Drodzy Czytelnicy,

Próbowałem ubiegać się o żółtą księgę, ale bezskutecznie. Czy istnieją również zasady dotyczące sposobu ubiegania się o taką broszurę? Nigdy wcześniej się o to nie ubiegałem.

Nauczyciel prosi tylko o gwarancje, oficjalnie jestem zarejestrowana pod tym adresem od 5 lat.

Chciałbym mieć zasady gry na papierze w języku tajskim.

Z poważaniem,

Piet

11 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Jakie zasady obowiązują w Tajlandii, aby otrzymać żółtą książeczkę?”

  1. Ruud mówi

    Nie piszesz o jakie gwarancje prosili.
    Kiedy przeprowadziłem się do Tajlandii, zanim dostałem żółtą księgę, rozmawiali z właścicielem ziemi o tym, kim i czym jestem.

  2. Hans mówi

    Złożyłem wniosek o to 8 lat temu w Phuket. Moja dziewczyna najpierw pojechała na prowincję, żeby dostać warunki. Zebraliśmy wszystko i wspólnie udaliśmy się do domu prowincjalnego. Jak zwykle powiedziano nam, że czegoś brakuje. Ok, to też zostało załatwione i z powrotem. I tak, znowu czegoś zabrakło. Dostarczyłem to również, a następnie przekazałem darowiznę w pudełku na herbatę, co działa cuda.
    Później sięgnąłem po różowy dowód osobisty, ale w Phuket jest to możliwe tylko dla posiadaczy wizy na pobyt stały i niebędących na emeryturze. Choć jest to możliwe w innych województwach. Całkowita losowość.
    Teraz mam żółtą książkę i nie mogę z niej korzystać nigdzie w Phuket. Imigracja, banki, prawa jazdy, rejestracja samochodu/roweru… nie są nigdzie akceptowane. Dla mnie na razie zupełnie bezużyteczny.

    • Antoine mówi

      Drogi Hansie,

      Bardzo rozpoznawalny. W Aranyaprathet było to niemożliwe, dopóki najwyższy szef urzędników państwowych nie zaczął się chwiać i nie powołano tymczasowego. Niezwykle przyjazny i pomocny. Musiałem załatwić najróżniejsze sprawy w Bangkoku i ponieść niezbędne koszty. Rezultatem jest żółta praca, która nigdzie nie jest akceptowana. Nie mogę też dostać różowego identyfikatora w Aranyaprathet. Nie jest mi to potrzebne, bo moje tajskie prawo jazdy jest akceptowane wszędzie, a Tajlandia niezmiennie mnie zaskakuje każdego dnia.

  3. Joop mówi

    Drogi Piecie,
    Jakie gwarancje są konkretnie wymagane?

  4. Lunghana mówi

    Aby otrzymać żółtą księgę, musisz mieć kogoś, kto Ci to gwarantuje, zwykle jest to Twoja partnerka, pod warunkiem, że jest ona w posiadaniu niebieskiej księgi (właściciel domu), wówczas zostaniesz zarejestrowany pod tym adresem i otrzymasz żółtą księgę pod tym adresem.
    Jeśli nie masz partnera i wynajmujesz dom, sprawy są nieco bardziej skomplikowane, wtedy właściciel domu, od którego wynajmujesz, musi Ci to zagwarantować, a prawie nikt tego nie robi.
    Ale w dzisiejszych czasach żółta książeczka już tak naprawdę nie jest potrzebna.Jeśli chcesz coś kupić na swoje nazwisko, wystarczy tajski dowód osobisty z formularzem, który dostajesz przy imigracji, myślę, że zaświadczenie o przebyciu choroby lub coś w tym stylu, a nie jasne, ale ja wiem. RonnyLatYa tak.

  5. PEER mówi

    Kiedy mój dom był już gotowy i opłacony, nasza trójka, moja dziewczyna, pracownik Phuja i ja poszliśmy do ratusza i po pół godzinie znów byliśmy na zewnątrz.
    A ja z żółtą książką.

  6. Sjaak mówi

    Jeśli jesteś żonaty z Tajką, potrzebujesz aktu małżeństwa, który został przetłumaczony i ostemplowany przez FA. Jeśli Twoja żona jest właścicielem domu, niebieska księga, akt małżeństwa, a Ty otrzymasz żółtą księgę. Żółta książeczka i tajski dowód osobisty za dodatkowe 50 bahtów. Więcej identyfikatora wartości, zero przecinek zero lub musisz umieć napisać własne imię i nazwisko po tajsku, wtedy możesz go używać wszędzie zamiast paszportu.

  7. stolarz mówi

    Wymagania dotyczące otrzymania książeczki żółtego domu są różne w różnych gminach (Amphur). W naszej gminie sporządzono listy w języku tajskim z około 15 punktami, w tym akt urodzenia z zalegalizowanym tłumaczeniem na język tajski. Oprócz mojej żony, która jest pierwsza w księdze niebieskiego domu, w charakterze świadka musiał przyjechać także sołtys wioski. Ale wszystko to wydarzyło się podczas wielu sesji po zatwierdzeniu wszystkich artykułów.

  8. Piotr młody mówi

    Udon Thani
    Przydaje się tu żółta książeczka
    1 nie jest konieczne jeśli np. kupuję motocykl lub samochód, najpierw udam się do urzędu imigracyjnego i zapłacę tam 500 Bath, aby zarejestrować pojazd na moje nazwisko
    2 w przypadku wiz jest to po prostu adres domowy
    Nie potrzebuję więc nikogo, kto gwarantowałby, że to wypożyczę (kupię).
    Enz
    3 Kąpiel tajska i card 60 jest łatwa, latałem nawet lotami krajowymi
    Masz rację, że Twój tajski adres, grupa krwi itp. są wymienione, jeśli na przykład są błędne
    Zwykle wystarczające jest również tajskie prawo jazdy

    Zmieniałem już dwukrotnie pod innym adresem.Twoja żółta książeczka zawsze pozostaje
    4 tak, zgodnie z prawem naprawdę nie przysługują Ci żadne prawa, na przykład jeśli chodzi o majątek

    5 dla łowców okazji wśród nas. Tak, czasami płacę przy wejściu tyle samo co Taj. Jeśli pokażę różowy dowód tożsamości
    6 na adres domowy dokumentu tożsamości itp. w Tajlandii
    Bardzo łatwo z oficjalnymi władzami
    gr Piotr
    Ps
    I tak, w przyszłości może być łatwiej wykazać, że możesz ponownie wjechać do Tajlandii ze względu na wymogi Covid itp
    Moim zdaniem... po prostu to zdobądź
    Nadal masz czas

  9. Paweł mówi

    Mam żółtą księgę od około 12 – 13 lat i nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek miała ona jakąkolwiek wartość dodaną.
    Nigdy o to nie pytano i dla mnie nie miało to żadnego znaczenia w żadnej sytuacji urzędowej czy bankowej.
    Miło mieć, ale całkowicie bezużyteczny.

  10. Bert mówi

    Dla mnie osobiście zarówno żółta książeczka, jak i różowy dowód osobisty mają wartość.
    Dzięki żółtej książeczce udało mi się otworzyć konto w Kasikorn, co nie było możliwe bez tego banku w mojej amfirze. Mój różowy dowód osobisty jest postrzegany przez zagraniczne instytucje podatkowe jako dowód „stałego miejsca prowadzenia działalności”, co oznacza, że ​​mogę podlegać tajlandzkiemu systemowi podatkowemu z tytułu pracy IB wykonywanej za granicą (jest to objęte umową między obydwoma krajami o zapobieganiu podwójnemu opodatkowaniu) . Na moich fakturach podaję mój różowy tajski numer identyfikacyjny (także numer identyfikacji podatkowej). Widzisz więc, że znaczenie posiadania tych rzeczy jest bardzo osobiste.
    gr. Bart


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową