Tajlandia i przesądy

Lodewijka Lagemaata
Opublikowany w Społeczeństwo
tagi: ,
18 września 2017

Samo w sobie ciekawe słowo „przesąd”. Oznacza to również wiarę. Tak jak słowo konkubina (mia noi) sugeruje, że byłaby też żona (mąż). Jednak w tajskiej praktyce przesądy wydają się odgrywać wiodącą rolę we wszelkiego rodzaju sytuacjach. Pomyśl tylko o wszystkich fanaberiach, które są na sprzedaż, aby zapobiec złu lub go uniknąć.

To idzie daleko. Służby ratownicze z karetką w Chonburi zauważyły, że ciężko chorzy lub ranni w wypadku drogowym bali się transportu karetką, aż do paniki. Wielu wierzyło, że w karetce zapanowała zła karma lub że w kosmosie nadal przebywają duchy zmarłych ofiar drogowych.

Nirun Saengsinchai, lider zespołu ratunkowego, wpadł na genialny pomysł udekorowania wnętrza karetki Doraemonem. Japoński komik, coś w rodzaju Myszki Miki. Całkowity koszt dekoracji pokrył z własnej kieszeni.

Wielu mimowolnych pasażerów, pomimo problemów fizycznych, było później bardzo szczęśliwych i odczuwało znacznie mniejszy strach przed transportem w tej karetce.

10 odpowiedzi na „Tajlandia i przesądy”

  1. Piet mówi

    A co z następującym przesądem… kiedy ludzie trafiają do szpitala i w rezultacie lądują w łóżku, (często nie wszyscy są oczywiście przesądni) wkładają pod łóżko trochę pieniędzy… za to „kupują” od poprzednia osoba, która mogła w nim zginąć, skończyła swoje łóżko na tę noc…..na moje pytanie, czy następnego dnia wezmą tę kwotę z powrotem, odpowiedź brzmiała: nie! I okazuje się, że jest to „miły” dodatkowy dochód dla osób przebierających łóżka…..Mam takie informacje od mojej dobrze rozwiniętej żony (mam na myśli duchowo) i jej rodziny, którzy tak postępują w pojawiających się przypadkach.
    Kto też to rozpoznaje??
    Moja tajska żona wymyśliła tę historię, kiedy opowiedziałem im o oporze przed transportem karetką
    Piet

  2. Mark mówi

    Bije. My farrang nie mamy pojęcia o ich świecie duchów.
    Jeszcze trochę rozumiem, że bełkot mnicha na suficie samochodu, amulety i figurki zapewniają ochronę. Moi rodzice też mieli w samochodzie świętego Krzysztofa.
    To, jak dziecinna dekoracja karetki radzi sobie z niebezpieczeństwami świata duchów, pozostaje dla mnie tajemnicą.

    • Henryk S. mówi

      Doraemon, twarz tajskiej śmierci za kilka lat…

  3. Sheng mówi

    Cóż, to dziwna rzecz, że (super)wiara….są ludzie, tak, nie możesz sobie wyobrazić, którzy mamroczą do fikcyjnej postaci, którą nazywają bogiem…..Nie, nawet silniejsi, którzy myślą, że ta fantastyczna postać jest całością Ziemia ze wszystkimi dodatkami odtworzyła…..No

  4. Sklep mięsny Kampen mówi

    Jeśli sprawy nie idą dobrze z pieniędzmi, jak to często bywa, zawsze możesz zmienić jego imię. Czasem przynosi szczęście! Są tacy, którzy już zużyli wiele nazwisk, ale wciąż nie odnoszą sukcesów. Więc może być inny powód!

  5. FonTok mówi

    Stąd znam jednego. Rodziny zmarłych nie chcą, aby ich zwłoki były skremowane w nowym piecu zbudowanym w świątyni. Nie chcą być pierwszymi, którzy wejdą do pieca, bo wtedy duch mógłby zostać i nie skończyć dobrze. Więc wszyscy nadal smażą na węglach w staromodny sposób, a nie w supernowoczesnym nowym piecu. Każdy może wierzyć w co chce, ale nie proś mnie, żebym przyłączyła się do tych wszystkich przesądów i wzywania duchów pogrążonych w żałobie. Nie proś mnie, żebym wierzył w to, w co wierzy ktoś inny.

  6. FonTok mówi

    A Thai nigdy nie zamieszka w domu, w którym ktoś odebrał sobie życie. Strach przed duchami trzyma religię w siodle.

    • Sklep mięsny Kampen mówi

      Wydaje się nawet, że linia podziału między buddyzmem tajskim a animizmem jest dość rozmyta. Pomyśl o zajrzeniu do kalendarza księżycowego na śluby lub mistycznym ustaleniu daty umieszczenia pierwszego, z pozoru tak ważnego filaru dla Twojego domu. Zakaz spania w twoim (zbyt) kosztownie zbudowanym domu przed mnichami itp. Jeśli buddyzm jest uważany bardziej za filozofię niż religię, Tajowie najwyraźniej widzą to inaczej. Chrześcijaństwo w tym czasie zintegrowało również pogańskie zwyczaje, aby nowe było nieco łatwiejsze do strawienia.
      Podobnie mądry władca toleruje religijny rimram podbitego ludu.
      „Odczarowanie” świata, jak to się stało u nas, ominęło Tajlandię. Oświetlenie?

  7. Piet mówi

    Cóż, sami nie jesteśmy w tym dziwni… pomyślcie np
    piątek trzynastego
    Nie przechodź pod drabiną
    Rozsypana sól przynosi pecha
    Przekraczający czarny kot
    W ten sposób z pewnością będziesz mógł dodać do tej listy

  8. Fransamsterdam mówi

    Trochę wątpię, czy taki rysunek to dobry pomysł, ale myślę, że powinieneś móc założyć, że każda karetka zostanie ponownie pobłogosławiona po wykonaniu wyroku śmierci.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową