Pytanie czytelnika: Jak często wstrzykujecie coś przeciw termitom?

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Pytanie czytelnika
tagi:
17 grudnia 2020

Drodzy Czytelnicy,

Ile razy w roku powinno pojawiać się zwalczanie szkodników, aby opryskiwać termity i inne szumowiny? Właśnie kupiliśmy nową kuchnię i nie chcę, żeby została zjedzona przez nieproszonych gości.

Z poważaniem,

Benny

12 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Jak często wstrzykujesz coś przeciwko termitom?”

  1. wim mówi

    Tutaj odbywa się to co miesiąc. Wydaje mi się to wystarczające, bo nie widzę, żeby coś jedli.

  2. Casey mówi

    Przyjeżdżają do mnie na opryski co 3 miesiące, mieszkam tu od dwudziestu lat, mam tekowy dach i nigdy nie miałem żadnych problemów……..

  3. tusk mówi

    Benku,
    Nie wiem czym i jak często pryskają, ale jedno jest pewne, to trucizna iz pewnością niezdrowa.
    Złe dla wszelkiego życia i złe dla środowiska.
    I nie wszystkie mrówki to termity, nigdy ich tutaj nie widziałem, a dla innych pełzaków są mniej katastrofalne rozwiązania, takie jak ocet lub zwykła woda.

    • Caspar mówi

      Nie używaj (domowych) środków, takich jak chlor, ocet lub sól do zwalczania inwazji. Chociaż często są przechylone, środki nie zostały przetestowane jako pestycyd. Niewłaściwie używane mogą szkodzić naturze i być niebezpieczne dla zdrowia Tooske !!! Następnie spryskaj na bazie wody, a nie czystą trucizną.

  4. Maryse mówi

    Po prostu zaufałbym osądowi firmy zajmującej się zwalczaniem szkodników. Mogą najlepiej oszacować, czego potrzebuje Twój dom. A jeśli boisz się, że zostaniesz oszukany na cenie, zdobądź dwie lub trzy wyceny od innych firm. Wydaje mi się proste.

  5. Jana S mówi

    W naszym kompleksie kondominium również raz w miesiącu.

  6. kutas mówi

    Benku,
    Półtora roku temu zainstalowałem nową kuchnię w naszym domu w Chiang Mai, stara, również zachodnia kuchnia po 20 latach wymagała wymiany, a 2 szafki zostały zjedzone pomimo regularnego spryskiwania. Nowy wytrzymał 18 miesięcy i ma teraz 70 proc. zniszczone pomimo oprysków co miesiąc i obietnicy sprzedawcy Baan+Beyond/Thaiwatsadu, że szafki będą odporne na termity.
    Jak się okazuje, tylko fronty i półki są zrobione z drewna kauczukowego, które im się nie podoba, ale reszta to płyta wiórowa, której nawet IKEA nie odważy się użyć, a bardzo im się to podoba, słychać, jak gryzą. Nigdy nie słyszeli o dobrym MDF. Więc co to za mądrość, spryskiwanie jest wątpliwe, niezdrowe i mało pomaga, chyba że możesz wyciągnąć od dostawcy kuchni certyfikat gwarancji, że kuchnia jest naprawdę odporna na termity (wydaje się, że jest), ale problem polega na tym, że sprzedawcy w Global, Homepro i Baan+Beyond pracują na zlecenie, więc obiecują wszystko, co dotyczy wszystkiego, co jest tam na sprzedaż. Teraz producent Kitzcho próbuje rzucić nim w człowieka zajmującego się zwalczaniem szkodników, który oczywiście nie może konkurować z siłą i pomocą dużych chłopców z policji. Jestem o 400.000 XNUMX THB lżejszy i będę musiał przerzucić się na plastik. Może lepiej mieć dostawę Grabfood i zamienić kuchnię w warsztat.
    Nie możemy uczynić tego bardziej zabawnym.

    Pozdrawiam, Dick

  7. Cieśla mówi

    Mam też kuchnię z Kitzcho całkowicie z drewna kauczukowego. Nie ma problemu przez 14 lat. Nie kosztowała 400.000 XNUMX THB. Masz bardzo dużą kuchnię.

    • Gruby mówi

      Drogi Stolarzu,
      najwyraźniej Kitzcho zaczął oszczędzać, bo ścianki boczne są teraz naprawdę zrobione z najtańszej płyty wiórowej, a tylna płyta z prasowanej tektury z warstwą plastiku.
      Dzięki za informacje, które mogę wykorzystać w walce z Kitzcho i współpracownikami.
      I tak, jest to duża kuchnia mojego własnego projektu (50 lat temu miałem jeden z pierwszych sklepów kuchennych, kiedy tylko Bruynzeel był jeszcze na rynku)
      Z poważaniem,
      Gruby

  8. Caspar mówi

    Mam aluminiową kuchnię od 14 lat, gryzą tam zęby 55555

    • Petera Geysensa mówi

      Miałem wszystkie meble wykonane na zamówienie ze starego drewna tekowego. Jest dość przystępny cenowo, piękny i przede wszystkim wolny od termitów.

  9. kor11 mówi

    W Pattaya jest firma „Pest Control Pattaya” lub coś w tym stylu. Ta firma należy do Holendra o nazwisku „Frank”.
    Rozumiem od niego, że kiedy chcesz walczyć z termitami, nie jesteś tam sam z opryskami. Gniazda należy zniszczyć. Termity robią to same, przynosząc ze sobą proszek po powrocie do domu. Opryski służą do konserwacji i zapobiegania. Niektóre domy posiadają system rur w fundamencie. Raz na rok lub więcej lat (nie wiem) kilkaset litrów wody musi zostać spryskane pestycydem przez ten system. To też dla profilaktyki. Jeśli podczas budowy poczyniono oszczędności i pominięto system, to po kontrolowanej inwazji należy wywiercić lub zaimpregnować podłogi wokół domu. Frank powiedział mi, że wszyscy Tajowie wiedzą, że nie należy robić psikusów termitom. Kiedy je masz, zwykle jest za późno, a szkody są znacznie większe niż leczenie. Poszedłem za Tajlandczykiem.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową