Airport Rail Link: Rząd musi interweniować!
W poniedziałek prawie poszło źle i to cud, że nie zgłoszono żadnych zgonów ani obrażeń, pisze wczoraj Bangkok Post. Siedmiuset pasażerów zostało następnie uwięzionych w wagonie Airport Rail Link na godzinę z powodu awarii zasilania. W rezultacie drzwi pozostały zamknięte, a klimatyzacja również nie działała. Siedmiu pasażerów źle się poczuło.
Gazeta jest bardzo krytyczna i nie nazywa tego incydentu zaskoczeniem, biorąc pod uwagę kilka ostatnich lat, kiedy Airport Rail Link było już nękane problemami z zarządzaniem i zaległymi pracami konserwacyjnymi.
W ten sposób otwarcie zostało opóźnione o trzy lata. Liczba podróżnych była bardzo rozczarowująca i znacznie odbiegała od prognoz. Dwie linie, czerwona linia ekspresowa (non-stop Suvarnabhumi-Makkasan) i niebieska linia miejska (Suvarnabhumi-Phaya Thai z przystankami na sześciu stacjach pośrednich) powinny przewozić 95.000 40.000 pasażerów dziennie, ale zaledwie XNUMX XNUMX.
Początek był dramatyczny, częściowo z powodu braku pociągów. Z Suvarnabhumi pociąg z czterema pociągami powinien odjeżdżać do Makkasan co 15 minut. Ale w rzeczywistości pociąg odjeżdżał co godzinę z dwoma wagonami, ponieważ pozostałe zostały przeniesione na linię miejską z powodu braku wagonów.
Brakowało też przyzwoitego połączenia między Makkasanem a stacją metra Phetchaburi MRT). Podróżni musieli robić śmiałe sztuczki z walizkami, przechodząc przez ruchliwe ulice. Od tego czasu zostało to naprawione za pomocą kładki dla pieszych.
Z problemami finansowymi boryka się też połączenie kolejowe: linia przynosi straty, a główne remonty sprzętu są ciągle przekładane.
Gazeta nie spodziewa się, że sytuacja szybko się poprawi. Stanie się tak tylko wtedy, gdy rząd wkroczy i rozwiąże problemy.