Drodzy Czytelnicy,

Nazywam się Steve i mieszkam w rejonie Udon Thani od 1,5 roku.

Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić, jak dołączyć do państwowego funduszu zdrowia w Udon Thani?

A moje następne pytanie brzmi: czy Holendrzy mieszkają w pobliżu Udon Thani?

Met vriendelijke Groet,

Steve

12 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Jak mogę dołączyć do tajskiego funduszu ubezpieczeń zdrowotnych w Udon Thani?”

  1. kees mówi

    Witaj Steve,

    Nie ma możliwości uczestniczenia w państwowej kasie chorych.
    W zeszłym roku była rejestracja, ale potem została cofnięta i nie była przeznaczona dla obcokrajowców.

    Wielu Holendrów mieszka w Udon i okolicach (więc wyjdź z domu po 1,5 roku, mówię).
    Niestety nie mamy już prawdziwego holenderskiego baru w centrum.
    Jeśli chcesz poznać Holendrów, zadaj pytanie na przykład na Udonmap lub Thailandforum.
    Co więcej, schludne zaprezentowanie się i wskazanie, jakie masz hobby, również pomaga znaleźć ludzi.
    Osobiście nie obchodzi mnie, skąd pochodzą ludzie.
    Miej kontakt z różnymi narodowościami, ale nie pukaj do niczyich drzwi.

  2. erik mówi

    To się dla nas skończyło, ponieważ było przeznaczone tylko dla Tajów i pracowników przygranicznych. „Białe nosy” z tego korzystały, mogą i mają do tego prawo, ale rząd położył temu kres. Teraz będzie całkiem sporo osób, które zachowały rejestrację, w końcu to Tajlandia, ale czy można dochodzić praw? .

    Ale dlaczego nie zapytasz w szpitalu stanowym w Udon? Znajduje się w pobliżu parku publicznego Nong Prajak na niż Pho Niyom.

    Ten blog zawiera reklamodawcę, który oferuje polisy ubezpieczenia zdrowotnego w Tajlandii. Holendrzy.

    Tak, Holendrzy mieszkają w Udon i okolicach. Przeszukaj ten blog i fora. Może mają gdzieś stałe miejsce spotkań.

  3. ostaden mówi

    Od lat chodzę do szpitala państwowego w moim rodzinnym mieście i dopiero potem płacę rachunek.
    Cóż… jeśli można mówić o rachunku, bo to są kwoty absurdalne, o których raczej nie warto wspominać. Oczywiście lepiej byłoby mieć pełne ubezpieczenie, ale jeśli policzysz, ile zaoszczędziłem na ubezpieczeniu, a zajdzie taka potrzeba, najprawdopodobniej stracę tyle samo. Osobiście nie mam nic przeciwko po prostu płaceniu, jest to równoznaczne z bieżącymi kosztami utrzymania. Nie mamy tak źle z europejskimi dochodami!

    • Ko mówi

      Dobry przykład Ostadena! Nie chciałem się też ubezpieczyć bo:
      mój dom nigdy nie spłonie, nigdy nie zostanie uszkodzony przez wodę. Tych kilka gównianych rzeczy jak telewizor, lodówka, pralka, meble itp. Po prostu kupuję nowe, tu nie kosztują ani grosza. Nigdy nie spowoduję wypadku, więc po co WA? Jeśli ktoś stanie się niepełnosprawny przeze mnie, po prostu i tak za to płacę, z kilkoma setkami tysięcy bahtów możesz to załatwić. Nigdy nie wpadnij w wypadek, który nigdy się nie zdarza w Tajlandii. Radca prawny? Dlaczego? jako Farang zawsze masz rację w Tajlandii. Moje ciało składa się tylko z rzeczy, które nigdy się nie zepsują, więc po co ubezpieczać koszty zdrowotne? A jeśli dostaniesz coś poważnego, niech rachunek wyniesie milion bahtów. Oblicz, ile zaoszczędziłeś, nie mając ubezpieczenia. Nie możesz zapłacić rachunku za szpital, nie możesz kupić nowych mebli, nie możesz zapłacić za szkody? Bez problemu! Po prostu udaj się do opieki społecznej Tajlandii lub ambasady holenderskiej, a oni załatwią to za ciebie.

      Myślę, że taka jest natura ubezpieczenia. Dopóki nic się nie dzieje, to co miesiąc dużo pieniędzy. Dopóki nie jest to naprawdę konieczne, a wtedy cierpienie jest ciężarem! Wszystkie te ubezpieczenia kosztowały mnie 300 euro miesięcznie. Dużo pieniędzy, ale bardzo uspokajające uczucie i mam nadzieję, że nigdy ich nie będę potrzebować.

      • Jan V mówi

        Hej Ko, W każdym razie nie ma dla mnie przystępnego cenowo ubezpieczenia zdrowotnego! We wrześniu skończę 68. Od pożaru, zalania, kradzieży i nie tylko poszukuję solidnych firm. Czy ktoś ma dla nas wskazówki? Na razie mieszkam w wynajętym domu i jeszcze nie wykupiłem ubezpieczenia….. Oczywiście nie chcę tkwić w takiej sytuacji!
        Z góry dziękuję za niezbędne wskazówki!
        Tymczasem serdecznie pozdrawiam
        Styczeń
        Niedawno przeprowadziliśmy się do Sawang Daen Din… 83 km od Udon Thani

        • Ko mówi

          Moderator: Proszę tylko o odpowiedź na pytanie czytelnika.

      • ostaden mówi

        Moderator: proszę nie rozmawiać.

  4. Pieter mówi

    Cześć Steve'

    Sam mieszkam 7 kilometry od miasta Udon Thani (Sam Phrao) od prawie 4 lat i od lat mam ubezpieczenie zdrowotne u dwóch Holendrów w Hua Hin / Matthieu i Andre.
    Z czego jestem bardzo zadowolony, wielu innych Holendrów z Udon również jest ubezpieczonych.
    Najlepszą rzeczą jest wysłanie do mnie e-maila, aby uzyskać więcej informacji'

    Z poważaniem, Peter

    [email chroniony]

  5. Henk mówi

    Cześć wszystkim,

    Chciałbym tutaj zgłosić, że jeśli mieszkasz w Tajlandii i jesteś żonaty z Tajką, która wykonuje swój zawód w instytucji rządowej, wszyscy członkowie rodziny mogą korzystać ze szpitala państwowego. Tak samo jak farlang. O ile mi wiadomo, dotyczy to całej Tajlandii.
    Mvgr. Henk ubon ratchantani.

  6. Gerard mówi

    Czy Harry's Bar nadal istnieje?
    Wydaje mi się, że był Groningerem jako menedżer. Wtedy też przyjdą NL.

    Pomyślałem, że możesz po prostu wykupić ubezpieczenie dla ekspatów

  7. erik mówi

    Henk, szpital stanowy może odwiedzić każdy. Rejestrujesz się i otrzymujesz kartę klienta oraz dostęp do opieki, oczywiście za opłatą. Ale pytanie brzmiało, czy takie białe nosy jak my mogą uczestniczyć w państwowej służbie zdrowia, w narodowej służbie zdrowia. A to już nie jest możliwe (choć tu i ówdzie komuś się poszczęści….).

    Chodzę do Szpitala Państwowego Nongkhai od lat, po prostu dlatego, że jest to najlepiej wyposażony szpital w prowincji. Ale w przypadku skomplikowanych rzeczy, takich jak sztuczne biodro/kolano, musisz iść do Khon Kaen, a na angioplastykę, jak sądzę, do AEK Udon lub Khon Kaen.

    Jako obcokrajowiec możesz otrzymać pomoc także w szpitalach uniwersyteckich, np. Srinakarin w Khon Kaen. ale w tym regionie tylko na skierowanie ze zwykłego szpitala państwowego. Swoją drogą cena za sztuczne biodro w Khon Kaen Srinakarin to 2 tony bahta, a w Khon Kaen Rama także 2 tony bahta (chyba, że ​​w razie powikłań), więc wcale nie jest taniej.

    W metropolii będzie inaczej…..

    • MACB mówi

      Dokładnie tak! Nawet jeśli trzeba zapłacić, opieka jest dobra (przy niezbyt skomplikowanych sprawach) i niedroga w każdym większym (= przynajmniej wojewódzkim) szpitalu. W skomplikowanych przypadkach zalecane są szpitale regionalne, takie jak Szpital Regionalny Srinakarin w Khon Kaen, również połączony z tamtejszym głównym uniwersytetem (i miastem w mieście). Przynajmniej udaj się tam po drugą opinię.

      W przypadku najbardziej wyrafinowanych/złożonych zabiegów można (również) udać się do szpitala Siriraj, szpitala Ramathibodi i szpitala Chulalongkorn w Bangkoku, ale czas oczekiwania jest bardzo długi i często trzeba wracać na badania, które są wykonywane tego samego dnia w innych szpitalach . Bangkok posiada również niezbędne „wyspecjalizowane” szpitale państwowe.

      Tajlandia wydaje stosunkowo dużo pieniędzy na opiekę zdrowotną. Praktycznie każdy szpital stanowy ma duży program budowlany mający na celu modernizację swoich obiektów. Wszystkie szpitale regionalne mają teraz oddzielny budynek dla kardiochirurgii i podobnej złożonej mikrochirurgii. I oczywiście skaner MRI (są one używane co najmniej 12 godzin dziennie).

      Ceny w szpitalach rządowych wynoszą 1/3-1/4 tego, co płaci się w szpitalach prywatnych. Z reguły różnica w cenie jest mniejsza na prowincji, bo jest tam mniej ludzi zamożnych. Poproś o wycenę, jeśli to możliwe.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową