Pytanie czytelnika: Brakująca przyjaźń w Bangkoku

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Pytanie czytelnika
tagi:
8 lipca 2020

Drodzy holenderscy Thialandczycy,

Oto moje pytanie dotyczące: braku przyjaźni w Bangkoku. Rozumiem, że ten blog nie jest serwisem randkowym, jednak zdecydowanie nie jestem na randce 🙂

Mieszkam w Tajlandii od 4 lat. Pierwsze 3 lata w dzielnicy Sawang Arom Uthai Thani, a teraz prawie rok w Bangkoku, Chatuchak 1. W Bangkoku brakuje mi przyjaźni.

Tak, tak, wiem, są kluby biznesu czy holenderskie wieczory spotkań, ale nie mam na nie apetytu. Prawie całe moje zawodowe życie byłem członkiem klubów przedsiębiorczości itp. Nie jest mi to już potrzebne. Jestem szczęśliwy i wracam do podstaw z pełnym plecakiem doświadczeń.

Moje konkretne pytanie tutaj na tym blogu: Czy są tu w Bangkoku w regionie Chatuchak lub w pobliżu inni szarzy i mądrzy Holendrzy Tajowie, którzy również tęsknią za przyjaźnią?

Jeśli tak, i jest zainteresowanie wstępnym spotkaniem przy kawie, nie mogę się doczekać.

Cheers.

John

11 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Brakująca przyjaźń w Bangkoku”

  1. khaki mówi

    Żegnaj Johnie!
    Cóż, tęsknię za tym samym, kiedy co roku przebywam z moją tajlandzką żoną w Bangkoku (Bang Khun Thian) przez dłuższy czas. Wtedy czasami chcę mieć jakiś kontakt z innymi, az drugiej strony nie czuję potrzeby przynależności do klubu czy stowarzyszenia.
    Jednak obecnie „utknąłem” w Holandii i nie wygląda na to, żebym szybko wrócił do BKK, ale może na przyszłość fajnie jest utrzymywać kontakt. Mój e-mail: [email chroniony]
    Może do zobaczenia później!
    Pozdrawiam Haki

    • John mówi

      Drogi Haki,
      thx za wiadomość. Szczerze mówiąc, miło jest otrzymać pozytywną odpowiedź.

      Na pewno jutro wyślę maila.

      Namaste
      Jan.

  2. Rob W. mówi

    Drogi Johnie, doskonale sobie wyobrażam, że od czasu do czasu chciałbyś miło spędzić czas w swoim własnym języku. Ale nie ograniczałabym poszukiwań znajomych do mężczyzn z siwymi włosami. Być może są mili, aktywni czytelnicy z łysą głową lub dużo młodsi. 🙂 Sam mam dopiero 30 lat, ale mam kilku znajomych i przyjaciół, którzy są już zapracowani (tak, czasem przekornie nazywam ich starszymi 555). Tino i ja regularnie odwiedzamy się tutaj, w Holandii. Nie mieszkam w Bangkoku, więc filiżanka kawy nie wchodzi w grę. Życzę powodzenia w poszukiwaniu przypadkowych kontaktów (poza klubami i tym podobnych).

    Jeśli liczba odpowiedzi jest rozczarowująca, sprawdź, czy możesz dołączyć do wydarzenia organizowanego przez ambasadę lub klub niderlandzki/flamandzki jako osoba niebędąca członkiem. Jeśli spotkasz tam interesującą osobę, przyjaźń może narodzić się bez konieczności spotykania się w klubie z członkami (obowiązki członkowskie i rzeczy, których nie chcesz).

    • John mówi

      Drogi Robu,
      tak, masz absolutną rację, patrząc na szary wiek, jednak chciałem tylko poinformować, że przekroczyłem 35 lat 🙂

      Jestem tak samo dobry z młodszymi ludźmi, jak ze starszymi.

      Oczywiście odbyłem kilka rozmów z Holendrami tutaj w Bangkoku, w tym w ambasadzie holenderskiej.

      Zwracam się też do ,,Farangów” w dużych centrach handlowych, właściwie obaj szukają kontaktu wzrokiem i znajomym uśmiechem czy chcesz ze mną porozmawiać, ale to nie prowadzi do więcej niż krótkiej powierzchownej rozmowy. Zwykle po angielsku. Mogę też powiedzieć, że większość Holendrów jest zdystansowana.

      Jeśli chodzi o wieczory spotkań / kluby,…. nie jest już czymś, co naprawdę mi się podoba.

      W każdym razie dzięki za wiadomość

      Jeśli jesteś w BKK, wyślij e-mail na adres: [email chroniony]

      Namaste
      Jan.

  3. Gruby mówi

    Dziwny, ktoś, kto chce poznać ludzi, ale nie iść na wieczorne spotkanie. Sam sobie to utrudniasz. Wieczory już są i są całkiem przytulne.

    • John mówi

      Drogi Dirku,
      co dla jednego jest dziwne, dla drugiego nie jest dziwne, ale zrozumiałe 🙂

      Na pewno są takie wieczory, mam szczerą nadzieję, że dobrze się bawicie.

    • khaki mówi

      Nie, drogi Dicku, to nie jest dziwne. Mówisz już „wieczory”, a potem często daleko od miejsca, w którym mieszkam w BKK. A potem muszę wstać wcześnie następnego ranka, ponieważ moja żona musi iść do pracy o 0530. Na przykład przez ostatnie 2 lata pozwolono mi uczestniczyć w dekorowaniu itp. imprezy stowarzyszenia Sinterklaas, ponieważ odbywała się ona w ciągu dnia iw święto tajskie, więc moja żona również mogła przyjść. Więc jeśli to możliwe, skontaktujemy się z Tobą. Ale nadal jest ciężko!

  4. daje mówi

    Cześć John,
    mam to samo, mieszkam w Bangkoku od 9 lat w pobliżu ladpharoroad 101,
    mój e-mail . [email chroniony]

    Pozdrowienia Ger

    • John mówi

      Witaj Ger,
      super, że się odezwałeś.

      Wyślij e-mail do Ciebie jutro.

      Namaste
      Jan.

  5. Caatje23 mówi

    Co za świetny pomysł na nawiązanie nowych znajomości za pośrednictwem tego bloga.
    Życzę wielu sukcesów i miłych spotkań

    • John mówi

      Cześć Kocie, dzięki.
      Tak, miło, bez zbędnych dodatków, po prostu będąc sobą i mam nadzieję, że na tym blogu nawiążemy cenne przyjaźnie 🙂


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową