Pytanie czytelnika: A co z gwarancją w Tajlandii?

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Pytanie czytelnika
tagi:
28 stycznia 2021

Drodzy Czytelnicy,

Moja dziewczyna i ja kupiliśmy lodówkę od Big-C około 8 miesięcy temu. Teraz już nie chłodzi prawidłowo. Więc mówię mojej dziewczynie: gwarantuję! Potem mówi: Nie, w Tajlandii tego nie robią.

Nie sądzę, raczej jest zbyt nieśmiała, żeby zadzwonić i zażądać naprawy.

Kto może mi wyjaśnić kwestię gwarancji w Tajlandii?

Z poważaniem,

Wim

Czy masz pytanie do czytelników Thailandblog? Użyj tego kontakt.

12 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: A co z gwarancją w Tajlandii?”

  1. Erik mówi

    Wim, najpierw spójrz na dokumenty dołączone do tej lodówki. Jeśli jest gwarancja, to jest na niej. Ponadto w Tajlandii obowiązuje prawo konsumenckie i masz prawo do gwarancji na określony czas i przy normalnym użytkowaniu.

    Duże firmy są łatwiejsze niż małe sklepy, a Big C powinno po prostu uszanować ten obowiązek. Idź do sklepu z tajskim lub dobrze mówiącym po tajsku farangiem i wyjaśnij problem. Jest duża szansa, że ​​sprawdzą szafę. Licz na przyzwoity czas realizacji i nie licz na zastępstwo w trakcie dochodzenia.

  2. On mówi

    Jeśli wypełniłeś kartę gwarancyjną, tutaj na pewno masz gwarancję. Korzystałem z tego kilka razy i działa dobrze, ale czasami może to trochę potrwać, ponieważ usługa tutaj zwykle działa tylko z jednego punktu w kraju. Czasem wystarczy okazanie paragonu lub faktury.

  3. Daniël mówi

    Oczywiście w Tajlandii mają gwarancję na zakupione przedmioty. Big C na pewno to będzie miał, w przeciwnym razie będzie to marka, od której kupiłeś lodówkę. Zanieś dowód zakupu/szczegóły płatności do działu obsługi klienta Big C i zgłoś tam swój problem. Twoja żona może być zawstydzona lub zbyt nieśmiała, aby stanąć w obronie swoich praw (Tajowie lubią zachowywać się mało asertywnie), ale zabierz ją ze sobą, a zobaczysz: uczysz się poprzez działanie.

  4. khaki mówi

    Dwa lata temu golarka do przycinania włosów, kupiona w Big C Rama 2 (BKK). Koszt około 300 THB, ale okazało się, że jest w domu, całkowicie tępy. Moja (Tajlandzka) żona dała im niewielkie szanse, ponieważ gwarancja nie zadziałałaby. Z kobietą, paragonem i urządzeniem z powrotem do biurka klienta BigC. Pierwsza odpowiedź była taka, że ​​musiałam ją naostrzyć u fryzjera, gdzie trochę głośniej mówiłam, żeby było jasne, że to tak nie działa. Ponieważ zacząłem też przyciągać uwagę klientów/przechodniów, cierpienie szybko się skończyło i odzyskałem pieniądze.

    • Eline mówi

      Zawsze uważam za niesympatyczny sposób działania, gdy podnoszę głos, by wymagać od ludzi, by robili to, czego chcą. Na przykład widziałem kiedyś Holendra w punkcie obsługi HomePro w Koracie, który bardzo głośno łamanym angielskim stwierdził, że nie działa elektryczny „gejzer”. Całkowicie rozpakował tę rzecz i położył ją wraz z materiałem opakowaniowym i instrukcjami, które były już wystawione na ladzie. Pracowało nad nim 5 osób. W pewnym momencie najwyraźniej szef kuchni, który spojrzał na paragon, podszedł do kasy i wrócił z pieniędzmi. Rozpuszczony. Powiedziałem do tego człowieka: „Cóż, ładnie to zrobiłeś”. Tak, powiedział, inaczej nie będą słuchać. Szkoda, że ​​tak musi być.

      • han mówi

        Niesympatyczny, ale czasem konieczny. Już kilka razy doświadczyłem, że ludzie próbowali się z tego wydostać bałaganem lub pobierali opłatę za telefon z gwarancją.

    • Khun Chai mówi

      Cześć Haki, czy możesz mi powiedzieć, gdzie kupiłeś to urządzenie do przycinania włosów? Nie mam już zbyt wielu włosów i chciałabym je odzyskać.

  5. plamy mówi

    W dużych centrach handlowych można nawet kupić osobną gwarancję za 100 do 200 bahtów w zależności od przedmiotu.

    Szczególnie przydatne w przypadku droższych rzeczy, takich jak telewizor za ponad 10.000 XNUMX bahtów.

    Dzięki temu wszelkie naprawy przebiegają sprawniej.

  6. stolarz mówi

    Moim zdaniem gwarancja fabryczna działa najlepiej w Tajlandii. Sprawdź więc załączone dokumenty po zakupie i zastanów się, czy nie trzeba czegoś dosłać, albo zajrzyj na stronę producenta. Moim zdaniem druga gwarancja jest zbyt zależna od nastawienia sprzedawcy do kupującego, jeśli ta relacja jest dobra to jest większa szansa na coś co wygląda jak gwarancja. Ale niestety nieporównywalne z tym, co oznacza gwarancja w Niderlandach.

  7. Nicky mówi

    Mamy lodówkę Hitachie, kupioną w domu pro. Gwarancja 1 miesiąc po wygaśnięciu, ale po prostu naprawiona do zadowolenia

  8. Joost.M mówi

    Natychmiast po zakupie zrób zdjęcie paragonu. Często są one nieczytelne po 14 dniach, a dowody znikają.

  9. Adri mówi

    Dobre doświadczenia z Powerbuy,

    Pralka zepsuła się po 6 miesiącach, zgłosiła to i została porządnie naprawiona w domu.

    Zadowolony również z dostawy

    Kupiłem telewizor i został starannie rozpakowany, zamontowany na cokole i podłączony do istniejącego sprzętu.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową