Pytanie czytelnika: Szczepienia Tajlandia

Przez redakcję
Opublikowany w Pytanie czytelnika
tagi:
3 września 2013

Witam,

A co ze szczepieniami do Tajlandii? Nie da się z tego wywnioskować większego sensu. Rozejrzałem się już po Google. Jeden mówi to, a drugi tamto! Myślę, że wiele ofert sprzedaży z branży farmaceutycznej…

Jak to zrobiłeś? Podobnie jak ludzie, którzy tam mieszkają. Nie zawsze dostają strzykawkę, prawda? Wtedy jesteś zajęty.

Czy ktoś może powiedzieć coś o tym, które szczepienia są naprawdę ważne lub czy mogę jechać do Tajlandii? Naprawdę nie chodzę do dżungli. Tylko trochę na plaży iw pubie.

Dziękuję Ci.

Rene

17 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Szczepienia Tajlandia”

  1. Drogi Rene,

    Do Tajlandii potrzebne są szczepienia. To zależy tylko od tego, dokąd dokładnie jedziesz w Tajlandii. Niekoniecznie musisz jechać do dżungli, aby złapać błonicę lub WZW typu A.

    Sami jesteśmy wielkimi zwolennikami SGZ. Tutaj możesz uzyskać dobre porady na temat szczepień, których potrzebujesz w różnych miejscach w Holandii. I często jest to objęte ubezpieczeniem. Widok na http://www.sgzopreis.nl/ Po więcej informacji. Możesz umówić się na spotkanie z konsultantem, który dokładnie powie Ci, czego potrzebujesz, a czego nie.

    Sami Tajowie również są narażeni na ryzyko zachorowania, ale po prostu nie mają takiej opieki zdrowotnej jak my tutaj. Poza tym często nie potrzebują szczepień, bo mają dużo lepszą odporność od nas. Są przyzwyczajeni do wody pitnej i warunków. „My, ludzie Zachodu”, jesteśmy pod tym względem dość zepsuci i dlatego jesteśmy znacznie bardziej wrażliwi na te choroby.

    Op http://www.azie-expert.nl/inentingen-thailand/ nie możesz znaleźć informacji o szczepieniach.

    Mam nadzieję, że coś z tego masz. I baw się dobrze w Tajlandii 🙂

    Pozdrawiam,
    Ekspert Azji

    • kor jansen mówi

      Odwiedzam Tajlandię regularnie od 2000 roku
      od dłuższego czasu i nie miałam żadnych szczepień,
      Jeśli coś ci się stanie, i tak idziesz do lekarza i masz to
      szczepienia tak czy siak.
      Dla mnie melodia pieniędzy od firm farmaceutycznych.

      Pozdrowienia dla Cor Jansena

  2. Farang tingong mówi

    Hi Rene,

    Szansa na to, że coś tu złowisz jest po prostu większa niż w Holandii, nawet jeśli po prostu wylegujesz się na plaży lub posiedzisz w knajpie, znam na to wystarczająco dużo przykładów.
    Co mogę polecić umówić się na spotkanie w lokalnym GGD i tam uzyskać poradę, w końcu to są eksperci i nie polegaj na wszystkich lub złych intencjach tutaj na tym blogu.
    Otrzymasz również wyjaśnienie dotyczące innych chorób i infekcji, którymi możesz zarazić się w Tajlandii oraz tego, co powinieneś zrobić, aby się przed nimi uchronić.
    Przyjeżdżam do Tajlandii od kilkudziesięciu lat i od pierwszego razu zaszczepiłem się za radą GGD na DPT (chronione 10 lat) i wirusowe zapalenie wątroby typu A (chronione 15 lat), wybór należy do Was, kosztuje mnie to ok. 70 euro i moje zdrowie jest dla mnie tyle warte.

    Wesołych Świąt

  3. daje mówi

    Przyjeżdżam do Tajlandii od lat i podróżowałem po całym kraju, ale nigdy nie miałem zastrzyku lub tylko odebrałem butelkę środka odstraszającego komary przed przyjazdem, a resztę kupię tam (tańiej) Pozdrawiam ger

    • Jakub mówi

      ger,

      Nie jestem też zarejestrowany i przyjeżdżam do Tajlandii od lat. Teraz mieszkam tam od ponad 12 lat i byłem prawie wszędzie w Tajlandii, samochodem i dużym rowerem. Mam tylko żółtą febrę gdyż pojechałem do Etiopii i wjazd był obowiązkowy. Byłem w wielu krajach i czasami po przyjeździe pytałem, co jest naprawdę potrzebne temu krajowi. Zawsze nic.W Indiach też nie było żadnych szczepień, a tam też byłem w odległych zakątkach. Andhra Pradesh na przykład.

      • Roswita mówi

        Ci, którzy nie zostali zaszczepieni, mogli mieć szczęście przez cały czas. Znam co najmniej 2 przypadki w moim najbliższym otoczeniu osób, które się tam czymś zaraziły, jeden dostał tężca po upadku w Bangkoku, bo rana nie była odpowiednio oczyszczona, a drugi zaraził się tyfusem plamistym przez wypicie zanieczyszczonej wody. Sam jestem szczepiony od co najmniej 10 lat (DTP & WZW). Jeśli chodzi o malarię, kupiłem ją pierwszy raz, ale nigdy jej nie połknąłem. Zależy to również od tego, dokąd jedziesz w Tajlandii. To, co polecam, to zawsze mieć przy sobie środek odstraszający komary z deet. Nawiasem mówiąc, równie łatwo można je kupić w Tajlandii. (chyba taniej niż w Holandii) Baw się dobrze w Tajlandii.

  4. pomyśl mówi

    u każdego inaczej - zależy np. od tego, jakie zastrzyki już miałeś, czy to Twój pierwszy wyjazd w tropiki czy nie, czy masz alergie itp. do tego celu wykorzystano standardowy kwestionariusz w komputerze lata. (więc pomyśl: każdy może sam to wymyślić, prawda?)
    Ponadto zależy to również od tego, jak długo planujesz zostać w TH lub w tropikach: spora różnica, czy jest to 10-dniowa wycieczka tylko do miejsc turystycznych, czy wolontariat na miesiące w dżungli.
    Praktyka z branży biur podróży/ubezpieczeń podróżnych pokazuje, że ludzie w większości niesłusznie martwią się malarią, ale inne możliwe dolegliwości są znacznie częstsze. Ale najczęstsze są wypadki motocyklowe.

  5. Erwina Fleura mówi

    Drogi Rene,
    Zawsze dostaję większość szczepionek od samych komarów.
    Sam tego nie robię, ale jest to zalecane.
    Tu masz link o szczepieniach.
    http://www.thuisvaccinatie.nl
    Met vriendelijke Groet,
    Erwin

  6. Jon mówi

    Komentarze bez wielkich liter nie będą publikowane. Zobacz regulamin bloga.

  7. Chrisa Hammera mówi

    Różne GGD próbują zaszczepić cię na różne rzeczy. Umów się na spotkanie z tropikalnym centrum AMC w Amsterdamie. W rozmowie zostaniesz zapytany, dokąd idziesz, jak podróżujesz i tak dalej. Następnie udzielają odpowiednich porad i w razie potrzeby najpotrzebniejszych szczepień.
    Byłem tam z książeczką szczepień lekarskich w 2008 roku. Odbyłem tam miłą rozmowę z lekarzem, który poradził mi wrócić w 2014 roku, po wyjaśnieniu gdzie mieszkam i jak. Kosztuje „nic”.

  8. frank vd się kończy mówi

    Idź do swojego lekarza i zdobądź dtp i hypetitus a/b, wtedy skończysz, poinformuj swojego lekarza, a inni zawsze będą wiedzieć lepiej.
    Kończy się MVG frank vd.

  9. Chantal mówi

    Zalecane są DTP i wirusowe zapalenie wątroby typu A. Kosztuje mniej niż 100 euro, a większość (dodatkowych) polis ubezpieczeniowych po prostu zwraca tę kwotę. Myślę, że nie ma powodu, żeby się nie szczepić. Wścieklizna nie jest konieczna. Po prostu trzymaj się z daleka od małp (z młodymi) i tym podobnych.

  10. przym mówi

    Po co umieszczać to pytanie na blogu dotyczącym Tajlandii? Po prostu wpisz w Google „inokulacje Tajlandia”, a otrzymasz wszystkie potrzebne informacje.
    Myślę, że odpowiedź mogłaby być nieco krytyczna, poprzez zamieszczenie pytania czytelnika. Albo zapłaćmy za pytanie. Następnie pieniądze mogą zostać przekazane organizacji charytatywnej „Operacja Uśmiech”

  11. Elly mówi

    Przyjeżdżam do Tajlandii od lat i za radą Działu Tropikalnego AMC zostałem zaszczepiony na DTP (ważne 10 lat), wirusowe zapalenie wątroby typu A (ważne 15 lat) i dur brzuszny (ważne 3 lata) . Będę się temu uważnie przyglądać. Ubezpieczenie zdrowotne My Agis (polisa komfort) zwraca do 100 € rocznie. Dlatego lepiej zapobiegać niż leczyć. Słyszałam od znajomych, że wiele firm ubezpieczeniowych refunduje te szczepienia w celach profilaktycznych. Po co więc ryzykować.

  12. Nosorożec mówi

    Na pewno zaszczepiłbym się przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu A i B. Wystarczy to zrobić tylko raz i wtedy jesteś w zasadzie bezpieczny na całe życie. To tylko mały wysiłek. W tych krajach zapaleniem wątroby można zarazić się szybko i niesie to ze sobą poważne konsekwencje. Nie można szczepić się przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu C. Na szczęście można to uzyskać tylko poprzez transfuzję krwi. Nie poprzez kontakty seksualne. Poza tym na pewno też zaszczepiłabym się przeciwko durowi brzusznemu. Te szczepienia są zawsze wskazane. Niezależnie od tego, czy jedziesz do Tajlandii, czy nie.

  13. LOUIZA mówi

    Hi Rene,

    Nasz pierwszy wyjazd w tropiki, info na GGD, porady na wiele szczepień, kasa!!!!!!
    wszystkich męczyć i po powrocie do domu kolejne 2-3 tygodnie brania tabletek.
    Więc nigdy tego nie zrobiliśmy.
    Wszystko, co wtedy (25 lat temu) robiliśmy, to DTP i HEPATITUS A.

    Jeśli dobrze pamiętam, jest pół roku między 1 z tych zastrzyków, kiedy trzeba dostać drugi zastrzyk.

    Nigdy później nie mieliśmy szansy na nic.
    Mieszkamy w Tajlandii od prawie 8 lat
    Upewnij się, że masz ze sobą dobry środek odstraszający komary, który zawiera wysokie stężenie DEET.
    Nawet jeśli idziesz do pubu, najpierw robisz zastrzyk.

    Baw się dobrze w Tajlandii.
    Pozdrowienia,
    Louise

  14. Ruud mówi

    Jeśli chodzi o te szczepienia, powinieneś zrobić to, co uważasz za słuszne.
    Jeśli wybierasz się do dżungli, narażasz się na znaczne ryzyko, ale jeśli przebywasz w kurortach, ryzyko jest niewielkie.
    Jeśli jednak martwisz się, że zachorujesz, lepiej zaszczep się, aby zapobiec zepsuciu wakacji.
    W zeszłym roku byłem szczepiony przeciwko wściekliźnie, ponieważ zostałem pogryziony przez psa.
    Ponadto nie jestem szczepiony i nie biorę tabletek na malarię.
    Nie możesz martwić się o wszystko.
    Ostatnio natknąłem się w ogrodzie na gniazdo młodych węży o długości 10 cm.
    Nie mogę się zaszczepić przeciwko jego matce - której nie widziałem - i nie mogę też zrobić wielkiej betonowej równiny w moim ogrodzie.
    Kiedy nadejdzie mój czas, niech tak będzie.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową