Wszyscy 153 posłowie opozycyjnej Partii Demokratycznej podają się do dymisji ze skutkiem natychmiastowym. Obserwatorzy polityczni postrzegają to niespodziewane posunięcie jako ostateczną próbę zmuszenia premiera Yinglucka do rozwiązania Izby Reprezentantów i rozpisania nowych wyborów.

Dzisiaj jest D-Day: z dziewięciu miejsc w Bangkoku antyrządowe demonstracje maszerują do Domu Rządowego, aby obalić rząd i położyć kres temu, co protestacyjny żargon nazywa „reżimem Thaksina”. Odnosi się to do wpływu, jaki były premier Thaksin nadal wywiera na tajlandzką politykę od czasu jego ucieczki z kraju.

Bezpośrednim powodem odwrócenia się Demokratów od parlamentu jest kontrowersyjna propozycja amnestii oraz fakt, że rządząca partia Pheu Thai ignoruje wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie propozycji Senatu. Ale jest o wiele więcej irytacji, takich jak kosztowny system kredytów hipotecznych na ryż, planowane wodociągi o wartości 350 miliardów bahtów, które są przepychane, oraz planowana pożyczka w wysokości 2 bilionów bahtów na prace infrastrukturalne, co stanowi duże obciążenie dla skarbu państwa.

Na wczorajszej konferencji prasowej (na zdjęciu) lider partii Abhisit wyjaśnił, że Izba Reprezentantów zdradziła powszechne zaufanie i nie ma już żadnej legitymacji. Odwoływanie posłów ma na celu zachowanie „wysokich standardów”.

„Kiedy traci się zaufanie i łamie się konstytucję, parlament musi wziąć na siebie odpowiedzialność. Parlament nie powinien być zakładnikiem, aby rząd mógł pozostać u władzy” – powiedział Abhisit.

Członkowie zarządu partii rządzącej Pheu Thai i jej partnerów koalicyjnych Chartthaipattana, Chart Pattana Party i Palang Chon spotkali się wczoraj w sprawie ruchu Demokratów. Oczekują, co zrobi premier Yingluck i podkreślają, że impas polityczny musi zostać rozwiązany w oparciu o prawo. Zaapelowali do demonstrantów maszerujących dziś w kierunku Domu Rządowego, aby przyszli bez broni.

Według politologa Nakharina Mektrairata rozwiązanie Izby jest teraz nieuniknione. „Masowe zwolnienia kosztują Izbę legitymację”.

Politolog Wanwichit Boonprong uważa, że ​​rząd może się jeszcze przez jakiś czas utrzymać, przynajmniej do początku przyszłego roku, ponieważ inne (mniejsze) partie opozycyjne nie idą w ślady Demokratów, a frakcje w opozycyjnej partii Bhumjaithai popierają rząd. W najlepszym razie rząd mógłby pozostać na miejscu do czasu referendum w sprawie propozycji Suthepa utworzenia Volksraad.

Lider akcji Suthep Thaugsuban obiecał wczoraj demonstrantom, że po dzisiejszym marszu nie wrócą do domów z pustymi rękami. „Będziemy kontynuować, dopóki nie odniesiemy sukcesu. Bangkok zostaje sparaliżowany. Przygotuj się na noc na ulicy.

Yingluck: forum i referendum

Premier Yingluck zaproponował we wczorajszym wystąpieniu telewizyjnym powołanie forum i przeprowadzenie referendum w sprawie propozycji ugrupowań antyrządowych dotyczących utworzenia „Rady Ludowej” i „Parlamentu Ludowego”, jeśli impas polityczny nie zostanie przełamany. Forum powinno zajmować się żądaniami reform politycznych. Jeśli to się nie powiedzie, referendum powinno przynieść rozwiązanie.

Yingluck: „Nie trzymam się pozycji. Jestem gotów rozwiązać Izbę [Reprezentantów] lub ustąpić ze stanowiska premiera, jeśli to naprawdę zakończy kryzys polityczny”. Ale kiedy protestujący odrzucają wynik nowych wyborów, konflikt tylko się przedłuża – powiedziała. „Muszą istnieć gwarancje, że każdy pomysł przełamania impasu uzyska poparcie większości społeczeństwa”.

(Źródło: Bangkok post, 9 grudnia 2013)

Zie ook Najświeższe wiadomości z Bangkoku od 8 grudnia. Więcej wiadomości później, w Wiadomościach z Tajlandii.

2 odpowiedzi na „Wszyscy 153 posłowie partii opozycyjnej Demokraci składają rezygnację”

  1. Harrie mówi

    Na drodze za Chinatown jest cicho, dopiero przed hotelem China princess zbiera się tłum z gwizdkami i tajskimi flagami.

  2. młody mówi

    Jak bardzo niezawodny jest Suthep? W zeszły weekend zasygnalizował, że jeśli Yingluck cs nie złoży rezygnacji pod koniec dzisiejszych demonstracji, podda się. Teraz do tego wraca.

    On i jego kumpel Abhisit próbują ratować własne życie na plecach demonstrantów.

    Jingluck chce teraz rozpisać wybory w ciągu 2 miesięcy. Zobacz, czy tym razem Suthep/Abhisit wygra. W ciągu ostatnich 8 razy (!) jej się to nie udało.

    Ponieważ Suthep twierdzi, że duża część Tajów chce pozbyć się Yingluck i jej drużyny, jest to WŁAŚCIWA szansa, aby to pokazać poprzez druzgocącą porażkę Yingluck i jej drużyny. Najpierw zobacz, a potem uwierz……….


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową