Pytanie czytelnika: Czy Tajlandia jest przygotowana na Ebolę?

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Pytanie czytelnika
tagi:
21 października 2014

Drodzy Czytelnicy,

W Holandii mówi się o wirusie Ebola, a na zachodzie trwają przygotowania. Jak to jest w Tajlandii? Czy ludzie tutaj są wystarczająco wyposażeni i przygotowani na nadejście tego niebezpiecznego wirusa?

Met vriendelijke Groet,

Jeff

8 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Czy Tajlandia jest przygotowana na ebolę?”

  1. Roy mówi

    – Tajlandia jest „dobrze przygotowana” na ewentualną epidemię eboli, mówi Departament Kontroli Chorób (DDC). Zastępca dyrektora generalnego Opart Karnkawingpong zwraca uwagę, że kraj ma doświadczenie w zwalczaniu chorób zakaźnych, takich jak SARS, ptasia grypa, pryszczyca i „nie tylko”.

    Opart mówi to w odpowiedzi na wybuch wirusa Ebola w USA, gdzie w ubiegłym tygodniu wykryto osiem przypadków i kilka zgonów w Hiszpanii. Od marca wysoce zaraźliwa choroba pochłonęła 4.500 ofiar śmiertelnych w Afryce Zachodniej. Jak dotąd Azja jest wolna od eboli.

    Podróżni z jednego z dotkniętych krajów muszą zgłosić się do DDC po przyjeździe. Są one przyjmowane tylko za zgodą DDC. DDC kontaktuje się z nimi codziennie przez trzy tygodnie, aby zapytać o ich stan zdrowia.

    Ci, którzy zachorują, trafiają do jednego z czterech wyznaczonych szpitali w Bangkoku. Poza Bangkokiem pacjenci muszą zgłaszać się do szpitala regionalnego. Są poddani kwarantannie. Osoby, które miały kontakt z pacjentem podejrzanym o ebolę, są obserwowane przez XNUMX dni.

    Wydaje mi się, że jest lepiej zorganizowana niż w Europie.(, news 18/9 na thailandblog.nl)

  2. Lex k. mówi

    Zgadzam się z poprzednim autorem, Royem (21 października, 21.10:1), z tym dodatkiem: żaden kraj na świecie nie jest przygotowany na epidemię wirusa Ebola na dużą skalę, a Tajlandia nie jest jedynym krajem: cytuję „gdzie turystyka jest jedno z najważniejszych źródeł dochodu – a turyści to ludzie z najróżniejszych krajów rozsianych po całym świecie – ma interes w myśleniu i działaniu zapobiegawczym w tego typu sytuacjach” – koniec cytatu.
    Dotyczy to wszystkich krajów i właściwie nie ma nic wspólnego z turystyką. Miejsca, do których przybywa wielu pasażerów tranzytowych, takie jak Schiphol, również są zainteresowane dobrym przygotowaniem na epidemię i myślę, że Tajlandia podjęła wszelkie możliwe środki, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się epidemii zapobiec wirusowi.
    I dlaczego nie miałoby to być realistyczne; zacytować” można oczekiwać, że tajskie władze i agencje za to odpowiedzialne (jeśli takie istnieją) posiadają odpowiednie kwalifikacje. I czy mają wystarczające poczucie rzeczywistości i odpowiedzialność, aby zapewnić, że jeśli w tym kraju pojawi się jeden lub więcej przypadków wirusa Ebola, sytuacja ta zostanie natychmiast rygorystycznie i odpowiednio rozwiązana, zwalczona i zduszona w zarodku?” – koniec cytatu.
    Tajlandia nie jest już krajem trzeciego świata i ma dobrych lekarzy i szpitale, a także ma doświadczenia z epidemiami wirusów, które zostały „zduszone w zarodku” dość wcześnie.

    Lex K.

  3. erik mówi

    Nie zgadzam się z poprzednimi autorami Royem i Lexem K.

    Wysokiej jakości placówki medyczne w Tajlandii nie są zlokalizowane na peryferiach. Jeśli przekroczysz granicę jako turysta lub z plecakiem i po kilku dniach obudzisz się z gorączką, możesz mieć wirusa Ebola i szczęśliwie dalej z nim chodzić. Na granicy lądowej nie ma nikogo z termometrem.

    Tajlandia tak nie zrobiła w przypadku wybuchu SARS, ale Laos tak zrobił, gdzie zmierzono mi temperaturę. Trafił do lokalnego szpitala z gorączką. Zatłoczone poczekalnie, zgłoś się do kasy, wciśnij plastikową kartę w dłonie, poszukaj pierwszego licznika ciśnienia krwi, usiądź na ławkach, udaj się do lekarza (jeśli mówi po angielsku i jeśli turysta mówi po angielsku, to nie wszyscy ) zanieczyszczenie już trwa.

    Teraz, gdzie mieszkam, rzadko przyjeżdżają tu osoby o afrykańskim kolorze skóry, ale przy obecnej mobilności (przepełnione autobusy) choroba szybko przenosi się na Azjatów i białonosych ludzi takich jak ja.

    Chorego na Ebolę należy izolować. W Tajlandii? Czy wiecie, że w wielu szpitalach rządowych nie ma nawet sterylnych sal operacyjnych? Sterylne ściereczki, sterylny stół tak, ale z izby przyjęć na dole przywieziono cię wózkiem. Ani w półsterylnym, ani potem sterylnym środowisku, nawet w prywatnym szpitalu w Khon Kaen. A potem pokoje z ebolą na peryferiach?

    Czy się martwię? Nie, ryzyko malarii i wypadku drogowego jest wielokrotnie większe. Ale nie mów mi, że peryferyjna Tajlandia jest przygotowana. Myślę, że to mit i rząd się temu przeciwstawia.

  4. kontroluje mówi

    Po przybyciu do Suvannaphumi w zeszłym tygodniu widziałem 6 stanowisk, po 3 pielęgniarki w każdym, gdzie wszyscy z tych krajów musieli się zgłosić, poddać badaniu i zarejestrować - co oznacza, że ​​w ciągu 24 godzin było więcej tajskich pielęgniarek niż przybyłych. Lekarzom i wszystkim szpitalom polecono zachować czujność mieszkańców tych krajów.
    W poście BKK pojawiło się sporo doniesień o (renomowanym) wydziale medycznym Mahidol, który twierdzi, że opracował skuteczne lekarstwo.

  5. TLB-IK mówi

    Jeśli w Tajlandii są tak samo dobrze przygotowani na wirusa Ebola, jak kilka lat temu na ptasią grypę, to nieważne. Wtedy zobaczyłeś, że ta choroba pojawia się z tygodniowym wyprzedzeniem. Konsekwencją tego było nadal wiele chorób i zgonów.

    Kiedy wiesz i widzisz, że prawie żaden Tajlandia nie myje rąk przed jedzeniem czy po wizycie w toalecie, widzę czarno. Z tego powodu uważam, że to doskonałe, że Tajowie używają „wai” jako powitania. Nigdy nie podaję im ręki

    Jeśli wydział Mahidolu ma lekarstwo na wirusa Ebola, najwyższy czas wysłać ten lek do Afryki, gdzie jest on rozpaczliwie potrzebny.

    • ruud-tam ruad mówi

      W takim razie nie sądzę, żeby było wielu Holendrów, którym można podać rękę. Czy znów jesteśmy o wiele lepsi????

  6. Christina mówi

    Tajlandia jest lepiej przygotowana niż Holandia. Po przyjeździe termometry znów będą miały ogromne znaczenie. Podobnie jak meksykańska grypa. Schiphol na razie nic nie robi w tej sprawie.

    • Dennis mówi

      Nie myśl, że Tajlandia jest lepiej przygotowana. Holandia też nie (jeśli to sprawi, że poczujesz się lepiej).

      W zeszłym miesiącu w Suvarnabhumi stół, za którym stały 3 osoby; na nim laptop, maska ​​na twarz i jakaś kamera termowizyjna. Całość pokazana, bo jak to zwykle w dzisiejszych czasach bywa, uwaga była bardziej skupiona na telefonie komórkowym. Siedząc na wózku BFS, mogłem jechać z pełną prędkością.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową