Patricka Lagrou

Patrick Lagrou, budzący strach hodowca konopi z Zandvoorde w Belgii, uciekł do Tajlandii. Źródła sądowe potwierdziły to belgijskim mediom.

Mężczyzna uciekł, bo w ciągu miesiąca musi stanąć przed sądem za posiadanie na swoim gospodarstwie plantacji konopi indyjskich.

W 2009 roku policja dokonała nalotu na gospodarstwo Belga. Znaleźli gigantyczną plantację z prawie 20.000 25 roślin. Była to największa plantacja konopi indyjskich, jaką kiedykolwiek założono w Belgii. I nie był to pierwszy raz, kiedy Lagrou zbierał tam narkotyki. Mówi się, że mężczyzna zarobił na swoim handlu łącznie około XNUMX milionów euro.

Według wtajemniczonych Lagrou wyjechał do Tajlandii rok temu. Lagrou został zwolniony po aresztowaniu w oczekiwaniu na proces. Złożył wniosek o wizę turystyczną do Tajlandii i ją dostał.

Lagrou mówi po tajsku i ma tam dom. Jego wiza turystyczna właśnie wygasła, a mężczyzna został zauważony na arenie międzynarodowej. Tajlandia chce aresztować i poddać ekstradycji Belga, ale najpierw trzeba go znaleźć.

Źródło: media belgijskie

10 odpowiedzi na „Notoryczny belgijski hodowca konopi ucieka do Tajlandii”

  1. Kora Verkerka mówi

    Kolejny dobry przykład tego, co się dzieje, gdy taką osobę zwalnia się za kaucją i nie odbiera się jej paszportu.
    Dużą zaletą jest teraz oczywiście to, że tajska policja szybko go znajdzie, czy nadal przyjmą pieniądze za ochronę (pieniądze zespołowe)?

    Ciekaw jestem kontynuacji

    Kora Verkerka

  2. Colina de Jonga mówi

    Jeśli ma pieniądze, może przetrwać bardzo długo, widziałeś to w przypadku Johna Belgravera, którego aresztowano dopiero po 23 latach, kiedy był spłukany.Rozmowa o pieniądzach w krainie uśmiechu.

  3. erik mówi

    Pieniądze muszą płynąć, więc niech płaci za swój status tutaj. Jego proces z pewnością będzie kontynuowany i wkrótce będzie mógł trafić do więzienia. Ilu młodych ludzi zniszczyłby tymi narkotykami? Żadnego współczucia.

  4. KhunSugar mówi

    I dlaczego powinniśmy się tak bardzo bać tego człowieka? Ponieważ uprawia trawkę?
    Jeśli po prostu sprzedają trawkę przy kasie, to nie wiem, czego mamy się bać. Te sprzedane gramy też gdzieś były uprawiane, prawda?

    Zgadzam się, że nie wolno mu tego rozwijać i wzbogaca się, nie płacąc podatków, grając i przegrywając… chociaż nie jestem jeszcze pewien, czy to on jest przegranym.

    KS

  5. Stefaan mówi

    Z temperamentem, jaki ma człowiek, nie będzie w stanie oprzeć się wystawieniu się na światło dzienne...

  6. pim. mówi

    Dzięki blogowi z Tajlandii szybko go znajdą, zanim zabije kolejne niewinne ofiary.
    Zwykle zaczyna się od fajnej zabawy ze znajomymi.
    Potem sytuacja staje się coraz gorsza, a rodzina zostaje okradziona, aby zapłacić za droższe rzeczy.
    W wielu przypadkach koniec jest stracony.
    Natura jest w bestii, niczego się nie będzie wstydził, nieważne, byle zarabiało.

  7. rene23 mówi

    Moderator: proszę o zaprzestanie dyskusji nie na temat trawki.

  8. Styczeń mówi

    Znam więcej osób, które wybierają Tajlandię, jeśli jest powód do ucieczki z Holandii.
    Często dotyczy to kradzieży.
    Tajlandia wita wszystkich z miłością, zwłaszcza gdy napływają pieniądze 🙂

  9. Davis mówi

    Samo zioło, nie kłóć się o to.

    Ale zarobione na tym 25 milionów euro czyni z tego człowieka wielkiego i bogatego przestępcę.
    Przecież dopóki uprawa jest zabroniona (w Belgii), pracuje nielegalnie.
    Aby wyprać te pieniądze, potrzebne są wszelkiego rodzaju konstrukcje
    Fałszywe firmy, oszustwa na fakturach i tak dalej.
    Wszystko mieści się w ogólnym pojęciu „przestępczości umysłowej”.
    Co więcej, jako taki duży człowiek trafisz do innych organizacji i działań przestępczych.

    Chodzenie jest oczywistą odpowiedzią, w Tajlandii są miejsca, gdzie jest to możliwe.
    Ale także w Laosie, Wietnamie... Aż skończą ci się pieniądze albo zrobisz tam coś głupiego.
    Większość z tych mężczyzn prędzej czy później zostanie poddana ekstradycji, a ich ciała zostaną poddane kremacji na miejscu lub prawdopodobnie repatriowane.
    Najbardziej pamiętam, że temu człowiekowi udało się po prostu złożyć wniosek o przepustkę i podróżować do Tajlandii. Co za żart o państwie belgijskim.

    • KhunSugar mówi

      Nie oceniaj i nie potępiaj zbyt pochopnie.
      Czy przepustka została wydana przez rząd? Nie jestem pewien, może to być podróbka... i prawdopodobnie tak jest, a to wiele wyjaśnia...
      Jeśli ucieknę z kraju i będę miał tyle pieniędzy, otrzymam nową tożsamość.

      Myślę też, że prędzej czy później zostanie złapany, w zależności od tego, jak mądry będzie.

      KS


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową