Drodzy Czytelnicy,

Jestem po prostu prostą osobą i staram się jak najlepiej nadążać za rozwojem sytuacji wokół Covid19. Wszystko to ze względu na mój wiek i pomysł, aby pewnego dnia osiedlić się w Tajlandii. Jeśli to jeszcze możliwe, proszę.

Moje myśli są następujące: Chiny to duży kraj o powierzchni 9.600 km1.400 i populacji 34 milionów ludzi, rozłożonych na 10.200 różne prowincje i regiony. Europa ma powierzchnię 744 44 km². W 60 krajach mieszka 1.300 miliony ludzi. Jak to możliwe, że tylko jedna prowincja (Hubei, XNUMX mln mieszkańców) miała do czynienia z infekcjami koronowymi, a wszystkie inne regiony prawie lub wcale, a przynajmniej tak minimalnie, że okazało się, że nie warto o tym wspominać? Mówimy o ponad XNUMX milionach ludzi. Hubei, a zwłaszcza stolica Wuhan były zamknięte, ale nie jestem świadomy całkowitego zablokowania reszty Chin. Większe miasta były częściowo zamknięte, takie jak Pekin i Szanghaj, ale to wszystko.

Jeśli porównać Hubei do Holandii, to Hubei wypada bardzo komfortowo, a mianowicie tyle samo zgonów. Liczby z Tajlandii są całkowicie poza listami przebojów. Holandia bardzo ostro zareagowała na wiadomość o pojawieniu się wirusa, podczas gdy Tajlandia poradziła sobie z infekcją znacznie spokojniej. W Holandii zginęło wiele osób, a szkody wyrządzone ludziom i społeczeństwu w Tajlandii są jak dotąd ograniczone. Czy Tajlandia otrzymała inne informacje z Chin? Czy z tego powodu bardziej swobodna reakcja Tajlandii jest zrozumiała?

Żaden szpital w Tajlandii nie wpadł w szał, aby wzmocnić oddziały intensywnej terapii? Prywatne szpitale odmawiają nawet przyjęcia pacjentów z koronawirusem. I zgadnij co: ani prywatne, ani rządowe szpitale nie są pełne korony, ani nie należy robić wybuchowego użytku z łóżek IC. Krążą pogłoski o maseczkach na usta, które miały dawać dodatkowy dochód z ulicznej sprzedaży, ale nigdzie nie słyszę ani nie czytam o brakach odzieży ochronnej, o poszukiwaniu szczepionek, ani o stosowaniu dodatkowych leków w leczeniu pacjentów w związku z zaostrzeniem istniejących dolegliwości i ich zaostrzeniem w wyniku nabytej infekcji Koronawirusem. I żadnych doniesień o zaległościach w stagnacji leczenia osób z rakiem, chorobami serca i tym podobnymi.

Tajlandia weszła w częściową blokadę dwa tygodnie temu, a tymczasem rząd Prayut rozważa strategię wyjścia.

Czy Tajlandia otrzymała inne informacje z Chin na temat wpływu korony, ponieważ ten wpływ na Chiny był ograniczony do niewielkiego obszaru z jeszcze mniejszą populacją, biorąc pod uwagę wielkość powierzchni i całkowitą populację Chin?

Pozdrowienia,

kocham

45 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: czy Tajlandia otrzymała inne informacje dotyczące koronawirusa z Chin i czy to dlatego liczby są tak złe?”

  1. wim mówi

    Cześć,

    Mieszkam w Tajlandii i od kilku miesięcy regularnie podróżuję. Moim zdaniem Tajlandia nie poradziła sobie z wirusem bardziej na luzie, tylko zaczęła wcześniej. Od końca stycznia były już pomiary temperatury na lotnisku iw różnych innych miejscach. Następnie na początku marca wprowadzono ograniczenia w podróżowaniu, zamknięto lotniska i wprowadzono ograniczenia w podróżowaniu międzywojewódzkim. Badania poprzedzające zostały przeprowadzone na zarażonych osobach w celu wyśledzenia i wyizolowania innych możliwych infekcji. Jedyne co Tajlandia mogła zrobić lepiej moim zdaniem to wcześniejsze zamknięcie granicy z Chińczykami.

    Porównaj to z Holandią, gdzie nadal nie ma kontroli na lotniskach, gdzie nie wykonuje się skanów temperatury, gdzie nie nosi się masek na twarz i gdzie nie przeprowadza się kontroli przeszłości. Połącz to z nieprzekonującymi wytycznymi RIVM, zbyt późnym podjęciem działań przez rząd i medialną histerią, która najwyraźniej jest bardzo pożądana wśród części populacji, której zdaniem środki nie mogą być wystarczająco surowe, i masz różnicę.

    • kocham mówi

      Drogi Wimie, to właśnie mam na myśli. Jak to możliwe, że Tajlandia zareagowała tak szybko i dokładnie na pierwsze doniesienia o koronie? Jak mówisz, zacząłeś mierzyć temperaturę na lotniskach w styczniu zeszłego roku? Tajlandia jest oczywiście blisko Chin i mogła mieć więcej przyjazdów chińskich turystów, ale Holandia była nadal obojętna na początku marca, podczas gdy Wielka Brytania zaprzeczała temu nawet na początku tego miesiąca. Czy tajlandzki RIVM miał inne/lepsze informacje/ostrzeżenia? Czy nie wydaje ci się dziwne, że kraje europejskie nie działają odpowiednio, podczas gdy kraj taki jak Tajlandia radzi sobie lepiej. Exodus z Bangkoku na wieś nie miał praktycznie żadnych konsekwencji, a wprowadzony przez Songkran zakaz podróżowania tam i z powrotem to bardzo mądra decyzja. Czapki z głów przed Tajlandią.

      • Rob W. mówi

        Szybki i odpowiedni?? Nie można przechwycić chorych osób na podstawie samego pomiaru temperatury. Możesz być zarażony przez prawie 2 tygodnie i chodzić bez żadnych objawów. Tajlandia zezwoliła na wjazd na kolejne 2 miesiące Chińczykom, którzy mogli być bardzo chorzy, ale nie mieli jeszcze wyraźnie grypy/korony. Jest to poważne ryzyko, za które władze Tajlandii spotkały się z dużą krytyką. Moja opinia jest uzasadniona.

        Jak naprawdę władze działały na czas? W Tajlandii pierwszego pacjenta z koronawirusem zdiagnozowano 13 stycznia. Rząd pozwolił Chińczykom bez ograniczeń, nawet z okolic Wuhan. Pomiar temperatury na lotnisku uważa się za wystarczający. Dopiero około 20 marca ludzie zostali wezwani do zachowania dystansu (dystansu społecznego) i dobrowolnego pozostania w domu w jak największym stopniu. Stan wyjątkowy wszedł w życie 24 marca. Od tego czasu nie podjęto żadnych realnych działań. To 2,5 miesiąca po pierwszym wykryciu korony w kraju.

        Krótkie porównanie z Holandią: pierwsza osoba chora 27 lutego, 9 marca rząd wprowadził kilka środków higieny. Od 11 marca rząd zaapelował o pozostanie w domach, unikanie kontaktów towarzyskich itp. Od 15 marca wyraźnie zachowaj dystans 1,5 metra. To 2 tygodnie od pierwszego wykrycia.

        Udowodniono, że dystans społeczny, zachowanie dystansu itp. Pomagają. Tajlandia nie spieszyła się z tym wezwaniem, chociaż liczba zdiagnozowanych pacjentów była nadal ograniczona. Ale potem pojawia się pytanie o kurczaka i jajko. Czy liczba potwierdzonych zakażeń była nadal niska ze względu na małą liczbę testów, czy też liczba testów była niska ze względu na małą liczbę pacjentów?

        W każdym razie fakt, że Tajlandia podjęła środki „w odpowiednim czasie”, jest opinią, z którą się nie zgadzam. Widzę więcej reakcji spóźnionych, a potem nagłych działań doraźnych (np. natychmiastowe zamknięcie granic). Wadą tego jest to, że zarówno obywatele, jak i władze nie miały czasu na przystosowanie się, zamieszanie itp. (zobacz, co stało się na lotnisku, gdy ludzie nagle musieli przejść kwarantannę). W Europie między ogłoszeniem a wprowadzeniem tak drastycznych środków upłynął około dzień lub dwa (granica zamknięta). Oznacza to więcej czasu na przygotowania, ale także szansę, że ktoś przemknie się niezauważony. Co jest lepsze? Można też mieć na ten temat swoje zdanie.

        I jak Chris napisał poniżej, maski na twarz (nie chronią cię, chroń trochę, jeśli stoisz blisko kogoś innego i chlapiesz je pod wodą, ale lepiej po prostu trzymaj się z dala od innych) nie widziałeś zbyt wiele do marca . Nie nazwałbym dwóch miesięcy znikomej lub żadnej akcji szybkimi i adekwatnymi, ale każdy ma swoje zdanie.

        Myślę, że wyjaśnienia musimy szukać gdzie indziej

        https://www.thailandblog.nl/nieuws-uit-thailand/coronacrisis-thailand-15-april-30-nieuwe-besmettingen-en-2-personen-overleden/#comment-587776

        • Petervz mówi

          Rob, wiesz, że nie popieram tej administracji. Niemniej jednak, mają teraz sytuację całkiem dobrze pod kontrolą. Niestety dzieje się to teraz z ogromnymi szkodami ekonomicznymi.
          Uważam, że noszenie ochrony ust i nosa (teraz naprawdę 99% w Bangkoku) jest ważną częścią niskich ocen. Ochrona nie jest dla siebie, ale zapewnia, że ​​kropelki są silnie hamowane podczas kichania lub kaszlu.

          Inną dużą różnicą jest liczba „super rozprzestrzeniających się wydarzeń” w Europie. Są to imprezy sportowe, karnawał, nabożeństwa i wszystkie inne, podczas których wiele osób gromadzi się, śpiewa lub krzyczy bez maski, w słabo wentylowanych pomieszczeniach. W Tajlandii było tylko 1 takie zdarzenie (etap pudełkowy), z którego wystąpiło najwięcej infekcji.

          Wiele osób nie wierzy w liczby Tajlandii. Ja robię. Zakażeń będzie prawdopodobnie znacznie więcej niż obecne małe 3000, ale liczby zgonów nie da się ukryć. W lutym zasięg rządu był bardzo słaby. Każde ministerstwo miało swoje zdanie, a polityka odgrywała zbyt dużą rolę. Teraz jest wyraźnie dużo lepiej. Teraz zasięgiem zajmują się wyłącznie lekarze specjaliści, a ministrowie zostali tymczasowo odsunięci na bok. Jest to wspólny medyczny wróg, z którym mogą walczyć tylko medyczni specjaliści, a nie jak np. w USA, gdzie zdobycze polityczne prowadzą do wielu chorych i zmarłych.
          W kryzysie takim jak ten cieszę się, że tu mieszkam.

          Ogromne szkody gospodarcze wyrządzone wielu ludziom przez obecne środki to inna dyskusja.

          • Rob W. mówi

            Nadal uważam, że liczby w Tajlandii są dużo niższe niż w Holandii, chociaż oczywiście wolę poczekać na wyliczenia od ekspertów w dziedzinie ofiar korony. Niezależnie od tego, czy jest to również zestawiane z całkowitą liczbą zgonów (aby można było zobaczyć, czy jest tam coś dziwnego i porównać dane dotyczące korony). Rząd Tajlandii działa teraz prawidłowo (w tym Holandia), ale z pewnością nie było tak od samego początku. Mam również krytykę: wprowadzenie środków ad hoc bez okresu 24-48 godzin, aby obywatele i urzędnicy służby cywilnej mogli się do nich przygotować, między innymi doprowadziło do chaosu na Suvarnaphum. To mogłoby być lepsze. Jak radzić sobie z konsekwencjami ekonomicznymi, to rzeczywiście inna dyskusja.

            Ale gdzie powinniśmy szukać różnic w ofiarach? Nie dlatego, że od pierwszego dnia działały tak dobrze i dlatego miałyby przewagę (coś, co powiedziałbym w przypadku Tajwanu). Położenie geograficzne (temperatura, klimat, wilgotność)? Kto wie, może to odegrać jakąś rolę. Chociaż z badań nad grypą przeprowadzonych w Australii wiemy, że całkowita liczba chorych nie różni się zbytnio w ciepłych i łagodnych częściach kraju. W Indonezji nie wszędzie jest najlepiej... Czy to dlatego, że wiele osób spotyka się w pomieszczeniu i zapala sobie nawzajem kieliszek? Może i mnie to dotyczy, więc przewagę mają kraje, w których ludzie spędzają więcej czasu na świeżym powietrzu.

            Po prostu nie mogę tego powiedzieć. Wiem, że nie będę trąbił pochwałami rządu Tajlandii. Nie wbiję ich też w ziemię, mimo opuszczonych szwów. Nie było gotowych scenariuszy, więc można spodziewać się błędów i pomyłek. Łatwo jest oceniać z perspektywy czasu. Poczekam i zobaczę, co eksperci mają do powiedzenia, zgadywanie jako laik jest zabawne, ale nie mam odpowiedzi. Wkrótce będzie wystarczająco dużo czasu, aby przeanalizować, co poszło dobrze, a co źle. Jestem szczęśliwy tutaj w Holandii, myślę, że w Tajlandii też by mnie to uratowało.

            Uwaga: cóż, Stany Zjednoczone, ten sternik pływa we wszystkich kierunkach… nie do końca największy kraj na ziemi. Odrzucam również szwedzką strategię:
            - https://www.theguardian.com/world/2020/apr/19/anger-in-sweden-as-elderly-pay-price-for-coronavirus-strategy
            - https://thethaiger.com/coronavirus/swedens-massive-public-health-gamble-is-failing

        • Fryzjer Jerzy mówi

          Osobiście nie wierzę w żadne oficjalne dane rządu Tajlandii. Nadal nie ma danych na temat tego, ile osób faktycznie zostało przebadanych, a na porównanie między przewidywaną liczbą ofiar śmiertelnych a rzeczywistą liczbą ofiar śmiertelnych możemy długo czekać.

          • chris mówi

            Miałem ucznia, który wykazywał oczywiste objawy Covid-19 w klasie na początku marca: gorączka, kaszel i ból gardła. Lekarz w szpitalu w Bangkoku dał jej lekarstwo na zachorowanie w domu. Poproszono o test koronowy: zdaniem lekarza niedostępny i bardzo drogi, za który trzeba zapłacić samemu. W tym okresie liczba potwierdzonych zakażeń prawie nie wzrosła.
            Krótko mówiąc: nie testowane. Ignorancja jest błogosławieństwem. I nie wyobrażam sobie, żeby była jedyna w Bangkoku.

        • Ginette mówi

          Tak, to z pewnością prawda, co mówisz, byliśmy w Tajlandii grudzień styczeń luty marzec i mieliśmy rezerwację na Wietnam 4 lutego i otrzymaliśmy e-mail z hotelu w Wietnamie w styczniu, że gdybyśmy byli Chińczykami, nie bylibyśmy wpuszczeni, gdybyśmy byli w szkołach w Wietnamie były już zamknięte w porównaniu z Tajlandią, bardzo szybko nadrobili zaległości, w Tajlandii nic nie zostało zrobione, ale nadal były loty z Chin

      • wim mówi

        Lieke, nie wiem, czy Tajlandia była szybka i dokładna. Moim zdaniem było już za późno, by odeprzeć hordy Chińczyków. Poza tym podejście sprawdziło się tutaj. Może się zdarzyć, że w statystykach tu i tam pominięto infekcję, ale z pewnością nie jest tak, że tutajtejsze szpitale są przepełnione niezliczonymi przypadkami korony.

        Jeśli porównam sytuację tutaj z Holandią, podejście w Holandii wydaje się niezdarne. RIVM przez dłuższy czas wskazywał, że nie ma zagrożenia. Rozumiem, że sytuacja na początku była niejasna, ale potem mówię: jeśli masz wątpliwości, nie wyprzedzaj. Więc ludzie powinni byli powiedzieć „nie wiemy, może być lepiej lub gorzej, mądrze byłoby zachować dystans, nosić maski na twarz i dokładnie myć ręce”.
        Również w NL zdecydowanie za późno ograniczenia w podróżowaniu dla Chińczyków, Włochów itp. Brak masek na twarz.

        Wiem, że wielu ludzi w Holandii uważa, że ​​kontrole temperatury i maski na twarz to nonsens. Jestem też przekonany, że nie jest to w 100% skuteczne. Ale to też jest absolutnie konieczne. Nawet gdyby było to tylko 50%, nadal przerywa łańcuch transmisji, dokładnie to samo, co robi zachowanie dystansu.

        Konkluzja: Myślę, że Tajlandia poradziła sobie z tym rozsądnie, ale podejście w Holandii było i nadal jest niezdarne. Dlatego Tajlandia nagle wydaje się taka dobra.

  2. Petervz mówi

    Inne informacje? Nie, nie sądzę. Dużą różnicą między Tajlandią a Holandią jest wczesne noszenie masek na twarz, co oznacza, że ​​rozprzestrzenianie się jest znacznie mniejsze. Ponadto w Tajlandii było znacznie mniej tak zwanych „wydarzeń super rozprzestrzeniających”, takich jak sport na zamkniętych stadionach, karnawał, nabożeństwa, gdzie jest dużo krzyków i śpiewów w słabo wentylowanych miejscach.

    • kocham mówi

      Wciąż dziwne, jeśli weźmie się pod uwagę, że działanie maseczek na twarz jest kontrowersyjne, a food courty w Tajlandii kilka razy dziennie są zatłoczone ludźmi siedzącymi blisko siebie i jedzącymi. Również stańcie blisko siebie czekając na ich zamówienie, idźcie obok siebie w stronę stołu. Popularne jest też jedzenie uliczne, transport publiczny też często jest zatłoczony ludźmi, efekt masowego exodusu z Bangkoku był ograniczony, w ostatnich dniach stłoczyły się tłumy ludzi czekających przy kasach wniosków o wsparcie i punktach dystrybucji żywności, to wszystko jest możliwe w miejscach zagrożonych superrozprzestrzenianiem. Jedynym powodem, jaki przychodzi mi do głowy, jest to, że Tajlandia została „dotknięta” łagodniejszą odmianą korony, a stopień skażenia pozostał bardzo ograniczony. To pasuje do obrazu całego regionu razem z Mjanmą, Laosem, Kambodżą, Wietnamem. Wszystkie te kraje zostały lekko/średnio dotknięte skażeniem. Powiedzmy, że Tajlandia uważnie przyglądała się/słuchała Chin. Mądry!

  3. Wayan mówi

    To nie tylko Tajlandia, ale wiele krajów w Azji, ma niską krzywą i znacznie mniej infekcji niż Europa i USA.
    Tam, gdzie mieszkamy w isaan, nie znam nikogo z infekcją

    Kiedy teraz zobaczę 45000 XNUMX zgonów w USA, możesz się zastanawiać, dlaczego wirus eksplodował.
    Trump obwinia Chiny, a później Europę,
    Są najlepsi na świecie, polityczna przechwałka!

    Teraz pojawiają się ostrzeżenia o drugiej epidemii przed zimą, wtedy możemy odwrócić sytuację i obwiniać Stany Zjednoczone, gdy otwierają salony fryzjerskie, gabinety masażu, sklepy pedicure itp. jak mogą zachować dystans społeczny?
    To prawda, podobnie jak w wielu innych krajach, że Tajlandia szuka szczepionki,
    Jednak szczepionka na koronę jest jeszcze za wiele miesięcy

    Pozdrowienia

  4. Henk mówi

    Moderator: Proszę tylko odpowiedzieć na pytanie czytelnika.

  5. chris mówi

    Drogi Like,
    Rzeczywiście, gdy spojrzy się na różnice w poszczególnych krajach, dzieją się dziwne rzeczy. Jednym z najważniejszych jest to, że nie każdy kraj przeprowadza testy w ten sam sposób (i nawet przy zmianach w reżimie testów w czasie), nie rejestruje (zakażenia, zgony) w ten sam sposób, więc wszelkie porównania między krajami są bezsensowne i prowadzi do błędnych wniosków. prowadzi. Innymi słowy: możesz interpretować dane w taki sposób, że zawsze masz rację. (jak to bywa z maseczkami na usta)
    W każdym kraju liczba infekcji jest najprawdopodobniej wyższa niż oficjalne dane po prostu dlatego, że pewna liczba osób jest zarażona, ale tak naprawdę nie jest nią dotknięta.
    Wyjaśnienia rozwoju w obrębie jednego i tego samego kraju dzielą się na trzy typy:
    – cechy (rozprzestrzeniania się) wirusa. (np. co dzieje się w regionach tropikalnych, wyższa wilgotność?)
    – charakterystyka miejscowej ludności (starość, choroby, odporność, zachowania takie jak odwiedzanie kościołów, domy bez klimatyzacji i bez okien itp.)
    – charakterystyka sektora medycznego i podjęte środki (liczba łóżek IC, blokady, godziny policyjne, maski na twarz).
    Opowieść o skuteczności maseczek w Tajlandii i mierzeniu temperatury na lotnisku to moim zdaniem bzdura. Pierwsza infekcja w Tajlandii miała miejsce 13 stycznia, potem było kilka kolejnych, aż do wybuchu epidemii w połowie marca (Tajlandczyk wracający z zagranicy i mecz bokserski w Bangkoku). Codziennie korzystam z komunikacji miejskiej w Bangkoku i do połowy marca (wirus był od 2 miesięcy, ale nie ma prawdziwej epidemii) nie widziałem 10% Tajów w czapkach. Od marca wzrósł do 50%. Że to spowolniło rozprzestrzenianie się wirusa to prawdziwy nonsens, bo mało kto je nosił. Ludzie zaczęli bardziej drgać kapslami, gdy epidemia była faktem!!!.
    Wzrost nie jest jeszcze oznaką, że masz Koronę, a pomiar temperatury nie był systematycznie przeprowadzany na lotnisku, a tylko na samolotach, które przyleciały z Chin. Tak jakby żaden Chińczyk nie mógł wjechać do kraju drogą lądową i przez inne miejsce, takie jak Singapur.

    • Petervz mówi

      „Myślę, że historia o skuteczności maseczek w Tajlandii i mierzeniu temperatury na lotnisku to nonsens”.

      Niezwykłe oświadczenie teraz, gdy nawet WHO przyznała, że ​​noszenie masek na twarz rzeczywiście ogranicza rozprzestrzenianie się wirusa, a noszenie ich stało się obowiązkowe w wielu krajach, w tym prawie w całych Niemczech. Słuchaj mniej DT.

      • wibar mówi

        Jeśli zamierzasz dokonać korekty, zrób to dobrze. (99 procent nasadek na usta używanych w Tajlandii nie zapewnia żadnej ochrony przed Covid, ponieważ nie zamykają się prawidłowo wokół ust i nosa. To również ustaliła WHO i nasz własny RIVM. Nasadka na usta, która nie spełnia surowych wymagania ochrony przed wirusami zwiększają nawet ryzyko zakażenia, ponieważ ludzie mają tendencję do ignorowania wszystkich innych środków (1,5 metra) odległości, ponieważ nadal nosi się maskę na twarz.
        Ponadto większość Tajów nosi maskę głównie przed smogiem (zanieczyszczeniem powietrza) w dużych miastach. Jednak wirus jest wielokrotnie mniejszy i dlatego może łatwo przejść przez te standardowe maski na twarz.
        Wreszcie miejsca, w których wirus dostaje się do organizmu, to nie tylko nos i usta, ale także oczy, dlatego każdy powinien również nosić maskę na twarz, aby dobrze chronić się przed infekcją.

        • Petervz mówi

          To prawda, że ​​maski na twarz nie zapewniają żadnej ochrony. Nasadki na usta, a następnie mogą być po prostu domowej roboty, zapewniają mniejsze prawdopodobieństwo zarażenia innych podczas kichania lub kaszlu. Następnie kaszlesz lub kichasz we własną maskę na twarz, a kropelki z możliwym wirusem nie idą daleko.

      • chris mówi

        jeszcze 1 raz. Od 13 stycznia (pierwsza zmierzona infekcja koronawirusem w Tajlandii) do połowy marca prawie NIKT nie nosił czapki, a liczba infekcji ledwo wzrosła w ciągu DWÓCH MIESIĘCY. Od 13 marca (wybuch epidemii) ludzie zaczęli nosić więcej czapek (ale nadal nie cała populacja). Można nawet argumentować, że liczba infekcji wzrasta, ponieważ coraz więcej osób nosi maski, na podstawie samych liczb w połączeniu z ramami czasowymi. Ale to jest tak samo bzdurne, jak mówienie, że w Tajlandii jest tak mało infekcji, bo KAŻDY nosi czapkę od samego początku.

  6. Cornelis mówi

    Nie zmienia to twojego rozumowania, ale na powierzchniach Chin wzgl. Europo zapomniałeś o 3 zerach.

  7. Krzysiek ze wsi mówi

    Myślę, że ma to też coś wspólnego z klimatem.
    Tak naprawdę nie ma tu zimy, a grypa prawie tu nie występuje.
    Od kilku tygodni w Isaan mamy około 40 stopni.
    Myślę, że trochę za ciepło na wirusa grypy.
    Tylko 3 martwy w ciągu ostatnich 1 dni (mówią),
    ale jakoś mogę w to uwierzyć.
    Tu na wsi nikogo nie ma i my też nikogo nie znamy,
    kto zaraził się wirusem.
    Ale nawet tutaj, we wsi, chodzą w maskach.
    A także w dużych miastach ludzie mieli na długo przed Koroną
    maski używane ze względu na zanieczyszczone powietrze.
    Być może pomogło to również w mniejszym rozprzestrzenianiu się wirusa.
    Tutaj nie są tak godne pogardy (z wyjątkiem ruchu ulicznego)
    organizować imprezy związane z koronawirusem, jak w niektórych (Holandii) krajach.
    W każdym razie nie martwię się.

    • Renée Martin mówi

      Indonezja ma mniej więcej taki sam klimat jak Tajlandia i naprawdę nie chce się tam być z powodu dużej liczby infekcji.

      • wim mówi

        Jest ich prawie 8000 na obszarze mniej więcej wielkości Europy gdzieś poza Uralem.
        W Indonezji, podobnie jak w Tajlandii, istnieje kilka obszarów bez pojedynczej infekcji. Po prostu trzymałbym się z dala od Dżakarty.

  8. struktura mówi

    Drogi Lieku,

    Moim zdaniem Tajlandia nie otrzymała żadnych innych informacji, ale jest oszukiwanie z liczbą ofiar i chorych.
    Podobnie jak w Chinach, gdzie liczba ofiar również została sfałszowana, lokalni dziennikarze, którzy poruszyli ten temat, zostali zwolnieni lub zniknęli.
    To, co łączy Tajlandię i Chiny w tym kryzysie, to fakt, że obywatele mają niewiele do powiedzenia, ponieważ u władzy jest wojsko lub partia komunistyczna.
    Krótka historia dezinformacji

    • wim mówi

      Marco, w jakich szpitalach według ciebie są nieliczeni pacjenci? Prawdopodobnie możesz wymienić kilka szpitali, które są przepełnione.

  9. Ronalda Schutte'a mówi

    ładne wrażenie wskazuje na częstość infekcji w zależności od klimatu.
    https://www.maurice.nl/2020/03/27/de-invloed-van-luchtvochtigheid-op-de-verspreiding-van-het-covid-19-virus/
    Być może nie można wyciągnąć żadnych wniosków, ale jest to uderzające. Powód jest jak dotąd całkowicie niewyjaśniony.

  10. kees mówi

    Wydaje się, że klimat ma bardzo duży wpływ.
    Wirus namnaża się i rozprzestrzenia znacznie mniej w wyższych temperaturach i
    przy dużej wilgotności (tropiki!).
    Grypa atakuje nas również zimą.
    Co więcej, ilość witaminy D w twoim ciele byłaby zwiększona przez słońce, które
    korzystnie wpłynie na układ odpornościowy.

  11. Annelie mówi

    Nie jest prawdą, że tylko Pekin, Szanghaj i Hubei były objęte kwarantanną. Od moich chińskich przyjaciół w Chinach wiem, że prawie całe Chiny, aż do najmniejszych wiosek, były objęte kwarantanną. Moja przyjaciółka odwiedzająca rodzinę w małej wiosce niedaleko Chengdu w prowincji Syczuan, ale mieszkająca w Dali w prowincji Yunnan, codziennie otrzymywała telefony od agencji rządowych i monitorowano jej wszystkie ruchy i kontakty, gdy utknęła w wiosce rodziców. Zajęło to 7 tygodni.

  12. Keith 2 mówi

    Cieplejszy klimat, a więc mniejsza transmisja wirusa

  13. czarnyb mówi

    W zeszłym tygodniu widziałem ciekawy program w telewizji.
    Eksperci wykazali, że ogniska koronowe wszystkich rozmiarów mają tę samą przepustowość co Huwan.
    Przy tych samych temperaturach od 5 do 15 stopni C i niskiej wilgotności.
    Coś do przemyślenia.
    Ed

  14. Ruud mówi

    Możliwych jest wiele wyjaśnień.
    Po pierwsze, wiele zgonów z powodu koronawirusa nigdy nie zostało zarejestrowanych jako zgony z powodu koronawirusa, ale zarejestrowano je na przykład jako infekcję płuc.

    Po drugie, wirus jest mało odporny na gorący klimat.

    Po trzecie, populacja Tajlandii i ogólnie populacja Azji ma nieco inny układ odpornościowy niż populacja europejska.
    Wygląd Azjatów różni się od Europejczyków - i Murzynów - dlaczego więc układ odpornościowy miałby być identyczny?

    Co więcej, koronawirus nie pojawił się znikąd, ale jest mutacją już istniejącego wirusa.
    Ma więc wiele siostrzenic i siostrzeńców, którzy mają również inne siostrzenice i siostrzenice, które wyglądają jak koronawirus, ale nie są identyczne.
    Niektórzy z tych kuzynów mogą być zaznajomieni z układem odpornościowym populacji Tajlandii, a zatem układ odpornościowy jest bardziej odporny na koronawirusa.

    • chris mówi

      Średnia długość życia w Tajlandii jest wciąż o 10 lat krótsza niż w Holandii. Nie mówi wszystkiego, ale dużo mówi o różnicach w układzie odpornościowym.

      • Ruud mówi

        Układy odpornościowe nie muszą być lepsze lub gorsze, ale mogą mieć różne priorytety.
        Jeden jest bardziej odporny na wirusy, a drugi na bakterie.
        To część doboru naturalnego.
        Jeśli wszystkie układy odpornościowe zrobią to samo, pojedyncza zmutowana choroba może zniszczyć całą populację, gdy ten układ odpornościowy nie poradzi sobie z tym patogenem.

        Nie sądzę, że układ odpornościowy ma wiele wspólnego z oczekiwaną długością życia, ale ta oczekiwana długość życia ma więcej wspólnego z ograniczoną opieką medyczną. (plus duża liczba wypadków)
        Gdybym urodził się w Tajlandii, nie przeżyłbym dzieciństwa.
        Teraz wciąż tu jestem.
        I chociaż istnieje rozbudowana sieć opieki, jakość opieki jest niewielka.
        Wiedza medyczna wielu lekarzy jest minimalna.
        Ponadto dla zwykłego (biednego) Tajlandczyka wiele dobrych, nowoczesnych leków, które mogłyby go ulepszyć, jest po prostu niedostępnych.

      • Tino Kuisa mówi

        Nie, Chris, oczekiwana długość życia jest następująca (dane z 2018 r.)

        Holandia mężczyzna 80 — kobieta 83

        Tajlandia mężczyzna 73 —— kobieta 81

        Zatem nie jest to różnica 10 lat, ale 7 (mężczyzna) i 2 (kobieta).

        Różnice w oczekiwanej długości życia (od urodzenia, jak pokazano na tych liczbach) mają głównie związek z czynnikami społeczno-ekonomicznymi, a w niewielkim stopniu z układem odpornościowym. Największą rolę odgrywa współczynnik umieralności noworodków. Oczekiwana długość życia, powiedzmy od 20. roku życia, jest jeszcze bardziej podobna.

  15. Johan mówi

    Może się również zdarzyć, że ludzie w Tajlandii nie chcą być hospitalizowani, jeśli nie są ubezpieczeni. Wydaje się, że tak jest w USA.

    Myślę, że ogólnie można powiedzieć, że Azjaci są bardziej skłonni do chodzenia w maseczkach. Myślę, że te czapki raczej nie pomagają w walce z Covid 19, a także w walce ze spalinami w miastach. Może to być bardziej miara tego, jak bardzo boimy się śmierci z powodu wirusa.

    Dowodem na odmienność kulturową jest to, że w Tajlandii nie przejmują się zbytnio liczbą ofiar śmiertelnych na drogach, która jest bardzo wysoka w porównaniu z innymi krajami. Jak głowa pęka od obliczeń logicznych, gdy widzisz pick-upa rozwalającego Sukhumvit z trójką dorosłych i trojgiem dzieci z tyłu. Połowa z tych pasażerów jest „chroniona” za pomocą masek, ale nie kasku.

    Ale, jak wy wszyscy, uwielbiam przyjeżdżać do Tajlandii. Dopóki sam nie pakujesz się w kłopoty, jest to bardzo miłe, fascynujące i wszechstronne.

    • wim mówi

      Janusz, nie o to chodzi. Rząd płaci za hospitalizację z powodu koronawirusa. Został szeroko opublikowany tutaj. Więc nie ma progu.

  16. Ralph mówi

    Najdroższy Liege,
    Logiczne jest, że [zwłaszcza osoby z grupy ryzyka] są zaniepokojone przebiegiem i konsekwencjami
    covid-19 wirus.
    Doprowadza mnie to trochę do szału z tymi wszystkimi znanymi ludźmi, którzy nagle to rozumieją i wyrażają swoje opinie, które często pochodzą z kryształowej kuli i w ten sposób wywołują niepotrzebną panikę.
    Wczoraj nawet Maurice de Hond, który też o tym wie, stanowi zagrożenie dla społeczeństwa.
    Trzymajmy się wirusologów i osób, które się na tym znają i nie dajmy się doprowadzić do szału tymi wszystkimi pustymi opiniami tak zwanych BNowców.
    Wszystkiego dobrego zdrowia i pomyślcie o swoich bliźnich,
    Rafał (grupa ryzyka)

  17. Herman ale mówi

    Faktem jest, że liczby w Tajlandii są celowo utrzymywane na niskim poziomie.Chciałbym po prostu porównać statystyki zgonów w tym roku w marcu i kwietniu z liczbą zgonów w tym samym okresie w 2019 r. Myślę, że wtedy otrzymamy zupełnie inny obraz. Byłem w Tajlandii od stycznia do końca marca i w tym okresie nie widziałem prawie żadnych środków. Blokada zaczęła się w ostatnim tygodniu marca, dlaczego blokada, skoro liczby są rzeczywiście tak niskie?

    • Jacek S mówi

      Jeśli tak, czy możesz podać źródło? Fakt trzeba udowodnić czy nie?

  18. Harry'ego Romana mówi

    Myślę, że jest kilka czynników:

    a) Według badania przeprowadzonego przez Maurice de Hond, związek między koroną a wilgotnością powietrza (patrz Google). Dlatego w południowo-wschodniej Azji jest znacznie mniej problemów?

    b) Wartość masek na usta: https://twitter.com/i/status/1251336835105726466 różnica bez iz maską
    zob. 2008 lekarz-epidemiolog Marianne van der Sande, [email protected], https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18612429, Profesjonalne i domowe maseczki na twarz zmniejszają narażenie na infekcje dróg oddechowych wśród ogółu…

    https://www.humo.be/nieuws/zelfs-een-theedoek-voor-je-mond-kan-echt-al-helpen~b9d9f871/
    W 2008 roku lekarz-epidemiolog z RIVM, Marianne van der Sande, wykazała, że… mycie maski na twarz, takiej jak ściereczka wokół ust, w temperaturze sześćdziesięciu stopni już pomaga…

    Nie, nie zapewni 100% ochrony, ale odległość 1 1/2 metra już nie. Przy 25% mniejszym ryzyku infekcji jestem już bardzo szczęśliwą osobą. Wyobraź sobie: zamiast 1 chorego zarażonego wysłanego 3, z powrotem do 1 chorego zarażonego wysłanego 0,3, a potem pomyśl o kolejnej 1/4… Gdyby covid-19 nie był tak dominujący przez długi czas.

    c) W Chinach + E + SE Azja ludzie znacznie szybciej noszą maski ochronne. to samo co do pomiaru temperatury. Nie da 100% gwarancji wodoszczelności, ale… jeśli to rozwiąże połowę problemów… wybuch epidemii jest znacznie, znacznie mniejszy. (europejska osobliwość)

    d) strach przed kupnem czegoś, co później okazuje się niepotrzebne:
    W całej Holandii ponownie szerzy się syndrom filtra Mascotte (wiedzieć lepiej, umieć lepiej, robić lepiej). Zapomniałeś już o świńskiej grypie sprzed 11 lat, kiedy NL kupiła mnóstwo szczepionek? Okazało się, że grypa „nie przeszła”. Jak zwykle wszyscy Klompendancerzy wiedzieli o tym – później – nieskończenie lepiej i nie mogli zrozumieć, że totalnie obłąkany rząd zakupił tyle ampułek ze szczepionką.
    https://www.trouw.nl/nieuws/griepvaccin-blijft-misschien-ongebruikt~b36fae89/
    26 lipca 2010 – Minister Zdrowia Ab Klink (CDA) niesłusznie kupił w zeszłym roku 34 miliony szczepionek przeciwko świńskiej grypie.

    e) Naprawdę schrzaniliśmy, nie blokując całego ruchu z Chin do połowy stycznia, biorąc kwarantannę we Włoszech jako żart (zespół słoweńskiej telewizji wchodzi i wychodzi, 22 lutego 19:30 w wiadomościach RTL) w Austrii, tak jak w JAWS , uznać pieniądze turystów za ważniejsze, pozwolić, aby mecz Bergamo-Walencja odbył się z udziałem 40.000 2000 widzów, nie przerywać nabożeństwa w Mulhouse (14 p), nie zakazać karnawału i nie pozwolić każdemu urlopowiczowi na narty na XNUMX dni w poddać kwarantannie. Czas do połowy marca był porąbany, Borys myślał, że wszystko to żart, a Trump nadal tak jest.
    Co więcej, wielu młodych ludzi nadal postrzega to jako żart (jeśli nie zostaniesz dla mnie w domu, mogę już nie być w stanie uratować twoich dziadków). A więc ITCH!

    f) kwarantanna w Chinach była NAPRAWDĘ TRUDNO egzekwowana. Po pierwsze, wielu już zamknęło swoją ulicę/dzielnicę/wieś od dróg przelotowych, a zamknięcie to zostało wymuszone siłą. Ostatecznie państwo chińskie wymusiło kwarantannę wokół Wuhan za pomocą broni palnej. W Europie z kilkoma kontenerami na drogach (ale NIC nie jest zamknięte między Dinxperlo (NL) a Suedewick (D), mili policjanci i ostatecznie grzywna.

    g) Wiele statystyk jest „przetwarzanych” poprzez różne pomiary i raportowanie. Spójrz na Belgów z... 107 zabitymi w zhsen, 170 w domach starców i 2 gdzie indziej. Holandia zgłasza tylko pierwszą grupę. Tak samo testować czy nie testować. Jak w innych krajach..? ?

    h) i jak już pisze „ruud 22 kwietnia 2020 o 12:00”: Być może ludność w południowych Chinach i południowo-wschodniej Azji ma już naturalną odporność. Kiedy zaraza przetoczyła się przez Europę w latach 1346-50, śmierć w krajach rzymskich była znacznie większa niż w krajach germańskich. A w Skandynawii… ledwo. Może też być tak, że DLATEGO wirus jest znacznie łagodniejszy niż np. wśród Indian po Hiszpanach wzdłuż Mississippi około 1525 roku (90+% martwych). To oprócz nawyków żywieniowych, dużo słońca = witamina D i kto wie co jeszcze.

  19. Jana Pontsteena mówi

    Promieniowanie UV, duże stężenie, dobre podejście do granic i lokomotyw, wstrzymanie transportu, zakaz zgromadzeń i imprez. Podejrzane osoby zarażone w 14 karantynie, a także osoby, które podróżowały z prowincji do prowincji. Nie może być lepiej, dlatego też, jeśli chodzi o to, jest to również militarystyczne państwo policyjne. Ale jest tu miło, jeśli trzymasz się zasad. Wtedy masz pełną swobodę w obieraniu.

  20. janbeute mówi

    Nadal nie rozumiem, że około 16 stycznia, w czasie wybuchu epidemii, same Chiny nie jako pierwsze zamknęły swoje granice.
    W wiadomościach zobaczyłem wtedy masy ludzi stłoczonych jak mrowisko na wielu lotniskach w Chinach w drodze do rodzin itp. z powodu chińskiego Nowego Roku.
    Tajlandia również nie zamknęła swoich granic, tysiące Chińczyków przybyło tutaj, aby świętować Chiński Nowy Rok.
    To właśnie Donald Trump jako pierwszy zamknął granice USA dla ruchu z Chin, a później z innych krajów wysokiego ryzyka.
    Fakt, że w Tajlandii odnotowano jak dotąd niewiele ofiar śmiertelnych i infekcji, jest raczej kwestią szczęścia niż przemyślanego i proaktywnego przywództwa.

    Jana Beuta.

  21. Herman mówi

    Czytając wszystkie odpowiedzi, mogę jedynie stwierdzić, że Tajlandia była mniej lub bardziej chroniona przed poważnym skażeniem koronawirusem ze względu na swoje położenie geograficzne. Tajlandia ma to wspólnego z sąsiednimi krajami. Czy Zwrotnik Raka rzeczywiście stworzyłby jakąś barierę? https://nl.wikipedia.org/wiki/Kreeftskeerkring
    Indie, z populacją prawie 1,3 miliarda, również mają jak dotąd znikomą liczbę infekcji. Pakistan i Bangladesz również nie są uwzględnione w pierwszej pięćdziesiątce Corona.
    Drugim wnioskiem płynącym z reakcji może być to, że nie można powiedzieć, że rząd Tajlandii działał wolno, późno i/lub niedbale, bo nie doszło do poważnych spraw. Odpowiedziała, bo media doniosły o aktualnym wydarzeniu, które trzeba było zrobić na oczach narodu i ojczyzny.
    I po trzecie, że obecne problemy, przed którymi stoi ludność Tajlandii, nie powstały w wyniku korony, ale wynikają z niewystarczających działań społeczno-gospodarczych lub ich braku. Ale to ostatnie nie jest zarezerwowane tylko na czasy kryzysu. Jest i pozostaje normalny.

  22. Fryzjer Jerzy mówi

    Osobiście nie wierzę w żadne oficjalne dane rządu Tajlandii. Nadal nie ma danych na temat tego, ile osób faktycznie zostało przebadanych, a na porównanie między przewidywaną liczbą ofiar śmiertelnych a rzeczywistą liczbą ofiar śmiertelnych możemy długo czekać.

  23. Arnoldsa mówi

    Jeśli spojrzysz na mapę świata Covid 19, zobaczysz pod względem uzdrowienia: Holandię na poziomie 0.7%, Niemcy na poziomie 67%, Tajlandię na poziomie 83% i Chiny na poziomie 94%.
    Można zatem wywnioskować z tych danych, że sąsiednie Niemcy również otrzymywały informacje z Chin, podczas gdy Holandia nie.
    Uważam, że rząd Holandii powinien wziąć sprawy w swoje ręce.

    • chris mówi

      Co dziwne, RIVM nie mierzy liczby pacjentów, którzy zostali wyleczeni z Covid-19. Pozostaje więc zgadywanie… i podsycanie strachu….


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową