Pytanie czytelnika: Panele słoneczne w Tajlandii

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Pytanie czytelnika
tagi:
25 lutego 2020

Drodzy Czytelnicy,

Jak wielu z nas wie, słońce świeci tu bardziej niż w naszym małym kraju. Teraz system fotowoltaiczny można kupić również tutaj, w Tajlandii, niestety bez rządowej dotacji.

Teraz moje pytanie brzmi: czy ktoś ma doświadczenia z zakupem? I czy czas zwrotu (ROI) jest taki, jak reklamuje większość firm? Czy nadwyżkę wyprodukowanej energii elektrycznej można również odsprzedać do sieci?

Jeśli zdecydujesz się na zakup, czy są jeszcze rzeczy, które powinieneś wziąć pod uwagę?

Z poważaniem,

Sjaak65

20 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Panele słoneczne w Tajlandii”

  1. Willy mówi

    Widziałem wczoraj reklamę firmy, która bezpłatnie instaluje panele słoneczne. Otrzymujesz zużycie energii elektrycznej za darmo, a pozostałe wpływy są dla nich. Konserwacja itp. Wszystko na ich konto. Dajesz dach i dostajesz prąd. Po prostu nie mogłem zrozumieć, czy jest to tylko dla firm, czy też dla osób prywatnych

    • stolarz mówi

      Chyba tylko dla firm, chyba widać to po minimalnym zużyciu prądu…

    • Guido mówi

      Willy
      znasz nazwę tej firmy?
      lub możesz wysłać ogłoszenie e-mailem
      jestem zainteresowany
      grz
      Guido

      • Willy mówi

        Cześć Mark,,
        Oto link do ogłoszenia
        https://www.facebook.com/397609070819819/posts/601619873752070/

    • Jacek S mówi

      Ta firma robi to dla osób prywatnych, ale rejestruje Twoją instalację jako swoją firmę. Tylko firmy mogą pozwolić swojej energii elektrycznej płynąć z powrotem do sieci i zarabiać na tym.
      Zgłosiłem się do tej firmy, ale widocznie albo jest dużo próśb, albo za mało u mnie zarabiają.
      Myślę, że to dobra alternatywa. Obiecują dziesięcioprocentowe oszczędności. Teraz nie wiem, jak to jest w nocy. Czy zapewniają również przechowywanie.
      Samodzielne zbudowanie instalacji może być interesujące, jeśli możesz sobie na to pozwolić i poczekać kilka lat na zwrot z inwestycji.

      • pjoter mówi

        Cudowne te historie, ale jak się nazywa ta firma i gdzie się znajduje?
        Jestem szalenie ciekawy.
        Z góry dziękuję.

        pjoter

        • Jacek S mówi

          Naturalnie: https://zerosolarinvest.com/

          Firma ta reklamuje się na Facebooku i oferuje swoje usługi dla firm i osób prywatnych.

        • Willy mówi

          https://www.facebook.com/397609070819819/posts/601619873752070/

  2. marc mówi

    Pay-out time (POT) jest znacznie dłuższy w Tajlandii niż w Holandii, ponieważ energia elektryczna jest tańsza ze względu na niższy podatek bezpośredni za kWh, a także niższy VAT. Innymi słowy, prawdopodobnie POT z 12-15 lat, więc mało interesujący.
    Rozwiązania: 1) Dotacje trochę by pomogły lub 2) znacznie podniósłby podatek od energii (ale pewnie też powstanie w kraju).

    • tusk mówi

      Mat,
      Zupełnie się z Tobą nie zgadzam, POI czy ROI w Tajlandii jest prawie takie samo jak w Holandii od około 7 lat.
      Energia elektryczna jest wprawdzie dużo tańsza, ale słońce świeci tu znacznie bardziej fanatycznie niż w krainie żab. Posiadając samodzielnie instalację 3 kWh, przynosi ona średnio około 100 kWh tygodniowo.
      Latem nie dostaniesz tego nawet w Holandii.

      • Peer mówi

        Nie Tooske,
        To nie są kolektory ciepła!!
        Więc nie potrzebuję fanatycznego słońca !!
        W Holandii panele energetyczne przynoszą dobre zyski również zimą!!
        A Tajlandia naprawdę trwa dłużej, zanim uzyskasz zwrot z inwestycji.
        Plus, że palące słońce wpłynie na panele w krótkim okresie. Więc wymień wcześniej!
        W Ned dostajesz od 20 do 30 lat gwarancji!! Również w Tajlandii?
        Wiem, że to trudne słowo.

  3. Jurgen mówi

    Chcesz nazwę firmy lub reklamę?

    • Willy mówi

      https://www.facebook.com/397609070819819/posts/601619873752070/

  4. Wujek mówi

    Szkoda, że ​​nie podano tutaj żadnych szczegółów dotyczących firmy, o której mowa.
    Więc po co pisać swoją historię, jeśli nie możesz podać szczegółów.

    • Willy mówi

      https://www.facebook.com/397609070819819/posts/601619873752070/

  5. peter mówi

    https://th.rs-online.com/web/ jest witryną w Tajlandii
    panel słoneczny dostarcza 10000 bahtów za sztukę za 160 Wp. Są wyższe do 320 Wp (w Tajlandii?)
    Widziałem wczoraj inny sklep w Hatyai, który sprzedawał panele. Nie szukałem dalej.

    To wszystko bez kabli, sterowników, falownika, stojaka montażowego i bez przechowywania. W tym celu trzeba by zainstalować specjalne baterie. Im większa pojemność, tym droższy.
    Umieszczenie akumulatorów o mniejszej pojemności równolegle kosztuje mniej. Większe nie tylko kosztują więcej, ale także ogromnie ważą. W branży dostępne są również akumulatory składające się z mniejszych akumulatorów zamiast dużych.

    Pożądane są mikrokontrolery, ponieważ monitorują stan (na płytkę). Każda płytka ma swój własny mikrokontroler. Jeśli płyta ulegnie częściowemu uszkodzeniu lub wyda mniej (cień, brud), nie wpłynie to negatywnie na cały system. Bez tego może to negatywnie wpłynąć na całą instalację.
    Masz panele mono- i polikrystaliczne. Ten drugi, pomyślałem, był lepszy w wyższych temperaturach.
    W końcu w Tajlandii jest wiele dni, kiedy jest gorąco, co skutkuje utratą wydajności, około 20%, jeśli panel osiągnie 65 stopni. 0.5% na stopień powyżej 25 stopni. Czy nie byłoby cieplej?

    Widziałem filmy na youtube, gdzie ludzie chłodzą swoją instalację zraszaczami wodnymi.
    Możesz oczywiście zebrać wodę wcześniej, masz darmową ciepłą wodę. OK wymaga trochę więcej inwencji.
    Nie mam pojęcia, jak duże pola paneli są kontrolowane lub utrzymywane w chłodzie, poza optymalnym chłodzeniem przez dostarczanie wiatru. Chłodzenie jest niezbędne dla wydajności.
    Ważne jest również, czy Twój dach udźwignie ciężar tych płyt? To jest Tajlandia i domy są tam budowane inaczej.
    To tylko kilka rzeczy, o których warto pomyśleć PRZED zakupem.

  6. Jakub mówi

    Częściowo ze względu na niższe koszty energii elektrycznej i wyższą cenę zakupu, czas zwrotu wynosi około 15 lat. Ale co 10 lat trzeba już wymieniać takie rzeczy jak falownik itd., co sprawia, że ​​jest to jeszcze mniej opłacalne

    Tutaj jest ciekawiej, jeśli chcesz żyć i żyć poza siecią…

    • tusk mówi

      Jacob.
      Całkowicie się z tobą nie zgadzam, POI lub ROI w Tajlandii jest prawie równy NL około 7 lat.
      Energia elektryczna jest wprawdzie dużo tańsza, ale słońce świeci tu znacznie bardziej fanatycznie niż w krainie żab. Posiadając samodzielnie instalację 3 kWh, przynosi ona średnio około 100 kWh tygodniowo.
      Latem nie dostaniesz tego nawet w Holandii.

      Poza tym nie chodzi tylko o to, czy coś daje, ale jest też lepsze dla środowiska, skoro w Tajlandii mają głównie elektrownie węglowe.
      Generuję około połowy mojego zużycia energii elektrycznej za pomocą moich paneli, resztę po prostu płacę PEA.

  7. Sjaak mówi

    Jestem nieco zdziwiony, że nikt nie odpowiada, kto już kupił panele fotowoltaiczne lub tak jak ja nadal chce je kupić.

    Komentarze o braku zainteresowania zakupem:
    10-15 lat, które nakreśliłeś, nie są poprawne.

    Znam kogoś, kto kupił system 5 kWh z panelami o mocy 340 Wp. Średnio w ciągu roku „produkuje” 550 kWh miesięcznie. Jeśli pomnożysz to przez 4 bht pobierane przez groszek, zaoszczędzisz 2.200 bht pm. Inwestując 220.000 8 bht, osiągniesz „zysk” po XNUMX latach.

    Ale ten pan ma licznik cofający się i z tego co ostatnio słyszałem to jest to zabronione. Dlatego mój komunikat w sprawie gruźlicy, czy są ludzie, którzy o tym wiedzą i jak postępować.

    Najwyraźniej nie pozostaje nic innego, jak udać się do grochu i tam zapytać.

    Dzięki za wkład

    • tusk mówi

      Około 8 lat temu PEA uruchomiła tzw. dachowy system fotowoltaiczny dla osób prywatnych.
      Początkowo dawał zwrot za dostarczoną moc w wysokości 7 thb za Kwh.
      Ale:
      Zarejestrowałem się w tym czasie i miałem wycenę sporządzoną przez wyspecjalizowaną firmę i złożyłem tę wycenę / prośbę. Był numerem 986 w dzielnicy Udon Thani.
      O 7000 tys. uboższy i niestety brak łącza.
      Projekt Rooftop niestety zatrzymał się dla osób prywatnych.
      Po tym fiasku postanowiłem podłączyć się do sieci „nielegalnie”.
      Działa bezproblemowo od prawie 8 lat, a PEA wie, że dostarczam z powrotem, ale nie podejmuje żadnych działań.
      Być może dlatego, że wciąż płacę co miesiąc około 2000 thb za dostarczany prąd.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową