Witajcie drodzy ludzie,

Niedługo wybieramy się na wakacje do Tajlandii. To wielka przygoda, bo to nasz pierwszy raz. Udało nam się już uzyskać wiele informacji z tego bloga. Super!

Teraz mieliśmy kolejne pytanie. Chcielibyśmy przejechać się tuk tukiem. To część tego, prawda? I oczywiście zrób kilka ładnych zdjęć naszym przyjaciołom w domu.

Teraz czytamy, że trzeba bardzo uważać na te Tuk Tuki ze względu na oszustwa i że zabierają Cię w inne miejsce niż uzgodniono. Teraz trochę się boimy. Nasze pytanie brzmi: czy możemy (trzy dziewczyny) wsiąść do tuk tuka? A jak nie dać się oszukać? Gdzie jest najlepsze miejsce na niezawodny Tuk Tuk?

Pozdrawiam wszystkich w słonecznej Tajlandii,

Cindy

17 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Jak możemy przejechać się tuk tukiem, nie dając się oszukać?”

  1. Piotr mówi

    Witam,
    Tak, to bardzo możliwe!!!!
    Często oferują za niewielką opłatą przejażdżkę do interesującego miejsca.
    Jeśli się zgodzisz, nie będą jeździć bezpośrednio, ale przez sklep ze złotem, sklep z odzieżą itp. Tam otrzymają pozwolenie, ale dojedziesz we wskazane miejsce.
    wesołych świąt w krainie uśmiechu!!!

  2. Eryk Donkaew mówi

    Moderator: jeśli nie odpowiesz na pytanie, oznacza to, że jest to czat i nie jest dozwolone.

  3. Gruby mówi

    Szanowni Państwo, nie tylko kierowca Tuk Tuka pobierze za dużo za przejazd, normalne taksówki też będą próbowały (nie chcąc włączać licznika, a potem ładować potrójnie). Tak naprawdę każdy Taj wymaga od obcokrajowca (farang) zdecydowanie za dużo, więc bądź na to przygotowany. Zaoferuj 1/XNUMX ceny wywoławczej i poczekaj cierpliwie. Uwaga: my, Holendrzy, mamy zegarek, ale Tajowie mają czas!
    Jeśli zgadzasz się na cenę Tuk Tuk, musisz tylko ustalić, że jest to cena całkowita, a NIE cena za osobę!!! Nie będziesz pierwszym (i ostatnim), który pomyśli, że zgodziłeś się na cenę, a później spotkasz się z ceną za osobę i agresywnym sprzedawcą/kierowcą.
    Bawcie się dobrze i cieszcie się tym bo pomimo Tuk Tuk jest to piękny kraj.

  4. Harrie mówi

    Nigdy nie jedź tuk tukiem, to gang mafijny, pobierają za dużo pieniędzy, jeżdżą za szybko, chcą cię zabrać do innych rzeczy.

    Ludzie myślą, że są tańsi, 18 lat doświadczenia w Tajlandii, Taksometr jest tańszy, lepszy, ładny w klimatyzacji.

    Zawsze jedziemy taksówką metrową, ale mamy włączony licznik, zaczynając od 35 opłat za kąpiel,

    Czasem trzeba złapać kilka taksówek, żeby znaleźć kierowcę, który będzie chciał Cię zawieźć z włączonym licznikiem,

    Jeśli nadal chcesz wziąć Tuktuka, weź starszego kierowcę, czasami nie jest tak źle.

    Uważaj też na zbyt młodych kierowców, w środku są trzy dziewczyny, będą jechać szybko, nie podoba ci się to.

    Gr z Bangkoku, gdzie dziś po południu padało dużo deszczu, ale teraz znowu jest miło i sucho.

    • Jacqueline mówi

      To bardzo krótkowzroczne, Harry. Tak, rzeczywiście będą kierowcy, którzy pobierają *za dużo*, ale co to jest *za dużo*. Gang mafijny?? No cóż, wszystko w porządku. Jeździć za szybko? Tak, to prawda, naprawdę potrafią to przyspieszyć. Ale po prostu wziąłbym tuk tuka, cieszył się często przyjemną przejażdżką, zapłacił mniej, niż początkowo żądali (nie zapominaj, że targowanie się jest częścią tego) i po prostu pozwolił się przewieźć z punktu A do punktu B. Jest to szczególnie prawdziwe podczas To proste, osobiście wolę wieczorem wziąć czerwoną taksówkę, ale to kwestia osobista... z punktu A do B też wiozą w porządku 🙂 Miłych wakacji i niech Cię to nie doprowadza do szaleństwa . Przyjeżdżam tu od ponad 27 lat (z przerwami), mieszkam tu już od około 3 lat i nigdy nie spotkało mnie nic nieprzyjemnego z kierowcą Tuk Tuk. (Swoją drogą nie mieszkam w BKK...)

  5. Johanna mówi

    Cindy, nie bój się, nie ma takiej potrzeby. Stąd moje zdanie,
    Cóż, możesz zapłacić za dużo, ale hej, o czym my mówimy?
    Przejazd, który często odbywałem, z czasem stał się tańszy.
    Za pierwszym razem, gdy kierowca poprosił o 200 bahtów, wytargowałem się o 100, a on poprosił o 150, poczekałem na 100, a on odwiózł mnie do domu za 100 bahtów.
    Zatem następnym razem, gdy kierowca tuktuk zapytał mnie, ile chcę zapłacić za przejazd, odpowiedział, że 100 bahtów i zawsze wszystko szło dobrze.
    Aż pewnego wieczoru kierowca poprosił mnie tylko o 50 bahtów.
    Kiedy zapytaliśmy recepcjonistę w apartamencie, okazało się, że 50 bahtów to więcej niż wystarczy.
    Od tego czasu płacono 50 bahtów. Być może pomogło też to, że dzięki lekcjom tajskiego mogłem podać adres po tajsku i zapłaciłem za to 50 bahtów.
    Kierowcy już się ze mną nie kłócili. Doskonały.
    Któregoś dnia lał deszcz i nie było taksówki, ale kierowca tuk-tuka zgodził się odwieźć mnie do domu za 200 bahtów.
    To było w supermarkecie, więc nie na trasie 50 bahtów, ale trochę dalej.
    Niemniej jednak 200 to było zdecydowanie za dużo, ale czego chciałem? Czekasz w deszczu z zakupami czy po prostu wchodzisz? No cóż, wszedłem, nie chciało mi się kłócić z tą śnieżną pogodą.
    Więc tak, Cindy, prawdopodobnie w pewnym momencie zapłacisz za dużo, ale hej, o czym mówimy, kilka euro. Więc nie martwiłbym się tym zbytnio.
    Kiedy wsiadasz do taksówki i każesz kierowcy włączyć licznik, on nie chce tego robić, po prostu wysiada. Ponieważ czasami licznik ulega „przypadkowi” uszkodzeniu. ha ha
    Wskazówka, którą chciałbym ci dać, to upewnić się, że masz resztę na opłacenie taksówki / tuk tuka.
    Nie płać banknotem 500 bahtów, ponieważ często nie można ich wymienić. Upewnij się, że masz w kieszeni banknoty 20 i 50.
    W Bangkoku można także dojechać metrem lub Skytrainem, jednak nie wszędzie dotrą one.
    Wesołych Świąt.

    .

    • Henny mówi

      Zgadzam się z odpowiedzią Johanny. Moje doświadczenie dotyczy głównie Chiang Mai i prawie nie można się tam oszukać. Z reguły wydaję około 50 bahtów na przejażdżkę trwającą od 5 do 10 minut. Za półgodzinną jazdę, godzinę oczekiwania i powrót kierowca zażądał łącznie 300 bahtów. Może to trochę za dużo, ale przecież człowiek ma dobry dzień, prawda? Za te pieniądze chcą też zostać Twoim „zwykłym” kierowcą.

  6. roswita mówi

    Jeśli naprawdę chcesz pojechać tuk tukiem w Bangkoku, czego nigdy nie robię ze względu na brudny smog i wiele wypadków, które widziałem, zapytaj recepcję swojego hotelu, czy zadzwonią do takiego w Twoim imieniu. Dodaj, że chcesz dostać się tylko z A do B. Zapewnią niezawodnego kierowcę tuk tuk. Mogę się jedynie zgodzić z radą, żeby nie brać młodego kierowcy. Potem chce zaimponować i zaczyna lekkomyślnie ścigać się w ruchu ulicznym, co jest bardzo niebezpieczne! Doświadczyłem tego osobiście. Dwa razy prawie spudłowałem później, na szczęście wróciłem do hotelu z drżącymi kolanami. Zdecydowanie nie jedź tuk tukiem do Pałacu Królewskiego, bo według kierowcy tuk tuka, który zna alternatywę, okazuje się on zamknięty. To częsta sztuczka, zabiera cię gdzie indziej i dostaje prowizję. Weź kolejkę BTS (fajną z klimatyzacją i bez korków) lub taksometr. Ale, jak już wskazano, przy włączonym liczniku. W przeciwnym razie wyjdź i weź następny. Jest ich mnóstwo za kierownicą. Baw się dobrze w mojej drugiej ojczyźnie.

  7. Maureen mówi

    Witaj Cindy,

    Przyjeżdżam do Tajlandii od lat, kilka razy w roku i zawsze podróżuję sama jako kobieta.
    W Bangkoku wolę taksówkę, metro lub łódź, a resztę robię na piechotę. Czasem dla zabawy jeżdżę taksówką motocyklową.
    Dla zabawy można przejechać się tuk-tukiem, ale nie jest to łatwe, rzeczywiście jeżdżą bardzo szybko i ciągle jesteśmy narażeni na smród spalin. Jeśli chodzi o cenę, przywitaj się po tajsku, wyglądaj na pewnego siebie i nie wdawaj się w niekończące się dyskusje.
    Baw się dobrze i ciesz się tym wyjątkowym krajem!

    Pozdrawiam, Mauren

  8. Henk mówi

    Podróż tuk tukiem jest możliwa bez żadnych problemów. Oczywiście są wśród nich oszuści. Jeśli potrafisz oszacować odległość, możesz także ustalić cenę dla siebie.
    Negocjuj to i jeśli będziesz z tego zadowolony, to gotowe. Czasami zapłacisz za dużo, ale wtedy cena jest nadal niska jak na holenderskie standardy. Swoją drogą, wiele dystansów można pokonać także łodzią. Zarówno na rzece, jak i przez kanały. To także część Tajlandii.
    Na Klong płacisz od 10 do 35 kąpieli. Na rzece 15.
    A co do taksówki: nawet jeśli skorzysta z licznika, można zostać oszukanym. Potrafi jeździć po okolicy, nie pokonując najkrótszej odległości. Często jeżdżę taksówką na tę samą odległość. Standardowo od 70 do 80 kąpieli. Czasem zdarza się, że jeżdżą tak długo, że licznik podnosi się do 250 THB. Następnie ogłaszam, że teraz pójdziemy prosto. Dlatego nie płacę więcej niż 80 batów, bo jasno im tłumaczę, że to nie była najkrótsza trasa. To również jest akceptowane bez reklamacji.

    Nie pozwól, żeby cię to przestraszyło. W każdym kraju zdarzają się oszuści. Miej pewność siebie i bądź pewny siebie.

  9. Ingrid mówi

    Oczywiście warto przejechać się tuk tukiem. To tylko część Bangkoku. Mogę się tylko zgodzić, że musisz wyglądać na pewnego siebie, powiedzieć im, że chcesz bezpośredniego przejazdu i nie wierzyć im, jeśli powiedzą, że miejsce, do którego chcesz się udać, jest (nadal) zamknięte.
    Przyjeżdżamy do Bangkoku od wielu lat i pomimo smrodu nadal od czasu do czasu jeździmy tuk tukiem, bo po prostu jest fajnie.

    A co do ceny. Zawsze płacisz za dużo jak farang…. Targowanie się też jest sportem.
    Myślę, że jest to łatwe do zrobienia w Bangkoku, a jeśli się nie zgadzasz, dlaczego nie wybrać następnego?

    A co do postaci mafijnych… Niemal na całym świecie taksówki słyną z oszukiwania turystów. Pod tym względem Bangkok nie różni się niczym od Amsterdamu 🙂

  10. Eddy'ego Boera mówi

     W Bangkoku nie jedź tuk tukiem po godzinie 20.00:XNUMX.

    Byłem z żoną w Patpong w 2011 roku, była 21.00:XNUMX w nocy i pomyśleliśmy, że pojedziemy tuk tukiem.
    Wsiadamy więc do tuk tuka, ustalamy cenę za tuk tuka i jedziemy z nim.
    W pewnym momencie zjeżdża z ruchliwej ulicy do dzielnicy, w której nie wyglądało to zbyt świeżo, więc zacząłem pytać, co to jest, ale moja żona też w to nie wierzyła.
    Wjechał dalej w ciemną dzielnicę, w której robiło się coraz ciemniej, bez świateł ulicznych.
    Potem przełącznik obrócił się w moją stronę i zagroziłem mu łokciem, wysłał to i miałem w tym momencie wszelkie szanse, a moja żona krzyknęła coś do niego po tajsku i zabrzmiało to dość surowo.
    Pojechał z powrotem na ruchliwą ulicę i wysadził nas dokładnie w tym samym miejscu, obok innego młodego kierowcy tuk tuka.
    Powiedział koledze, że już wszystko wyjaśniliśmy i zaczynamy się złościć.
    Za te same pieniądze pędzą do przestępców i zmuszają do oddania pieniędzy.

  11. Henka van Berlo mówi

    Nigdy nie jedź taksówką ani tuk tukiem z hotelu, większość z nich obciąży Cię zbyt dużą opłatą.
    Jeśli zamówisz taksówkę lub tuk tuk w swoim hotelu, zapłacisz też trochę więcej, myślę, że hotel
    Ja też chcę na tym zarobić, ale to lepsze niż czekanie na zewnątrz.
    Jak wspomniano wcześniej, zawsze miej włączony miernik.
    Miłej zabawy w krainie uśmiechu.

  12. bart mówi

    Hej dziewczyny, trzeba negocjować z kierowcami tuk tuk... Zawsze jeżdżę za połowę ceny, którą mi mówią... Zawsze mówią, że miejsce, do którego chcesz jechać, jest bardzo daleko... Ale nie powinieneś się na to narażać...

    Kiedy jedziesz taksówką, zawsze miej włączony licznik!!

    W Bangkoku gorąco polecam Skytrain... żadnych problemów z korkami itp.

    baw się dobrze !!

  13. Gerda mówi

    W pobliżu drogi Khaosan i zawsze bądź jasny, dokąd chcesz iść i z powrotem, i nie ulegaj pokusie odwiedzania sklepów, wtedy zostaniesz złapany

  14. miek mówi

    Cześć dziewczyny; Złota wskazówka; zacznij nam mówić, dokąd chcesz jechać, zapytaj, ile to kosztuje, zawsze proszą prawie dwa razy więcej, zaproponuj mniej i powiedz, że chcemy pojechać prosto tam; BRAK WYCIECZKI PROMOCYJNEJ; bo wtedy wytrzymasz; Sklepy ze złotem/garnitury szyte na miarę itp.......
    ORAZ;Nie dajcie się zwieść, że Wielki Pałac jest zamknięty z powodu dnia modlitwy dla studentów
    wyjdź i zapytaj dalej o główne wejście
    Mówię z doświadczenia, też zostałem oszukany; więc trzymaj się swojej oferty….
    Wesołych Świąt
    Jeśli masz więcej pytań, możesz wysłać mi e-mail
    Pozdrowienia

  15. Cin21 mówi

    Witam Was kochani, dziękuję za liczne odpowiedzi, wskazówki i rady. Będziemy się świetnie bawić i na pewno kiedyś pojedziemy tuk-tukiem.

    Świąteczne pozdrowienia od Cindy i dziewcząt.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową