Pytanie czytelnika: Jak mogę poznać tajskie kobiety?

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Pytanie czytelnika
tagi: ,
25 Kwiecień 2017

Drodzy Czytelnicy,

Chciałbym poznać Tajkę. Teraz nie lubię serwisów randkowych i chodzenie do baru też nie jest moją preferencją. Mam 56 lat, jestem singlem i za kilka miesięcy wyjeżdżam do Tajlandii na 4-tygodniowe wakacje.

Kto ma dla mnie dobrą wskazówkę, jak zdobyć gotówkę u Tajek? Podchodzenie do kogoś na ulicy też nie jest w moim stylu.

Z góry dziękuję.

Z poważaniem,

Eduard

46 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Jak poznać Tajki?”

  1. Gerard mówi

    Odniosłem sukces http://thai-love-link.com/

    przyjechał do Tajlandii, miał wtedy około 10 spotkań (8 lat temu i był szczęśliwym małżeństwem przez 6 lat)

    Najpierw skontaktowałem się ze wszystkimi paniami przez Skype lub coś podobnego. .więc wiedział, czy mówią wystarczająco dobrze po angielsku. .nie szukali pieniędzy i wszyscy mieli pracę. .więc żadnych masaży ani pań z baru. .
    Powodzenia . .

    • Henk mówi

      Całkowicie zgadzam się z Gerardem.

      Mieszkam w Tajlandii od 4 lat i mam fantastyczną żonę (nie przez portal randkowy, ale z baru, hahaha)

      Moja pierwsza wizyta w Tajlandii była związana z poszukiwaniem firmy, która mogłaby uszyć dobre koszule i potrzebowałem pani, która za opłatą zadbałaby o to, aby wszystko działało sprawnie, gdy mnie tam nie było (przez większość czasu). Znalazłem tę panią poprzez portal randkowy. Od początku mówiłem o tym jasno. Nie wiedziałem wtedy, że zwiążę się z tą uroczą kobietą.

      Ten związek trwał sześć miesięcy, a kolejny związek znalazłem także poprzez portal randkowy, ale trwał on krótko, ponieważ ta osoba miała wiele źródeł dochodu.
      Przypadkowo jej strona na Facebooku była otwarta na MOIM iPadzie i tak się dowiedziałem.
      Więc odejdź.

      Jak już wspomniałem, moją obecną żonę poznałem przez przypadek, co prawda w barze, ale jesteśmy razem już dwa lata i nie żałuję.

      Szczęście kryje się w małym kącie.

      gr. Henk.

      • Rudy mówi

        Nieważne Henk.

        Ja też się tego nie wstydzę, wręcz przeciwnie!
        Na wieczornym spacerze zobaczyłem Kaewa pracującego w piwiarni i powiedziałem koledze, czyli mojej żonie, od razu poznałem, ten uśmiech, to była ona i jest nią do dziś, prawie 4 lata. Nie musiała tego robić dla pieniędzy, bo ja ich nie mam.
        Ale skończyłem z najfantastyczniejszą kobietą!!!

        Bardzo ich kocham, moja mała była pani z baru!

    • stolarz mówi

      Może nie miałeś na myśli tej witryny, ale witrynę, która ma teraz nową nazwę, a mianowicie https://www.thaicupid.com/

  2. HansNL mówi

    Dobrym rozwiązaniem jest poproszenie o pomoc znanej osoby.
    A przede wszystkim bardziej niezawodny niż portale randkowe, wizyty w barach itp
    Jeśli chcesz, możesz się ze mną skontaktować.
    [email chroniony]

  3. Henk mówi

    Od 6 lat jestem w związku z Tajką. Jestem z nią w związku małżeńskim już od 3 lat. Przyjaciele mojej żony regularnie pytają nas, czy znamy miłego Holendra. Jest tu wiele kobiet bez męża, które naprawdę chcą Holendra. Mieszkamy w Isaan. Chcę ci pomóc!
    Poznałem także moją żonę poprzez znajomego z Tajlandii. Najpierw przez kilka miesięcy komunikowaliśmy się przez Skype i e-mail, potem sprawdziliśmy i od razu zauważyliśmy dobre kliknięcie.

    • Kees mówi

      Założę się, że te kobiety bez mężów tak naprawdę nie chcą Holendra, ale faranga, dowolnej narodowości. Wydaje mi się, że to typy, których należy unikać.

  4. Kees van Kolonia mówi

    Zastanawiam się tak samo jak Eduard i jestem ciekaw przydatnych wskazówek.

    Kees

    • Rabować mówi

      Cześć Kees
      Dlaczego nie rozejrzysz się po Filipinach?
      Najpierw dwukrotnie byłem w związku z Tajką, przepraszam, że nie jest mi to już potrzebne.
      Ale od 4 lat mam dziewczynę z Filipin.
      A zaletą jest to, że mówią doskonale po angielsku i po katolicku, nie mam nic wspólnego z kościołem.
      Ale to zupełnie inny świat.
      Idź sprawdzić Phillipin Cupid Sat Choice.
      Spotkałem tam 4 panie i były miłe, oczywiście trzeba mieć kontakt.
      Powodzenia
      Pozdrawiam, Rob

  5. eugen mówi

    Jeśli wolisz nie korzystać z serwisu randkowego, pójść do baru lub samemu do kogoś podejść, istnieje inna możliwość spaceru wzdłuż morza w Pattaya. Tam ciągle zwracają się do Ciebie: „Hej, przystojniaku… czy mogę iść z tobą…”.

  6. Cees mówi

    Edwardzie,

    Najlepiej zapytaj osoby, które są tu od kilku lat, w przeciwnym razie wyślij mi e-mail.

    [email chroniony]

  7. Gertg mówi

    W Isaanie wciąż mamy panie, które chcą spróbować szczęścia z farangiem. Niestety, zazwyczaj mówią słabo lub wcale po angielsku.

  8. Jacques mówi

    Tak naprawdę nawiązanie związku nie jest takie trudne i w Tajlandii nie różni się aż tak bardzo od tego w Holandii. Gdzie mógłbyś znaleźć odpowiadającą Ci kobietę z Holandii, a zatem także z Tajlandii? Wyszukiwania często przeprowadza się w obszarach, w których istnieją wspólne zainteresowania, takich jak klub muzyczny, klub sportowy lub coś w tym stylu.
    Jeśli jesteś w Tajlandii, dobrze byłoby zachować się w podobny sposób i mieć oczy szeroko otwarte na miejsca, w których kobiety pracują zawodowo (inne niż prostytucja). Jest wiele pracowitych kobiet, które chciałyby wejść w związek z obcokrajowcem i dlatego nie są zawodowo zainteresowane zdobywaniem mężczyzn. Na moim rynku jest mnóstwo kobiet w odpowiednim wieku (bo ty masz 56 lat, a ja wolałbym patrzeć na panią z mojego pokolenia), które nadal są atrakcyjne, ale często problemem jest język. Najlepiej jest nauczyć się trochę języka i podejść do kobiet w tego typu miejscach poprzez „pomocnika” (przyjaciela).

    • Rabować mówi

      Cześć, Jacues
      Damy z dobrą pracą zwykle tu nie ma i czeka na obcokrajowca, ok, jeśli ma dużo pieniędzy.
      I z pewnością w barze będą dobre kobiety, myślę, że nie jest ich wiele.
      Nie sądzę, że jest wiele atrakcyjnych kobiet po pięćdziesiątce, podobnie jak mężczyzn.
      Ale jeśli masz wybór, będziesz wyglądać znacznie młodziej.
      Jaki w tym problem??
      A także spróbuj szybko nauczyć się tajskiego w wieku 56 lat.
      Znajdź na Filipinach mówiącego doskonale po angielsku i mnóstwo możliwości wyboru.
      G Rob

      • chris mówi

        Drogi Robu,
        Tajki z dobrą pracą często mają złe doświadczenia z Tajkami, mówią po angielsku w miarę dobrze i nie szukają przede wszystkim pieniędzy od przyszłego męża, bo same je już mają. Zwracaj znacznie większą uwagę na niezawodność, przejrzystość i równość.
        Źródło: ja (w ciągu ostatnich 10 lat) i 10 samotnych koleżanek na uniwersytecie, na którym pracuję (tylko mój instytut)

  9. Sztylet mówi

    Nie daj się skusić rodakom, którzy w razie potrzeby mogą coś dla Ciebie zorganizować, korzystając ze swojej wiedzy i doświadczenia na temat Tajek i ich sieci kontaktów. Zwykle organizują za Twoimi plecami dużą wpłatę z przyszłego posagu lub dużą zapłatę bezpośrednio dla danej Tajki.
    Często otrzymują pomocną dłoń od własnego Tajlandczyka. Bo pieniądze to pieniądze, prawda?

    • Henk mówi

      Cóż to za absurdalne rozumowanie. Twoja wiara w ludzkość jest poniżej normy! Swoją żonę poznałem w podobny sposób 6 lat temu i do dziś jestem wdzięczny za te znajomości!

  10. rori mówi

    Wybierz się na zakupy do centrów handlowych w Bangkoku. W hotelu jest mnóstwo sprzedawczyń, często kelnerek itp.
    Po prostu porozmawiaj z kimś na ulicy lub w Skytrain. Inną możliwością jest zapisanie się na kurs obsługi IT na jednej z uczelni.

    Hmm, albo po prostu się przespaceruj.

    • Rabować mówi

      Cześć, Rori
      Czy to coś poważnego, co mówisz?
      Jeśli myślisz, że możesz po prostu porozmawiać z kimś w podmiejskim pociągu lub supermarkecie, tak się składa, że ​​nadal jesteś singlem.
      Po pierwsze, wszyscy w skytrainie są zajęci telefonem komórkowym, a szukanie kontaktu jest ostatnią rzeczą, o której myślą.
      Po drugie, nie czytasz tego, co on pisze.
      Podchodzenie do kogoś na ulicy to nie moja bajka.
      OK, mówisz o Skytrain
      A czy zamierzasz podejść do kogoś w Holandii w autobusie, supermarkecie itp. i zapytać, czy nadal jesteś singlem?
      Bądźmy szczerzy, nikt tak nie robi.
      Ludzi ze szkolnego klubu sportowego poznaje się poprzez znajomych itp. Obecnie Internet jest idealnym medium do poznawania ludzi.
      Wciąż trochę anonimowo, miło i swojsko w domu, najpierw spójrz na zdjęcia, a zobaczysz mnóstwo dyskotek z tatuażami, mówią za dobrze po angielsku (w Tajlandii), nieważne.
      Zwykłe zdjęcia w domu, praca ze znajomymi, ok, a potem rozmawiamy lub kliknie, nie kliknie, nie ma problemu, przechodzi do następnego.
      Nie masz poczucia, że ​​zrobiono z Ciebie głupca, jeśli się nie dogadasz, nie musisz tracić czasu ani pieniędzy, co jest dla mnie świetne.
      Poznałem moją dziewczynę w Phillipinqupido i bierzemy ślub po 4 latach.

      G Rob

      • rori mówi

        Tak, podałem to tylko jako przykład. Dlaczego nie poszukać w filipińskiej wyszukiwarce znajomych lub na randkach w Azji. Albo po prostu w Holandii. Zobacz mój poprzedni post, który właśnie zamieściłem.

        Jak rozmawiać z kimś w Skytrain? po prostu komentuję na plaży w Gow, gdzie jest tajski uśmiech. Myślałem, że jestem w LOS, ale to też jest bardzo rozczarowujące.

        W rezultacie nawiązałem kontakt z grupą starszych pań w wieku około 40 lat, które nieźle się z tego śmiały

        Każdy nawiązuje kontakt z innymi na swój sposób. Jestem bardzo przystępny. Miałem gówniany związek z Tajką, którą znałem od 10 lat i z którą 2 kwietnia jestem żonaty od 5 lat. podpisała obywatelstwo holenderskie 22 lutego 2016 r., a 24 lutego chciała rozwodu w ciągu 10 dni. Nie udało się, bo stałem się natrętny. Och, proszę pani, wprowadziła się do innego faceta 10 marca 2016 roku. Okazało się, że znam go od 2012 roku?

        Na szczęście teraz buduję relację ze znajomym (z Tajlandii), którego znam od 2002 roku. Posiada włoski paszport. Zatem nigdy nie jest tutaj powiedziane, co może się wydarzyć. Jednak wszyscy tutaj doradzają różne rzeczy, często nie znając tła, dlaczego ktoś coś mówi.

        Mojego poprzedniego Tajlandczyka poznałem poprzez IT Square, ponieważ pracowałem w Bangkoku w 2006 roku. Moją obecną dziewczynę poznałem na studiach, gdzie uczyłem.

        Gdzie więc znajdujesz najwięcej kobiet? 1. W szkole i 2 w sklepach odzieżowych i 3 w supermarketach

  11. Paweł Schiphol mówi

    Zanim poznałem mojego obecnego partnera jako kelnera w restauracji, często miałem miłe kontakty i spotkania ze sprzedawcą: w Dziale Centralnym. Sklepie, w sklepie obuwniczym, w kawiarni, na cotygodniowym targu Chatchack itp. Po prostu nawiąż kontakt wzrokowy, a oboje poczujecie, że istnieje wzajemne przyciąganie. Następnie przywitaj się grzecznie i porozmawiaj, reszta zrobi się sama. Bar czy salon masażu to z pewnością nie jedyny sposób na nawiązanie miłego kontaktu. Powodzenia, na pewno ci się uda, pod warunkiem, że nie jesteś bardzo nieśmiały i nieśmiały.

  12. Sztylet mówi

    Po prostu idź i pozwól, żeby ci się to przytrafiło.
    Ze swojej ziemi w Bangkoku jesteście dzikimi zwierzętami.

    Powodzenia!

  13. Mark mówi

    Bycie samotnym mężczyzną na plaży „Hat Mae Ramphung”. Zrelaksuj się w fotelu z drinkiem i książką. Chodzenie jest również dozwolone.

    Tajskie panie przychodzą tam na krótką pogawędkę. Zwłaszcza starsze Panie +40 i +50, które szukają partnera do stabilnego, również opartego na wzajemnej trosce związku.

    Ta plaża na wschód od Rayong jest popularna wśród Skandynawów. Powstało tam wiele dojrzałych par Wikingów i Tajów :-)

  14. Fransamsterdam mówi

    Wybierasz się na czterotygodniowy urlop lub szukasz partnera na cztery tygodnie?
    Pogodziłbym się z faktem, że „samo podchodzenie do kogoś na ulicy” to nie „twoja sprawa”, bo to doskonała metoda.
    Ale co powiesz komuś?
    Kup paczkę papierosów (niezależnie od tego, czy palisz, czy nie), trzymaj ją w zasięgu ręki, a gdy tylko zobaczysz coś, co Cię zainteresuje, poproś o światło.
    Nie wiem czy palisz czy nie i szukasz osoby palącej czy niepalącej, ale załóżmy, że nie palisz i szukasz osoby niepalącej i pani zapala Ci światło, dziękuje, idzie dalej i wyrzuci papierosa.
    Jeśli pani powie: „Przepraszam, nie palę”, ty powiesz: „Świetnie, po prostu szukam kogoś, kto nie pali”, a potem na przykład: „Znasz jakąś fajną restaurację w pobliżu? "
    Dzięki temu możesz dostosować scenariusz zgodnie ze swoimi życzeniami.
    Jeśli szukasz kogoś, kto nie pali i zaświeci, powiesz „dziękuję”, pójdziesz dalej i wyrzucisz papierosa.
    Powodzenia!

  15. Tino Kuisa mówi

    Weź udział w wolontariacie. Wiele można znaleźć w Internecie. Tutaj na przykład:

    http://www.activityinternational.nl/Thailand.aspx

    • TeoB mówi

      Wydaje mi się to niezłym pomysłem. Poznajecie też (trochę) „prawdziwą” Tajlandię.
      Wymaga to jednak pozwolenia na pracę wolontariacką i powiązanej wizy (= brak wizy turystycznej/zwolnienie).
      Kilka miesięcy może wystarczyć na załatwienie formalności.

      • Tino Kuisa mówi

        Masz rację. Oficjalnie wymagane jest pozwolenie na pracę i niektóre organizacje również je oferują. Dla mnie kilka miesięcy to dużo czasu.
        Z drugiej strony istnieje swoista polityka tolerancji dotycząca wolontariatu. Przez 2 lata uczyłem angielskiego za darmo i bez pozwolenia w szkole zakonnej, o której wiedziało lokalne biuro oświaty. Czy słyszałeś kiedyś o deportacji kogoś z Tajlandii z powodu braku pozwolenia na pracę jako wolontariusz? Nie ja.

  16. Ferdi mówi

    Drogi Edwardzie,
    Nie mówisz, jakie masz zamiary.
    Chcesz kobietę tylko na święta? Portal randkowy lub bar to świetne miejsce: bardzo łatwo dostępne.
    Ale nawet jeśli szukasz czegoś poważniejszego: nie kieruj się ślepo radami osób, które polecają spotkanie z kobietą, która pracuje jako kelnerka, ekspedientka, w kasie hotelu, banku czy gdziekolwiek indziej. Jest tu też mnóstwo takich, które mają kilku chłopaków.
    I dopóki nie mają pewności co do przyszłości, nie obwiniaj ich.

    W skrócie: bar, portal randkowy czy coś innego nie musi być czynnikiem decydującym. Bądź szczery w swoich intencjach. Podążaj za głosem serca i używaj rozumu.

  17. Szczery mówi

    Drogi Edwardzie,
    Zauważysz, że nawiązanie kontaktu z Tajkami nie jest zbyt trudne, nawet poza portalem randkowym i wizytami w barze. I prawie każda kobieta, jeśli sama nie jest zainteresowana lub dostępna, zna siostrę, siostrzenicę lub przyjaciółkę, która ma nadzieję na związek z Farangiem (cudzoziemką).
    Odbyłam miłe rozmowy z paniami w supermarkecie, w kawiarni, u fryzjera, na pedicure, itp. Możesz też poszukać lokalizacji, które niemal kolidują z życiem barowych dziewczyn, jak np. klub sportowy, muzeum, czy jakkolwiek myślisz. . Tak naprawdę nie musisz do nikogo „podchodzić”. Po prostu się przywitaj lub zadaj praktyczne pytanie. Spotkałem kiedyś panią, która była fantastyczna pod każdym względem (teraz wzruszona, bo zapytałem ją, czy wie, gdzie w supermarkecie mogę znaleźć worki na śmieci)
    Ważne jest, aby zrozumieć coś o kulturze Tajlandii, a to nie jest łatwe. Na początku załóż, że tak naprawdę nie rozumiesz motywacji leżącej u podstaw niemal wszystkiego, co widzisz.
    Upewnij się, że wiesz, czego chcesz. Nie mówię o rozmiarze miseczki czy długości nogawek. związek staje się bardzo trudny, jeśli nie możesz mówić wyraźnie. Znajdź więc kogoś, kto naprawdę mówi po angielsku i od razu zacznij uczyć się języka tajskiego.
    Sam nauczyłem się kilku rzeczy, dołączając do AsianDating.com, bezpłatnego serwisu randkowego, o ile tylko oglądasz. Nigdy nie nawiązywałam takiego kontaktu. Uważnie przeczytałem wiele profili i przestudiowałem zdjęcia, aby dowiedzieć się więcej o Tajce. gdzie wiem, że często wypełniają coś takiego za pomocą komputera tłumaczącego. Zwłaszcza zdjęcia wiele mówią, jeśli obejrzałeś wiele z nich.
    Przeczytaj także kilka blogów w języku niderlandzkim i angielskim na temat nakazów i zakazów tajskich randek.
    Ze zdziwieniem odkryłam, że w świadomości Tajów ja, 60-letni mężczyzna, jestem gruby, stosunkowo młody i atrakcyjny, a 42-letnia kobieta uważa się za za starą dla mnie. W mojej wiosce kilka rodzin chciało połączyć mnie z kobietami w wieku 30–36 lat, ponieważ uważają, że to dla mnie odpowiedni wiek. Większość Tajek pragnie mężczyzny, który stracił swoje dzikie włosy i którym będą mogły się zaopiekować; Artykuły spożywcze, prace domowe, pranie, seks. Wszystko o opiece. Pod warunkiem, że mężczyzna z kolei będzie chciał zaopiekować się nią i jej rodziną. Uważa się, że starsza kobieta nie będzie wystarczająco satysfakcjonująca dla mężczyzny. Nie jest ważne, co o tym myślisz, ale dobrze jest to wcześniej zrozumieć.

    Moja rada to przemyśleć, gdzie w Tajlandii chcesz się zatrzymać na 4 tygodnie. Nie ruszaj się!!! Wybrałbym Chiang Mai. A wcześniej idź i porozmawiaj (czatuj) z kobietami mieszkającymi w pobliżu za pośrednictwem AsianDating.com. Możesz to wpisać. A następnie wybierz wiek 28-50. Niektóre panie wskazują, że mają ochotę na „korespondencję/randkę/romans”, ale nie wszystkie od razu decydują się na „małżeństwo”. Jeśli komunikacja jest interesująca, przełącz się na e-mail lub LINE. W ten sposób wiele się nauczysz. A ta pani może mieć jeszcze jedną siostrę lub siostrzenicę. I nie dziw się, że na pierwszej randce masz ochotę na kawę z tą panią.

    Mądrze jest zawsze zaznaczyć, że jeśli znajdziesz dobrą kobietę, to planujesz częściej przyjeżdżać do Tajlandii. Bo wszystkie panie są bardzo przeciwne wakacyjnej miłości.

    Używaj umysłu bardziej niż oczu. Nie bądź podejrzliwy ani naiwny.
    Lepiej uważać na kobietę, która cię całuje lub idzie z tobą na pierwsze spotkanie. Tutaj dobre panie nadal przychodzą z opiekunką, a ludzie wolą niewinne pierwsze randki (kawa).

    Ciesz się

  18. NicoB mówi

    Zjedz posiłek w ulicznej knajpce, gdzie również je wiele Tajek lub przynajmniej kilka z nich i zapytaj, czy przyjazna pani może pomóc Ci znaleźć miejsce na kręgle, teatr, grę w bilard, kupno dobre lody lub cokolwiek innego. Poproś ją, aby Ci towarzyszyła, ponieważ dopiero co przybyłeś.
    Od razu widać, czy mówi też trochę po angielsku, to bardzo pomaga.
    Nie sądzę, że proszenie o światło to nic wielkiego, jeśli pani nie lubi palaczy, od razu zdobywasz mniej punktów, jak wyjaśnisz, że szukasz kobiety niepalącej i sam nie palisz ?
    W ten sposób możesz podejść do kobiety w wielu miejscach, także w sklepach, możliwości jest mnóstwo, nie denerwuj się, nic nie jest potrzebne, jako nieświadomy turysta możesz poprosić o pomoc i na pewno ją otrzymasz i wtedy zobaczysz, że możesz umówić się na randkę. Czasami się to nie uda, ale brak strzelania zawsze jest błędem.
    Sukces.
    NicoB

  19. Gerrita van Leura mówi

    Jako wieloletni gość Tajlandii od 25/30 lat, chciałbym wyrazić swoje uczucia w związku z ciągle negatywnymi reakcjami na barmanki.Przede wszystkim mam z nimi wiele wspaniałych i przyjemnych doświadczeń, ponieważ większość chce tylko kogoś, kto możesz zaopiekować się nimi i ich dziećmi, bo ojciec znowu odszedł, nie zostawiając ani centa, a kiedy Twoje dziecko będzie płakać z głodu, zrobisz wszystko, żeby je nakarmić. 7 lat temu zakochałam się w barmance, która przyjechała ze mną na nocleg na 1000 kąpieli. I w tym samym tygodniu jeszcze kilka razy zapytałem ją, czy chce zostać ze mną przez dwa miesiące za 20.000 7000 Bath, a ona odpowiedziała, że ​​tak, jeśli chcę zapłacić grzywnę barową w wysokości XNUMX Bath. Po dwóch miesiącach poleciałem z powrotem do Holandia i mogła mieszkać w moim mieszkaniu za darmo, ale musiała sama iść do pracy, co też robiła w hotelu/restauracji. Po dziewięciu miesiącach zamieszkałem w Tajlandii, poślubiłem ją i teraz mam córkę, która została szczęśliwie przyjęta przez jej tajskie siostry i mogę powiedzieć, że jesteśmy bardzo szczęśliwą rodziną, bardzo się kochającą. .i jak większość tajskich żon obcokrajowców, moja żona również pochodzi z baru, ale nikomu tego nie kłamiemy. Więc idź na piwo, jeśli jesteś singlem, może spotkasz miłość swojego życia. Powodzenia Gary

  20. Hans G mówi

    Moja żona ma kolejną uroczą siostrzenicę. Ma 41 lat, pracuje i ma dwójkę dzieci. Jest słodka i na pewno opiekuńcza. Wygląda też dobrze. Od lat pracuje w restauracji.
    Nie mów dobrze po angielsku. Mieszka w North Isaan.

  21. Eric mówi

    Doświadczenie.
    Jeśli zaczniesz czegoś szukać, nie znajdziesz tego, czego szukasz, lub znajdziesz to, czego tak naprawdę nie szukałeś.
    Szukałem i natknąłem się na coś, co najwyraźniej mnie szukało. A raczej mój portfel. Tego właśnie szukała każdej nocy. Na szczęście byłem na tyle mądry, że skorzystałem z rad osób, które mają z tym do czynienia na co dzień. Coś o osłach i kamieniach, na które na szczęście nie musiałem wpadać drugi raz. Trochę mi zajęło, zanim udało mi się uniknąć drugiego kamienia.

    Potem po prostu jedź na wakacje. Koniec z szukaniem. Poza tym fajne miejsce do spania, miejsce na zrzucenie plecaka, restauracja, piękne miejsca do nurkowania i wieczorne piwo.
    I wtedy przypadkowo wpadłem na kamyk. Mały, miękki, słodki i cywilizowany. Ja też nie szukałem. i na pewno nie przyszedł tylko ze mną. Obaj nie spieszyli się. Szczęśliwie żonaty już prawie 8 lat. Ze wzlotami i upadkami. Jak w każdym małżeństwie.
    A jeśli chodzi o rodzinę i innych mieszkańców wioski, którzy widzieli wchodzącą gęś znoszącą złote jaja,... zawarto bardzo jasne ustalenia. Nie jestem kurczakiem, nie ma złotych jajek. Jeśli w moim domu będzie przeciekać, sam się tym zajmę. Dotyczy to również Ciebie, jeśli Twój dach przecieka. Dbaj o siebie. I poza okazjonalnym prezentem dla mamy i taty (za nic nie chcą) idzie znakomicie!

    • Rob W. mówi

      Nie mam zamiaru odpowiadać w tym temacie, bo to pytanie pojawia się co kilka miesięcy... Ale naprawdę zgadzam się z tą wiadomością, jeśli mnie pytasz, nie szukaj, ale znajdź. Spotkałem moją miłość także przez czysty przypadek, kiedy byłem na wakacjach. Nie patrzyłem, ona nie patrzyła. Odbyliśmy spontaniczną rozmowę, kiedy przechodziłem obok jej domu rodzinnego, a ona zastanawiała się, co robi ten młody biały nos (25 l.) we wsi na północ od Khon Kaen. I tak oto potoczył się kamyk. Spędziliśmy 5 cudownych lat, zanim odebrano nam szczęście.

      Tajlandia to piękny kraj i kocham tam moich przyjaciół i rodzinę. Ale dlaczego miałbym szukać kogoś ze względu na narodowość? Nie schodzą z linii produkcyjnej jako produkt masowy. Właściwą osobę możesz spotkać na rogu lub na drugim końcu świata. Narodowość nie ma znaczenia, kreuje pewne oczekiwania oparte na stereotypach. Potencjalne pułapki.

      Mimo to regularnie rozmawiam z różnymi Tajami, większością w moim wieku, dwudziesto- i trzydziestolatkami, mężczyznami i kobietami. Znam też kilku starszych Tajów. Większość w ogóle nie szuka obcokrajowca, ale po prostu miłego mężczyzny lub kobiety, który ich rozumie, rozśmiesza i daje miłość. Może to być cudzoziemiec, ale nie musi tak być. Słyszę też dowcipy od młodych ludzi o dinozaurach (farang) w wieku 50+, którzy szukają młodych rzeczy w wieku 20+. Ujmijmy to grzecznie, wiek to nie wszystko, ale i w tym obszarze wolisz kogoś, kto nie jest od Ciebie zbyt daleko. Dalsza argumentacja różni się od najbardziej obraźliwej (steotypy, które nie są dla kota) po bardziej zniuansowaną, zgodnie z którą jeśli masz mniejsze szanse, musisz także zadowolić się mniejszymi. Właściwie nic dziwnego, bo Tajowie są jak ludzie i pochodzą z tej samej planety.

      Samotna znajoma radzi mi, żebym nie szukała Tajki, bo takich jak ona jest niewielu i niełatwo mi taką znaleźć w Tajlandii. Niektórzy widzą moją samotność i próbują powiązać mnie z nowym szczęściem. Z najlepszymi intencjami przedstawiają mnie od młodych (wczesne lata dwudzieste) do starszych (koniec trzydziestki). Przeważnie dziewczyny, które dobrze wyglądają, są miłe, nie nieśmiałe, ale często z ograniczonym lub przeciętnym angielskim. Mam dobre intencje, ale nie patrzę. To spontaniczna iskra nie wiadomo skąd, która musi skądś wyjść. Pewne spojrzenie sobie w oczy, on wie, kiedy cię ugryzie. Tęsknię za wesołymi oczami mojej ukochanej, za słodkimi słowami, za wąchającym pocałunkiem. Wszystko wydawało się niewiarygodnie właściwe. Nie znajdziesz tego szczęścia, ono przydarza się tobie.

      A żeby zwiększyć szansę na spotkanie właściwej osoby, trzeba nawiązać kontakt z ludźmi. Najlepiej w środowisku, w którym jednocześnie czujesz się jak ryba w wodzie. A dobrym miejscem spotkań jest nadal nauka lub miejsce pracy. Zatem pomysł Tino na wolontariat nie jest wcale taki zły. Ale cóż, to się po prostu może zdarzyć. Baw się dobrze, nie goń za swoim bagażnikiem i kieruj się sercem i umysłem.

  22. Pieter mówi

    Mam bardzo dobre doświadczenia z rodziną tajską. Ich osobiste podejście i wskazówki są doskonałe. Widok na http://www.thai-Family.nl

  23. Johna Chiang Rai mówi

    Rodzina mojej tajskiej żony regularnie prosi mnie o znalezienie dobrego partnera dla określonej osoby. Wyjaśniałem też kilka razy, że wolę nie być wykorzystywanym jako swat. Nie, bo to też wiąże się z pewnym ryzykiem, za które nie chcę brać odpowiedzialności, nawet mając osobistą przyjaciółkę, którą chyba znam, zawsze są czynniki niepewne i nie wiem jak przyszły partner sobie poradzi Ten. I odwrotnie, zazwyczaj znam pewną część każdej Tajki, która chciałaby zetknąć się z farangiem, i w ogóle nie wiem, czy to przemawia do poszukującego faranga. Teraz możesz powiedzieć: daj szansę, tylko jeśli wszystko nie pójdzie dobrze, swat często staje przed pytaniem, jak, do cholery, mógłbyś mnie skontaktować z taką osobą. Dlatego radzę każdemu sprawdzić to samodzielnie i dlatego nie sądzę, że pomysł Tino Kuisa jest wcale zły.

  24. rori mówi

    Drogi Edwardzie

    Czy planujesz sprowadzić Tajkę do Holandii, czy wystarczy 50-letnia rozwiedziona kobieta mieszkająca już w Holandii, która została wymieniona przez męża na znacznie młodszą kobietę?

    Dzięki temu zaoszczędzisz swój MVV. Proces integracji, a Ty masz więcej czasu na przemyślenie spraw.

    Jeśli jesteś zainteresowany, ona ma 50 lat i mieszka tu od ponad 10 lat. mówi lepiej po holendersku niż wielu fryzyjczyków.

    Proszę daj mi znać

  25. Pan Bojangles mówi

    Będąc w Tajlandii, wybierz się na masaż. Zrobiłabym masaż olejkiem. Automatycznie zaczynasz rozmawiać z kobietą, a te masaże są cudowne. Mam tylko nadzieję, że zna więcej niż 10 angielskich słów.
    A co do „pójścia do baru”: cóż, jest tam gorąco i kilka razy dziennie chce się wypić drinka. Po 7:XNUMX wieczorem znajdź bar, który wygląda nieco przytulnie (w Pattaya jest ich sporo w Soi Bukao lub tam w bocznej uliczce), w którym siedzą niektóre panie i po prostu siadają gdzieś, żeby się napić . Nie ma potrzeby z nimi rozmawiać, oni porozmawiają z tobą. Wystarczy, że się delikatnie uśmiechniesz. I uwierz mi, stanie się to automatycznie. 😉

  26. JACOB mówi

    Niech to zależy od ciebie. Pojechałem do Tajlandii 19 lat temu i zdecydowałem się zrobić coś, czego wcześniej nie robiłem: grać w golfa, więc pojechać do klubu golfowego w Phuket, uiścić opłaty za grę i wypożyczyć caddy, a Jacob poszedł grać golf, caddy zapytał, czy mam doświadczenie? Tak, na pewno dzwonią do mnie w Holandii: Jacob dołek w jednym, więc zaczynajmy, cóż, szybko to zauważyłem w tym upale i trafienie piłek też było problemem, może za małe? Zasugerowałam więc wyniesienie śmieci, aby coś przynieść i zjeść w restauracji, nie było to możliwe dla caddiego, tylko dla gości, więc zapytałam caddiego o adres i kazałam jej odebrać wieczorem, żeby gdzieś poszła zjeść w Patong, ok. Krótko mówiąc, jesteśmy razem od lutego 1998 r., a pobraliśmy się od sierpnia 1998 r., mieszkamy w Isaan i mamy udane małżeństwo i życie, więc spróbuj na polu golfowym, kto wie, powodzenia.

  27. Ruud mówi

    Z Tajkami stykasz się w taki sam sposób, w jaki kontaktujesz się z Holenderkami… czy naprawdę myślisz, że jest jakaś różnica…5555

  28. Maurice mówi

    Mam jeszcze jedną wskazówkę (po tych wszystkich dobrych radach): nie siedź W barze, ale PRZED nim, gdzie zawsze są jakieś panie, które odpoczywają i rozmawiają ze sobą. Automatycznie pytają cię o różne rzeczy. Na pytanie, dlaczego nie wchodzisz, po prostu powiedz, że lubisz wypić piwo z Tajką, ale nie lubisz hałasu i nie lubisz, jak ktoś na ciebie naskakuje, a zyskasz ich szacunek! Zapytaj przechodniów, czy znają kogoś, kto byłby skłonny służyć jako przewodnik. Upewnij się, że kogoś znają. Ona sama lub siostrzenica siostrzenicy...
    Jeśli spotkasz kogoś, kogo lubisz; pojechać z nią na kilka dni wakacji (ale nie za daleko). I ciesz się tym. Wtedy zobaczysz co się stanie. Doświadczaj bogatsi i tylko trochę biedniejsi.
    Pozdrawiam, Maurycy

  29. Henk mówi

    Jeśli naprawdę chcesz związku z miłą Tajką, to będziesz miał go w ciągu miesiąca, jeśli nie, to zależy od Ciebie. Moje motto: po prostu wyjdź na ulicę.

  30. Robert mówi

    Cóż... nie jest to produkt taki, jaki można kupić na rynku. Wiele kobiet zarejestrowało się na portalach randkowych… panie z baru, panie od masażu, ale także kobiety owdowiałe, rozwiedzione lub niebędące już poszukiwane ze względu na wiek. To nie jest tak, że wszystkie kobiety na portalu randkowym polują na Twoje pieniądze... czy mówią w miarę zrozumiałym angielskim i nie mają pracy... albo nie pracują w barze. Wtedy jest duża szansa, że ​​nie jesteś jedyny... Największe szanse na sukces dają kobiety posiadające stałą pracę i nieco starsze...rozwiedzione lub owdowiałe (zwykle dzieci). Ale przede wszystkim chodzi o KLIK.
    Jeśli słabo mówią po angielsku lub nie mówią wcale, ale chcą się go nauczyć (mówiąc z doświadczenia), to masz kobietę, która się na to zgodzi.
    Sukces…

  31. Will się obudził mówi

    Subskrybuj thaifriend

  32. Robert mówi

    W zeszłym roku zmarł mąż przyjaciółki mojej żony, ona z trudem wiąże koniec z końcem. Pomagamy, gdzie możemy. Mieszka 75 km
    na północ od Koratu, drogą 207. Jest piękną, miłą kobietą w wieku około 55 lat.
    Możesz skontaktować się z nami bez zobowiązań.
    Robert

  33. Franka van de Wouwa mówi

    Zgadzam się z odpowiedzią Wila Wokke. Poznałem moją dziewczynę poprzez ThaiFriendly.
    Ta strona oferuje możliwość założenia darmowego konta. Ograniczenie polega na tym, że wiadomość można wysłać tylko raz na 1 minut.

    Moja rada jest taka: zainstaluj Line na swoim komputerze/tablecie/smartfonie i utwórz konto. To jest azjatycka wersja WhatsApp i jest tam bardzo popularna. Jeśli poznasz kobietę za pośrednictwem Thaifriends i zainteresowanie okaże się obopólne, poproś ją o identyfikator linii.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową