Drodzy Czytelnicy,

Po roku wysyłania e-maili, rozmów na czacie i przez Skype’a, moja tajska dziewczyna i ja chcemy pójść o krok dalej i kontynuować nasz związek w Holandii. Rozumiem, że o wizę MVV można się ubiegać i ją uzyskać jedynie wtedy, gdy osoba nadal przebywa w swoim kraju. Najpierw chcieliśmy ubiegać się o wizę turystyczną, a potem wygodnie ubiegać się tutaj o wizę MVV, ale po przeczytaniu wszystkich stron internetowych nie jest to możliwe?

Ona może i chce ubiegać się o wizę MVV, ale oboje boimy się, że zostanie ona odrzucona, ponieważ poproszą o ważny powód i trudno nam powiedzieć, że chcemy kontynuować naszą znajomość osobiście, a nie za pośrednictwem internet i być może nawet wyjść za mąż.

Moim zdaniem jest to stanowczo odrzucane. Co potrafię najlepiej? Nie mam jak tam pojechać:

  1. ponieważ mam w domu czwórkę dzieci, których nie mogę zostawić samych;
  2. bo nie mam środków finansowych żeby tam pojechać.

Oczywiście mogę wesprzeć ją i jej roczną córkę, ale sprowadzenie jej tutaj z niezbędnymi dokumentami wiąże się z dużymi kosztami, co będzie kosztować wystarczająco dużo pieniędzy. A szybkie podróżowanie tam i z powrotem na spotkanie, gdy oboje jesteśmy pewni naszej sprawy, wydaje się dla nas obojga stratą pieniędzy. Pieniądze potrzebne na bilet lotniczy/wizę/legalizację dokumentów.

Jakie są szanse, jeśli moja dziewczyna ubiega się o wizę MVV? A co możemy najlepiej wskazać jako powód? Wolimy być szczerzy, ale podejrzewam, że tego nie szukają i zostanie to natychmiast odrzucone,

MVG

Pascal

12 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Jak mogę kontynuować związek z moją tajską dziewczyną w Holandii?”

  1. gość z Tajlandii mówi

    Drogi Pascalu,

    Zacząłbym też od wizy turystycznej.
    Zaletą jest to, że poznajecie się lepiej, a ona może nauczyć się podstaw języka niderlandzkiego, dzięki czemu może od razu przystąpić do egzaminu podczas ubiegania się o MVV.
    To drugie jest możliwe tylko w kraju zamieszkania Twojej dziewczyny.

  2. Michel mówi

    Jeśli nigdy nie spotkaliście się osobiście, możecie wymyślić co chcecie, ale wizę MVV możecie wypisać na brzuchu. Naprawdę będziecie musieli pokazać, że znacie się od dawna i to nie oznacza tylko jednego święta i nie bez powodu.
    Rozejrzyj się zanim skoczysz!
    Nie znam Twojej sytuacji, z Twojej historii nie mogę wywnioskować, skąd ją znasz, ale jeśli to tylko przez internet... bądź bardzo ostrożny w tego typu sprawach.
    Wiedz, że w Internecie jest wielu oszustów.
    Jest to również jeden z powodów trudności z uzyskaniem wizy.

  3. Dion mówi

    Sam przywiozłem tu moją tajską żonę
    Ale nie było to, delikatnie mówiąc, łatwe
    Naprawdę chcieli wiedzieć wszystko o niej i o mnie
    Jak ją poznałeś?
    Jak długo się znacie?
    Dowód na to, że się znacie, na przykład zdjęcie faktury, z której wysłaliście pieniądze, wszystko, co pokazuje, że jesteście razem
    Naprawdę nie jest to normalne, co też jest ważne, nie wiem, jaką pracę wykonuje, ale to jedna z rzeczy, o które mnie najpierw zapytali
    A potem obraz kosztów, który już wskazałeś

  4. bauke mówi

    Wszystko jest możliwe. Wiąże się to jednak z kosztami i pozytywnym wynikiem testu integracyjnego.

    Ale kiedy patrzę na skład Twojej rodziny i słyszę w Twojej historii, że nie masz środków finansowych na wyjazd do Tajlandii, a także środków finansowych, aby wszystko zorganizować. W takim razie raczej zastanowiłbym się, czy powiększenie rodziny o 2 osoby jest dobrym wyborem finansowym.

    Ale to jest twój własny wybór.

    Pozostaje pytanie, czy znaliście się już wcześniej, czy Wasza relacja opiera się w 100% przez Internet?

  5. Gino mówi

    Drogi Pascalu,
    Jeśli tak będę postrzegał waszą relację (tylko przez internet + telefon), to praktycznie nie macie szans na otrzymanie wizy krótkoterminowej.
    Mieszkam w Tajlandii od 4 lat, a moją tajską dziewczynę znałem od 1,5 roku (mieszkamy razem), kiedy zdecydowaliśmy się ubiegać o wizę krótkoterminową na wakacje do Belgii.
    Najpierw moja dziewczyna musiała przejść rozmowę kwalifikacyjną w Ambasadzie w Bangkoku.
    Tam zapytali ją absolutnie o wszystko: jak się poznać, czy kiedykolwiek pracowałeś w barze, czy ma jakiś związek z Tajlandią (akt gruntu, domu itp.)
    Zapytali również, czy możemy uzasadnić nasz związek dokumentami uzupełniającymi.
    Mieliśmy mnóstwo zdjęć i mogliśmy pokazać, że w ciągu tych 1,5 roku podróżowaliśmy samolotem po Tajlandii 4 razy.
    Chcieli też kopie, że rzeczywiście przez 4 lata z rzędu miałem wizę emerytalną w Tajlandii (aby sprawdzić, czy mówię prawdę).
    Mimo że posiadałem zaświadczenie potwierdzające, że pobierałem świadczenie emerytalne z Belgii, mimo to żądali wyciągu z banku, z którego wynikało, że moja emerytura została faktycznie wypłacona.
    Ostatecznie wizę przyznano jej bez żadnych problemów.
    To, o czym Państwu mówię, jest oczywiście dodatkiem do przepisów, które należy przedstawić w Ambasadzie.
    -Wniosek wizowy.
    -Gwarancja 3a.
    -Rezerwacja przelotu samolotem H&T
    -Paszport.
    - Ubezpieczenie podróżne Schengen.
    Więc Pascal to nawet nie jest tak, że znam moją dziewczynę od roku i zabieram ją do Holandii,
    To już nie jest takie proste.
    I na pewno nigdy nie zlecaj składania wniosku wizowego do urzędów wizowych, ponieważ wiele obiecują, kosztują dużo pieniędzy i nie dają żadnej gwarancji otrzymania wizy.
    Mam nadzieję, że Cię nie zniechęciłem, ale taka jest brutalna rzeczywistość.
    Z góry życzę wielu sukcesów.
    Gino

  6. Francuz Nico mówi

    Drogi Pascalu,

    Większość odpowiedzi nie da Ci satysfakcjonującej odpowiedzi. Prawdę mówiąc, nie sądzę, że dostaniesz. Poza tym nierozsądne jest sprowadzenie do Holandii na własny koszt osoby, której nie znasz na żywo. Nawet jeśli ta osoba miałaby otrzymać wizę wjazdową MVV, musisz zapewnić jej zabezpieczenie finansowe na co najmniej pięć lat (pod warunkiem, że możesz spełnić wymagania dotyczące dochodów). Podpisujesz się pod tym wcześniej. Następnie należy wystąpić o zezwolenie na pobyt (zezwolenie na pobyt) w Holandii. Pewności, że zostanie ona przyznana, nie da się z góry. Jeżeli w danym momencie istnieją wątpliwości co do dobrych intencji, zezwolenie na pobyt nadal może zostać odrzucone.

    Świadomie mówię o „osobie”, ponieważ pytanie brzmi, czy ta osoba jest tą samą osobą, o której myślisz. Wspomniano już o tym, że w Internecie działa wielu oszustów. Wiedzą doskonale, jak wprowadzić Cię w błąd. Nie myśl: mnie to nie spotka. Bądź ostrożny. Nazywam to zdrowym podejrzeniem.

    Chcesz sprowadzić tę osobę do Holandii wyłącznie na podstawie osobistych odczuć. Moja rada jest taka: zarezerwuj tani lot i jedź do Tajlandii na kilka tygodni, aby fizycznie spotkać się z tą osobą. Jeśli jest to osoba, o której myślisz, sprawdź jej dane osobowe. Jeśli wszystko jest w porządku i nadal czujesz się dobrze, pozwól jej przyjechać do Holandii na trzy miesiące na podstawie wizy turystycznej. Wtedy będziesz mógł podjąć przemyślaną decyzję co do dalszego postępowania. Wtedy przynajmniej położyłeś podwaliny pod, miejmy nadzieję, dobre relacje, a szansa na MVV i pozwolenie na pobyt jest największa.

    Dion już to mówił, cały czas cię pytają. Tak było i u nas. Posuwają się nawet do stwierdzenia, że ​​uznałem to za poważne naruszenie mojej prywatności. Poinformowałem o tym i odmówiłem podania informacji, które poważnie naruszyłyby moją prywatność. Czyniąc to, podjąłem ryzyko odrzucenia. Ale uznano to za szczerość. Zezwolenie na pobyt zostało wydane tego samego dnia, w którym zarejestrowała się w IND w Utrechcie. Moja ostatnia rada brzmi: nie staraj się być szczery, ale bądź szczery. Jeżeli zostaniesz przyłapany na mówieniu nieprawdy, możesz na razie i w przyszłości zapomnieć o konieczności sprowadzania partnera spoza UE.

  7. Martijn mówi

    I tak będzie to trudne ze względu na różnice kulturowe.

    Jestem żonaty z moją tajską pięknością już ponad półtora roku (znam ją od roku dłużej) i zanim przeprowadziłem się do Tajlandii, wracałem do niej 8 razy, a ona dwa razy pojechała do Holandii, żeby zobaczyć, czy to było coś - chciała, a potem nadal chciała wyemigrować.
    W praktyce okazało się to jednak nieskuteczne. Łączy ją ścisła więź rodzinna, a w Holandii jest naprawdę zimno, więc już po kilku dniach siedziała na kanapie i płakała.

    Ostatecznie zdecydowaliśmy się na plan B, czyli tam się przeprowadziłam. Ani przez chwilę tego nie żałowałem i udało mi się znaleźć dobrą pracę, ale nie wiadomo z góry, w którą stronę wszystko się potoczy. Wydaje się, że był to najlepszy wybór dla nas obojga.

  8. Pieter mówi

    Witaj Pascalu

    W Thai-Family pomogliśmy już dziesiątkom par w złożeniu wniosków wizowych. Nasza rada jest taka, aby zacząć od wizy wakacyjnej. Ostatecznie jest to zdecydowanie najtańsza opcja, aby Twoja dziewczyna przyjechała tutaj na maksymalnie 3 miesiące. Jeśli zaczniesz od MVV, nie sądzimy, że to zadziała, a jeśli zostaniesz odrzucony, stracisz już 1000 euro: podstawowy kurs języka niderlandzkiego, egzamin w ambasadzie, tłumaczenie wszystkich jej oficjalnych dokumentów.

    Pomożemy Ci ubiegać się o wizę wakacyjną. Wystarczy wysłać e-mail na adres:
    [email chroniony]

  9. JanVC mówi

    Drogi,
    Szczera rozmowa w ambasadzie i pierwsza trzymiesięczna wiza turystyczna dla niej. Może poznać Ciebie, klimat i nie zapomnieć czwórki dzieci! Jeśli to zadziała, pojedź z nią do Tajlandii, aby poznać jej otoczenie. Tak też zrobiliśmy i po decyzji o ślubie ponowne zjednoczenie rodziny okazało się bezproblemowe. Jesteśmy szczęśliwym małżeństwem już od 5 lat, a w Tajlandii mieszkamy od prawie półtora roku.
    Pozdrawiam i życzę powodzenia! (spójrz uważnie oczami, sercem i umysłem)

  10. Ludwika Tinnera mówi

    Na tej stronie znalazłem wiele informacji na temat aplikacji MVV http://www.nederlandslerenbangkok.com

    Najpierw pozwoliłbym Twojej żonie przyjechać do Holandii na podstawie wizy turystycznej na 3 miesiące, zobaczyć, jak sprawy się potoczą, a następnie zacząć od złożenia wniosku o MVV.

  11. Patrick mówi

    „Nie mam jak tam pojechać:

    ponieważ mam w domu czwórkę dzieci, których nie mogę zostawić samych;
    ponieważ nie mam środków finansowych, aby tam podróżować.”

    Biorąc pod uwagę to, co już wskazałeś, jest to przypadek beznadziejny.
    Jeśli nie masz pieniędzy, żeby tam pojechać, nie miej złudzeń. Jeśli kiedykolwiek, wbrew wszelkim przeciwnościom, uda ci się sprowadzić ją i jej córkę do Holandii na stałe, będzie cię to sporo kosztować.

    Jesteś zakochany platonicznie, to miłe, ale wróć do rzeczywistości i poświęć swój czas, miłość i uwagę czwórce swoich dzieci, które Cię teraz potrzebują.
    Znajdź osoby, które już mieszkają w Holandii.

    • Paweł Schiphol mówi

      Drogi Pascalu, obawiam się, że Patrick widzi to poprawnie. Sprowadzenie (jako) partnera do Holandii jest kosztowną sprawą. Jeśli jesteś pewien swojego wyboru, bądź na tyle kreatywny, aby na pewno spotkać ją w Tajlandii. Tylko to stanowi potwierdzenie potrzebne do zmniejszenia ryzyka oszustwa. Nie będziesz pierwszą i na pewno nie ostatnią osobą, która przeleje pieniądze na bilet i wizę, a potem już nigdy się o niej nie usłyszy. Mój znajomy miał to w ręku i nawet dwa razy przesłał pieniądze za bilet. Pierwsza kwota zostałaby przeznaczona na nagłe koszty leczenia w rodzinie. Uważaj, idź tam najpierw sam, nie pożałujesz.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową