Drodzy Czytelnicy,

Następuje następująca sytuacja. Zbudowałem dom w Tajlandii. Kiedy chciałam się zarejestrować pod tym adresem, musiałam się najpierw ożenić, powiedzieli mi w Amfurze. Pojechałem do Bangkoku i tam poślubiłem moją tajską żonę.

Wracając znowu do Amphura, nie chciała mnie zarejestrować w moim wybudowanym domu. Najpierw musiałem udać się do urzędu imigracyjnego, aby sprawdzić, czy nie jestem karany. Potem muszę zawieźć 3 sąsiadów i sołtysa do Ampur, żeby zeznali, czy tam mieszkam.

Czy ktoś ma takie doświadczenia, czy dzieje się tak tylko w wiosce, w której chcę mieszkać?

Chciałbym usłyszeć doświadczenia innych.

Met vriendelijke Groet,

Boris

3 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Czy trudno jest zarejestrować się w Tajlandii w mojej wiosce, czy…?”

  1. Jaspis mówi

    Zaoszczędziłbyś sobie wielu kłopotów, gdybyś właśnie ożenił się w Amfurze, gdzie mieszkasz. Dowód dobrego zachowania jest obowiązkowy, a dodatkowo musieliśmy przyprowadzić na ślub 2 świadków.

    Dostałem potem moje dokumenty, nawet niechciane.

  2. Erik mówi

    Boris, po 30 latach doświadczenia w Tajlandii iz nią, nic mnie już nie dziwi. Ale pozwól, że odpowiem na twoje pytania.

    1. Małżeństwo nie było konieczne dla mojego mieszkania i księgi domowej.
    2. Ani dowód dobrego postępowania. Czy znasz faranga, który chciał mieszkać na terenie świątyni w Nongkhai i musiał dostać zaświadczenie, ale nie od Urzędu Imigracyjnego, tylko od policji w Bangkoku!
    3. Urzędnik musiał przyjść po księgę domu i został asystentem kamnan.
    4. Wielu świadków, tak, to powszechne w Tajlandii.

    Na koniec: uśmiechaj się! Uśmiechnij się i wytrzymaj. To jest Tajlandia!

  3. Dodatek do płuc mówi

    Drogi Borysie,
    podobnie jak w przypadku wielu aktów administracyjnych w Tajlandii, wszędzie jest inaczej. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego miałbyś być żonaty, żeby zarejestrować się w Amphur. Jestem również zarejestrowany w Amphur i NIE jestem żonaty. Zrobiłem to, ponieważ rejestrację można wykorzystać do różnych rzeczy: kupno samochodu, prawo jazdy….
    Co było mi do tego potrzebne:
    -właścicielowi wraz z dowodem na to, że mieszkanie należy do niego
    - najem długoterminowy
    - obecność burmistrza (tambon, w którym mieszkam)
    -dwóch świadków, że tam mieszkam
    -mój paszport (wiza i roczne odnowienia)
    - spotkanie, bo każdy mógł być obecny.
    To było to, nie więcej, nie mniej.
    Rejestracja, a także jeśli potrzebuję oficjalnego duplikatu dokumentu potwierdzającego moją rejestrację, jest bezpłatna.
    Nie powinieneś myśleć o tym w ten sposób: były trudne. Prawdopodobnie nie wiedzieli zbyt dobrze, jak to powinno lub może być zrobione, więc po prostu podążają za własną wizją.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową