Pytanie czytelnika: Czy arytmetyka mentalna jest problemem w Tajlandii?

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Pytanie czytelnika
tagi: ,
14 lipca 2020

Drodzy Czytelnicy,

Wczoraj rozmawiałem z moją dziewczyną i rozmawialiśmy o 12 x 2.000 bahtów. Nie mogła mi powiedzieć wyniku i wyjęła telefon, aby obliczyć to za pomocą kalkulatora. Widzę też w sklepach, że do najłatwiejszych sum używa się kalkulatora.

Czy edukacja i arytmetyka mentalna w Tajlandii są takie złe?

Z poważaniem,

Szczery

27 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: czy arytmetyka mentalna jest problemem w Tajlandii?”

  1. Peterdongsing mówi

    Ekstremalnie zły…
    Kilka razy zaoszczędziłem 500 bahtów, wkładając codziennie moje monety do słoika.
    Pomyślałem miło, oddaj to do 7-XNUMX..
    Mieli już trzy razy, że dopiero po trzykrotnym przeliczeniu, najlepiej razem z kimś innym, doszli też do 500...

  2. Gringo mówi

    Nie odpowiem na pytanie na końcu, ale arytmetyka mentalna nie jest przedmiotem dla Thais.
    Piwo kosztuje 90 bahtów, ile kosztuje 2 piwa? A ile dostanę reszty, jeśli zapłacę 2 banknotami po 100 bahtów?
    To dwa razy więcej niż kalkulator (nazywaliśmy go kieszonkowym japońskim).

    Swoją drogą obawiam się, że nie inaczej jest z holenderską młodzieżą, wiesz! Jestem z tego pokolenia
    arytmetyka myślowa już w szkole podstawowej. Kiedy robię zakupy w supermarkecie, widzę całkowitą kwotę do zapłaty, daję potrzebne pieniądze i już wiem, ile reszty dostanę. Nie potrzebuję do tego kasy fiskalnej.

    • Gerard mówi

      Drogi Gringo, jesteśmy z tego samego pokolenia i arytmetyka myślowa była kiedyś osobną oceną na świadectwie szkolnym, jeśli dobrze pamiętam.

      Zgadzam się z tobą, że arytmetyka mentalna jest również problemem w Holandii, ale nie tak źle jak w Tajlandii. Kilka lat temu byłem w restauracji i musiałem zapłacić coś w rodzaju 680 THB. Dałem notatkę na 1.000 THB i żartobliwie powiedziałem, że oddam 500 THB. Nieco później kelner wrócił z resztą… 500 THB. Nie wydaje mi się, żeby coś takiego działo się tak szybko w Holandii.

      Dla przypomnienia, oczywiście zapłaciłem pełną kwotę i zostawiłem napiwek.

  3. Erik mówi

    Moderator: Pytanie dotyczy Tajlandii.

  4. Alexa Ouddeepa mówi

    Używanie kalkulatora do najprostszych operacji arytmetycznych jest w Tajlandii powszechne, jak każdy widzi.
    Z tym zjawiskiem wiążą się inne problemy.
    Działania arytmetyczne są trudniejsze do wizualizacji w obecności kalkulatora. Fakt, że dwa piwa Gringo można zapisać jako 90 + 90 = 2 x 90 = 2 x (100-10) = 200 – 20, wygląda algebraicznie, ale łatwo go sobie wyobrazić jako
    oooooooo O
    oooooooo O
    Kiedy uczeń pracuje na podstawie takich wizualizacji, ma w rękach narzędzia, które odwołują się do zrozumienia i które można zastosować gdzie indziej.
    Co więcej, kalkulatory przeszkadzają w przydatnych obliczeniach: kto przejedzie 18,8 km w godzinę (prawie 20), prawie 3 km pokona w 60 godziny; boisko do piłki nożnej o wymiarach 62 na 96 metrów będzie miało powierzchnię około 60×100 metrów kwadratowych i tak dalej.
    Sprawdzanie błędów pisarskich jest trudne bez zrozumienia ilości, długości itp

  5. Caspar mówi

    Mam przykład, który większość zna, lodziarz z taką ciężarówką z lodami z wózkiem bocznym, która regularnie wyjeżdża na ulicę.
    Następnie biorę zapas lodów do zamrażarki, jeśli wezmę więcej niż 2 lody, muszę mu powiedzieć, ile to kosztuje, w ogóle nie może wykonywać obliczeń w pamięci.
    Czasami jak wokół niego na ulicy są dzieci na lody, ja płacę za lody, wtedy on się kompletnie gubi, wtedy muszę mu powiedzieć ile to wszystko kosztuje 55555.

    • Bert mówi

      Rozpoznawalny, zawsze dostaję banany i papaję od starszej pani w pobliżu.
      Jeśli biorę więcej niż 1 przedmiot, zawsze pyta, ile muszę zapłacić

  6. Ruud mówi

    Cały system edukacji jest zły w wielu, wielu szkołach w Tajlandii.
    Wydaje się, że działa tylko czytanie i pisanie.

    Organizowane są również przez rząd kursy doszkalające dla osób starszych i młodzieży, które wcześnie opuściły szkołę.
    Ale oprócz tego, że ma się wtedy fajną kartkę papieru, która ułatwia znalezienie pracy, to i tak wiedzy zdobytej na koniec kursu jest niewiele.

  7. Miel mówi

    Moderator: Proszę nie uogólniać.

  8. Harry'ego Romana mówi

    Często też zauważyłem w Tajlandii: jak strasznie słabo radzą sobie z arytmetyką mentalną i wglądem w wielkość liczb. Gdy waga znajdowała się w szpitalu, nadal podawana była w funtach (0,4536 kg). Bez mrugnięcia okiem pani w zadrukowanym pudełku „kg” napisała „256”. Widoczne także w Holandii: 2 x 1 =…. ??? tak… 2… na kalkulatorze.
    Moja wnuczka zbliża się do 7, więc trochę matematyki w pamięci: 1 + 1 = 2, 2 + 2 = 4, 4 + 4 = 8, 8 + 8 = ? „Nie wiem, ale 6 + 6 = 12”.
    Następnie wyjaśnij, że 8 = 6+2, więc… 6+6 = 12 i 2+2 = 4, 2+4 = 6, i ponownie umieść przed nim „1”.
    W niecałe pół godziny sumy typu 79 + 12 nie były już problemem: 9 + 2 = 11, zapisz „1”, zapamiętaj „1”. 7 + 1 = 8 + „1” z zapamiętaj = 9 i voila: 91. (właśnie sprawdziłem wynik kalkulatorem)
    Następnym razem: liczby ujemne, z tą linijką z cyframi po obu stronach zaczynającymi się od 0. Zrobiłem jedną stronę czerwoną, drugą zieloną i... pokolenie temu nauczyło moich synów tej sztuczki w kilka minut.

  9. Carlos mówi

    Moim zdaniem głównym powodem częstego liczenia jest;
    Niedobory gotówki są potrącane z wynagrodzenia.

  10. Laksi mówi

    Tak Franku,

    Bardzo źle.

    Poszedłem zjeść lody w Swenssens, kupiłem za 98 Bhat i miałem 10% kartę rabatową.
    Kasa nie działała i dziewczyna nie zdążyła odliczyć 10% od 98 Bhat.

    Kiedy łzy napłynęły jej do oczu, po prostu to powiedziałem.

  11. BramSiam mówi

    Gdyby tylko znali tabliczkę mnożenia z dokładnością do 10, bardzo by to pomogło. Ci, którzy nie potrafią liczyć, szybko stają się ofiarami legalnych i nielegalnych oszustw. Jest to szczególnie prawdziwe, gdy kupujesz na raty i nieokiełznanie pożyczasz pieniądze.
    Często różnica między 2% oprocentowaniem pj a pm nie jest jasna dla Tajów. Jednak tajlandzkie banki doskonale to rozumieją.

  12. Hanka Hauera mówi

    To nie jest problem Tajlandii. Tak samo jest w Holandii i reszcie Europy. Proste rzeczy na kalkulatorze lub dodawanie ich na papierze. Zwróć uwagę, jest to szczególnie widoczne na tarasie, gdzie nie ma elektronicznych paragonów

  13. Labirynt mówi

    Stoi lub upada w zależności od tego, jak nauczany jest tajski, a tajlandzkie dzieci nie są głupsze. Przy odrobinie energii i dobrej woli możesz wyprowadzić ich daleko poza cynizm i arogancję ledwie wykształconych galangal, niezależnie od tego, skąd pochodzą.

  14. Geert P mówi

    Myślę, że ma to po prostu związek z wiekiem.
    Moja tajska żona jest z 1961 roku i nie wychowała się na kalkulatorach, miała 3 lata podstawówki, ale kiedy idziemy na zakupy, mówi mi dokładnie, ile musimy zapłacić, zanim dojdziemy do kasy.

  15. Marcel mówi

    dobre wykształcenie jest dla tych, których na to stać, reszta pozostaje głupia i to jest korzystne dla tych pierwszych.

    • Geert P mówi

      Drogi Marcelu
      Mylisz 2 rzeczy, dobra edukacja i inteligencja nie mają ze sobą nic wspólnego.

  16. Glenno mówi

    Chociaż tajska edukacja nie osiąga wysokich wyników na drabinie jakości na całym świecie, (mentalna) arytmetyka NIE stanowi problemu dla przeciętnego Tajlandczyka. Myślę, że problem leży bardziej po stronie przeciętnego starszego Europejczyka. Jesteśmy dumni z tego, że potrafimy bez problemu wykonywać arytmetykę w pamięci. Tajlandczyk jest dumny, że jego kalkulator działa dobrze.

    Ponieważ moja dziewczyna chodzi na kurs Brokera, zdarzyło mi się wczoraj zrobić z nią kilka testów z matematyki. Cóż, śmiejące się sępy ryczą.
    Powtórzywszy 5 razy sumę {15×15} (żeby zyskać na czasie), wykonała bardzo skomplikowane obliczenia, które zajmowały obie ręce. Wynik był opóźniony. I czekaj. I wtedy …. ZŁO!!!

    Zrobiłem jeszcze kilka prób z innymi sumami, naprawdę prostymi, ale nie było lepiej. A ułamki, to totalna impreza.

    W każdym razie świetnie się bawiliśmy. Zadałem dziś ten sam test / sumy od znajomego, który jest wykształconym księgowym na uniwersytecie. Cóż, pokonała moją dziewczynę mniej więcej na długość nosa.

    Ludzie zaakceptujmy - tak jak kodeks karny - że już nie musimy/możemy uczyć się wszystkiego na pamięć. Narzędzia działają równie dobrze.

    • Co mówi

      Haha tak dokładnie Glenno, mówię Hej Siri, a ona pyta, gdzie może mi służyć. Przekazuję sumę i otrzymuję odpowiedź.

  17. Johnny B.G mówi

    Brak umiejętności wykonywania arytmetyki w pamięci jest najwyraźniej postrzegany jako głupota, ale czy to też może być coś z tego czasu?
    Za pośrednictwem wielu kanałów mediów społecznościowych napływa tak wiele informacji, a następnie trzeba dokonywać wyborów dotyczących tego, co jest naprawdę ważne. Po co pamiętać o wszystkim, skoro maszyna może również wykonywać pracę?
    Wiem, że może to wywołać dreszcze, że 89-10 jest obliczane za pomocą kalkulatora, ale wynik jest w 100% poprawny.
    Pewnie znajdą się osoby, które mają/miały w głowach wszystkie ceny swoich towarów, ale nie mam zamiaru się tym przejmować. W sprawach biznesowych mój laptop jest moją pamięcią, a potem przechowuję własną pamięć na bardziej osobiste rzeczy, więc naucz się żyć z faktem, że teraz sytuacja jest inna.

  18. Bjorn mówi

    Znajomy powiedział mi wcześniej, że Tajowie to głupi ludzie. Mieszkał tam przez 5 lat i założyłem, że wszystko, co powiedział, było prawdą. Ale muszę przemyśleć jego opinię. Moja obecna żona i jej siostry są dobrze wykształcone i zawsze jestem zdumiony, jak dużo wiedzą. Jeśli chodzi o arytmetykę mentalną, nie potrzebują kalkulatora. Moja żona jest bardzo dobra w rozwiązywaniu problemów. Co było dla mnie prawdziwą torturą.

  19. carlo mówi

    Dziwaczny.
    Zrobiłem już zakupy razem z kilkoma Tajami i zacząłem liczyć i nie zauważyłem, że liczenie jest trudne dla tych średnio wykształconych Tajów.
    Myślę nawet, że są bardzo poręczni ze swoim Iphonem i potrafią nim znacznie więcej niż ja, podczas gdy ja też intensywnie z nim pracuję na co dzień. Dzięki Google mogą w mgnieniu oka wyczarować właściwe informacje. Szanuję ich jednak jako równie inteligentnych.

    • Harrith54 mówi

      Cóż, w tym tkwi problem, ponieważ w większości „zachodnich krajów” ludzie używają smartfona jako pamięci i kalkulatora, ale są zupełnie nieznani, na przykład, z komputerem. Mam nadzieję, że tutejsze szkoły zapewnią więcej edukacji komputerowej teraz, gdy rząd ogłosił, że przestawi się bardziej na przykład na e-commerce… A to, że ludzie mogą wiele zrobić ze smartfonem, jest pewne.

  20. Kees Jansen mówi

    To także po części wygoda. W końcu kalkulator szybko zapewnia przejrzystość. To też znana sprawa.
    Jest to również narzędzie do pokazania farangowi odpowiedniej ilości.
    Ale na wszystkich frontach widzisz wadę polegającą na tym, że liczby są trudne, gdy tylko trzeba zapłacić kwotę, na przykład 86 bahtów, i dajesz banknot 100 i 6 bahtów, co oznacza, że ​​zamiast tego otrzymujesz banknot 20 bahtów z wielu zmian.
    Ale na targowisku wiedzą, jak liczyć z pamięci lub w notatniku.

  21. Jacek S mówi

    Doświadczyłem również, że często jestem szybszy w obliczeniach umysłowych niż niektórzy Tajowie ze swoim kalkulatorem.
    Ale muszę powiedzieć, że przez ponad dwadzieścia lat pracowałem z kolegami z Tajlandii, którzy nie mieli z tym problemu. Ci koledzy otrzymali dobre wykształcenie. Niestety, nie dotyczy to zdecydowanej większości społeczeństwa. Dlatego relatywnie bardziej prawdopodobne będzie, że ludzie będą mieli z tym problem.
    Uderza mnie to, że ci, którzy tutaj narzekają na błędy innych, również sami popełniają błędy: głównie błędy ortograficzne. Prawie każdy komentarz zawiera błąd, głównie w nieprawidłowym umieszczeniu d, t i dt. I nie zamierzam się z tego wykluczać... w mojej odpowiedzi pewnie też napotkasz błędy. Może Tajowie robią to lepiej niż Holendrzy... 😉

  22. PEER mówi

    Rzeczywiście!!
    Jesteśmy z pokolenia matematyków umysłowych i ponieważ nadal robimy to codziennie, przynajmniej wtedy, gdy na pewno musimy zapłacić.
    Maarrrrrrrr…… znaliśmy też na pamięć około 30/40 numerów telefonów!
    Od czasu telefonu komórkowego, w którym są te numery, one też znikają z mojej głowy!
    Ty pewnie też?


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową