Pytanie czytelnika: Starzenie się i choroba w Tajlandii

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Pytanie czytelnika
28 września 2019

Drodzy Czytelnicy,

Starzenie się i choroba w Tajlandii. Nie znasz języka, ale jesteś zależny od innych ludzi. Co powinieneś zrobić z wyprzedzeniem, aby nigdy nie paść ofiarą zaniedbania, znęcania się lub kradzieży?

Z poważaniem,

Jo

18 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Starzenie się i choroba w Tajlandii”

  1. harry mówi

    Drogi Joe,
    Twoje pytanie najlepiej zadać komuś, kto potrafi przewidzieć przyszłość, czy to w Tajlandii, czy gdziekolwiek na świecie.Nikt nie może zagwarantować, że rzeczy, o których wspomniałeś, nigdy mu się nie przytrafią.

  2. Bert mówi

    Osobiście uważam, że zaufanie do najbliższego otoczenia i bliskich to jedyny sposób na spokojne zestarzenie się w TH, chyba że sam biegle władasz językiem, a nawet wtedy nie pomoże ci to, jeśli jesteś obłąkany i samotny.
    Niemal każdy przychodzi w życiu na taki moment, kiedy jest zależny od partnera i/lub dzieci lub najbliższego otoczenia. Jeśli nie masz do tego zaufania, nie będziesz miał tego również w NL/BE i będziesz miał złą starość.

  3. Erik mówi

    Istnieje rozwiązanie dla nieznajomości języka. Pytanie, czy nadal opanujesz ten język w zaawansowanym wieku, czy też oszalejesz…

    A reszta jest dokładnie taka, jak mówi Harry: oglądanie fusów z kawy zarówno w Tajlandii, jak i gdzie indziej. Nigdy nie masz gwarancji.

  4. Johnny B.G mówi

    Ofiarą może stać się każdy, zarówno ze strony ludzi z otoczenia, jak i przepisów.

    Jeśli dożyję 80 lat, pożyję tu dłużej niż w Holandii i powinienem wierzyć, że ludzki aspekt zostanie zmierzony, ale zobaczymy to ponownie lub pozostaniemy mili i naiwni wbrew mojemu rozsądkowi 😉
    Integracja to magiczne słowo w NL, więc wezmę to ze sobą.

  5. Joan mówi

    Możesz także dołączyć do grupy Meetup.com „Bangkok Golden Years Seniors”. Za pośrednictwem tej platformy regularnie organizowane są wydarzenia, prezentacje, dyskusje itp. dla osób, które chcą się zestarzeć w Tajlandii (lub już to robią), na takie tematy jak ta.

  6. wim mówi

    Wracaj do Holandii. Jeśli naprawdę potrzebujesz opieki, jest ona lepiej zorganizowana, a ubezpieczenie jest przystępne.

    • Albert mówi

      rzeczywiście zgadzam się z Williamem,
      Holandia ma lepsze zaplecze i język nie stanowi problemu.
      Jeśli ktoś się tym martwi, to już mówi, jak bardzo jest to niepewne.
      Więc: policz swoje błogosławieństwa

  7. Ruud mówi

    W życiu nie ma gwarancji.
    Jeśli jesteś sam i masz demencję, powinieneś się zastanawiać, czy to nie czas, aby się wydostać.

  8. wydrukować mówi

    Możesz kupić pielęgnację, jeśli twoja torebka jest wystarczająco duża. Jeśli tak nie jest, jesteś na utrzymaniu krewnych w Tajlandii, przyjaciół itp.

    Ale czy zajmą się tobą? Opieka jest dość ciężka. I jest to, jak napisało kilku pisarzy, hazard. Możesz stać się niepełnosprawny jutro, ale możesz też skończyć 100 lat i przebiec półmaraton.

    Dla siebie dokonałem wyboru powrotu do Holandii. Ale byłem singlem. Wybór był więc dość prosty. Tutaj w Holandii opieka jest lepsza, choć oczywiście są też z tym problemy, ale ubezpieczenie zdrowotne dużo płaci za tę opiekę. I w zasadzie opieka nad osobami starszymi jest dobrze zorganizowana.

    Dla mnie osobiście nie mam zmartwień finansowych, jeśli stanę się niepełnosprawny, ale dobre zdrowie to najlepsze, co masz. Żadna doskonała opieka, przystępność finansowa itp. nie może z tym konkurować.

    Myślałem, że Tajlandia to świetny kraj do życia, ale trzeba być w miarę zdrowym. Przykładów wystarczy, że ludzie w Tajlandii znaleźli się w finansowej otchłani, zachorując lub pogarszając się.

  9. chris mówi

    Zaaranżować? Nic, myślę. Po prostu kochaj ludzi wokół siebie. I rób dla innych (Tajlandczyków) wszystko, co masz nadzieję, że zrobią dla ciebie, kiedy nadejdzie czas. Pod tym względem bardziej ufam Tajom niż Holendrom, którzy są przyzwyczajeni do przenoszenia opieki do organizacji zawodowych.

  10. Piotr mówi

    Pomyśl sam, że dobre ubezpieczenie to pierwsza rzecz, a właściwie właściwi ludzie obok ciebie

  11. Ruud B mówi

    Cóż, droga Jo, twoje pytanie jest tak ogólne, że pojedyncza odpowiedź jest prawie niemożliwa. Mimo wszystko spróbuję.
    Zastanawiasz się, co zrobić, aby nigdy nie być zaniedbywanym, maltretowanym i/lub okradanym, gdy będziesz starszy i chory (notatka). Nie bez powodu zadajesz to pytanie: albo doświadczyłeś tego we własnym gronie, albo z pogłosek, albo jesteś zdany na siebie. To nie ma znaczenia, inne warianty są nawet do pomyślenia, to z pewnością skłoniło cię do myślenia. Szkoda, że ​​nie podzieliłeś się z nami tym procesem myślowym, bo ułatwiłoby to odpowiedź.

    Bo co warto umówić się wcześniej? Oczywiście ma to związek z tym, jak wygląda Twoja sytuacja życiowa. Mój jest taki, że mam młodszą, bardzo kochającą żonę, którą znam od lat i z którą jestem żonaty od prawie 25 lat. Ona się mną zaopiekuje. Ale co jeśli umrze wcześniej? Wtedy różni teściowie są gotowi przejąć nade mną tę opiekę. Mógłbym nawet dołączyć do rodziny kilku znajomych. Bo co oznacza ten fakt? Mój teść zmarł ze starości, podobnie jak inni ojcowie, i w związku z tymi wydarzeniami zawsze pojawia się pytanie, co powinno się ze mną stać na dłuższą metę. Jesteśmy tacy szczerzy i otwarci.

    Ale co, jeśli jesteś zdany na siebie? Na początku roku zdarzyło mi się obejrzeć niemiecki dokument o WDR o tym, jak spędzić „starość” w Tajlandii. Starsza kobieta zamieszkała w Hua Hin po śmierci męża i miała w domu prywatną opiekunkę. Koszt: 15 tys. Powiedziała jej, żeby zaufała tej pielęgniarce jak własnej córce. Ale co się stało? W kablu były załamania, ponieważ żądano coraz wyższych miesięcznych zarobków, a zatem koniec historii na dłuższą metę. Kobieta, o której mowa, doszła do wniosku, że nie można oczekiwać żadnego zabezpieczenia nawet za zapłatę. Życie jest i pozostaje niepewne, a im starsze, tym bardziej bezbronne.

    Nigdy (!) nie stań się ofiarą zaniedbania, znęcania się lub kradzieży: tego właśnie chcesz. Ale kto tego nie robi? Intruzi, oszuści, złodzieje? To nie działa nawet w Holandii. Od sąsiadów, znajomych, (teściowej) rodziny, własnego partnera? Nigdy nie można całkowicie wykluczyć takiej sytuacji, zwłaszcza jeśli decyzje podejmowane są bez mądrości i zrozumienia. Tak jak mówisz: trzeba polegać na innych ludziach. Myślę, że od tego się zaczyna. Upewnij się, że otaczasz się miłymi, kochającymi ludźmi i upewnij się, że zadomowiłeś się i zakorzeniłeś się. Zajmuje to kilka lat, można to osiągnąć jedynie dzięki szacunkowi i zaufaniu i nigdy nie można go kupić za pieniądze, ale za osobistą inwestycję z twojej strony. Cóż, została sformułowana kolejna odpowiedź. Użyj go na swoją korzyść!

  12. Alex mówi

    W Hua Hin jest fajny ośrodek dla seniorów: Sunshine International. Z pokojami hotelowymi, willami do wynajęcia i na sprzedaż. Jest również pielęgniarką, restauracją itp. tuż nad morzem.
    Kosztuje trochę, ale wtedy też masz coś!

    • Jacek S mówi

      W rzeczywistości Sunshine International nie jest tak droga w porównaniu z tą samą odmianą w Holandii czy Europie. Już to oglądałem i nie sądziłem, że domy też są takie szalone. Całodobowa opieka, transport, kawa i woda przez cały dzień, basen i towarzystwo. https://www.sunshine-residences.com/?utm_campaign=7f31bd1b-83e5-49ab-86f8-92fd6b58f286&utm_source=so

  13. Ser mówi

    Masz gwarancje.
    Bardzo krótko: dopóki żyjesz, masz dochody z Holandii. Dochód, który jest bardzo mile widziany.
    Niezbędny!
    Naprawdę dobrze się tobą opiekują, nawet jeśli masz demencję.
    I wyjść?
    Nie masz takiej szansy.
    Mam szczęśliwe życie w Tajlandii, nawet jeśli nie mam ich już z rzędu, jestem pewien.

    • Ruud mówi

      Kto będzie miał ten dochód i skąd możesz mieć pewność, że będziesz pod dobrą opieką i że nie będziesz leżeć w swoich odchodach i moczu, kiedy będziesz sam?
      Nie wydaje mi się mało prawdopodobne, że rząd Tajlandii wsadzi Cię na pokład samolotu do kraju urodzenia, gdy wygaśnie Twoja wiza lub przedłużenie pobytu.

      Nie jest trudno się wydostać.
      Instrukcja jest na Wikipedii.

      • l. niski rozmiar mówi

        Upewnij się, że to był twój wybór, aby się wydostać! Wyjaśnij to (na piśmie).

        Niech nikt z Twoich bliskich nie będzie oskarżony!

      • Johnny B.G mówi

        Dla zainteresowanych:

        W wielu parkach w Tajlandii można znaleźć Cerbera odollam, który może być bardzo przydatny do niektórych celów, na przykład azjatycką wersję Taxus baccata, która jest sadzona na prawie każdym cmentarzu w Holandii.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową