Były właściciel kawiarni Johan van Laarhoven, który utknął w Tajlandii, na razie nie może udać się do Holandii. Napisał to minister sprawiedliwości i bezpieczeństwa Grapperhaus w piśmie do Izby Reprezentantów. Dzieje się tak dlatego, że tajski sąd nie wydał jeszcze ostatecznego wyroku w sprawie wniosku kasacyjnego. Van Laarhoven ma problemy zdrowotne i jest przetrzymywany w złych warunkach.

Van Laarhoven został aresztowany w Tajlandii w 2014 r. po zwróceniu się przez Holandię o pomoc prawną. Justice popełnił błąd, prosząc o pomoc rząd Tajlandii, mimo że w Holandii nie wszczęto w jego sprawie śledztwa. Tajska policja aresztowała mężczyznę, a tajski sędzia skazał go na 75 lat więzienia, z czego 20 lat za pranie brudnych pieniędzy.

W zeszłym miesiącu Rzecznik Praw Obywatelskich Van Zutphen ostro skrytykował bieg wydarzeń i orzekł, że mężczyzna był przetrzymywany przez długi czas na skutek błędów holenderskiego rządu.

Sam Van Laarhoven złożył wniosek o odbycie pozostałej części kary w Holandii, nie będzie to jednak możliwe, dopóki tajski sędzia nie wyda ostatecznego wyroku. Decyzja kasacyjna Sądu Najwyższego Tajlandii spodziewana jest pod koniec tego roku – pisze Grapperhaus.

Grapperhaus wyraża zgodę na dokonanie przeglądu współpracy z wymiarem sprawiedliwości w innych krajach. Wspólnie z Prokuraturą sprawdzi, czy interesy osób, których dotyczy sprawa, są w wystarczającym stopniu uwzględniane.

Źródło: NOS.nl

11 odpowiedzi na „Johan van Laarhoven nie może na razie jechać do Holandii”

  1. l. niski rozmiar mówi

    Czasami w Tajlandii udziela się „ułaskawienia” z powodu ważnego wydarzenia.
    Może majowa koronacja jest właśnie takim momentem?

    • Kees mówi

      Niemożliwe, dopóki sprawa się nie zakończy. Dopiero po orzeczeniu Sądu Najwyższego będzie możliwe ułaskawienie lub powrót z WOTS do Holandii.

  2. Gerarda Smitha mówi

    Holenderscy urzędnicy państwowi, którzy bezmyślnie spowodowali zniszczenie czyjegoś życia, powinni się drapać po głowie.
    Czy chcesz, żeby to była ostateczna zemsta?
    Co więcej, dotyczy to również jego tajskiej żony/dziewczyny, która została zatrzymana.

  3. RGB mówi

    „Rząd holenderski” powinien się wstydzić, że nie robi wszystkiego, co w jego mocy, aby naprawić spowodowaną przez siebie niesprawiedliwość. Wstydź się!

  4. Konstantyna van Ruitenburga mówi

    Cóż, jeśli coś zepsujesz, skończą się z pęcherzami. Niezależnie od tego, czy masz na imię Johan van Laarhoven, czy Jan o krótkim nazwisku, nie mam z tym problemu. Jeśli zrobisz coś, co nie jest prawnie dozwolone, musisz sam zaakceptować konsekwencje. Okres.

  5. Sztylet mówi

    Powtórzę jeszcze raz: ten człowiek nikogo nie znęcał się, nie mordował, nie zgwałcił dziecka ani nic podobnego na swoim sumieniu. W swoich sprawach musiał przesuwać granice prawa, a może czasami je przekraczał.
    Podobnie jak w przypadku pilota Transavii Gulio Pocha, ta kwestia ma wiele podobieństw. W tym sensie, że holenderski wymiar sprawiedliwości dokonuje ekstradycji rodaków i początkowo nie zajmuje się wymiarem ludzkim w odniesieniu do przestępstw. Skorygowanie tego środka oznacza utratę twarzy i powoduje odroczenie za odroczeniem. Na razie fakty, poczekajmy i zobaczmy, czy ten człowiek ponownie zobaczy Holandię...

  6. janbeute mówi

    A co ze zniszczeniem życia i nędzą w wielu rodzinach z powodu tych śmieci, którymi handlował Van Laarhoven?
    Z myślą o wielkich osobistych korzyściach finansowych.

    Jana Beuta.

    • Thomas mówi

      Zasadniczo się z tym zgadzam, ale nie powinno to być powodem do stronniczego i niezgodnego z prawem traktowania przez państwo holenderskie.Jeśli rząd ustami sprawiedliwości naruszy własne prawa i zasady moralne, nikt nie będzie już bezpieczny.

    • erik mówi

      Jan Beute w Holandii ma około 400 sklepów, w których sprzedawana jest tolerowana marihuana; tolerowane, więc L mógł sprzedawać te rzeczy. Podobnie jak w przypadku alkoholu, za nadmiar odpowiada użytkownik, a nie sprzedawca.

      W tej sprawie on i jego żona muszą poczekać na ostateczną apelację w tej sprawie. Niestety, z nimi nie jest inaczej.

  7. styczeń mówi

    urzędnik państwowy, który myśli? Tak, dotyczy to jego dni urlopu i awansów i tak, popełniłem błąd, cóż, kogo to obchodzi? sprawiedliwość? cóż, oczywiście, że nie.
    Mam nadzieję, że król mu wybaczy! Co on zrobił? Mam już 80+, ale nie rozumiem dlaczego nie wolno palić jointa i oszukiwać obywateli. Niech tu człowiek przyjdzie i szybko stąd wyjdzie!!!

  8. Jo Argus mówi

    Nie dalej jak dziś wieczorem członek Izby Reprezentantów krzyknął do Jinka: „Jak holenderski rząd traktuje swoich obywateli?”.
    Ciągle ta arogancka postawa naszych przedstawicieli – wybranych i opłacanych przez nas – którzy swoją pracę całkowicie zawdzięczają nam. Powinni kontrolować rząd i resztę naszego rządu (zwłaszcza obywateli Holandii, którzy finansują cały ten aparat). Ale cały rząd ma tę wyniosłą postawę: obywatel musi robić, co my chcemy, a nie na odwrót. Choć powinno być tak, że decyduje także ten, kto płaci. Z wyjątkiem rządu i partii politycznych z ich podłymi
    tombole torowe.

    Najwyższy czas na wielkie sprzątanie, czas, aby obywatele ponownie zabrali głos. Do tego czasu obywatel Holandii nie jest wolny jak ptak we własnym rządzie, ale wyjęty spod prawa! Świadczą o tym sprawy Pocha, Van Laarhovena i 17-letniego holenderskiego studenta Charleya, który od wielu miesięcy przebywa w hiszpańskim lochu pod zarzutem jakichś wakacyjnych zabaw z dwoma brytyjskimi rówieśnikami, podczas gdy wobec nich nie postawiono jeszcze żadnych zarzutów. jego. W Europie, na litość boską, gdzie ciągle mówi się o prawach człowieka!

    Uważajcie na rząd holenderski, ponieważ celowo dokonuje ekstradycji swoich obywateli do obcych krajów, które są wobec nich wrogie, a holenderscy nastolatkowie, którzy wpadają w kłopoty poza naszym krajem, są po prostu porzucani przez nasz dobrze opłacany rząd.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową