Pytanie czytelnika: Czy w Tajlandii można kupić pracę?

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Pytanie czytelnika
tagi: ,
19 lutego 2021

Drodzy Czytelnicy,

Zapytaj tutaj ekspertów z Tajlandii. Słyszałem na korytarzach, że kiedy Tajowie kończą studia, weźmy za przykład nauczyciela, nie tylko się ich zatrudnia na podanie, ale płaci się duże sumy, żeby dostać pracę. 200K Bant nie byłby wyjątkiem.

Czy to nonsens, czy rzeczywistość w Tajlandii i czy zdarza się to regularnie?

Z poważaniem,

Rudolf

Redakcja: Czy masz pytanie do czytelników Thailandblog? Użyj tego kontakt.

23 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: czy można kupić pracę w Tajlandii?”

  1. Erik mówi

    Rudolf, to są rzeczy, które zostają „pod wodą”, więc statystyki nie pokażą, czy dzieje się to regularnie. Ale tak jak ty, słyszałem o tym.

  2. johanra mówi

    W Tajlandii wszystko kręci się wokół pieniędzy. Zatrudnienia, awanse, dodatkowe przysługi. W ten sposób synowie i córki zamożnych rodzin otrzymują dyplomy, a później pracę i stanowiska. W ten sposób wyżsi urzędnicy w służbie cywilnej, policji i armii przesuwają się o szczebel wyżej na tajskiej drabinie społecznej. Oprócz pieniędzy ważne jest pochodzenie oraz ranking wpływowych rodów i klanów.

    • chris mówi

      Od 15 lat jestem nauczycielem na uniwersytecie, na którym studiują głównie bogate dzieciaki. Dostają nie tylko dyplom, choć niewielu oblewa egzaminy. Ich późniejsze prace i stanowiska mają znacznie więcej wspólnego z ich sieciami (klanami). Nie płacą za to, ale jest mecenat i kumoterstwo.
      Nie chodzi więc bezpośrednio, ale pośrednio o pieniądze i władzę.

  3. Ken wypełniacz mówi

    Mamy znajomego, który ma wysokie stanowisko w policji w Phuket.
    Czy pozwolono mu wyłożyć na to 3 miliony kąpieli.
    3 zgaduje, jak je odzyska.

    • Gerard mówi

      Czy to co mówi Chris jest poprawne, ale żeby dostać stanowisko w rządzie trzeba je kupić, chcesz dobrze skończyć jak nie masz silnej sieci. Zwłaszcza z policją. A może to się dzieje w szkołach?, nie przyszedłem po drugiej stronie szkoły chrześcijańskiej (nie państwowej), na której siedziała moja córka.Zapytani spojrzeli na mnie ze zdziwieniem.

  4. zrozumiałem mówi

    Jestem w 100% pewien, że obowiązkowa służba wojskowa mojego tajskiego szwagra została przekupiona przez mojego teścia.

    Jak wspomniano powyżej, wszystko można załatwić za potrzebne pieniądze pod stołem, zwłaszcza w Tajlandii. Jeśli masz niezbędne pieniądze, możesz z pewnością (niewłaściwie) je wykorzystać. To nie są historie z korytarza. Czasami korupcja ma też swoje zalety, jeśli mnie pytasz 🙂

  5. Mike H mówi

    Brat mojej dziewczyny wykupił swoją służbę wojskową za 8 30.000 bahtów XNUMX lat temu.
    Rzeczywiście, wiele miejsc pracy musi być opłacanych. Koszty zależą wtedy od tego, ile można zarobić lub dodatkowo zarobić na tym stanowisku. Praca w policji czy urzędzie celnym jest kosztowna, ponieważ istnieje tam wiele możliwości dodatkowego zarobku.

  6. Sjøerd mówi

    Słyszałem od pewnej kobiety, że zapłaciła 600.000 XNUMX bahtów za swojego syna za pracę administracyjną w wojsku. W zasadzie ma tę pracę na całe życie. Wydaje się być dobrą inwestycją…. CYCEK.

    • Sjøerd mówi

      …. Miał też odpowiednie przeszkolenie do tego zadania.

  7. GF mówi

    Krótka, ale mocna odpowiedź: w Tajlandii (prawie) wszystko jest na sprzedaż!

    • chris mówi

      również kocham?

      • Jacques mówi

        Nawet udawać, że miłość jest na sprzedaż, jak wszyscy wiemy. Jest to oczywiście widoczne nie tylko w Tajlandii, ale pieniądze otwierają drzwi i wielu jest nimi oczarowanych lub ich nie ma.

      • jaspis mówi

        W każdym razie seks i czułość. Ale według mojej żony, kambodżańskiej duszy poszukującej bezpieczeństwa ekonomicznego, jak wielu w biednych krajach, „miłość przychodzi powoli”.
        Jeśli zaoferujesz to kobiecie w Tajlandii, możesz przejść długą drogę w miłości.

        Jesteśmy teraz 13 lat później, mamy 1 dziecko i jesteśmy razem bardzo szczęśliwi.

  8. peter mówi

    Moja żona ma absolutną uczciwość w swojej pracy, urzędniku pracy.
    Kiedy kilka lat temu były 4 prace do odpuszczenia, pozwolono jej się zaangażować
    Cóż, czasami nagle zmieniasz pracę, jak się okazuje w Tajlandii.
    Więc tam nie ma HR. Pierwszej selekcji dokonała na podstawie listu motywacyjnego.
    W ramach tych 4 ofert pracy musiała przetworzyć około 2000 aplikacji.
    Więc nie ma mowy o pieniądzach. Jednak to, co dzieje się dalej, szefie decyzyjnym, to już inna historia?
    Można sobie wyobrazić, że z pewnymi pieniędzmi sprawy w Tajlandii ułożą się korzystniej dla wnioskodawcy. CYCEK

  9. JM mówi

    Tak, to normalne, jeśli chcesz pracować w rządzie. Wypłacane co miesiąc i emerytura.

  10. Jacques mówi

    Żona mojego pasierba pracowała w służbie cywilnej w Tajlandii. Kiedy wyjechała do Holandii, jej rodzice zainwestowali 500.000 5 bahtów, aby utrzymać swoją pozycję przez XNUMX lat. To może trochę kosztować.

  11. jaspis mówi

    Korupcja to „drugie imię” niemal każdego urzędnika państwowego. Moja żona mogła zostać znacjonalizowana jako Tajka przez 7 lub 8 lat. Biegła znajomość języka, rekomendacje od tajskich przyjaciół, tajskiej rodziny itp.
    Po wpłaceniu kwoty kierownikowi biura w Amphurze odbyliśmy pogawędkę z szefem ratusza. Pokazał stos 250 teczek osób, którym pozwolono nacjonalizować. Pozwolono mu co roku wysyłać 25 do Bangkoku w celu uzyskania rekomendacji. Wziął akta mojej żony, położył je najpierw na górze, a potem na dole stosu ze słowami „do ciebie”.

    2 miesiące później i lżejsza o 10,000 XNUMX euro w końcu otrzymała tajskie obywatelstwo. Reszta jest historią.

  12. janbeute mówi

    Dzieje się tak również w bankach, ponieważ rodzina potencjalnego pracownika banku jest czasami proszona o przechowywanie swoich oszczędności itp. w banku, w którym kandydat będzie pracował.
    Często widać, że nie zawsze najmądrzejsi ludzie pracują za ladami w bankach.
    Jeśli tatuś jest bogaty i jego syn lub córka chce tam pracować, tatuś w razie potrzeby zmieni bank.
    Kuzyn mojej żony jest Katoeyem iz pewnością nie lubią poboru, dlatego brat mojej żony, ojciec Katoeya, sprzedał bawoła, żeby kupić syna za darmo, to zadziałało.
    Teraz pracuje w oddziale dużego banku w Tajlandii i dopiero zaczynając tam, regularnie pukali do moich drzwi z pytaniem, czy chcę zmienić bank.
    Więc mówię, że nie biorę w tym udziału, jestem zadowolony z własnego oddziału banku i dlaczego miałbym też iść do oddziału, który jest daleko od mojego rodzinnego miasta.
    Dlatego uważam, że na tej formie korupcji zarabia się dużo pieniędzy, a główną wadą jest to, że nigdy nie trafia się dobrych i zdolnych ludzi tam, gdzie powinni.
    Być może także jednym z głównych powodów, dla których Tajlandia nigdy nie idzie o krok dalej,

    Jana Beuta.

  13. Steven mówi

    Znamy młodą kobietę, która chciała rozpocząć pracę jako pielęgniarka w szpitalu w Udon Thani, ale pozwolono jej to zrobić dopiero po zapłaceniu 70.000 XNUMX bahtów pod stołem. Nie miała pieniędzy, więc nie znalazła pracy.

  14. Hansa Struijlaarta mówi

    Spotkałem wielu Tajów, którzy zapłacili pieniądze, aby dostać określoną pozycję. Kwota pieniędzy, którą muszą zapłacić, zależy oczywiście od stanowiska, na które aplikowali, oraz wynagrodzenia, które zarabiają na tym stanowisku. Ale muszą również posiadać cechy, które pociąga za sobą to stanowisko. Za te pieniądze dostają wieloletni kontrakt i często dobre ubezpieczenie zdrowotne. Tajlandia nadal skorumpowana? Tak, na pewno. Osobiście znam osobę z „na szczęście” zamożnej rodziny, która zabiła kogoś pijanego za kierownicą. Przekupił śmierć za 1 milion bahtów dla „dość biednej rodziny” jako rekompensatę za stratę i otrzymał 120 godzin prac społecznych. Krótko mówiąc, wszystko można kupić lub kupić w Tajlandii, jeśli masz wystarczająco dużo kąpieli. Tajlandia to wciąż kraj, w którym system prawny zależy od tego, ile pieniędzy jesteś skłonny zapłacić, aby nie trafić do więzienia na lata. A jeśli nie masz pieniędzy, również skończysz w więzieniu na lata. Czy w najbliższym czasie coś się zmieni w tej dziedzinie? sam tak nie uważam.

  15. Rob W. mówi

    Przypadkowo, po przemówieniu parlamentarzysty Rzymu, hashtag #ตั๋วช้าง (tǒewa cháang, karta słonia) zyskał na popularności. Chodzi o kupowanie lepszych stanowisk w policji i wojsku. Nie mogę znaleźć artykułu w języku angielskim, więc jeszcze 1-2-3. Krótkie wyjaśnienie na Twitterze: https://mobile.twitter.com/lamondonews/status/1362791646673260544

    • TeoB mówi

      https://www.khaosodenglish.com/politics/2021/02/20/govt-seeks-to-slap-mp-with-royal-insult-charge-for-debate-expose/
      https://www.thaienquirer.com/24498/rangsiman-rome-presents-evidence-of-elephant-ticket-police-corruption/
      https://www.facebook.com/hashtag/%E0%B8%95%E0%B8%B1%E0%B9%8B%E0%B8%A7%E0%B8%8A%E0%B9%89%E0%B8%B2%E0%B8%87

      • Rob W. mówi

        Dzięki Theo, na artykuł TE natknąłem się późnym wieczorem, Khaosod też zdążył dziś coś o tym donieść (ale na Facebooku zaznacza, że ​​szczegóły zostały pominięte, żeby nie wpakować się w kryminalne tarapaty).

        Rome właśnie wygłosił prawie dwugodzinną transmisję na żywo, w której omówił korupcyjne praktyki funkcjonariuszy organów ścigania. Mój tajski nie jest jeszcze wystarczający, aby wszystko zrozumieć, ale koniec zrozumiałem jasno. Zwolnił i był wyraźnie wzruszony emocjonalnie. Powiedział, że będzie razem walczył o lepsze społeczeństwo. O tym na koniec:

        „Moi kochani bracia i siostry, rodacy (…) dzisiaj jest najniebezpieczniejszy dzień w moim dotychczasowym życiu. Zanim zostałem parlamentarzystą, byłem działaczem i mogłem trafić do więzienia. To nie wydawało się aż tak niebezpieczne jak dzisiaj. Nie wiem, co będzie ze mną w nadchodzących dniach. Nie wiem, czy za 3 miesiące nadal będę parlamentarzystą. Ale cokolwiek się stanie, nie będę żałować, że reprezentuję ludzi. Reprezentuję moich braci i siostry (rodaków). Mówię to szczerze. Dziękuję"

        https://www.facebook.com/MoveForwardPartyThailand/videos/268175534696308


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową