Dzień Króla w Holandii
Dzisiaj jest impreza w Królestwie Niderlandów i za granicą, gdzie mieszkają holenderscy emigranci. Świętujemy 50. urodziny naszego króla Willema-Alexandra. Towarzyszą temu różne uroczystości, takie jak wolne targi, jarmarki, występy, muzyka i mnóstwo pomarańczowej odzieży.
Tradycyjnie w tym dniu monarcha składa również uroczystą wizytę w gminie, w tym roku wybiera się do Tilburga z Maximą i innymi członkami rodziny królewskiej.
Noc Króla obchodzona jest w różnych miastach. Było zimno, ale prawie nie padało. W Utrechcie na dorocznym wolnym rynku było dość tłoczno. Były tam setki tysięcy ludzi.
Wywiad
Wczoraj w telewizji był szczery i raczej osobisty wywiad z naszym królem. Podczas rozmowy z prowadzącym wywiad Wilfriedem de Jongiem wzruszył się, gdy opowiedział o śmierci swojego brata Friso i katastrofie lotniczej z MH17.
Król przyjął De Jonga na rozmowę w swoim domu, w posiadłości De Eikenhorst. To była rozmowa o życiu, jego rodzinie, ważnych wydarzeniach i zabawnych, ale i emocjonujących chwilach. Rozmowa o 50 latach Willema-Alexandra: człowieka, a nie króla, który „skończył 50 lat, ale tak naprawdę czuje się, jakby miał 30 lat”.
Większe poparcie dla monarchii, wzrosło zaufanie do króla
Siedemdziesiąt procent Holendrów popiera monarchię. Wynika to jasno z corocznej ankiety z okazji Dnia Króla. To dużo więcej niż w zeszłym roku, kiedy poparcie dla monarchii utrzymywało się na poziomie 65 proc. Odrodzenie zbiega się z niewielkim wzrostem zaufania do króla Willema-Alexandra.
Przed akcesją w 2013 roku 78 proc. społeczeństwa popierało monarchię. Potem zaufanie stopniowo spadało, ale teraz trend się odwrócił. Ankietowani oceniają króla na 7,6. To także nieco więcej niż przed rokiem. Królowa Máxima jest nadal najpopularniejszym członkiem rodu królewskiego z wynikiem 8.
Tajlandia
Dzień Króla jest również szeroko obchodzony w Tajlandii. NVT z oddziałami w Bangkoku, Pattaya i Hua Hin/Cha am organizuje przytulne spotkanie z muzyką, artystami, holenderskimi przekąskami i Oranjebitterem.
My, moja tajlandzka żona i ja też świętujemy Dzień Króla tutaj w Warin Chamrap, kupiłem 2 butelki piwa Chang, moja żona nie pije alkoholu, grillowałem kilka domowych kiełbasek z puree z marchwi (pomarańcza) i walę!
Fajny pomysł, ten stempel z pomarańczową marchewką i tak daleko od domu, gratulacje z Brukseli.
Cóż za fantastyczny człowiek, niewiarygodne, jak dobrze to robi!
Jaka szkoda, że pan De Jong nie zadał sobie trudu, aby ubrać się zgodnie z obowiązującymi normami grzecznościowymi i nie założyć krawata na rozmowę kwalifikacyjną.
Jak wspaniale widzieć, że wszyscy członkowie „rodziny” mogą tak entuzjastycznie bawić się wśród publiczności. Dotyczy to głównie trzech Księżniczek, gdzie myślę, że jest to nie lada zadanie. Gratulacje młode damy!
Możemy być dumni z naszej rodziny królewskiej.
Przykład dla wielu.
Świętowałem przyjęcie tutaj w Brukseli z wielkim entuzjazmem i współczuciem.Po prostu musisz wykonywać pracę króla, podczas gdy wolisz np. chciał zostać pilotem. Ogromne poświęcenie, na które niewielu ludzi musi się ponieść i które zasługuje na bogaty zwrot. Większości z nas podoba się monarchiczny spektakl, ale niewielu zastanawia się, czy Willem Alexander lubi to samo.Ale mimo wszystko zawsze robi to, czego się od niego wymaga: CHAPEAU!