Pytanie czytelnika: Gdzie w Tajlandii powinniśmy uważać na komara dengi?

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Pytanie czytelnika
tagi: ,
11 czerwca 2014

Drodzy Czytelnicy,

Za kilka tygodni jedziemy do Tajlandii, ale słyszałem, że w porze deszczowej dominują komary denga.

Kto może mi o tym powiedzieć i w jakich obszarach to występuje?

MVG

Irys

19 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Gdzie w Tajlandii powinniśmy uważać na komara denga?”

  1. nacięcie mówi

    Nieważne, kiedy pójdziesz, ten komar zawsze tam jest. W kwietniu ubiegłego roku sama chorowałam na dengę i przez tydzień leżałam w szpitalu. Przesłanie jest takie, aby smarować i zachować ostrożność, gdziekolwiek się wybierasz.

    Ale nie martw się zbytnio.

  2. Tino Kuisa mówi

    Krótka odpowiedź: wszędzie. Denga to choroba, która coraz częściej występuje na całym świecie, w tym w Tajlandii. W poprzednich latach odnotowywano 40.000 100 przypadków rocznie, w ostatnich latach liczba ta wzrosła do 150.000–1987 XNUMX. (Tak samo było w XNUMX r.). Większość przypadków występuje w porze deszczowej od maja do października, miasto czy wieś nie ma większego znaczenia.
    Spośród zarażonych osób 50 procent nie ma żadnych dolegliwości, 40 procent ma gorączkę (gorszą niż dokuczliwa grypa), a ponad 10 procent ma niebezpieczne powikłania, takie jak krwawienie i wstrząs. Śmiertelność wynosi około 0.1 procent, w całej Tajlandii rocznie na tę chorobę umiera 100-150 osób. (Ryzyko śmierci w ruchu drogowym jest około 200 razy większe). Powikłania i śmiertelność występują niemal wyłącznie u dzieci (do 14. roku życia, im młodsze, tym poważniejsze) oraz u osób z chorobami współistniejącymi. Nie należy stosować aspiryny ani ibuprofenu, jeśli masz gorączkę, ponieważ może to pogorszyć krwawienie.
    Jeśli spędzisz cały rok w Tajlandii i nie zastosujesz środków przeciw ukąszeniom komarów, masz 0.2% szans na zarażenie się tą chorobą, 0.02% szans na poważne powikłania i 0.0002% szans na wystąpienie tych powikłań. z dala.
    Jeśli zastosujesz proste środki przeciw komarom, takie jak długie rękawy i długie spodnie oraz DEET, szanse są po prostu zerowe. Mój syn i ja nigdy nie stosujemy tych wszystkich środków i myślę, że dotyczy to większości osób przebywających w Tajlandii.

    • Davis mówi

      Drogi Tino, lata temu wskazówką podczas misji w wyższych obszarach północnej Tajlandii, Birmy i Laosu były rzeczywiście długie rękawy, DEET, moskitiery, ale także witamina B1 w dużych dawkach. Czy sądzicie, że ten ostatni faktycznie ma udowodnioną przydatność? Szczególnie chcieliśmy uniknąć pasożyta malarii. Mimo zastosowanych środków zawsze ktoś zachorował. Komary były tam w dużych ilościach, rosyjska ruletka. Pozdrowienia.

  3. Erik mówi

    Komar ten występuje także w Europie. Zniknął tam na dziesięciolecia z powodu zanieczyszczenia, ale komar pojawił się ponownie w południowej Europie. Swoją drogą, malaria też.

    W Tajlandii wszędzie pełno komarów malaria i denga, zgadzam się z Tino Kuisem.

    Zwróć uwagę na odzież, parawany, użyj tajskiej wody przeciw komarom i po prostu uważaj.

  4. Loe mówi

    Szanse zerowe?? Co za bezsens. Mieszkam nieprzerwanie w Tajlandii, na Koh Samui, od 8 lat. Jestem wrażliwy na ukąszenia komarów. Psikam się na głupotę produktami Deet. Zawsze śpij pod moskitierą.
    I tak mam dengę. Chory jak „pies”. 4 dni w szpitalu i kolejne 14 dni na kanapie jak mop. Być może należę do tych 0,2 procent, ale obecnie do tej grupy należy sporo osób.
    Komary zarażone dengą atakują przez cały dzień, a nie tylko o zachodzie słońca lub w nocy.
    Również w miastach. Nie chcę panikować, ale twierdzenie, że szanse są zerowe, jest bzdurą.

  5. LOUIZA mówi

    Witaj Iris,

    Ten komar jest wszędzie, nie tylko w Tajlandii.
    Pierwszy raz dla nas na wakacje w Tajlandii (1980 rok) i potem pigułki, zastrzyki itp..
    1 wstrzyknięcie powtórzyć po 6 miesiącach.
    Uuhh, czy to była żółta febra?
    Już nie wiem.
    Potem już nigdy niczego nie używaliśmy, łącznie z długimi rękawami i spodniami.
    Mieszkam tu już 8 lat.

    Jeśli planujesz przemierzać lasy lub dżungle, zabierz ze sobą wszystko, co wiąże się z zastrzykami i tabletkami.

    Cudowne wakacje.

    LOUIZA

  6. Johan mówi

    W północnej części Thaton. W kwietniu przeprowadzono fumigację dymem w wiosce. Nie wiem co się w niej jeszcze znajduje. Kilka dni później tę eksterminację powtórzono. Stało się tak, ponieważ było kilka przypadków dengi. Zakażenie następuje w ciągu kilku minut, z gorączką i wysypką na całym ciele.We wrześniu jadę tam ponownie i zabieram ze sobą dobry DEET i spray przeciw komarom.

    • phangan mówi

      Zakażenie dengą tak naprawdę nie następuje w ciągu kilku minut, według Wikipedii okres inkubacji wynosi od 3 do 14 dni i sam na nią chorowałem, a lekarz również mówił o tym okresie.

      • Johan mówi

        Phangan, Osoba, która zaraziła się dengą, właśnie rozmawiała z rodziną i przyjaciółmi.Wiesz, jak to jest, gdy siedzisz w cieniu na bambusowym tarasie.
        Potem mama zwróciła mi uwagę, co Ci dolega. Czerwone plamy na twarzy, a chwilę później atak gorączki. Być może choroba pojawiła się w organizmie wcześniej w okresie inkubacji. Pilnie do szpitala. I lek paracetamol.

  7. Loe mówi

    Wadą dengi jest to, że nie ma leków (zastrzyków ani tabletek), które mogłyby zapobiec tej chorobie.
    Nie ma też leków, które leczyłyby tę chorobę. Przez 4 dni podawano mi kroplówkę, żeby zapobiec odwodnieniu (tak mi się wydaje). Codziennie badano krew. Jednak organizm musi się zregenerować. Istnieją 4 różne formy dengi. Wystarczy wpisać w Google 🙂
    Jedynym lekarstwem jest próba uniknięcia ukąszenia. Na szczęście nie wszystkie komary są zarażone 🙂

  8. NicoB mówi

    MMS może być używany przeciwko wirusom i nie tylko. Zajrzyj do tej witryny, aby uzyskać informacje i sam zdecyduj:
    http://www.jimhumble.org, obejrzyj tam także film o malarii.
    Proszę o pozostawienie komentarza, nawet jeśli stosowałeś ten lek.
    Iris, profilaktyczne smarowanie Deetem jest skuteczne, trudno mi powiedzieć co mam zrobić, kup ten produkt, jest to możliwe w Holandii i zabierz ze sobą, stosuję go od wielu lat m.in. przeciwko wirusom m.in. grypa.
    Sukces

  9. Dobry Boże Rogerze mówi

    Kilka lat temu też miałem dengę: dużo gorączki i małe czerwone plamy na całej skórze. Rzecz w tym, że nie sprawiło mi to bólu. Miejscowy lekarz odrzucił tę chorobę jako „chorobę sezonową”, ale jest ona znacznie poważniejsza. Po tygodniu musieliśmy jechać do Bangkoku, a ponieważ gorączka nie ustępowała, poszłam na badania do szpitala w Bangkoku. Lekarz początkowo myślał, że to „niemiecka odra”. W poczekalni przeczytałem w anglojęzycznej gazecie artykuł, w którym Ministerstwo Zdrowia ostrzegało przed dengą. Pokazałem to lekarzowi i po badaniu krwi stwierdził, że liczba płytek krwi jest znacznie zmniejszona, co powoduje małe czerwone plamki. Były to krwawienia podskórne i ostrzegł, że jeśli nie zgłoszę się na leczenie, mogę również doświadczyć krwawienia do narządów, a jeśli wystąpi ono w ważnych narządach, może to być śmiertelne. Zalecił mi kurację „tabletkami Centrum” i „Electrolietem” oraz badanie krwi co 3 dni (tabletki „Centrum” to mieszanka 100 witamin i minerałów, Electrolite to proszek rozpuszczalny w wodzie), musiałam wziąć 1 tabletkę codziennie i pij Electroliet tak samo jak lemoniadę. Po trzecim badaniu krwi liczba płytek krwi wróciła do normy, nie miałam już żadnych plam, a gorączka również zniknęła. Od tego czasu nie choruję już na dengę. Zdaniem Ministerstwa Zdrowia jest to choroba środowiskowa wywołana zanieczyszczonym powietrzem. Rolnicy w Tajlandii co roku podpalają swoje pola, a dym ten jest pochłaniany przez przelatujące chmury deszczowe, a padający deszcz miesza się z tym dymem i według ministerstwa nazywany jest „brudnym deszczem”. Brudny deszcz tworzy kałuże i żyjące w nich owady (nie tylko komary, ale także inne owady gryzące i ssące) zarażają się i przenoszą tę infekcję na ludzi, a także na zwierzęta. Ptaki pijące tę wodę również zarażają się, a następnie przenoszą ją na inne ptaki, takie jak drób itp., co nazywa się wówczas słynną ptasią grypą, która może następnie przenieść się na ludzi. Według ministerstwa te „choroby przenoszone przez wodę” mogą również powodować „śmiertelną leptospirozę” (co to właściwie jest?) i „pojawiające się japońskie zapalenie mózgu”. Artykuł ten ukazał się w gazecie 3 czerwca 9 r. Do tego czasu na „choroby przenoszone przez wodę” zmarło 2008 osób. Ponieważ denga występuje także w Europie, może być spowodowana zanieczyszczeniami przemysłowymi. Zawsze mam ten artykuł w portfelu, zawsze może się przydać. ;)

    • lex k mówi

      Drogi Niebiański Rogerze,
      Pytacie, czym jest „śmiertelna leptospiroza”? , czyli po prostu choroba Weila.Choroba Weila nazywana jest także chorobą szczurów, ponieważ głównym jej nosicielem jest szczur brunatny. Zakażenie następuje w wyniku kontaktu z wodą zanieczyszczoną moczem szczura, a nie zanieczyszczoną wodą deszczową.
      W Holandii występuje jako choroba zawodowa wśród pracowników kanalizacji i bojowników piżmowych.

      Chorobie może towarzyszyć wysoka gorączka, zapalenie nerek, żółtaczka na skutek zapalenia wątroby, krwawienia, bóle mięśni łydek, zaczerwienienie oczu, powiększenie wątroby i śledziony, zaburzenia czynności wątroby i nerek. Według Holenderskiego Centrum Chorób Zawodowych ryzyko śmierci wynosi 5-10%.
      Okres inkubacji trwa około 1 do 3 tygodni. Obraz kliniczny waha się od ledwo zauważalnej infekcji bez objawów (subklinicznej) do bardzo poważnego stanu, jakim jest zespół Weila. Naukowa nazwa tego zespołu to Leptospirosis icterrohaemorrhagica, stara nazwa tej choroby to Typhus hepaticus

      Met vriendelijke Groet,

      Lex K

  10. Panie BP mówi

    Wybierasz się na wakacje do Tajlandii? Pamiętaj, aby dokładnie natrzeć go deetem. Jeśli komary łatwo Cię znajdą w domu, noś długie spodnie i długie rękawy podczas wschodu i zachodu słońca. Przez 15 lat, kiedy byliśmy na wakacjach w Azji Południowo-Wschodniej, nigdy nic nie mieliśmy. Jeśli śpisz prymitywnie lub bez klimatyzacji, rozsądna będzie moskitiera. Nie pozwól, aby okropne historie Cię przestraszyły. Zwykle wszystko idzie dobrze, więc dlaczego nie Iris? Mój komentarz nie umniejsza negatywnych osobistych doświadczeń poprzednich autorów.

  11. Christina mówi

    Możesz po prostu kupić te rzeczy za Deeta w Tajlandii w Boots lub aptece. Taniej niż w Holandii, czasami mają też własną markę, dlatego gdy często jeździliśmy do Indonezji, kupowaliśmy produkty lokalne i były one lepsze od produktów europejskich. W Tajlandii zawsze zabieram ze sobą lokalne produkty na swędzenie. Pracownicy Boots mówią po angielsku, proszą o radę, a chętnie Ci pomogą.

  12. Sacri mówi

    Mała wskazówka; kup puszkę DEET o pojemności 8 ml (około 2-3 euro). Można go z łatwością zabrać ze sobą w przypadku dłuższej nieobecności w hotelu, mieszkaniu itp. Wtedy zawsze można bez problemu spryskać, gdy uznamy to za konieczne.

    Zawsze mam taki spray przy sobie i dość często go używam. Zwykle kupuję zestaw 4 sztuk, który zawiera również filtr przeciwsłoneczny (współczynnik 30). Działa doskonale. 🙂

    • Irys mówi

      Gdzie mogę kupić Deet spray z filtrem przeciwsłonecznym,

      Dziękuję wszystkim za rady

  13. lex k mówi

    Możesz także po prostu użyć „cewki na komary”, chociaż jest to przydatne tylko wtedy, gdy gdzieś siedzisz, możesz pozwolić, aby paliło się pod stołem lub krzesłem, zazwyczaj kelnerzy w restauracjach kładą kawałek tego czegoś pod stołem, pali się, to działa jak rodzaj kadzidła, po prostu nie należy go wdychać, ponieważ jest dość trujący, ale gwarantuje, że odstraszy wszystkie komary, jest dostępny w prawie wszystkich tajskich supermarketach.
    Po prostu poproś o cewkę na komary” – zna to każdy Tajlandczyk.

    Met vriendelijke Groet,

    Lex K.

  14. Patricka De Conincka mówi

    DEET nie trzeba przywozić z Europy, środek odstraszający komary (13% Deet) można kupić w każdym 7-Eleven.
    W całej Tajlandii jest 7-Elevens, butelka środka odstraszającego komary lub sprayu kosztuje około 55 kąpieli (1,2 euro) za 60 ml. (marka = Soffell, są w pobliżu zabójców owadów, mała butelka z różową zakrętką)
    Mieszkam w pobliżu Mekongu od ponad 4 lat i za każdym razem, gdy łowię ryby o zmierzchu, używam tego produktu... nigdy nie miałem żadnych problemów...


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową