibyśmy spędzić nocy ze znajomymi. Następnie przełożyć na 2022 rok.

      • PEER mówi

        Droga Karolino,
        To nie było dozwolone przez półtora roku!
        Ale od czasu rozporządzenia w sprawie piaskownicy możesz latać na HKT.
        Spędzasz tam noc, aw ciągu dnia nadal możesz odwiedzać swojego zaprzyjaźnionego właściciela hotelu.
        A to może potrwać 6 tygodni, ale możesz też opuścić wyspę po 2 tygodniach, jeśli wynik testu był negatywny.

  5. Daniel WL mówi

    Myślałam, że wrócę jako jedna z pierwszych, ale co z tego, że się zaszczepię, skoro i tak trzeba przejść kwarantannę i nocować w hotelu i podążać utartymi szlakami. To nie będzie dla mnie, w przyszłym tygodniu dostanę trzeci zastrzyk w Belgii. Teraz jestem dwa lata starsza i mam nadzieję, że przed śmiercią dotrę do Tajlandii, bo potem nie ma już sensu. Czy ludzie niczego się nie nauczyli od Phuket?
    Daniel.

  6. khun Moo mówi

    Ponieważ jeszcze kilka lat temu Tajlandia była jeszcze otoczona krajami, w których turyści nie byli mile widziani (Kambodża, Laos, Birma, Wietnam i islamska Malezja), moim zdaniem narodził się tajski pomysł, że Tajlandia jest numerem 1 wśród kierunków turystycznych. , i nie byłoby alternatyw. Mogliby stawiać żądane żądania. Turyści i tak by przyjechali, ponieważ brakowało innych alternatyw. Czasy się jednak zmieniły, ich wyobrażenie o nieodzownej atrakcyjności Tajlandii jako zagranicznej atrakcji turystycznej nigdy nie zostało zmienione i to ich dotknie.

  7. Adriaan mówi

    Jestem w pełni zaszczepiona 2 x Pfizer. A ja mam mieszkanie w Chiang Mai. Ale najpierw CoE, ubezpieczenie, kilka razy pałką do pnia mózgu przez nos, a potem pozwolenie na wyjście na zewnątrz w masce na twarz, podczas gdy nie ma nic innego do roboty, bo turyści nie przyjeżdżają z tym całym kłopotem, nie jest moim pomysłem na miłe spędzenie czasu.

    • janbeute mówi

      Czy to takie złe, więc po prostu wyciągnij potwora z nosa i chodź z maską na twarz.
      Dużą zaletą jest to, że turystów jest niewielu lub nie ma ich wcale, więc miasto jest twoje, chyba że lubisz duże tłumy na lotniskach w mieście i poza nim.
      A wielu chińskich turystów, którzy normalnie chodzą po okolicy, co może cię ogromnie irytować, również tutaj nie ma.
      Dzisiejsza wizyta w Chiangmai wydaje mi się ulgą.
      A jeśli cena ubezpieczenia CoE jest zbyt wysoka, lepiej pojechać na wakacje do Nunspeet nad Veluwe.

      Jana Beuta.

      • Geert mówi

        Drogi Janie,

        Myślę, że nie wiesz, o czym mówisz. Obecnie w Chiang Mai nie ma nic do roboty!
        To martwe miasto. Nie rozumiem, jaka to ulga spacerować po mieście, w którym nie ma absolutnie nic do roboty.
        Różne rynki, słynny nocny bazar, wszystko jest zamknięte. Przytulność tworzą ludzie, a jeśli ich nie ma, nie ma przytulności.
        Życzymy udanej zabawy w CM Jan.

        Pozdrowienia od Geerta z CM,

        • Mike H mówi

          Nie jest tak źle. Również mieszkam w CM i wcale nie odbieram go jako „martwego miasta”. Rzeczywiście, wiele firm zorientowanych wyłącznie na turystykę jest zamkniętych, zwłaszcza na starym mieście, ale nie wszystkie. Poza tym życie toczy się dalej. Histeryczna chińska masowa turystyka z przeszłości też nie była wszystkim. Coś pomiędzy by się przydało.

        • janbeute mówi

          Przyjeżdżam do Chiangmai raz na dwa, trzy tygodnie, a ostatni raz w ostatnią niedzielę i sądząc po ruchu ulicznym, z pewnością nie jest to martwe miasto.
          Ale nie każdy przychodzi do CM na nocny bazar czy zabawę.
          Niektórzy przyjeżdżają ze względu na piękne otoczenie i kulturę, a wszystko to bez potrącania przez hordy Chińczyków.

          Jana Beuta.

      • Laksi mówi

        Drogi Janie,

        W centrum miasta prawie wszystkie okiennice są zamknięte.
        Otwarte są tylko lokalne sklepy dla miejscowej ludności, takie jak sklep z częściami przy Kaoenawarat Road.

        Nightbazar, a także Loi Kroh Road, prawie wszystkie okiennice zamknięte.

  8. janbeute mówi

    Jakie to szczęście, że mieszkam w sąsiedniej prowincji Lamphun.
    Dzisiaj, w niedzielę 12 września, pojechałem do CM zamówić część do mojego motocykla HD, a potem zrobiłem zakupy w HangDong w Kad Farang.
    Ani śladu jakiejkolwiek kontroli koronowej.
    Może dlatego, że zawsze wybieram długą drogę.

    Jana Beuta.

    • Geert mówi

      To nie tak, Johnie.
      Na drodze z Chiang Mai – Lamphun jest kontrola.
      Na co dzień korzystam z tej drogi i kontrola obowiązuje do dziś.
      Jeśli jedziesz motocyklem, możesz przejść obok.

      Do widzenia,

      Geerta.

      • janbeute mówi

        Co masz na myśli nie jest w porządku, jedziesz drogą, która biegnie równolegle do linii kolejowej, nie ma kontroli ani nic do zobaczenia po obu stronach torów.
        Nie jechałem motocyklem, tylko starym Mitschem.
        Może autostradą, ale tak jak pisałem, wybieram dłuższą drogę, która też była ruchliwa w ostatnią niedzielę.
        I z powrotem przez Hang Dong przez dużą czteropasmową drogę ta sama historia.
        Ale tak, to był weekend iw niedzielę też żandarmeria ma wolne.

        Jana Beuta.

  9. Alain mówi

    W rzeczywistości staje się to regulowaną przez państwo wizytą w Tajlandii. Od razu przychodzi mi na myśl zorganizowana wizyta państwowa w Korei Północnej. To z jeszcze kwarantanną, ale krócej i w innym miejscu. Uprzejmie dziękuję za to.

  10. Chris mówi

    Oglądałem telewizję w ten weekend z pewną niespodzianką.
    W USA, w kraju, który zderzył się z Covidem znacznie później niż Tajlandia (do tej pory prawie 650.000 tys. zgonów), stadion na finał US Open (tenis) jest wypełniony po brzegi. Nie widać maski.
    Również na angielskich stadionach piłkarskich. A w Tajlandii, która była jednym z pierwszych krajów po Chinach, które w styczniu 2020 roku zmierzyły się z Covidem? Puste stadiony, puste ulice, brak korków, godzina policyjna…….
    Co się dzieje?


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową