Drodzy Czytelnicy,

Od 3 tygodni utrzymuję kontakt z pewną panią poprzez portal randkowy, teraz chcę pod koniec października 2014 pojechać do Tajlandii, aby ją poznać. Jej pomysł jest taki, żeby spędzić kilka dni w hotelu w Bangkoku (aby lepiej się poznać), a potem być może udać się do Pattaya i tam pospacerować po plaży.

Dlatego moje pytanie brzmi; Czy grozi mi tu jakieś niebezpieczeństwo w jakiejkolwiek postaci? Nie odpowiada również na moją prośbę o przyjście na Skype.

Dziękuję za każdą radę (mam tu do czynienia z dziwnym lekarstwem).

Z poważaniem

Cor

26 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Poznałem Tajka przez portal randkowy, czy to bezpieczne?”

  1. Ruud mówi

    Świat jest pełen niebezpieczeństw.
    Dotyczy to również Tajlandii.
    Nikt nie jest w stanie Ci powiedzieć, czy tej kobiecie zależy na Twoich pieniądzach, czy też chce z kimś dzielić życie.
    Będziesz musiał to ocenić sam.
    Nie polegaj tylko na słodkim uśmiechu.
    Spróbuj także poznać jej przeszłość.
    Gdzie mieszkają jej rodzice i czy są bogaci czy biedni?
    Jakie miała szkolenie?

  2. Jana Hegmana mówi

    Mówisz, że poznałem Tajkę przez portal randkowy, ale w rzeczywistości nigdy jej nie spotkałeś ani nawet nie widziałeś, chyba że poza zdjęciem, a biorąc pod uwagę ten fakt, chcesz się spotkać w Tajlandii. Słuchaj, nie wszystkim serwisom randkowym można ufać i jeśli nie będziesz ostrożny, zostaniesz okłamany. Czy to nie dziwne, że nie chcą przychodzić na Skype? Czy pytałeś ją dlaczego nie, czy kiedykolwiek z nią rozmawiałeś? Jeśli nigdy z nią nie rozmawiałeś ani jej nie widziałeś, skąd wiesz, że to ona z tobą rozmawia? Widziałem kobiety w kafejce internetowej, które za opłatą pozwoliły komuś, kto potrafi pisać dobrze po angielsku. Nie mam doświadczenia z portalem randkowym, ale na tej podstawie podrapałbym się po głowie przed wyjazdem do Tajlandii, ponieważ wszystkie informacje zostały przez nią podane poprawnie. Oczywiście możesz narazić się na niebezpieczeństwo lub spotkać niespodzianki, ale nie tak głównie dlatego, że jest to Tajlandia, ponieważ aby uniknąć wszelkich uprzedzeń na temat Tajlandii, dotyczy to każdego kraju na świecie. Ale droga Cor, może się okazać, że nie ma w tym nic złego i po prostu masz fajną randkę, zerknij też na blog o Tajlandii, bo ten temat już chyba był już poruszany, kto wie, może też dowiesz się czegoś od Ten.

  3. Jacek S mówi

    Drogi Cor...UWAGA,UWAGA,UWAGA!!!!!!
    Właściwie nie jest to zbyt trudne… trzeba pamiętać o jednym: tutaj, w Tajlandii, prawie w 95% chodzi o pieniądze. Ważne jest to, że będziesz mógł się nią później zająć. To fakt w większości przypadków. Błędem wielu obcokrajowców jest to, że są zbyt hojni. Chcą zaimponować, płacąc dużo, mówiąc „tak” i „amen” na wszystko, ładując ją złotymi łańcuchami, kupując członkom rodziny i jej pojazdy, telefony komórkowe itp.
    Mieszka w Pattaya? Już widzę wszystkie migające kontrolki...
    Nie chce rozmawiać na Skype? Może siedzi w kafejce internetowej albo pisze dla niej znajomy, bo ona sama nie mówi po angielsku?
    Możesz się dobrze bawić… ale gdy tylko zacznie marudzić lub narzekać na temat pieniędzy, których potrzebuje dla swojej chorej matki, dla swoich dzieci, czy cokolwiek innego… odejdź, nie UCIEKAJ….
    Możesz mieć szczęście, ale myślę, że zastawiono na ciebie pułapkę i jeśli ona po prostu nie zrobi czegoś, a ty jej na to pozwolisz, ona już ma cię pod kontrolą... będzie Cię to kosztować mnóstwo pieniędzy i cierpienia.

    • Rabować mówi

      Cześć kor
      Powiedziałbym, posłuchaj Sjaaka.
      Bo ja też próbowałam, ale często były to panie z baru itp
      Nie oznacza to, że są źli, ale zazwyczaj szukają jednego lub więcej sponsorów.
      I trzeba zwracać uwagę na to, jakie zdjęcia wysyłają, czy są z rodziną, czy w barze.
      Czy mają dużo złota i tatuaży?
      Dla niektórych tłumaczenie to tylko praca i rozmowa, ponieważ większość mówiących i piszących po angielsku ma już większe doświadczenie i wie, jak się tym zająć.
      Zrozumiesz także, dlaczego nie chcą korzystać ze Skype'a.
      To po prostu ktoś inny niż ten, którego za chwilę spotkasz.
      Osoba, która Cię połączyła, również otrzyma część tej kwoty.
      Muszę powiedzieć, że wypróbowałem to na filipińskiej stronie i było zupełnie inaczej.
      A ja miałam 3 spotkania i paniami były panie z serwisu.
      Poznałem tam także moją dziewczynę, ukochaną dziewczynę.
      Jesteśmy razem już rok i wszystko układa się bardzo dobrze.
      I żadnych kłopotów z pieniędzmi, ubraniami i złotym samochodem.
      Wcześniej było zupełnie inaczej.
      Ale zawsze twardo stąpaj po ziemi, bez względu na to, jak piękne są.
      I nie wyrzucaj pieniędzy na początku.
      Kto wie, może będziesz mieć szczęście.

    • cyna mówi

      Całkowicie się z tym zgadzam, chcę tylko zaznaczyć, że mówisz o „damie”. Porządna Tajka nigdy nie spotka się w hotelu, Tajka na pierwsze lub drugie spotkanie zawsze przyprowadzi opiekunkę lub spotka się gdzieś na lunchu w centrum handlowym lub w miejscu, w którym jest dużo ludzi. . Wiele pracujących dziewcząt w Pattaya, Bkk, Phuket ma profil na portalach randkowych i otrzymuje dziesiątki odpowiedzi dziennie. Dla nich to czysty biznes, a uczucia odgrywają rolę, dopóki nie wsiądziesz ponownie do samolotu, a ona prawdopodobnie już się spotkała , umówione z kimś innym z serwisu randkowego. Nie wiem, w jakim stopniu twoje uczucia odgrywają rolę, ale nie wyobrażaj sobie zbyt wiele.
      Dla niej jesteś chodzącym bankomatem.
      Baw się dobrze w Tajlandii

  4. erik mówi

    Twoje pytanie brzmi: czy jesteś w jakimś niebezpieczeństwie. Tak, tak samo niebezpieczeństwo, jak wtedy, gdy zabierasz osobę w barze w Holandii na spacer po plaży.

    Uważaj na swój portfel, ale to dotyczy całego świata. Nie ufam temu, że nie chcę używać Skype'a; naciskaj mocniej lub powiedz jej, że inaczej do niej nie przyjdziesz. Wtedy widzisz jej reakcję. Jeśli to jest „ona”...

  5. frankamsterdam mówi

    Szansa, że ​​przeżyjesz, wynosi prawie 100%.
    Prawdopodobieństwo, że Twoje konto bankowe ucierpi poważnie lub gorzej (w dłuższej perspektywie), zależy w dużej mierze od Twojej wiedzy na temat zagrożeń i sposobu, w jaki sobie z nimi radzisz.
    Jeśli musisz zadać pytanie o zagrożenia na forum internetowym, możesz podejrzewać, że nadal masz poważną wiedzę na temat tych zagrożeń.
    Najpierw zapoznaj się z tym problemem, czytając w Internecie. To nie stanie się w jeden weekend.
    A jaki jest ostateczny cel? Chciałbyś sprowadzić ją do Holandii na krótszy lub dłuższy okres czasu? Najpierw zapoznaj się z (nie)możliwościami takiego rozwiązania.
    Najpierw pojedź sam na kilka tygodni do Tajlandii. Zobacz jak wygląda tu życie, porozmawiaj z Farangiem, któremu się poszczęściło lub pecha i spędź kilka dni z Tajką.
    Tylko w ten sposób można się przekonać, że ta data tak naprawdę nie jest tą jedyną Jacobą.
    Jeśli nie chcesz lub nie możesz dokonać tych inwestycji, istnieje realne ryzyko ogromnego rozczarowania.

  6. Chan Piotr mówi

    Fakt, że nie chce używać Skype'a, jest oczywiście dziwny. Może to ladyboy? Chciałbym uzyskać więcej informacji przed lotem do Tajlandii tylko dla niej.
    Tylko upewnij się, że masz więcej nut na swoim wokalu. Nie mów jej dokładnie, kiedy przyjedziesz, ponieważ nadal masz okazję poznać inne kobiety, które poznałeś na portalu randkowym. Jeśli ktoś rozczaruje, nadal masz alternatywy. Tajskie panie też tak robią. Im więcej masz wędek, tym większa szansa, że ​​złapiesz branie.

  7. Chrisje mówi

    Przesłanie brzmi: zwróć uwagę
    Miej oczy otwarte i chroń swój portfel

  8. Szczery mówi

    Trochę dziwne, jeśli miałbyś jechać dla niej do Tajlandii, podczas gdy ona NIE chce pokazywać swojej twarzy na Skype. Wszyscy Tajowie mają iPhone'y i Skype, a sklepy internetowe mają na każdym rogu ulicy. Więc jeśli ona naprawdę cię lubi……. O jej pomyśle wyjazdu do Pattaya, co przyciąga ją na plażę w Pattaya, nie można już tam spacerować w tak romantyczny sposób. hahahaha. Nie, kolego, uważaj. Ale to jest ekscytujące i stanowi wyzwanie, o ile możesz pozostać swoim własnym szefem, ale nie jest to łatwe. Powodzenia

    • Szczery mówi

      jakieś osobiste doświadczenia?? : 6 lat temu miałam „internetowy” związek z moim chłopakiem z Tajlandii (również przez Skype) przez 2 lata, więc wiedziałam, jak wygląda. W pewnym momencie zapytałam, czy byłby zadowolony, gdybym przyjechała, i oczywiście byłby szczęśliwy jak szczeniak. W dniu, w którym przyjechałem, były jego urodziny, ale powiedziałem mu, że nie dam rady i przyjdę innego dnia. Po prostu nie podałem dokładnej daty, żeby się trochę zasłonić, ale na pewno było to w jego urodziny, niespodzianka!!!!. Kiedy przyjechałem do Pattaya po długiej podróży do Tajlandii, zadzwoniłem do niego z numerem NL i jak zwykle pogadaliśmy i pogratulowaliśmy mojemu chłopakowi urodzin, po czym powiedziałem mu, że nie mam tak daleko. Był zszokowany i oczywiście chciałem od razu wiedzieć, gdzie jestem. Powiedziałam mu i po piętnastu minutach był tuż przede mną, wpadł mi w ramiona i nie puścił. WIĘC…. Może też pójść dobrze, ale też podążaj za swoim przeczuciem, a jeśli nigdy nie byłeś w Tajlandii, zachowaj ostrożność.

  9. Williama Penninga mówi

    Jedź do Tajlandii i rozejrzyj się, baw się dobrze i nie zakochuj się.
    I nie bądź zbyt hojny, bo o to zazwyczaj (Panom) chodzi.
    Nie zobowiązujesz się do niczego. A niechęć do Skype'a jest całkowicie zła.
    I pomyśl, ostrzeżena osoba liczy się jako 2.

  10. Leon mówi

    Drogi Cor, jesteś tutaj w towarzystwie doświadczonych ekspertów, którzy prawie wszyscy mówią to samo: bądź ostrożny! Więc to, co możesz zrobić najlepiej, to zmniejszyć ryzyko, nie powodując, że między tobą a twoją damą będzie zbyt nieprzyjemnie. Zadaj jej dwa pytania. Z czego żyjesz/jaka jest Twoja praca? A potem nie bój się zadać jej bezpośrednio drugiego pytania: czy powinieneś jej (coś) zapłacić, żeby pojechała z tobą na wakacje. „Profesjonalistka” odpowie TAK na to drugie pytanie – najwyraźniej z wahaniem – i poprosi o 30.000 XNUMX BHT lub coś w tym rodzaju (i, jeśli zostanie zapytana, powie również, na co potrzebuje tych pieniędzy, na wszystko, od rachunków za szpital po spłatę maszyn rolniczych Czasami dokumenty potwierdzające pojawiają się nawet na stole lub na ekranie.Kwota ta podlega negocjacji i częściowo zależy od wyglądu kobiety (kwota do zapłaty = wartość rynkowa za noc x liczba nocy), jeśli jesteś otwarty To.
    Od razu wiadomo, że nie interesuje ją przede wszystkim miłość, ale zarabianie pieniędzy (jakkolwiek jest to zrozumiałe z jej punktu widzenia). Tylko nie zapominaj, że płatne panie też lubią dostawać prezenty i nie czekają na Twoją niespodziankę, tylko „odbierz” je delikatną ręką. Potrzebujesz wystarczającego wynagrodzenia urlopowego!
    Można zadać więcej pytań, ale wydają mi się one niezbędne, aby oddzielić ziarno od plew. Mam nadzieję, że to dla ciebie prawdziwa miłość

  11. Haki mówi

    Drogi Corie! Poprzednie odpowiedzi na Twoje pytanie właściwie mówią wszystko.Zajęło mi to 7 lat, zanim znalazłem właściwą, po kilku rozczarowaniach. Tajlandia ma również więcej do zaoferowania niż tylko młode, urocze kobiety i postaraj się tym cieszyć, aby jeśli wrócisz i nie będzie układało się z ukochaną osobą, nadal będziesz mógł wspominać wspaniałe wakacje. Baw się dobrze!

  12. nico mówi

    Drogi Kor,

    Jak już napisało kilku blogerów; nie przychodzenie na Skype jest ryzykowne, może ma dobre intencje, ale słabo mówi po angielsku i pisze do znajomego, „ona” może też być ladyboyem lub nie być tym samym, co na zdjęciu itp.

    Ale brak strzału = zawsze źle.

    Czy nie powinieneś ufać firmie przed wyjazdem? Potem zajrzę na ThaiLoveLinks.com, są tam tysiące kobiet, które naprawdę chciałyby mieć związek z farangiem (cudzoziemką).

    Wybierz Bangkok (nie musisz jechać aż do wnętrza kraju) i wybierz lepszą dzielnicę mieszkaniową, np.; Lak Si lub Don Muang. (ok, jest kilka „lepszych dzielnic mieszkaniowych”, ale od czegoś trzeba zacząć) Wtedy zobaczysz tysiące kobiet stojących tam i wybierających edukację.

    Umów się na spotkanie z kilkoma, gdy będziesz w Bangkoku. Wszyscy się śmieją i są bardzo przyjaźni, a jeśli słychać między nimi „kliknięcie”, kontynuujesz.

    W razie potrzeby możesz wysłać mi e-mail ([email chroniony]), aby zebrać podstawowe informacje na temat przyszłej narzeczonej.

    Powodzenia
    Nico

  13. Cor mówi

    Drodzy wszyscy;
    Dziękuję wszystkim i znów stałem się trochę mądrzejszy!
    WSZYSTKO MASZ DOBRZE!

    z poważaniem
    Cor.

  14. Szymon, Szymek mówi

    Cor

    Ostatnia odpowiedź Nico jest prawidłowa. Ale myślę, że strona nazywa się teraz
    Tajskicupid
    Ten jest niezawodny i też go używałem
    Istnieją dosłownie tysiące samotnych Tajek (innych niż barmanki), które szukają związku.
    Wielu lepiej wykształconych ludzi nie chce Tajlandczyka
    Dlatego używają tej witryny, aby kogoś znaleźć
    Wielu z nich to nauczyciele, pielęgniarki, pracują w biurach. Spróbuj z dziewczyną z dobrym zawodem
    Oni nie szukają pieniędzy. Ale tylko związek.
    Sam miałem kilka spotkań i były bardzo miłe, ale jeszcze nie te właściwe

    Życzę powodzenia i mam nadzieję – i myślę, że inni też będą – że nie daliście się odstraszyć

    Szymon, Szymek

  15. chris mówi

    Drogi Kor,
    Dlaczego nie zatrudnić holenderskiego emigranta (żonatego z Tajką lub nie) tutaj, w Tajlandii, aby dowiedzieć się kilku rzeczy, zwłaszcza podstawowych dat?
    Na tym blogu jest tak wielu emigrantów, że jeden prawdopodobnie mieszka w pobliżu Twojej randki.
    Możesz powiedzieć swojej partnerce, że masz w Tajlandii dobrą przyjaciółkę, która również chciałaby ją poznać.

  16. Harry mówi

    Mieszkałem w Pattaya przez około 1993 miesięcy w latach 4-8 i widziałem wszystko: od uczciwego jak 24-karatowe złoto po radioaktywne i skażone wirusem Ebola zioło na szczury (na pewno wkrótce zbankrutują).

    Dziwne, że nie chce pokazywać swojej obecnej sytuacji (twarzy itp.) na Skype. Być może wstydzi się swojej małej, aktywnej znajomości języka angielskiego i zleca komuś korespondencję.
    Dziwne też, że sugeruje wyjazd do Pattaya. Plaża XYZ zapewnia mniejszą „konkurencję”.

    Znam Tajkę od 1997 roku i od tego czasu aktywnie poszukuje. Mimo że ufam jej (mojej partnerce w zakresie zaopatrzenia w eksport żywności w TH) w 100% jako jednej z 3 Tajlandczyków, nigdy nie udało jej się znaleźć partnera na całe życie. Różne przedmioty za darmową 14-dniową huśtawkę w TH. Teraz stała się bardzo ostrożna. Zbyt ostrożny.

    Dla starszych Tajów ich dzieci są także zabezpieczeniem społecznym, takim jak WAO, WW i AOW. Na tej podstawie ustalane są także stawki podatku. Więc nie narzekaj, jeśli chce umówić się na wizytę za wsparcie od rodziców w wysokości 5000 THB lub 125 Euro / miesiąc. Znam rodziców mojego tajskiego partnera biznesowego od 16 lat. Nigdy nie prosiłem mnie o nic za darmo. Kiedy idę tą drogą, zabieram ze sobą mieszankę wina, czekolady i orzechów.

    Reszta: zobacz wszystkie inne komentarze.

  17. khunhans mówi

    Tajlandię już znasz! Czytam: a potem może do Pattaya, żeby tam pospacerować po plaży! Jeśli już planujesz wyjazd do Pattaya na 2 dni w Bangkoku, to myślę, że wiesz, czy randkowanie jest bezpieczne!
    Mogę się mylić...

  18. Chan Jan mówi

    Mogę ci doradzić: uważaj, uważaj, uważaj. To będzie wasze pierwsze spotkanie. Bądź bardzo czujny. Zadawaj wiele pytań. Jeśli zapytasz dlaczego, nie otrzymasz odpowiedzi. Ludzie tego nie wiedzą. NIGDY nie pokazuj swojego portfela, myślę, że z zawartością w jej obecności. Nie rób tego również na targowiskach i w barach. Trudno powiedzieć nie. Piękne historie, od córki po uniwersytet, chora matka, syn potrzebuje pieniędzy na szkołę. Tak, amamehula,
    Kłam, że pęka, nie wierz w to. Inny pisarz napisał: odejdź, odejdź, NIE UCIEKAJ! ! ! !
    Przed tobą trzydzieści innych, naprawdę.!!!!
    Otrzymałem tę radę również od wielu doświadczonych tajskich turystów. To po prostu w porządku.
    Uważaj na alkohol, zachowaj zdrowy rozsądek. Przed nami jeszcze kilka miłych chwil.
    Powodzenia, to tylko rada!!!

  19. czy ja mówi

    Drogi Kor,
    Proste słowa: hotel w Bangkoku – Pattaya – Skype… mówią wystarczająco dużo.
    Twoim jedynym niebezpieczeństwem są pieniądze.
    Resztę będziesz miał wspaniałe wakacje.

  20. jm mówi

    Bardzo

    Znajdź kogoś, kto pokaże ją na Skype lub linii.
    Która to strona? Tajski kupidyn? Czy nie ma też kamerek do rozmów wideo?
    Wiesz, co bym zrobił? Nie skupiaj się na jednej dziewczynie, zachowaj kilka w rezerwie na wypadek, gdyby coś poszło nie tak.
    Następnie możesz zadzwonić do kogoś innego, aby umówić się i spotkać. Jest wiele.

  21. Rori mówi

    Cor
    Hmm, oprócz wszystkich rad, oto jeszcze jedna.
    Zakładam, że nigdy nie byłeś w Tajlandii.
    Wystarczy pojechać do Tajlandii i samemu zarezerwować hotel przed wyjazdem.
    W Bangkoku Greenwoodtravel znajduje się holenderskie biuro podróży.
    Kupujesz bilet i otrzymujesz dwa noclegi +, co równie ważne, odbiór z lotniska.
    Nie powiedziałbym tego kontaktowi. Nie musisz jednak jechać z nią na lotnisko. Możesz powiedzieć: Chodźmy do MOJEGO hotelu. Jeśli nie będzie nic dziwnego, przyjdzie. Jeśli istnieją wszelkiego rodzaju obawy. Albo zostaw to w spokoju i ułóż własny plan.
    Spraw, żeby było zabawnie. Och, spójrz na stronę, aby zobaczyć, co Bangkok ma do zaoferowania. Popłyń łodzią do Ayuthaya. Wybierz się na pływający targ i odwiedź farmę krokodyli.
    Zależy na jak długo myślisz, że pojedziesz. Ale jeśli chcesz utrzymać miły kontakt, to też wskazówka. Zjedz śniadanie sam w hotelu. Odwiedź także duże centra handlowe, Future Park itp. Future Park znajduje się na północ od Bangkoku. Spróbuj nawiązać kontakt z kimś, kto pracuje w sklepie, restauracji itp.

    80% szans, że spotkasz normalną, pracującą Tajkę. Zrób jej to samo, a za 2 tygodnie stracisz kontakt internetowy.

  22. Pan Bojangles mówi

    We wszystkich poprzednich odpowiedziach wciąż brakuje mi bardzo oczywistej odpowiedzi, w której wiele osób już się zakochało:
    Ona wcale nie jest damą! W takim przypadku niewątpliwie pojawi się popyt na pieniądz. To, że „ona” nie chce przychodzić na Skype, oznacza dla mnie, że jest to oszustwo. Nie sądzę, żeby propozycja wyjścia na spacer po plaży w Pattaya mogła wyjść od kobiety, bo ona by się tylko bała, że ​​będziesz tam patrzył na inne panie.
    Odmów przekazania jakiejkolwiek kwoty pieniędzy i śmiało jedź do Tajlandii na wakacje. Prawdopodobnie codziennie spotykasz osobę, która Ci się podoba. 😉 Ten twój tzw. nauczyciel się nie pojawi.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową