Pytanie czytelnika: Przywożenie leków do Tajlandii

Przez redakcję
Opublikowany w Pytanie czytelnika
21 września 2012

Drodzy czytelnicy tajlandzkiego bloga,

Mam pytanie do ciebie. Nie wiem, jaki jest średni wiek odwiedzających Tajlandię, ale często jest to 50+.

Niestety wraz z wiekiem często konieczne jest stosowanie większej ilości leków, a dla tych, którzy są jeszcze ubezpieczeni w Holandii, są one oczywiście zabierane z Holandii.

Pytanie: Mam paszport lekarski z apteki, ale czy muszę coś deklarować, jeśli mam Tajlandia przyjść czy dodatkowe oświadczenie? Dla mnie często jest to pół walizki pełnej na około 5 miesięcy.

Kto ma z tym doświadczenie?

Franka Franssena

27 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: przywiezienie leków do Tajlandii”

  1. Hansa B. mówi

    Używam niektórych leków w Holandii na receptę holenderskiego lekarza. Kupiłem leki w Tajlandii o takim samym działaniu.
    Są one zwracane przez mojego holenderskiego ubezpieczyciela za pośrednictwem dostępnego formularza, jeśli istnieje na to recepta holenderskiego lekarza. Nawet jeśli koszty w Tajlandii są wyższe niż w Holandii. (w Holandii czasami dostaje się leki generyczne, podczas gdy w Tajlandii mogłem dostać tylko równorzędne markowe leki, które były droższe) te droższe leki są refundowane przez holenderskie ubezpieczenie.
    Moim zdaniem wystarczy zabrać ze sobą tylko te leki, o których wiesz lub podejrzewasz, że nie są dostępne w Tajlandii. Szybko oszczędza ćwierć walizki.

    • Marcus mówi

      Ojej!!!!! lekarstwo warte ćwierć walizki!!?? Czy na pewno chcesz jechać do Tajlandii? W Tajlandii wiele leków jest dużo, dużo tańszych niż w Holandii i nie mówię tu o podróbkach. Ale nie kupuj tego w szpitalach Farang, ponieważ czasami pobierają 10-krotność aktualnej ceny aptecznej

  2. Król francuski mówi

    Frank, mam też paszport lekarski wystawiony przez lekarza (po angielsku) i już nie mam problemów z wjazdem do Tajlandii. muszę powiedzieć. Byłem w Tajlandii 24 razy, ale nigdy mnie nie zatrzymano.

  3. Ojej mówi

    Od lat przywożę ze sobą leki z Holandii. Myślę, że paszport lekarski od apteki wystarczy, chociaż nigdy nie byłem sprawdzany. Musisz to zgłosić przy odprawie bagażu tylko wtedy, gdy masz insulinę w bagażu podręcznym.

    • Marii Berg mówi

      GeeWee podaje poprawną odpowiedź. O ile zabierasz ze sobą leki, wystarczy zaświadczenie z apteki.

  4. Gruby mówi

    Leki są super tanie w Tajlandii. Albo raczej na odwrót, tutaj płacisz rzeczywistą cenę, aw Holandii leki są bardzo drogie z powodu tworzenia kartelu przemysłu farmaceutycznego, regulacji rządowych i ubezpieczeń. Jeśli nie potrzebujesz bardzo konkretnych leków, możesz je po prostu kupić tutaj za darmo w dowolnej aptece. Niektóre apteki sprzedają na receptę, inne po prostu sprzedają ci wszystko, co mają. Po bardziej konkretne leki lepiej udać się do apteki szpitalnej.

  5. Johna Nagelhouta mówi

    Paszport leków jest zawsze mądry.
    Tak naprawdę to tylko piątka, która mówi wszystko i fakt, że masz prawo ją mieć przy sobie.
    Zwykle nie będziesz miał żadnych problemów, ale pomyśl o ludziach, którzy muszą robić zastrzyki, cukrzyca lub coś w tym stylu, po prostu stoisz gdzieś, a ci faceci są trudni, po prostu wyjaśnij to w języku, którego nie znasz lub z trudem gospodarz.
    Ja sam potrzebuję 1 i drugiego, nie zawsze, ale po prostu muszę go mieć ze sobą na wypadek wybuchu chaosu, z których 1 to opiat, tylko jeden stopień poniżej morfiny ......
    Kiedyś staliśmy na przejściu z Laosu do Wietnamu, był tam lekarz i na szczęście miałem wszystko dobrze zorganizowane.
    Malezja też może być trudna, zero tolerancji dla narkotyków!
    Przydatne jest również to, że można pozbyć się leków, w ten sposób można pokazać, czego się potrzebuje, i że można te leki mieć.

    Kolejna wskazówka: jeśli dużo podróżujesz, np. z plecakiem, spakuj wszystko do plastikowej torby i podziel na 2 porcje, jeśli jesteście w parach, zróbcie to w 2 plecakach, jeśli jesteście sami, weźcie ze sobą niewielką ilość twoje ciało.
    Jeśli stracisz wszystko, wciąż masz wystarczająco dużo czasu, aby wypełnić czas potrzebny na zdobycie nowych leków.

    W krajach takich jak Kambodża będzie bardzo trudno się tam dostać, a potem jak najszybciej wrócić do Tajlandii, po proste lekarstwa po prostu idź do normalnego szpitala, a nie do drogiego prywatnego szpitala, i zapłać sobie ivb na własne ryzyko.
    W przypadku droższych rzeczy możesz później skontaktować się z firmą ubezpieczeniową.

  6. ciasto do włosów mówi

    Za każdym razem, gdy jadę do Tajlandii, biorę ze sobą dużo leków i jeśli czuję, że coś staje się niebezpieczne, najpierw idę na policję na lotnisku, aby zapytać, czy mi to przeszkadza.
    dogadać się w Tajlandii zazwyczaj tak nie jest, jeśli masz paszport lekarski.

    baw się dobrze w Tajlandii

    • Hansa Gilena mówi

      To bardzo późno, co robisz, gdy ludzie mówią, że lepiej nie zabierać go ze sobą?
      Czy już ich nie potrzebujesz? Wolałbym raczej zadać to pytanie i odpowiednio dostosować moje środki.

  7. Martin mówi

    wczoraj: http://www.rijksoverheid.nl/onderwerpen/geneesmiddelen/vraag-en-antwoord/wat-moet-ik-doen-als-ik-medicijnen-wil-meenemen-op-reis-naar-het-buitenland.html, znajdziesz wszystko. Biorę 6 różnych tabletek dziennie i biorę za każdym razem przez 8 miesięcy. Więc spora kwota. Nigdy nie miałem problemów z kartą apteczną. Zostaw wszystko w oryginalnym opakowaniu.
    Sprawa staje się o wiele bardziej skomplikowana, jeśli masz leki zawierające substancje objęte ustawą opiumową. Skorzystaj z powyższego linku, wszystko jest tam ładnie wyjaśnione!
    pani gr. Jaskółka oknówka.

  8. Szczery mówi

    Dziękuję wszystkim za rady; w Pattaya jest bardzo duża apteka (Vacino?).
    Zapytam co mają na stanie. Ten komentarz o ochraniaczach żołądka jest poprawny. Moja apteka ostrzegła mnie o nich i używam ich od tamtej pory.
    W ten sposób uczycie się czegoś od siebie!

    Szczery

  9. Erik mówi

    Nigdy nie możesz po prostu wziąć leków, które podlegają ustawie opiumowej za granicą, tylko po załatwieniu wszystkich formalności. To ostatnie jest dość skomplikowane i zajmie Ci kilka tygodni, ale konieczne jest uniknięcie większych problemów. Ustawa opiumowa to coś więcej niż myślisz. Bardzo łatwo jest sprawdzić w Google w internecie wszędzie tam, gdzie jest opisane, jak uporządkować te papiery.

  10. Styczeń mówi

    Problem medyczny w kierunku Tajlandii? Indyjskie opowieści.
    Kilka pierwszych razy ludzie też próbowali mnie przestraszyć.
    Jeżdżę do Tajlandii na miesiąc trzy razy w roku od 1999 roku.
    Nigdy nie zatrzymano mnie na granicy!
    Ci ludzie po prostu tam siedzą!
    Jednak po drodze jestem regularnie zatrzymywany.
    Mieszkam w Udon Thani i mam rodzinę w Rayong. ±700 km.
    Mam pickupa Mitsubishi Tryton i zgodnie z prawem może rozpędzić się do 80 km na godzinę.
    Na tak długim dystansie 100 pu to nadal normalna prędkość, bo drogi przelotowe nie są gorsze od tych w Holandii.
    Zdarza się, że jestem zatrzymywany do 3 razy.
    Kosztuje to 400 Bath na raz.
    Ale nauczyłem się od mojej rodziny, że jeśli musisz dać mu swoje (tajskie) prawo jazdy, powinieneś dołączyć do niego złożony banknot XNUMX bahtów, tak aby jego koledzy go nie widzieli.
    Nigdy temu nie zaprzeczano.
    Ja też czasem tego nie robiłem, bo miałem ze sobą tylko banknot 1000, potem patrzą kilka razy na prawo jazdy z obu stron i mówią, że jest problem.
    Członek rodziny szybko dał mu 100 bahtów i pozwolono nam kontynuować.
    Poza tym nigdy nie miałem problemów z policją.
    Idź do agenta i zapytaj go o coś łatwym angielskim.
    Zrobi wszystko, co w jego mocy, aby ci pomóc, uwielbia pokazywać, że cię rozumie, a także może coś odpowiedzieć.
    W przyszłości stanie się to jeszcze bardziej intensywne, ponieważ rząd wymaga, aby do 2015 r. każdy urzędnik publiczny był w miarę zrozumiały w języku angielskim.
    To poprzez połączenie 15 krajów azjatyckich. Coś w rodzaju Stanów Zjednoczonych.
    Tego oczekuje się nawet od Poojibaan.
    Dla starszych wśród nas jest to „Bromsnor” małej wioski, wiejski policjant.

    Salute i Sjok Die
    Styczeń

  11. marijke mówi

    Co roku zabieram też ze sobą niezbędne leki na wakacje do Tajlandii.Paszport medyczny wystarczy, ale jeśli rzeczywiście stosujesz insulinę lub coś podobnego, to musisz się najpierw odpowiednio doinformować.Sam stosuję morfinę od roku i mieć specjalny list od lekarza, który go przepisał. Musi być w języku angielskim i zawierać imię i nazwisko lekarza oraz właściwy szpital. Tak, aby można było skontaktować się z lekarzem w razie problemów. Jak dotąd żadnych problemów.

  12. Roland mówi

    Nie mam problemu z ogólną treścią Twojego komentarza, ale jedno uważam za czysty nonsens, a mianowicie jak mówisz „Szansa, że ​​Twoja walizka nie dotrze jest ogromna, a potem się wieszasz”… Przyjeżdżam do Tajlandii na 12 lat, trzy loty rocznie, nigdy nie miałem problemu z nieprzybyciem walizki, nawet nie słyszałem od wielu przyjaciół, których mam w Tajlandii. To, co powiedziałeś, jest w tym pewne, proszę nie straszyć ludzi, którzy nie mają jeszcze doświadczenia.

    • Ferdinand mówi

      Ponad 60 x podróży do Tajlandii, 1 x moja walizka (KLM) spóźniona o dzień Starannie dowieziona do hotelu Nigdy nic nie zgubiłem.
      W sprawie lekarstwa, czasem pół walizki ze sobą, wystarczy paszport medyczny (żółta książeczka) z apteki. Nigdy nie było problemów celnych. Niestety, odpowiednie leki nie zawsze są w Tajlandii dostępne, a czasami są nawet znacznie droższe i często tylko w prywatnych szpitalach.

    • Roland mówi

      Drogi tjamuku, pytasz mnie, co mam na myśli, mówiąc: „to, co powiedziałeś, jest w tym dość mocne”, cóż, jest to powszechne w Belgii wyrażenie wskazujące, że ktoś znacznie przesadza, nic więcej lub mniej. Ludzie mówią wtedy „to jest bardzo mocno o tym.”

    • F. Franssen mówi

      Nie zgubiłeś walizki? Czy wiesz, ile tysięcy walizek ginie każdego roku. (tylko z KLM)?
      Jest nawet rekompensata za to, nawet jeśli walizka pojawi się ponownie kilka dni później.

      Frank F

  13. Marcus mówi

    Pół walizki pełnej pigułek tak, które mogą powodować problemy. Nie robią tutaj tych wszystkich dziwnych rzeczy, takich jak medycyna w PP. Tutaj możesz kupić wszystko za ułamek holenderskiej ceny bez recepty w aptece. Zawsze przywożę z Tajlandii do Holandii. Leki tutaj często kosztują tylko jedną dziesiątą wygórowanej holenderskiej ceny,

  14. nic mówi

    witam, wyjeżdżam do Tajlandii 20 lutego i biorę 3 rodzaje leków, mirtazepinę
    tranxene i temazepam, dla mnie to ten ostatni również wchodzi w skład opiatów

    miła odpowiedź
    gr
    nic

    • Dicka van der Lugta mówi

      @ Rien Czy przekazałeś swoje pytanie lekarzowi. Mówi: Leki nie są opiatami, ale celnicy też o tym nie wiedzą. Zawsze mądrze jest zabrać ze sobą oświadczenie w języku angielskim stwierdzające, że lekarz przepisał danej osobie ten lek.

  15. Lex K. mówi

    Witaj Rienie,

    Temazepam podlega ustawie o opium, pomimo faktu, że jest to „zwykły” środek nasenny/uspokajający, więc nadal prosiłbym o zaświadczenie od lekarza i śledził cały proces.

    Z poważaniem,

    Lex K.

  16. pudżai mówi

    Nigdy nie rozumiałem, dlaczego pigułki nasenne (tzw. inslapertjes, np. Imovane), jakie znamy w Holandii, są tutaj zakazane. Jak tylko pójdziesz do lekarza tutaj i poprosisz o pigułkę nasenną, przepisze ci Alprazolam (Xanax) lub Valium. Niezrozumiałe, bo zanim się zorientujesz, jesteś uzależniony od tego bałaganu.
    Nawiasem mówiąc, nie musisz nawet iść do lekarza po Alprazolam i/lub Valium; większość farmaceutów, nawet w najmniejszych wioskach, po prostu sprzedaje te „leki” „bez recepty”. Więc bez recepty.
    Być może nasz cały „Tino”, emerytowany lekarz rodzinny, zna odpowiedź?

  17. Tino Kuisa mówi

    pudżai,
    Przemysł farmaceutyczny musi zarabiać. Zoplicon (Imovane) nie jest niewinnym „zasypianiem”, ma niemal takie same skutki uboczne, również w zakresie przyzwyczajenia, co alprazolam (Xanax) i diazepam (Valium, który jednak działa znacznie dłużej).
    Nie wiem, co jest, a co nie jest sprzedawane pod ladą w Tajlandii.

    http://en.wikipedia.org/wiki/Zopiclone

  18. pudżai mówi

    @Tino,

    Dzięki za komentarz. Podsumowując (inaczej będzie to gadać..) co następuje. Alprazolam należy do grupy benzodiazapin, Zoplicon nie.
    Benzosy, jak bez wątpienia wiesz, są BARDZO uzależniające. Odstawienie za pomocą alprazolamu jest zatem wielokrotnie trudniejsze niż odstawienie za pomocą leku takiego jak Imovane (Zoplicon).
    Stąd moje zdziwienie, że w Tajlandii tak spazmatycznie podchodzą do Zopliconu (może nawet nie są importowane), podczas gdy Alprazolam jest po prostu ogólnodostępny…
    W każdym razie, zaklasyfikowajmy to do rozdziału „nierozwiązane pytania!”

  19. Gerrit Resort mówi

    Witam,
    Wyjeżdżam do Bangkoku 27-04-2013 i teraz też chcę dobrze spać w samolocie, więc mój lekarz przepisał Temazepam i otrzymałem 6 tabletek, ale to podlega ustawie opiumowej.
    Otrzymałem dokument podróży/ankietę leków z apteki i czy to wystarczy, aby wykazać, że z niej korzystam.
    Mam też inne leki, które są w nim.
    Mam nadzieję, że ktoś tutaj powie mi więcej.
    Pl.
    Gerrita.

    • Lex K. mówi

      Witaj Gerrit,

      Mogę dużo opowiedzieć o lekach io tym, co można, a czego nie można bez problemu zabrać do Tajlandii, ale potrzebuję więcej informacji.
      Jeśli chodzi o temazepam, który rzeczywiście podlega prawu opiumowemu i nie można go tak po prostu importować, oficjalnie potrzebujesz zalegalizowanego oświadczenia, załatwisz to w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i podstemplujesz w ambasadzie Tajlandii,
      Ale 6 tabletek temazepamu na spokojny sen to dużo, zwłaszcza jeśli nie jesteś do tego przyzwyczajony, 20 mg powinno w zupełności wystarczyć, jest to środek krótkodziałający, więc będziesz miał coś snu 6 do 8 godzin.
      Ankieta dotycząca dokumentu podróży / leków absolutnie nie wystarczy, aby zapobiec problemom w Tajlandii, naprawdę będzie musiała zostać zalegalizowana.

      Z poważaniem,

      Lex K.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową