Drodzy Czytelnicy,

Przeczytałem w Bangkok Post, że Tajlandia przeszła już długą drogę w tworzeniu szczepionki na Covid-19. Oczywiście także w innych krajach. Mam 76 lat i jestem w grupie ryzyka nadwagi, cukrzycy i wysokiego ciśnienia krwi. Przeczytaj także, że szczepionka nie jest pozbawiona zagrożeń i dopiero po wielu latach staje się jasne, czy szczepionka jest bezpieczna, biorąc pod uwagę skutki uboczne. Teraz robi się to bardzo szybko i być może pomija się kroki. Nie byłoby dobrze, gdyby lekarstwo było bardziej niebezpieczne niż choroba.

Teraz moje pytanie brzmi: czy są osoby w grupie ryzyka, które natychmiast przyjęłyby tę tajską szczepionkę, gdy będzie gotowa? A może lepiej poczekać, aż coś przyjdzie z Europy lub USA? A może w ogóle nie szczepić i po prostu zaryzykować?

Z poważaniem,

Orzeł

17 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Czy odważysz się przyjąć tajską szczepionkę przeciwko Covid-19?”

  1. Hendrik mówi

    Jeśli masz 76 lat, masz nadwagę, wysokie ciśnienie krwi i cukrzycę, nie ma nic złego w martwieniu się o to, zamiast o szczepionkę przeciwko Covid-19. Zanim będziesz kwalifikować się do takiej szczepionki, będziesz żył jeszcze 4 lata i być może już umrzesz z powodu powiązanych czynników ryzyka. Powiem tak: zacznij nadawać jakości końcowej fazie życia, zamiast próbować ją przedłużyć. Zacząłem też mieć nadwagę i dlatego miałem wysokie ciśnienie krwi. Kardiolog w Koracie kazał mi wybrać: kontynuować jeszcze większą nadwagę, jeszcze więcej dolegliwości, co skutkuje przyjmowaniem leków i wciąż ryzykiem przedwczesnej śmierci, albo: zadbać o prawidłową wagę odpowiednią do wzrostu i wieku, zdrowy tryb życia, minimalną ilość leków i mniej do zapewnienia.
    Wybrałem to drugie i po 24 miesiącach wróciłem do 80 kg, całkowita redukcja leków, zero nikotyny i bardzo umiarkowany alkohol, pyszne zdrowe posiłki, dużo ruchu i delikatnych sportów, a przede wszystkim: zadowolona żona. Jeśli wiesz, czego chcesz, korona ma mniejsze szanse na zabicie cię.
    Na blogu Tajlandii zamieściliśmy niedawno artykuł o tym, co dr Erwin Kompanje myśli o koronie. Weź sobie to do serca: https://www.thailandblog.nl/achtergrond/coronabeleid-is-inhumaan-zegt-klinisch-ethicus-dr-erwin-kompanje-video/

  2. Hansa van Mourika mówi

    Nie miałbym z tym problemu.
    W 1998 r. zrobiłem kilka testów, w tym zastrzyk na raka prostaty w Assen i różne leki w Zuidlaren.
    Najpierw udasz się do Groningen, tam zostaniesz przebadana na krew i czy jesteś zdrowy, jeśli uzyskasz zgodę, udasz się do odpowiedniej instytucji, codziennie przed otrzymaniem leku lub zastrzyku zostanie pobrana krew, po leku, będziesz regularnie pobierać krew i pytać, jak się czujesz.
    Niektórzy dostają placebo, inni prawdziwy lek, nikt nie wie, co dostają, nawet personel, który to podaje
    Gdy wszystko będzie gotowe, wrócisz do Groningen na kontrolę, gdzie ponownie pobiorą ci krew. Będziesz nadal leczony, aż twoja krew znów będzie miała tę samą wartość.
    Brali w tym udział sami lekarze.
    Miej zaufanie do świata medycyny, badania te są najpierw wykonywane, aby zobaczyć, jakie są skutki uboczne, a więc tylko u zdrowych osób
    Tak naprawdę nie podejmują żadnego ryzyka, gdy tylko zauważą, że kogoś to dotyka, kończą test

  3. Hansa van Mourika mówi

    Testowanie szczepionek lub leków opiera się wyłącznie na skutkach ubocznych.
    Dlatego chcą to robić tylko u zdrowych, młodszych osób i tylko do pewnego wieku.
    Mieć doświadczenie.
    Hansa van Mourika

  4. Hanka Hauera mówi

    Jeśli test na 5000 osobach zakończy się sukcesem. Czy zastosowałbym tę szczepionkę?

  5. Konstantyna van Ruitenburga mówi

    Nie z powodu martwej śmierci. Tajowie mówią najdziwniejsze rzeczy na temat leków i nadal w to wierzą. Nie ma mowy!!!

  6. Albert mówi

    Obecnie dostępnych jest ponad 17000 XNUMX artykułów naukowych zawierających wiele sugestii dotyczących możliwych szczepionek, ale wiele badań jest błędnych, zwłaszcza w Tajlandii, ponieważ ma tam małą zarażoną populację, która nie jest reprezentatywna.
    Krótko mówiąc, uważajcie, a w Tajlandii nie ma prawie nic, więc miło jest przebywać tam na świeżym powietrzu.

  7. Jana S mówi

    Mam 82 lata i jakość mojego życia jest dla mnie ważna. Z pewnością nie stoję w pierwszym rzędzie, aby przetestować na swoim organizmie nowo wynalezioną szczepionkę. Wolałbym zostać lekko zarażony wirusem koronowym, aby wytworzyć przeciwciała w swoim organizmie.
    Swoją drogą, nie boję się śmierci, narodziny i śmierć są ze sobą nierozerwalnie związane.
    Kiedy moje ciało staje się zużyte, stare i wadliwe, z radością wychodzę i wracam do źródła.
    Szczerze mówiąc, jestem bardzo ciekawy i uważam to za moją ostatnią pełną przygód podróż.

  8. Facet mówi

    Szczepionka przeciwko wirusom koronowym, cel świata medycyny.
    Znalezienie, testowanie i produkcja szczepionek nie jest nowością na świecie i wszyscy wiedzą, że wymaga to czasu,

    Teoretycznie Tajlandia mogłaby również opracować szczepionkę. Należy to oczywiście ogłosić na całym świecie i przetestować pod kątem bezpieczeństwa i niezawodności.

    Zatem poczekajcie i na pewno nie wierzcie w jednostronne zapowiedzi niektórych reżimów, wierzcie nauce i śledźcie zapowiedzi na całym świecie

    Dopiero wtedy zdecyduj się na zaszczepienie – jeśli jesteś poważnie zarażony/chorowany i możesz stać się obiektem testów/świnką morską, to oczywiście warto to rozważyć. Oczywiście lepsza szansa niż żadna.

    Osobiście uważam, wierzę, że do końca 2021 roku będzie dostępna jedna lub więcej szczepionek.
    Leki wirusowe pomagające w walce z chorobą mogą pojawić się znacznie wcześniej – być może są już dostępne, ale wymagają jeszcze udowodnienia.

    Po koronie będzie oczywiście kolejne „zwierzę” – przyroda jest pełna żywych istot, a przyroda jest jej częścią także ssak.

  9. Ruud mówi

    Nie sądzę, że Tajlandia ma wiedzę i sprzęt do opracowania szczepionki.
    Ale Tajlandia lubi być „centrum” wszelkiego rodzaju rzeczy.

    W praktyce po pewnym czasie nic już o tym nie słychać i wtedy pojawia się nowy hub.

    • Szczery mówi

      Tajlandia nie jest krajem trzeciego świata w dziedzinie medycyny. Wielu z nich przyjeżdża z całego świata po dobre leczenie i opiekę.

  10. Klaas mówi

    Odpowiadając prosto na Twoje pytanie: „Czy odważysz się przyjąć tajską szczepionkę przeciwko Covid-19?”
    Czy moja odpowiedź jest krótka i zwięzła: „NIE”

  11. endorfina mówi

    Jak długo ludzie szukali szczepionki na przeziębienie lub leku? Jak długo ludzie szukali szczepionki przeciwko HIV lub leku? Jak długo ludzie szukają leku na grypę, a szczepionkę trzeba co roku modyfikować, żeby była ważna tylko 1 sezon. Nie mam więc złudzeń co do tego, czy szczepionka będzie wkrótce dostępna (555). Wiele obiecuje oczywiście uspokojenie „populacji” i podniesienie cen niektórych akcji.
    Lepiej dbaj o swój stan i przestrzegaj dystansu społecznego, wszystko inne to nonsens.

  12. Jacky mówi

    Poczekałbym jeszcze trochę, niemożliwe, żeby taki został teraz wydany, w Belgii rozmawiają w połowie 2021 roku, więc pomyślmy o tym

  13. Szczery mówi

    Znaleźli szczepionkę i uzyskali pozytywny wynik testów na myszach, a teraz następuje druga faza, testowanie na szympansach. Tajlandia nie jest czymś, co dzieje się z dnia na dzień. Oficjalnymi kanałami na razie nic nie można uzyskać. Raczej nielegalne substancje z Indii, na czarnym rynku. Ale trzymaj się od tego z daleka.

  14. Pokój mówi

    Zawsze uważam, że to wspaniale, że ludzie zawsze szybko znajdują dobrze działającą szczepionkę, która działa na małpy, myszy, szczury i inne zwierzęta, ale wydaje się, że te szczepionki nigdy nie działają na ludzi…
    Uważam, że branża farmaceutyczna to prawdziwy biznes wart miliardy dolarów, któremu w ogóle nie można ufać.

    • RonnyLatYa mówi

      Fred, też o tym myślałem. OK, nie wiem o tym wszystkim zbyt wiele, ale mimo to...

      Rzeczywiście, zawsze wydaje się działać doskonale, dopóki nie dotrzemy do zastosowania na ludziach.
      Czasami myślę, że ludzie boją się, że to może zadziałać na nich zbyt dobrze.
      Przecież ludzie, którzy już nie chorują, są bezużyteczni.

      „Uważam, że przemysł farmaceutyczny to prawdziwy biznes wart miliardy dolarów, któremu w ogóle nie można ufać”.
      Myślę, że nie powinniśmy w to wątpić. Istnieje także obawa, że ​​należy lub można go produkować tanio.
      Najpierw zaczynają wszędzie narzekać na wsparcie rządu lub inne dary, w drodze wszelkiego rodzaju oszukiwania ludności, ale gdy za otrzymane pieniądze znajdą lekarstwo, zaczynają pobierać od tych samych osób najwyższą cenę za uzyskanie tego leku.

  15. Chunczaj mówi

    Tajlandia i Tajlandia przynajmniej mają coś wspólnego zarówno z jedzeniem, jak i medycyną, to nie tylko kultura, ale i obsesja. Kiedyś przeczytałem gdzieś, że spożycie narkotyków w Tajlandii w przeliczeniu na mieszkańca jest najwyższe na świecie. Prawie wszystkie leki można kupić w aptekach bez recepty. Kiedy widzę, jakie leki ma moja żona (przywiezione z Tajlandii), nawet nie wiedziałem, że takie istnieją. Jeśli chodzi o lek na Covid19 z Tajlandii (o ile w ogóle istnieje) to na pewno bym go nie wziął. Sugestie są również szeroko rozpowszechnione w Tajlandii, podobnie jak przesądy.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową