Drodzy Czytelnicy,

Moja dziewczyna z Tajlandii pożyczyła pieniądze swojej przyjaciółce. Przyjaźnią się od 7 lat. Poprosiła o 20.000 10.000 bahtów, ale moja dziewczyna pożyczyła XNUMX XNUMX bahtów (bez odsetek) jako przysługę dla przyjaciół i to po raz pierwszy. Minęło kilka miesięcy i teraz chce odzyskać swoje pieniądze.

Według tej przyjaciółki odesłała go przez Truemoney's Truewallet. Ale moja dziewczyna nic nie dostała. Pewnie kłamie. Często też nie odpowiada na wiadomości Line.

Co może zrobić moja dziewczyna, aby odzyskać pieniądze, jeśli nie wkroczy policja?

Z poważaniem,

Arthur

24 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Moja dziewczyna pożyczyła pieniądze, ale ich nie odzyska”

  1. Fransamsterdam mówi

    Policja zasadniczo zajmuje się ściganiem przestępstw kryminalnych.
    Brak zapłaty lub spłaty długu nie jest przestępstwem.
    Istnieje jednak konflikt prawa cywilnego.
    Od tego są prawnicy i sądy cywilne.
    W tej kwestii istotne jest ustalenie, jaki termin i sposób spłaty został uzgodniony. Zasadniczo Twoja przyjaciółka będzie musiała udowodnić, że pożyczyła pieniądze swojej przyjaciółce i że minął termin spłaty. Jeśli jej się to uda, to do jej przyjaciółki należy wykazanie, że wypełniła wynikający z tego obowiązek.
    Za 250 € jest to oczywiście sprawa raczej akademicka i pozwoliłbym paniom walczyć między sobą zgodnie z dobrą praktyką.
    Ponieważ twoja dziewczyna pożyczyła tylko połowę żądanej kwoty, z pewnością możliwe jest, że ktoś inny pożyczył kwotę i mógł jej nie odzyskać. Jeśli dowiedzą się, kto to jest, być może będą mogli współpracować.
    Na pewno bym się w to nie mieszał. Zamożny farang, który zajmuje się typowymi tajskimi problemami z domowym ogrodem i kuchnią, czasem może się nie udać.

  2. piwowar PCB mówi

    Pożyczone jest podane w Tajlandii Zapomnij o tym

  3. Henkwag mówi

    Niezwrócenie pożyczonych pieniędzy z pewnością nie jest zjawiskiem nienormalnym w tajskim kręgu przyjaciół, rodziny czy znajomych! Nie ma sensu iść na policję, twoja dziewczyna powinna po prostu pogodzić się ze stratą!

  4. Jaspera van Der Burgha mówi

    Moja żona zawsze mówi: „Trzcinę cukrową, którą wkładasz słoniowi do ust, nigdy nie odzyskasz”.
    Ponadto kłamstwo jest bardzo powszechne, aby zapobiec utracie twarzy. Ta dziewczyna nigdy się do tego nie przyzna.
    Motto brzmi: nigdy nie pożyczać (dużo) pieniędzy. Przyjaźnie w Tajlandii są tylko dla obopólnych korzyści.
    W przeciwieństwie do nas, przyjaźnie często pojawiają się i znikają szybko, nawet jeśli znasz kogoś od 10 lat.

  5. Ricky'ego mówi

    Jest osnowa i wątek.. i zwykle biorą stratę, którą zauważyłem (nawet przy wyższych kwotach).. i jest trochę kłamstwa, aby to dostać i ujść na sucho… Koniec tak zwanej przyjaźni.

  6. George mówi

    Nauczyłam się, że tylko daję i nigdy nie pożyczam. Zawsze im mówię, że daję to tylko raz i tylko na coś, co uważam za dobrą sprawę lub dobrą inwestycję. I rzeczywiście za 1 € powstrzymałbym się od ingerencji jako farang. Daj swojej dziewczynie 250 bahtów co miesiąc, ponieważ robi coś naprawdę dobrze, a po roku sama zasłuży na zwrot pożyczki. Oboje szczęśliwi.

  7. kees mówi

    Po 20 latach w Tajlandii wiem

    Jeśli pożyczysz pieniądze Tajlandczykowi, stracisz je
    lepiej daj to w prezencie

  8. Johna Hoekstry mówi

    Zapomnij o 10.000 XNUMX bahtów i zostaw tę „dziewczynę” w spokoju. Mają dziewczyny w bardzo krótkim czasie, ale przyjaźń też może się skończyć, wiąże się z ponowną utratą twarzy. Często bardzo łatwo kłamią.

  9. henry mówi

    najlepiej jest zaciągnąć wzajemne pożyczki. z warunkami spłaty i odsetkami na papierze i zapisz to w amforze. Wtedy możesz udać się do sądu cywilnego i domagać się zwrotu pieniędzy. lub pożyczkobiorca zostanie skazany, nawet na karę więzienia. Poręczyciele również mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności. Dlatego nigdy nie gwarantujesz pożyczki w Tajlandii.

  10. Gerrit mówi

    Cóż,

    Dlaczego Tajlandczyk pożycza pieniądze? ponieważ nie mają pieniędzy, jak mogą je spłacić?
    Ustaw zasadę 1 w Tajlandii; nigdy nie pożyczaj pieniędzy przyjaciołom i rodzinie.

    Tak, czasami bardzo pilnie potrzebują pieniędzy, bo firma leasingowa jedzie po samochód czy coś. Potem niech sobie na to zapracują, np. każąc robić pranie przez kilka miesięcy (w zależności od kwoty) albo malować dom, albo pielęgnować ogród przez rok, albo brać z nią (pożyczającą) prysznic. będziesz miał myte plecy przez kilka miesięcy. Prymitywna Tajka nie wie, jak szybko musi wyjść z domu i już nigdy nie poprosi o pieniądze.

    Twoja dziewczyna ma faranga, więc zapłać w bieżącym bankomacie, bo nie wiesz, że twoja dziewczyna dużo się chwaliła, ile masz pieniędzy. Z doświadczenia wiem, że zawsze to tracisz.

    Gerrit

    • rori mówi

      Tak, dużo mówi się o pieniądzach. Jestem w małej wiosce w Uttaradit. Krąży historia, że ​​w dniu ślubu farang dał rodzicom milion kąpieli. To jako Sinsod. Moja teściowa jest pytana, ile tak naprawdę zapłaciłem. Odpowiedź matki Widzieliście moją nową ciężarówkę i remont? No to bym zapłacił (NAPRAWDĘ NIE) Dobrze współpracował.
      Podczas jednego z wielu wieczorów piwnych z wspomnianym Farangiem (jest na emeryturze i pochodzi z Norymbergi) zapytałem go o grzech. Jego odpowiedź. „Ja i moja dziewczyna (żona) wykupiliśmy teściów za dom. Teraz jest w 100% na nazwisko mojej żony.
      Dom wkrótce będzie wyremontowany na własny koszt (żona pracuje w Niemczech na pełen etat od 6 lat). Zaoszczędziła na ten cel 25.000 4250 euro. Czy XNUMX euro to mniej więcej rocznie???

      Ale jego teść będzie się chwalił mojej teściowej, ile ten Niemiec ma pieniędzy. Zarabiaj z ubezpieczenia rentowego w wysokości prawie 1400 euro miesięcznie. Na szczęście według niego dom w Niemczech spłaca już od około 5 lat. Och, dalej w Niemczech jeździ Seatem Arosą.

      Więc chwalenie się tym jest również dobrą rzeczą.

  11. młody mówi

    Mieszkam w Tajlandii od prawie 10 lat. Od pierwszego dnia używam stwierdzenia: nikomu nie pożyczam pieniędzy (!!). Czasami daję (!!) pieniądze.
    To działa najlepiej. Czy ty nigdy nie masz tego rodzaju problemu.

    I o tak, nie daję niczego ludziom, którzy wyraźnie o to proszą.

    Nawiasem mówiąc, w Holandii też nikomu nie pożyczałem pieniędzy. Z wyjątkiem 1 x do szwagra 35 lat temu. Te pieniądze jeszcze nie wróciły.

  12. Jana Castricuma mówi

    Nigdy nie pożyczaj pieniędzy, bo nigdy ich nie odzyskasz. Lepiej dawaj, jeśli cię na to stać. Kiedy ludzie proszą o pożyczenie pieniędzy, w tym rodzinę, to ja ich nie mam lub są na stałym koncie.

  13. BramSiam mówi

    W Tajlandii pieniądze są jak woda w rzekach, płyną tylko w jednym kierunku. Prawdopodobieństwo, że woda w rzece popłynie w przeciwnym kierunku, jest nieco większe niż to, że pieniądze popłyną z powrotem.
    Czytam, że to pierwszy raz. Wielka szansa, żeby to był ostatni raz.

  14. wim mówi

    Potraktuj to jako tanią lekcję. Koniec przyjaźni, której tak naprawdę nie było.

  15. Johna Chiang Rai mówi

    Zwykle pożyczanie takich kwot w gronie przyjaciół lub rodziny odbywa się na zasadzie osobistego zaufania.
    Oznacza to, że nie ma nic na piśmie, a jeśli pieniądze nie zostaną zwrócone, zwykle można to nazwać rezygnacją.
    Moja żona kilka lat temu pożyczyła siostrzenicy 5000 bahtów, a ponieważ spłata trwała bardzo długo, dokładnie zapytała o ewentualną spłatę.
    Chociaż oczywiście moja żona miała pełne prawo zapytać, siostrzenica zareagowała tak urażona, że ​​do dziś nie chce rozmawiać z moją żoną.
    Nauczyłem teraz moją żonę, że dzięki swojej dobroci została dwukrotnie ukarana, a mianowicie straciła pieniądze, a także krewnego, którego to dotyczyło.
    Najlepsze w takich pożyczkach jest zapewnienie zabezpieczenia, a jeśli pożyczkobiorca tego nie zaakceptuje, to Tschock die, pai tanakaan diekwaa.

  16. On mówi

    Co możesz zrobić, to udać się do prawnika i otrzymać „ทวงหนี้” lub wezwanie sądowe wysłane przez prawnika. To kosztuje tylko 200/300 bahtów. Niektórzy są z tego bardzo zadowoleni i płacą. Jeśli tak nie jest, zapomnij o tym, ponieważ zatrudnienie prawnika w celu odzyskania pieniędzy kosztuje co najmniej tyle, ile wynosi kwota pożyczki. I nie możesz odzyskać tych kosztów.

  17. janbeute mówi

    Kiedy czytam tę dobrze znaną historię w ten sposób, wciąż nie mogę się od niej oderwać. Jest wielu farangów, którzy dodali dodatkowe zero do tej kwoty i nigdy więcej nie widzieli satanga.
    Stajesz się mądrzejszy dzięki krzywdom i wstydowi, prawda?
    Nie pożyczam nikomu spoza Tajlandii, a już na pewno nie innym farangom.

    Jana Beuta.

  18. Lutnia mówi

    Nie tylko z Thai, kiedyś pomogłem Holendrowi wyjść z (pożaru), który miał potem trochę pożyczek, nikt nie odzyskał swoich pieniędzy. Potem poprosił mnie przez znajomego, abym nie spłacił mojego stojaka, oczywiście, że ma mój stojak nie z powodu depozytu. Ponieważ ten znajomy nadal ma z nim kontakt, zapytałem, czy mógłby przekazać, że nie potrzebuję zwrotu pieniędzy i że jest dla mnie nikim. Skończone

  19. Hansa Massopa mówi

    W Tajlandii „pożyczać” i „dawać” to tylko jedno i to samo słowo. Tak, językowo i pod względem oficjalnego znaczenia może nie, ale Tajlandczycy doświadczają tego jako tego samego. Jeśli pieniądze przechodzą od pożyczkodawcy do pożyczkobiorcy, ma je w ręku i wtedy są to jego pieniądze. Po prostu odpisz te 10.000 XNUMX bahtów. W rzeczywistości jest to stosunkowo tania lekcja. To jest Tajlandia….

  20. dodatek do płuc mówi

    Chodzi o pożyczenie pieniędzy Tajlandczykowi. Ale czy czytelnik uważa, że ​​pożyczenie pieniędzy farangowi, może jeszcze rodakowi, jest lepsze? Szansa, że ​​nigdy więcej nie zobaczysz pieniędzy, jest tak samo duża, jak gdybyś pożyczył je Thai. Pożyczanie pieniędzy nie zdobywa przyjaciół, po prostu ich tracisz.

    • Rob W. mówi

      Pełna zgoda Addie. Pożyczanie pieniędzy to po prostu ryzyko. Zaliczka o dziesiątkę powinna być nadal możliwa, ale tysiąc euro już staje się trudniejsze. Nikomu nie jest łatwo to ogarnąć. W przypadku naprawdę poważnych kwot rozsądny pożyczkodawca chce również zobaczyć zabezpieczenie (ziemia, złoto, ...). O tym, czy pieniądze zostaną zwrócone, w dużej mierze zadecyduje sytuacja finansowa/umiejętności i osobiste nastawienie osób zaangażowanych. Przypisywanie tego racjonalności jest absurdem. Obecnie przeciętny Tajlandczyk ma mniejsze finanse niż jakikolwiek Holender czy Belg, a zatem wiąże się z większym ryzykiem. Tajowie nie znają przyjaciół? Nie wiedziałam, czy śmiać się, czy płakać z takich stwierdzeń.

      A pytający niewiele z tego rozumie. Teraz wie tylko, że pójście na policję jest bez sensu (w Holandii nie idzie się tam za 100 euro), sprawa cywilna nie jest warta kosztów (w Holandii też). Jedynym oryginalnym wkładem jest pismo sporządzone przez prawnika (można to również zrobić w Holandii). Ale bardziej prawdopodobne jest to, że pieniądze i przyjaźń przeleciały. Nie ma to jednak nic wspólnego z „tajską mentalnością”.

  21. Kees mówi

    Straciłeś te pieniądze. Rzeczywiście dawanie jest lepsze niż pożyczanie… sąsiadka kilka lat temu przyszła po pożyczkę w wysokości XNUMX bahtów na leki, których pilnie potrzebowała, dałam jej to, ale z historią, że nigdy nie pożyczamy pieniędzy przyjaciołom, ponieważ nie kłócimy się refundacja. Wie więc, że jeśli znowu zapuka, to znów będzie o prezent, a to będzie błaganie = utrata twarzy. Zwykle tego nie chcą. Od tego czasu nie ma dalszych próśb.

  22. chris mówi

    Moja żona i ja czasami pożyczamy pieniądze (niewielkie sumy) Tajlandczykom tutaj w soi, ludziom, których spotykamy na co dzień i dzięki temu znamy dość dobrze, nigdy „obcym” i nigdy ludziom w soi, którzy robią złe rzeczy, takie jak hazard (lub spłacanie długów hazardowych) lub picie. Zawsze zwracamy pieniądze.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową