Drodzy Czytelnicy,

Wiem, że w Tajlandii do pracy potrzebne jest pozwolenie na pracę. Teraz jestem cyfrowym koczownikiem i cały dzień pracuję na swoim laptopie jako programista. Czy mogę mieć przez to kłopoty? To znaczy, czy jest jakaś kontrola nad rodzajem pracy, którą wykonuję? Nie sądzę, bo oczywiście nie mogę sprawdzić, czy cały dzień jestem online dla zabawy, czy dla pracy.

lubię to słyszeć.

Z poważaniem,

Tomek

11 odpowiedzi na „Czy możesz mieć kłopoty w Tajlandii, jeśli pracujesz jako cyfrowy koczownik?”

  1. rene23 mówi

    Nie budźcie śpiących psów (oficerów) !!

  2. styczeń mówi

    Oczywiście mogą sprawdzać wszystko, co robisz na swoim laptopie w ciągu dnia, powinieneś wiedzieć, że jako programista mogą po prostu patrzeć.
    ale jest różnica, jeśli pracujesz na swoim laptopie dla holenderskiej firmy, nie ma problemu, ale jeśli pracujesz dla tajskiej firmy, masz problem.
    i nie myślcie, że są tam głupi, wiedzą dużo.

  3. Willem mówi

    Rozumiem, że dopóki nie pracujesz dla tajskiej firmy, nie ma problemu. Ponownie, będzie obowiązywało, że nie wolno ci przyjmować pracy od obywateli Tajlandii.

    Praca online i tak nie jest zbyt namacalna. Na pewno nie, jeśli korzystasz również z VPN.

    Po prostu bawisz się komputerem, prawda? teraz też. hahaha

    • Steven mówi

      Twoje kryterium „nie odbieraj pracy obywatelom Tajlandii” nie istnieje.

      Oficjalnie tego rodzaju praca nie jest dozwolona, ​​ale nie wspominaj o tym, a nie ma koguta, który by o tym zapiał. Ale przy dłuższym pobycie może to prowadzić do problemów wizowych.

  4. Tona mówi

    Nie możesz pracować w Tajlandii bez pozwolenia na pracę. Nie ma też pracy domowej. Więc odpowiedź wydaje mi się jasna.

  5. l. niski rozmiar mówi

    Ważne jest, aby wiedzieć, czy jesteś w Tajlandii przez cały rok, czy tylko na przykład przez 3 miesiące.

    Ważne jest również to, co programujesz i dla kogo!

    W Tajlandii są kontrole z powodu cyberprzestępczości, ale potem
    musi istnieć powód, dla którego ktoś jest weryfikowany.
    Ostatnio niedaleko mnie aresztowano grupę Chińczyków z 29 laptopami i 61 I-telefonami.

  6. Anthony mówi

    Możesz sprawdzić w urzędzie imigracyjnym, ale szansa, że ​​tam udzielą odpowiedzi, jest niewielka, a szansa, że ​​otrzymasz od nich pytanie, jest duża. 🙂

    Myślę, że to zależy od kilku czynników. i czy kradniesz chleb.
    1 jaki rodzaj wizy posiadasz (turystyczna, emerytalna itp.) ORAZ
    2 kto jest Twoim Szefem lub Klientem.

    Czy pracujesz dla tajlandzkiej firmy (również przyjaciół lub rodziny), którą może wykonywać również Tajlandczyk…. wtedy masz problem.

    Jeśli Twoim pracodawcą jest firma zagraniczna (na przykład Google lub Me) i jesteś zarejestrowany / mieszkasz w NL i Twoja firma ma Cię na liście płac w NL lub wysyłasz faktury do NL BV, nie będzie to problemem.

    Mam to samo, dużo pracuję cyfrowo (Product Owner), a poza tym spędzam 5 miesięcy w roku w Tajlandii na wakacjach z moją dziewczyną i codziennie komunikuję się z moim zespołem w naszej firmie, która znajduje się w Holandii.

  7. chris mówi

    W zeszłym roku chiński fotograf był gapaktem, który robił zdjęcia ślubne dla chińskiej pary w Phuket.
    Zasada jest jasna: bez zezwolenia na pracę cudzoziemiec nie może pracować w Tajlandii ani dla tajskiej firmy lub klienta, ani dla zagranicznej firmy lub klienta, ani dla siebie.
    Ale tak jak w wielu przypadkach w Tajlandii: zasady nie zawsze i nie zawsze są konsekwentnie egzekwowane.
    Ale zobacz rozwój z formularzem TM30. Jeśli ludzie naprawdę się o tym dowiedzą i ktoś będzie chciał zająć się cyfrowymi nomadami, to naprawdę się stanie i będziesz miał przerąbane (szacuję, że powrót do Holandii i niechcianego gościa przez następne 5 lat). Więc nie mów, że nie wiedziałeś.

  8. Jan si mówi

    Nie budź śpiących psów.
    Jeśli pracujesz gdzieś poza zasięgiem wzroku i nikomu nie mówisz, co robisz, nie będzie powodu, by mieć cię na oku.
    Więc nie w kafejce internetowej czy czymś na drodze publicznej.
    Być może pomyśl w odpowiedzi na pytanie, z czego żyjesz (dochód)

  9. zrozumiałem mówi

    Tomek,
    Wierzę, że najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić, to zostać w Tajlandii przez 8 lub 85 dni, a następnie spędzić ten sam okres w Wietnamie i powtórzyć. Żadnych kłopotów z wizami i pozostaniesz poza zasięgiem radaru.

  10. Karin mówi

    To jest z pewnością dozwolone! Tajlandia jest popularnym miejscem dla cyfrowych nomadów, a zwłaszcza dla Chang Mai. Wszystko tutaj jest nastawione na cyfrowych nomadów, przestrzenie coworkingowe na każdym rogu. Nie sądzę, żeby to było zabronione


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową