Drodzy Czytelnicy,

Płaciłeś całe swoje życie na państwową emeryturę, wzrastając z jej małych 10% do 17,90% twojego dochodu, mega kwoty w ciągu tych 50 lat, które płacisz.

Wtedy masz 65 lat + kilka miesięcy i możesz zacząć się tym cieszyć, najpierw otrzymujesz 1.045,29 € miesięcznie, a ponieważ „mieszkacie razem”, kwota ta zmniejsza się do 721,69 €. Powodem, dla którego podają w Hadze, jest to, że możesz również wspólnie dzielić koszty energii elektrycznej itp. Jest to zmniejszenie Twojego dochodu o 323,60 € (11.600 XNUMX bahtów).

Po pierwsze, moja tajska żona nie zarabia nawet tyle, by pokryć te koszty (prąd, woda, telefon, internet i opłaty szkolne). Ale w Hadze nie dbają o to. Wspólne mieszkanie to wspólne życie, więc dzielenie się kosztami.

Wtedy też spadnie euro. Jest to obecnie spadek o 20% w porównaniu z majem 2014 r

Moje pytanie brzmi zatem, jak inni w Tajlandii sobie z tym radzą?

Z poważaniem,

Rabować

39 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Jak radzisz sobie ze spadkiem dochodu do dyspozycji w Tajlandii?”

  1. jhvd mówi

    Drogi Robu,

    Masz absolutną rację, ale nie rozumiem, że nie dostajesz odszkodowania za wspólne mieszkanie.
    Mieszkacie razem, nie jesteście małżeństwem.
    Mieszkam (w Holandii razem z Tajką) mój AOW zostanie obniżony i wtedy znowu dostanę dodatek z prostej przyczyny, bo inaczej moje dochody spadną poniżej pewnego minimum.
    Sprawdź w SVB, czy taka opcja istnieje również w Twoim przypadku.

    Met vriendelijke Groet,

  2. Cees 1 mówi

    Niestety, ten program ma zastosowanie tylko wtedy, gdy przejdziesz na emeryturę przed 2015 r.
    Rzeczywiście w Holandii zachowują się tak, jakbyś nie ponosił żadnych kosztów za granicą, zapominając o niesamowicie drogim ubezpieczeniu zdrowotnym.
    Chociaż powinni dać na to zniżkę, bo koszty szpitala są i tak znacznie niższe niż w Holandii czy Belgii.Problem w tym, że nie możemy się stąd zbić w pięść.Jesteśmy więc łatwym łupem. Ponieważ większość Holendrów czy Belgów nie wychodzi na ulice dla nas „cudzoziemców”

    • Styczeń mówi

      Cees, myślę, że koszty szpitali w Tajlandii ogromnie wzrosły w ostatnich latach. Wizyta u lekarza w szpitalu w Bangkoku w styczniu: 4000 bahtów za wizytę i pudełko leków przeciwzapalnych, tyle samo w Belgii lekarz 24,5 euro i lekarstwa 9,95 euro!!! Znajomy musiał mieć wstawione 2 stenty w Belgii, przeliczone 730.000 650.000 THB, rok później w szpitalu Bangkok Pattaya: XNUMX XNUMX THB, więc to już nie jest taka duża różnica, a już na pewno nie w kraju, w którym koszty płac są nadal bardzo niskie lub BYŁO BYĆ.

      • Rikie mówi

        Po prostu idę do szpitala rządowego tutaj, w Isaan, płacę 350 baniek za wizyty u lekarza i leki, a ty od razu jedziesz do najdroższego szpitala, szpitala w Bangkoku

        • Keith 2 mówi

          Lekarze w kilku szpitalach i kilku mniejszych klinikach znacznie podnieśli ceny, innymi słowy: ryzykujesz, że zostaniesz oszukany lub po prostu zostaniesz odwieziony.

          Historia przyjaciela: Wycinanie hemoroidów: wycena znanego szpitala w Pattaya 150.000 50 bahtów. Szpital Stanowy oddalony o 18.000 km: 4 XNUMX bahtów, w tym XNUMX noce w szpitalu!

          Historia przyjaciela 2: miał nową dziewczynę, trochę szorstkie igraszki, uszkodzoną cipkę.
          BEZ BADAŃ lekarz pierwszego kontaktu w klinice w Jomtien leczył 3 choroby weneryczne. I sprzedał drogą wodę do płukania za podwójną cenę (1200 bahtów).
          Za namową koleżanki zrobiłam badania laboratoryjne: wynik: żadnych bakterii, wszystkie antybiotyki (łącznie z zastrzykami - pani doktor chciała nawet zrobić 3 na rzeżączkę, gdzie 1 wystarczy) były zupełnie niepotrzebne. Całkowity rachunek 3400 bahtów, gdzie 1000 bahtów byłoby wystarczające.

          Ja: kilka dni gorączki, dla pewności, sprawdź, czy nie ma malarii i dengi w Memorial Hospital. Wynik negatywny, nie znaleziono bakterii. Mimo to chcieli mi podać dożylnie antybiotyki… tak dla pewności. Odmówił, bo lekarz nie potrafił powiedzieć, do czego jest potrzebny. Następnie poprosiłem o pigułkę nasenną na 1 noc (spałem źle z powodu gorączki): dostałem najdroższą!

          Jeśli lek przepisał Ci lekarz w przychodni lub szpitalu: nie kupuj tam, tylko napisz, czego potrzebujesz, a następnie kup za połowę ceny w aptece.

          • Patrick mówi

            nie rozumiem tego dobrze. lipca ubiegłego roku w Isaan, miejscowym szpitalu. Zabrany do szpitala przez miejscowego lekarza z powodu gorączki (38°) i bólu nóg. Nie ufał temu, więc do szpitala. U lekarza (było ok. 21.00) zbadany. Wnioskiem był początek odwodnienia. Paracetamol i proszki zatrzymujące płyny otrzymane z apteki szpitalnej. Koszt: 0 bahtów. Lekarz nie chciał też zapłacić za transport 45 km tam iz powrotem. Więc dałem mu 6 puszek piwa z czystego wstydu (zatrzymał się na 7/11 na prośbę mojej dziewczyny).

      • Cees 1 mówi

        Zgadzam się z tobą. Prywatne szpitale w Tajlandii to przestępcy. Zwłaszcza szpitale w Bangkoku. Nie rozumiem, dlaczego firmy ubezpieczeniowe nie interweniują. Bo muszą wiedzieć, że są pieprzeni. Mój znajomy pojechał do Chiangmai na operację łąkotki. Mógł wydać do 140.000 92.500 bahtów. Ale w szpitalu (Rayave) nie rozumieli, że ma ubezpieczenie. A rachunek wynosił 125.800 104.000 bahtów. Kiedy jego żona powiedziała, że ​​ubezpieczenie pokryje. Wrócili z rachunkiem w wysokości 80 XNUMX bahtów. kiedy odmówił podpisania tego. negocjowali, aż rachunek osiągnął XNUMX XNUMX. Więc firmy ubezpieczeniowe powinny wkroczyć więcej. Mają władzę. ponieważ myślę, że XNUMX% ludzi, którzy dostają się do te prywatne szpitale są ubezpieczone.

  3. Chan Martin mówi

    W moim przypadku nie było to trudne. Moja żona wróciła do pracy, aby nadrobić różnicę.

  4. Bonte mówi

    Po prostu pracuj sam - lub twoja żona - aby zarobić na życie.
    Wielu farangów przeniosło się do Tajlandii ze względu na ładną pogodę i inne rozrywki, ale przede wszystkim ze względu na znacznie tańsze życie.
    Często ludzie nie nabyli emerytury iw ten sposób mogą nadal dość wygodnie żyć ze swojej emerytury.
    Ta impreza jest coraz mniej świąteczna..

  5. Rikie mówi

    Słuchaj, tak to sobie załatwisz: żona wróci do pracy albo będziesz żył oszczędniej, rząd w Holandii nie musi się liczyć z tym, że płacisz tu wysokie koszty leczenia, możesz też zwrócić się do rządu szpitalu, to prawie nic nie kosztuje

    • Cees1 mówi

      Nie, nie muszą. Ale nadal zachowują się tak, jakbyśmy mieli tu wszystko za darmo i odcinają nas od wszystkiego. A jeśli naprawdę coś jest z tobą nie tak, idziesz do szpitala rządowego. Na listwę lakierniczą wystarczą, ale nie chciałbym tam chodzić po coś poważnego.

  6. Sztylet mówi

    Cześć Rob,

    Premia aow to premia typu pay-as-you-go. Emerytura państwowa jest wypłacana od składki do osób w wieku 65+. Innymi słowy, nie gromadzisz przy tym emerytury, tak jak w przypadku funduszy emerytalnych. Również tutaj wielu ludziom coraz trudniej jest związać koniec z końcem. Wystarczy spojrzeć na wzrost liczby banków żywności.

  7. Marka Ev Someren mówi

    Wydaje się, że NIGDY nie rozmawiałeś z SVB ....!!!!!

    Nikt nie zapłacił za jego państwową emeryturę!!!!

    AOW to KORZYŚCI!!!!!

    Nawet niezamężna matka, która NIGDY JESZCZE NIE PRACOWAŁA, wkrótce otrzyma emeryturę państwową!!!!

    Twój AOW obowiązuje od 15 roku życia, jeśli mieszkasz w NL... Od 15 roku życia nie podlegasz opodatkowaniu... podlegasz obowiązkowi SZKOŁY i na pewno nie AOW (podatnik)

    Masz wątpliwości co do mojej odpowiedzi? Skontaktuj się z SVB!!!!

    Miły weekend,
    Wir.

    • Ruud mówi

      Wraz z podniesieniem wieku emerytalnego do 67 lat, data rozpoczęcia naliczania emerytury państwowej zostanie podniesiona do 17 lat.
      W rezultacie osoby, które wyemigrują przed rozpoczęciem pobierania emerytury państwowej, stracą 2 lata naliczania.

    • Hansa Heinza Schirmera mówi

      przepraszam, emerytura państwowa nie jest świadczeniem, miałem ją przez całe życie
      maksymalna aow składka zapłacona za taką kwotę mogłabym zbudować niezłą emeryturę

    • Nico mówi

      Drogi Eddie,

      Tylko poprawka; Stwierdzasz: „W wieku 15 lat nie jesteś podatnikiem”, ale uczniem.

      ALE 50 lat temu tak było, wtedy edukacja była obowiązkowa do 12 roku życia.
      w latach 60. zwiększono go do 14 lat.
      w latach 70. zwiększono go do 15 lat.

    • NicoB mówi

      Wybacz, EvSomeren Brand, nie chcę cię streszczać swoimi tekstami pisanymi WIELKIMI LITERAMI, naprawdę nie wiesz o Aow, a rozmowa z SVB z pewnością nie jest konieczna.
      Aow jest ubezpieczeniem systemu gotówkowego, co dziś jest wypłacane beneficjentom Aow.
      Od 15 do 65 roku życia osoby opłacane z potrąceń lub na podstawie odrębnego wymiaru Składka na ubezpieczenie społeczne Aow (również Awbz, o tym na razie zapominamy).
      Słowo Volksverzekering coś mówi, ubezpieczenie. Nie to, żebyśmy widzieli, jak opłacone składki znikają dla nas do skarbonki, nie, nie to, ale mieliśmy polisę ubezpieczeniową, a mianowicie na podstawie przepisów rząd zapewnił nam pewne prawa do czasu, gdy zostaliśmy Odbiorcami Aow.
      Aow nie jest zatem świadczeniem, w co rząd chciałby, abyśmy wierzyli, nazywając to zawsze w ten sposób, ale wcale tak nie jest, nazwa opłaty to składka na ubezpieczenie społeczne.
      Fakt, że niezamężna matka, która nigdy nie pracowała, nadal otrzymuje emeryturę państwową, gdy tylko nabyła prawo do emerytury państwowej, ma związek z faktem, że zostało to określone w prawie, dlatego nazwano to ubezpieczeniem społecznym.
      I o tak, od 15 roku życia rzeczywiście byłeś podatnikiem w Holandii i płatnikiem składek na ubezpieczenie społeczne, jeśli miałeś dochody, z mojej studenckiej pracy wakacyjnej były już potrącenia.
      Nawiasem mówiąc, pytanie czytelnika brzmi: jak radzisz sobie z niższym dochodem do dyspozycji w Tajlandii.
      Zadaj sobie pytania dotyczące środków zaradczych dla każdego poczynionego wydatku, stosując bardzo krytycznie: czy to konieczne? czy to nadal konieczne? z naciskiem na to, co musi i posprzątać wszystko, co nie jest lub już nie jest potrzebne, wtedy zajdziesz długą drogę.
      NicoB

  8. B. Harmsena mówi

    Ta ustawa została już uchwalona w 1996 r., że od 01-01-2015 zasiłek dla młodszego partnera wygasa i nie nastąpi to nagle i niezależnie od tego, czy mieszkasz w Holandii, czy gdzie indziej, prawo dotyczy wszystkich.

    Więc mogłeś to wziąć pod uwagę.

    cześć Ben2

    • Kora Verkerka mówi

      To prawo dotyczy tylko osób urodzonych po 1950 roku

    • Christina mówi

      W tym czasie mój pracodawca wysłał list w tej sprawie do wszystkich osób urodzonych po 1950 roku.
      Pracownik mógłby, gdyby chciał, wykupić ubezpieczenie z tego tytułu. Nie wymagane.

  9. Harry mówi

    Niestety przez całe życie NIE zapłaciłeś JEDNEGO CENTA na WŁASNĄ emeryturę państwową, a jedynie na osoby, które były wówczas uprawnione do emerytury państwowej. Kiedy to prawo zostało uchwalone za Dreesa, zawierało klauzulę: wiek związany ze średnią długością życia. Jednak do niedawna było to martwą literą: demokratycznie podjęto decyzję o podniesieniu wieku z 65+ przez 67 do ? ? wzrost w związku z wydłużającą się średnią długością życia.
    Jeśli jutro uchwalona zostanie ustawa, która uwzględnia również koszty utrzymania, czyli w NL 100%, ale w znacznie tańszej… Tajlandii, na przykład tylko 50%, wszyscy emeryci państwowi w TH będą zdecydowanie ŹLI!
    Twoja prywatnie zawarta EMERYTURA, gdzie ok. 20-25% płacisz sam, a reszta musi pochodzić ze zwrotów z inwestycji, to już inna bajka. Ale z oprocentowaniem 0,05%; firmy i kraje, które nie spłacają (mogą/nie chcą) spłacać; akcje w dół, dywidendy w dół; nawet głupi kretyn zrozumie, że 70% ostatniej pensji to reklama.
    Jeśli dodatkowo zdecydujesz się zamieszkać w innym bloku walutowym (TH w bloku USD zamiast np. południowej Hiszpanii czy Grecji), nie powinieneś płakać, jeśli różnica kursowa obróci się przeciwko Tobie.
    Nawiasem mówiąc: nie słyszałem, żeby ktokolwiek protestował, kiedy THB spadł z 13 za Hfl (* 2.2 = ok. 28) do 52.

    A jeśli chodzi o niektóre koszty, zwłaszcza świadczenia na starość i opiekę medyczną: w Belgii i Holandii duża część kosztów jest ukrywana przed pacjentem z dużą ilością pieniędzy z podatków. Np. NL: wkład osobisty około 1100 E, ale rzeczywiste koszty: W 2011 r. na opiekę wydano 89,4 mld euro / 16,7 mln = 5.353 E na osobę. Więc… nawet z tą prywatną składką na ubezpieczenie zdrowotne w TH nie narzekaj, proszę.

    • Ruud mówi

      Widzę, że z tych 89,4 miliardów euro 22 miliardy to niezbywalne/niezwiązane z chorobą, a 19 miliardów to zaburzenia psychiczne.
      Mam ciche podejrzenie, że jakieś pieniądze znikają tu w głębokich kieszeniach.
      Nawiasem mówiąc, wiele kosztów opieki zdrowotnej będzie (częściowo) podlegać odliczeniu.

    • Keith 2 mówi

      Cytat powyżej: „akcje w dół, dywidendy w dół”

      … Przepraszam?

      W ostatnich dziesięcioleciach średni zwrot z akcji AEX na poziomie 11% !!! Pomimo kilku krachów, ale roczna dywidenda + ożywienie kursu akcji stanowiły te 11%.
      Wiele firm co roku zwiększa również dywidendę.
      Gdybyś zaczął 30 lat temu, a następnie inwestował tylko 1000 euro rocznie w akcje i reinwestował dywidendę, miałbyś teraz prawie 222.000 XNUMX euro.

      Harry prawdopodobnie ma na myśli to, że fundusze emerytalne mają zbyt niski wskaźnik pokrycia ze względu na niskie aktuarialne oprocentowanie i dlatego muszą zamrozić, a czasem nawet obniżyć emerytury.
      Paradoks polega na tym, że fundusze emerytalne osiągnęły rekordowe zyski DZIĘKI niskim stopom procentowym (więcej pieniędzy w gotówce niż kiedykolwiek): w końcu niskie stopy procentowe to wysokie ceny obligacji… a największa część inwestycji funduszy emerytalnych składa się z obligacje (obligacje rządowe).

      • BA mówi

        Ta historia obligacji jest czysto hipotetyczna.

        Prawdą jest, że obecnie mają one wyższą wartość handlową ze względu na niskie stopy procentowe. Więc dobrze to wygląda w bilansie funduszu emerytalnego. Po prostu niewiele mogą z tym zrobić. Jeśli sprzedają te obligacje, będą musieli zainwestować swoje pieniądze w nowe obligacje, które nie przynoszą prawie żadnych odsetek.

        Jeśli stopy procentowe wzrosną, te nowe obligacje ponownie stracą na wartości, a nawet poniesiesz stratę na papierze, a ponadto utkniesz w fakcie, że nadal nie przynoszą one prawie żadnych odsetek. Wtedy jedyną opcją jest pozostanie na miejscu, dopóki nie odzyskasz zleceniodawcy.

        Jeśli zatrzymają swoje obecne obligacje, otrzymają zwrot kwoty głównej dopiero na koniec okresu. W rezultacie obligacje te będą tracić na wartości w miarę zbliżania się terminu wykupu.

        Tyle, że można np. wykorzystać obligacje rządowe jako zabezpieczenie innych papierów wartościowych, więc teraz mają trochę więcej miejsca w tym zakresie. Ale fundusz emerytalny podlega wszelkim zasadom, a tego rodzaju konstrukcje niosą ze sobą również wiele zagrożeń.

        Ale potem ta sama historia toczy się dalej. Nie mogą zatem sprzedać tych obligacji, a zysk istnieje tylko tymczasowo na papierze. Dodatkowe zwroty musiałyby wówczas pochodzić z innych papierów wartościowych.

        Ale w rzeczywistości bezwzględny zwrot z tych obligacji jest nadal równy stopie procentowej, po jakiej je kupili. Inaczej jest nawet, jeśli pochodzą one z rynku wtórnego. Jeśli możesz dostać taniej, nadal masz trochę zysku na kapitale (lub stratę, gdyby musiały być droższe ze względu na niskie oprocentowanie)

        Te fundusze emerytalne liczą na długoterminowość i wiedzą, że obecna bańka obligacyjna jest tylko tymczasowa.

        • Keith 2 mówi

          Dzięki za uzupełnienie, to oczywiście prawda. Nie chciałem iść tak daleko w mojej historii.

  10. Dodatek do płuc mówi

    Drogi Robu,
    Przeczytałem i ponownie przeczytałem twoje pytanie i mam kilka pytań:

    mieszkasz na pół etatu w Tajlandii, a na pół etatu w Holandii?
    mieszkasz na stałe w Tajlandii?

    Więc odpowiadając na twoje pytanie:
    jeśli mieszkasz na pół etatu w Holandii/Tajlandii, to sprawa jest prosta: w Tajlandii nie ma co chłonąć, po prostu zostajesz w Holandii i tam nie będzie Ci przeszkadzał niższy kurs Euro w porównaniu do THB . Wystarczy zaakceptować obowiązujące ustawodawstwo dotyczące świadczeń dla singli, konkubentów i małżeństw. Kwoty są znane każdemu, więc możesz wcześniej założyć własne konto.

    Jeżeli mieszkasz na stałe w Tajlandii to nie ma problemu. Warunki pobytu dla singli i obcokrajowców pozostających w związku małżeńskim z Tajką są znane z góry (nie uwzględnia się tu konkubentów, to każdy wie). Jeśli spełniasz te warunki, nie masz problemu, ponieważ są one na tyle wysokie, że pozwalają na beztroską egzystencję w Tajlandii. Nawiasem mówiąc, kwoty te są wyrażone w THB, więc nie ma tu żadnej korekty ani dostosowania, ponieważ 65.000 XNUMX THB miesięcznie pozostaje tą samą kwotą tutaj, w Tajlandii, zarówno teraz, jak i wcześniej, niezależnie od kursu wymiany. Obecnie potrzebujesz więcej euro, aby osiągnąć tę kwotę, ale rząd holenderski i rząd Tajlandii mogą zostać za to pociągnięte do odpowiedzialności. W tym przypadku był to Twój własny wybór i być może rażący błąd w obliczeniach, że przeprowadziłeś się do Tajlandii z najwyraźniej niewystarczającymi środkami.
    I tak, przy 721 euro miesięcznie ciężko jest ci przejść na emeryturę jako Farang z tajską dziewczyną. Zwykle potrzeba do tego trochę więcej, nie bez powodu Tajlandia nałożyła warunki na długoterminowych gości i moim zdaniem nie bez powodu.

    Dodatek do płuc

  11. będzie mówi

    do keesa 2

    piszesz o znacznie tańszym szpitalu państwowym oddalonym o 50 km w Pattaya. Gdzie? nazwa szpitala?

    Dziękuję .

    [email chroniony]

    będzie

    • Keith 2 mówi

      Can Closer: Szpital Banglamung, 669 moo 5, Banglamung, Chonburi, 20150

  12. Eddie z Ostendy mówi

    Podczas mojej ostatniej wizyty w Pattaya byłam bardzo przeziębiona i bałam się zapalenia płuc.Pojechałam do szpitala stanowego BANGLAMUNG w Pataya.Czekałam 4 godziny na swoją kolej.Wizyta lekarska +leki a było tego dużo bo lubią przepisywać antybiotyki, które kosztują mnie około 350 bahtów. Adres PATAYA MEMORIAL HOSPITAL - Banglamung, Chonburi. W recepcji mówią też po angielsku.

    • Keith 2` mówi

      Nie masz na myśli szpitala Memorial (M oznacza tam pieniądze) przy 2nd Road/Central Road w Pattaya, ale szpital Banglamung, 669 moo 5, Banglamung, Chonburi, 20150

    • PetervZ mówi

      Dla wyjaśnienia. Pattaya Memorial Hospital to pierwszy prywatny szpital w rejonie Pattaya.

  13. ja mówi

    Pytający pyta, jak ludzie radzą sobie ze spadkiem dochodów do dyspozycji? O ile czytam odpowiedzi, nie ma odpowiedzi do odkrycia. Z drugiej strony krążą tyrady na temat państwowej emerytury.
    Ludzie wygodnie zapominają, że wszyscy, czy to w TH, NL, czy gdziekolwiek indziej na świecie, mają wpływ na decyzje polityczne rządu NL. Również w Holandii ktoś w sytuacji takiej jak ta opisana przez pytającego musi zadać sobie pytanie, jak poradzić sobie ze spadkiem dochodów. Ten spadek nie ma nic, absolutnie nic wspólnego z TH.

    Odpowiadając na pytanie: kiedy wyjeżdżałem do TH, miałem zapewniony (więcej niż wystarczający) kapitał własny plus miesięczny dochód aż do śmierci. Nawet jeśli euro stanie się wtedy warte tyle co gulden, nadal nie usłyszysz mojego sygnału. Wielu powinno.
    Ale jak często mówiono w tego rodzaju pytaniach: przyłóż konsumpcję do swojej firmy, zaciśnij pasa, obetnij wydatki i zaakceptuj fakt, że możesz wydać znacznie mniej za swoje euro. A jeśli to nie zadziała, wyciągnij niezbędne wnioski jako osoba dorosła. I nie narzekaj tak!

    W ogóle można się już zastanawiać, czy to w ogóle w porządku, że rząd Holandii powinien lub nie powinien przejmować się czyimś brakiem finansów w TH? Poza tym, co rząd Holandii ma wspólnego z niemożnością wykupienia ubezpieczenia zdrowotnego w TH? A co rząd Holandii ma wspólnego z czyjąś decyzją o emigracji do TH? Jednak zupełnie nic! Robisz to wszystko sam. Dlaczego nie poprosić o dodatkowy podatek holenderski, skoro baht tajski wynosił 45 za jedno euro? Doświadczyłem nawet ponad 52 bahtów! Umiałem wtedy dobrze oszczędzać.

    Ponadto: po co wybierać partnera, który nie zapewnia sobie utrzymania we własnym zakresie, nie może sam się utrzymać lub nie powinien tego robić? Czy to nie szaleństwo myśleć, że podatnik NL zapewnia tylko to? A jeśli wybierzesz partnera, który nie ma własnych środków na utrzymanie, upewnij się, że możesz. I nie bądź taki calimero. Uderzające jest, jak bardzo teraz, gdy euro spada, ludzie myślą, że powinni zachowywać się jak ofiary i spędzać całe dnie na jęczeniu i narzekaniu.

    Oczywiście jest to trudne i irytujące, jeśli ktoś jest zaskoczony i zaskoczony dzisiejszymi wahaniami kursów walut, ale to nie znaczy, że mimo całej żądzy nie należy trzymać spodni.
    Gdyby tylko ludzie byli gotowi zawieść w dobrych czasach.
    Odpowiedzmy więc ponownie na właściwe pytanie: jak radzić sobie ze spadkiem?
    Cóż: zaciśnij pasek, budżet i nie zachowuj się jak mały chłopiec!

    • dodatek do płuc mówi

      To naprawdę uderza w sedno. Ładnie sformułowana odpowiedź na to pytanie. Zastanawiam się, co te wszystkie szpitalne problemy mają wspólnego z pytaniem. Szkoda, ale najwyraźniej jest wielu, którzy po prostu nie rozumieją lub nie chcą zrozumieć. Stojąc pod Ścianą Płaczu, próbując sprawić, by ktoś inny zapłacił za własne błędne decyzje…. Pływanie w stawie, który nie przekracza twoich możliwości pływackich, inaczej prędzej czy później utoniesz. Ale tak, umysły niektórych ludzi są gdzieś nisko, bardzo nisko.

      dodatek do płuc

    • Cornelis mówi

      Soi: reakcja, którą popieram w 100%! To dokuczliwe i kwaśne zamieszanie wokół tego, co NL – rzekomo – robi źle lub czego nie robi w odniesieniu do tych, którzy dobrowolnie przenieśli się do innego kraju, jest całkowicie nie na miejscu.

    • Ruud mówi

      Rząd oczywiście zniósł wszystkie ulgi podatkowe dla emigrantów.
      Nie była to ogólna regulacja, ale konkretny środek mający na celu dodatkowe opodatkowanie osób mieszkających za granicą.
      Ma to również na celu przejście od składek na ubezpieczenia społeczne do opodatkowania.
      Ekspaci w Tajlandii są prawdopodobnie tylko przyłowem korzyści płynących z Turcji i Maroka, gdzie środek będzie głównie przeznaczony.

    • kees1 mówi

      555 Soi
      Bardzo dobry człowiek jest jak mówisz normalny i niczym się nie różni
      Nienawidzę tych wszystkich bzdur.
      Po prostu mądrze zarządzaj swoimi pieniędzmi. Kryzys dotyczy wszystkich, nawet jeśli akurat w nim jesteś
      Tajlandia żyje. A jeśli nie możesz związać końca z końcem ze swojej państwowej emerytury w Tajlandii, musisz to zrobić
      wracaj do Holandii bo tam masz zakupy za darmo.
      Gdy tylko dochodzi do emerytury państwowej, na blogu rozpętuje się piekło. Grupa emigrantów
      gorzko narzeka.
      Spójrz na ten kawałek, który zawsze jest nadawany w holenderskiej telewizji
      Ta stara kobieta leży pod brudnymi szmatami przy 30 stopniach poniżej zera w chacie
      zrobiona z tektury nie ma nic nie ma nikogo mówi. Ona płacze
      Przyjrzyj się temu dobrze.
      Uważaj się za szczęściarza z AOW i nie marudź tak

  14. Bona mówi

    Cóż, Rob.
    W moim kręgu znajomych jeszcze nikt nie musiał wyjeżdżać z kraju. Nie zauważam też żadnych zmian w sposobie życia. Tylko trochę smutku z nielicznymi, których to dotyczy. Wszystko inne: to samo to samo.

    • NicoB mówi

      W mojej okolicy też nie żałuję, ale wiadomość z drugiej ręki, że sklep sprzedający wino donosi, że Farang nie kupuje już tak dużo wina jak wcześniej i że różne bary zostaną zamknięte, ponieważ Farang pije znacznie mniej piwa i nie ma już frytek (!) jeść.
      Wkrótce sam odwiedź sklep i zapytaj o to.
      NicoB

  15. tonimarony mówi

    Jedyne, co chcę dodać, to to, że są to pierwsze kroki rządu w kierunku ponownego znalezienia pieniędzy i proszę, abyście przestali rozpowiadać, że tutaj w Tajlandii wszystko jest bardzo tanie, tak samo może być w Isaan, ale w okolicach Cha Am Hua Hin i Pranburi jest to bardzo rozczarowujące, mogę wam powiedzieć, ponieważ w Holandii też słuchają, dziękuję za uwagę, ponieważ jeden może żyć za 1, a drugi nie może żyć za 1400 euro, więc spójrz na swój własny budżet i nie wypowiadaj się w imieniu kogoś innego.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową