Witamy na stronie Thailandblog.nl
Z 275.000 XNUMX wizyt miesięcznie, Thailandblog jest największą społecznością Tajlandii w Holandii i Belgii.
Zapisz się do naszego bezpłatnego biuletynu e-mail i bądź na bieżąco!
Newsletter
Ustawienie języka
Oceń Baht tajski
Sponsor
Ostatnie komentarze
- Johnny B.G: „Zwykle na koniec daję przyzwoity napiwek, aby to zrekompensować”. O to w tym wszystkim chodzi, prawda? Wielu Tajów jest skąpych
- Nicky: Najprościej jest po angielsku. Używając języka niderlandzkiego zwykle uzyskujesz kompletny chaos,
- Geert P: Drogi Fransie. Chcesz wziąć ślub dla prawa czy dla Buddy? To ostatnie nie ma żadnych konsekwencji dla Twoich świadczeń, pod warunkiem, że nie jesteś w tym samym czasie
- Freddy: Witam, nigdy nie wypełniałem zeznania podatkowego z myślą, że organy podatkowe go nie zobaczą... Nigdy nie otrzymałem pytania przez te wszystkie lata, AI
- Johnny B.G: Czy może to mieć coś wspólnego z faktem, że 90 dni to dość długo? Prośba o 2-tygodniowy pobyt znacznie ułatwia wszystko
- Sacri: Tłumaczenia maszynowe prawie nigdy nie sprawdzają się dobrze w przypadku języków o wyjątkowej tonalności, takich jak tajski czy chiński. Tajowie też mają kompleks
- walter: Nadal obawiam się, że wiele osób po prostu się wygłupia (przepraszam za użyte wyrażenie), a następnie postępuje wbrew przysłowiu
- Henk: Przykładowo, duże badanie w wiodącym czasopiśmie medycznym The Lancet pokazuje, że na całym świecie więcej m.in
- Werner: Rzeczywiście dziwne. Wszędzie włączają się dzwonki alarmowe i nie zauważasz żadnej różnicy w stosunku do wcześniej. Moja tajska żona już mnie ma
- Eryk Kuypers: Walterze, Twój syn będzie musiał najpierw uzyskać pozwolenie na pracę, o które złoży się pracodawca. Czy to pasuje do słowa „
- Eryk Kuypers: Frans, zakładając, że masz teraz jednoosobową emeryturę państwową i emeryturę, sytuacja z pewnością ulegnie zmianie po ślubie. Twoja emerytura AOW
- Eli: Wszystko ma swoje konsekwencje. Zajrzyj na stronę internetową SVB lub wyszukaj ją na tej stronie. Kiedy wyjdziesz za mąż i ty
- Johannes: Nie sądzę, że osoby z (małymi) dziećmi mogą zajmować miejsca przy wyjściach. Intencją jest, aby ci ludzie
- Aad: Kwiecień jest zawsze bardzo ciepły w Tajlandii, prawda? Nie zauważ żadnej różnicy w porównaniu z poprzednimi latami. I że ludzie umierają z powodu
- Chris: Istnieje również coś takiego jak złe zarządzanie. Wynająłem dwupokojowe mieszkanie w Bangkoku za 2 bahtów miesięcznie (bez wody i prądu).
Sponsor
Znów Bangkok
Menu
dokumentacja
Tematy
- Tło
- Działania
- artykuł sponsorowany
- agenda
- Pytanie podatkowe
- Kwestia Belgii
- Osobliwości miasta
- bizar
- buddyzm
- Recenzja książki
- Kolumna
- Kryzys koronowy
- kultura
- Dziennik
- Randki
- Tydzień
- Akta
- Nurkować
- Gospodarki
- Dzień z życia…..
- Eilandena
- Żywność i napoje
- Imprezy i festiwale
- Festiwal Balonowy
- Festiwal Parasol Bo Sang
- Wyścigi bawołów
- Święto Kwiatów w Chiang Mai
- chiński Nowy Rok
- Full Moon Party
- Boże Narodzenie
- Święto Lotosu – Rub Bua
- Loy Krathong
- Festiwal Kul Ognistych Nag
- Uroczystość sylwestrowa
- Phi ta Khon
- Festiwal Wegetariański w Phuket
- Święto rakiet – Bun Bang Fai
- Songkran – tajski Nowy Rok
- Festiwal fajerwerków w Pattaya
- Emigranci i emeryci
- AOW
- Ubezpieczenie samochodu
- Bankowość
- Podatek w Holandii
- podatek w Tajlandii
- Ambasada belgijska
- belgijskie organy podatkowe
- Dowód życia
- Cyfrowe ID
- wyemigrować
- Do wynajęcia dom
- Kupić dom
- In memoriam
- Oświadczenie o dochodach
- królewski
- Koszty utrzymania
- ambasada holenderska
- holenderski rząd
- Stowarzyszenie Holenderskie
- Aktualności
- Odejść, umrzeć
- Paspoort
- Emerytura
- Prawo jazdy
- dystrybucje
- Wybory
- Ubezpieczenia w ogóle
- Visa
- Praca
- Hopital
- Ubezpieczenie zdrowotne
- Flora i fauna
- Zdjęcie tygodnia
- Gadżety
- Pieniądze i finanse
- Historia
- Zdrowie
- organizacje charytatywne
- Hotele
- Patrząc na domy
- Isaan
- Chan Piotr
- Ko Mook
- Król Bhumibol
- Życie w Tajlandii
- Zgłoszenie czytelnika
- Telefon czytelnika
- Wskazówki dla czytelników
- Pytanie czytelnika
- Społeczeństwo
- rynek
- Turystyka medyczna
- Środowisko
- Życie nocne
- Wiadomości z Holandii i Belgii
- Wieści z Tajlandii
- Przedsiębiorcy i firmy
- Edukacja
- Badania
- Odkryj Tajlandię
- Opinie
- Niezwykły
- Wezwać do działania
- Powodzie 2011
- Powodzie 2012
- Powodzie 2013
- Powodzie 2014
- hibernować
- Polityka
- Głosowanie
- Historie z podróży
- Podróżować
- Relacje
- zakupy
- social media
- Spa i wellness
- Sport
- Miasta
- Oświadczenie tygodnia
- Plaże
- Język
- Na sprzedaż
- Procedura TEV
- Tajlandia w ogóle
- Tajlandia z dziećmi
- tajskie wskazówki
- masaż tajski
- Turystyka
- Wychodzić
- Waluta – baht tajski
- Od redaktorów
- Nieruchomość
- Ruch i transport
- Krótki pobyt wizowy
- Wiza długoterminowa
- Kwestia wizy
- Bilety lotnicze
- Pytanie tygodnia
- Pogoda i klimat
Sponsor
Tłumaczenia zastrzeżeń
Thailandblog używa tłumaczeń maszynowych w wielu językach. Korzystanie z przetłumaczonych informacji odbywa się na własne ryzyko. Nie odpowiadamy za błędy w tłumaczeniach.
Przeczytaj nasze pełne tutaj ZASTRZEŻENIE.
Prawa autorskie
© Copyright Tajlandiablog 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. O ile nie określono inaczej, wszelkie prawa do informacji (tekstowych, graficznych, dźwiękowych, wideo itp.), które znajdziesz na tej stronie, należą do Thailandblog.nl i jego autorów (blogerów).
Całkowite lub częściowe przejmowanie, umieszczanie na innych stronach, powielanie w jakikolwiek inny sposób i/lub komercyjne wykorzystywanie tych informacji jest zabronione, chyba że Thailandblog udzielił wyraźnej pisemnej zgody.
Łączenie i odsyłanie do stron w tej witrynie jest dozwolone.
Strona główna » Pytanie czytelnika » Jak mogę zabezpieczyć i wykorzystać część spadku mojego dziecka w Tajlandii?
Jak mogę zabezpieczyć i wykorzystać część spadku mojego dziecka w Tajlandii?
Opublikowany w Pytanie czytelnika
tagi: Dziedzictwo, Spadkobierca, Udział dziecka, Notariusz
Drodzy Czytelnicy,
Mój ojciec zmarł 2,5 roku temu w Tajlandii, gdzie wtedy też mieszkał. Zostawił wszystko Tajlandczykowi, z którym prawdopodobnie mieszkał. Jako spadkobierca mam oczywiście prawo do przysługującego mi udziału. Poinformowałem o tym również holenderskiego notariusza, który zajmował się tą sprawą.
Organy podatkowe szybko znalazły mnie do pobrania podatku od spadków. Dobra, nieźle zapłacono.
W Tajlandii trzeba sprzedać mieszkanie, abym mógł dostać swoją część. Do tej pory nic o tym nie słyszałem. Notariusz nie może już nic dla mnie zrobić.
Co mi teraz pozostało? Czy ktoś może mi udzielić odpowiedzi lub rady w tej sprawie?
Z poważaniem,
Marianne
Redakcja: Czy masz pytanie do czytelników Thailandblog? Użyj tego kontakt.
Marianne, znajdź eksperta w Tajlandii. Możesz rzucić okiem tutaj: https://www.thailandblog.nl/lezersvraag/adres-in-pattaya-van-een-advocaat-notaris-voor-het-opmaken-van-testament-bij-overlijden/
Tina jest Holenderką i prawdopodobnie może Ci pomóc, nawet jeśli Twój ojciec mieszkał gdzie indziej w Tajlandii.
Jest ktoś, kto pomógł mi nie raz
Parat Suebkajorn
Tel. 841256135
[email chroniony]
http://www.pm-law-firm.com
Mówi dobrze po angielsku, ma swoje biuro w Pattaya/Jomtien i doskonale zna tajskie prawo.
Wszystko robi sam, niczego nie deleguje i zostaje z Tobą do końca. Sporządził testament na 6000 bahtów. Naprawdę facet w typie, jakiego pragniesz. Również w przypadku rozwodów i tym podobnych.
Najpierw powinieneś dowiedzieć się, czy istnieje testament tajski. A jeśli tak, wola Tajlandii ma pierwszeństwo przed wolą Holandii i niewiele można zrobić. Jeżeli sporządzony zostanie wyłącznie testament holenderski, Ty, Twoja żona i dzieci macie prawo do całości testamentu. Następnie należy zatrudnić prawnika, doprowadzić do uznania testamentu Holendra za ważny, najlepiej przez sąd, i zażądać całego udziału. Sprzedaj mieszkanie za pośrednictwem agenta nieruchomości. Jeśli nie otrzymasz spadku, nie musisz płacić podatku od spadku. Gdzie znajduje się to mieszkanie? Czy istniała (jest) książeczka bankowa na nazwisko Twojego ojca?
Dlaczego pierwszy zapłaciłeś podatek? Jeszcze go nawet nie masz i kto wie, może ta druga osoba z tym ucieknie, niezbyt mądrze
Zakładam, że podatek od spadku zapłacony w Holandii został pobrany od spadku już nabytego przez spadkobiercę w Holandii.
W Holandii podatek od spadku należy zapłacić w ciągu 8 miesięcy od śmierci. Niezależnie od tego, czy już otrzymałeś swoją część.
??
Otrzymasz decyzję o naliczeniu podatku od spadków tylko wtedy, gdy spadek został przyznany na Twoje nazwisko i mogą to być pieniądze podlegające podatkowi od spadków lub ewentualnie wartość nieruchomości.
Ale musi to być na Twoje nazwisko lub ewentualnie na wielu spadkobierców.
Czy otrzymali już/zapłacili ocenę?
Z tego co czytam, w tym przypadku też tak jest. Jest mieszkanie, które nie zostało jeszcze sprzedane, ale za które zapłacono już podatek od spadku. Myślę, że to normalna praktyka. Problemem jest teraz sprzedaż mieszkania, aby Marianne dostała spadek.
Moja mama zmarła w zeszłym roku. Jako spadkobierca musiałem także zapłacić podatek od spadku (w ciągu 8 miesięcy od śmierci), ale spadek fizyczny (jeszcze) nie dotarł. Tak to działa w Holandii. A zatem także dla Marianne, chyba że ojciec miał tajski testament.
To nie jest prawda,
Nie musisz płacić podatku od spadków przed jego pobraniem, załóżmy, że Twój dom rodziców musi zostać sprzedany, organy podatkowe nigdy nie są w stanie określić wartości w momencie sprzedaży, a sprzedaż może zająć dużo czasu.
Ceny na rynku mieszkaniowym są zmienne
Być może powinieneś się trochę lepiej poinformować. Zobacz np.
https://www.doehetzelfnotaris.nl/erfbelasting-betalen-voordat-het-huis-is-verkocht/
Boonya, to nieprawda.
Po śmierci sporządzane jest oświadczenie spadkowe, często przez notariusza, a w skomplikowanych przypadkach nieruchomość podlega wycenie wraz z urzędowym rzeczoznawcą organów podatkowych. Wartość tę wpisuje się w majątek przeznaczony do podziału i na tej podstawie notariusz sporządza oświadczenie i dokonuje wyceny.
Nie będę wnikał w samą sprawę; Zakładam, że holenderski notariusz dokładnie się temu przyjrzał i podane tu informacje są niewystarczające do wydania opinii. Wątpię jednak, czy Marianne po 2,5 roku nadal otrzyma usługę eurocent.
Ponieważ wymagają tego od Ciebie fiskusy?
Jeśli prawidłowo zapłaciłeś podatek od spadków, oznacza to, że odziedziczyłeś już w Holandii ponad 22.918 2023 euro (kwota na rok XNUMX).
Piszesz „z kim prawdopodobnie mieszkał razem”. Z tego wnioskujesz, że nie miałeś kontaktu z ojcem, skoro nawet nie wiesz, czy i z kim on mieszka?
Ale czy chcesz ubiegać się o swoją prawowitą część?
Jeśli twój ojciec spisał testament tutaj, w Tajlandii, a jego partner był beneficjentem, niewiele możesz zyskać. Obowiązuje tutaj wyłącznie tajski testament i tajskie prawo.
Ja też zadałem sobie to pytanie. Czy prawidłowo zapłaciłeś podatek od spadków? Podatek od spadku od czegoś, co jest nieznane? Trochę osobliwe.
To prawda Marianno. Jeśli Twój ojciec spisał testament w Tajlandii, radzę Ci również nie tracić czasu i pieniędzy na prawników, ponieważ nie ma nic do zyskania.
Jeśli tak jest w tym drugim przypadku, to zakładam, że Marianna również nie musi płacić podatku od spadków. Bo wtedy nie jest spadkobierczynią. Więc jak to czytam, nie ma tajskiego testamentu.
I skontaktuj się czy nie, organy podatkowe nadal będą pobierać podatek od spadków.
Judith: Tak nie jest, zakładając, że tajski beneficjent sporządził testament.
Zostanie to następnie przeprowadzone zgodnie z prawem tajskim i za pośrednictwem sądu.
Holenderskie organy podatkowe nie mają z tym nic wspólnego...
Spłaciła już otrzymany w Holandii spadek.
Droga Marianno, kilka miesięcy po czyjejś śmierci holenderskie władze podatkowe wysyłają list do spadkobierców, w którym informują o konieczności złożenia zeznania na podatek od spadku. Najwyraźniej tak było, złożono zeznanie podatkowe i zapłatę wymiaru podatku. Ponadto sytuacją w Holandii zajmował się notariusz.
Teraz do Tajlandii. Ojciec zmarł 2 roku temu. Zostawił mężczyznę, z którym prawdopodobnie mieszkał razem, ale o którym nie wiadomo, czy była to jego partnerka, jego tajska własność. Spadek ten musiał zostać dokonany w drodze testamentu, ponieważ prawo tajskie nie uznaje prawnie związków partnerskich. Dobrze by było, gdybyś wniósł sprawę dotyczącą spadku do tajskiego sądu za pośrednictwem tajskiego prawnika. Mogę założyć, że znając w pewnym stopniu tajski proces prawny, jest już na to za późno. Jeśli sprawa została rozstrzygnięta w Tajlandii, ani prawnik, ani sąd nie wezmą sobie do serca Twojej kwestii spadkowej. Możesz oczywiście zwrócić się do tajskiej kancelarii prawnej o zbadanie sytuacji w mieszkaniu Twojego ojca. Jeśli jednak testament zostanie przypisany Tajlandczykowi, domniemanemu dobremu znajomemu/przyjacielowi/partnerowi, a dokumenty własności są zarejestrowane na Twoje nazwisko, jest już za późno i pozostaje Ci faktura do zapłaty przez danego prawnika.
Oczywiście masz prawo do swojej „uzasadnionej części”. Nikt tego nie będzie kwestionował. Ale czy otrzymasz pomoc w uzyskaniu tego prawa? Wątpię. Krótko mówiąc: pogódź się ze swoją stratą, bo jest już za późno, pech i życz szczęścia najlepszemu Tajlandczykowi, który miał z nim kontakt/interakcję w ostatnich miesiącach/latach życia Twojego ojca!
Dziwne, że zapłaciłeś podatek od spadku, a nic nie otrzymałeś.
W tym roku również otrzymaliśmy spadek, wszystko zamieniliśmy na darowizny i nie musieliśmy płacić żadnych podatków.
Gdybyś utrzymywał kontakt z ojcem, być może coś odziedziczyłeś, obawiam się, że wszystko przeszło przez tajski testament, dlatego twój notariusz ani prawnik nie mogą nic z tym zrobić.
Obawiam się, że przegapiłeś sieć.
O ile wiem, w Belgii otrzymanego spadku nie można już przekształcić w darowiznę.
Przecież darowiznę trzeba przekazać przed śmiercią.
A jeśli śmierć nastąpi w ciągu 3 lat od darowizny, to i tak wszystko trzeba uwzględnić w zeznaniu podatkowym od spadku.
https://www.belgium.be/nl/belastingen/schenking
https://www.belgium.be/nl/belastingen/schenking/berekening
https://www.belgium.be/nl/belastingen/schenking/betaling
Czy w Holandii jest to możliwe, bo myślę, że każdy przekazałby darowiznę ze swojego spadku? albo nie?
Pierwsze pytanie dotyczy tego, czy ojciec przebywał poza Holandią już od ponad 10 lat. W takim przypadku nie jest należny żaden holenderski podatek od spadków. Jeżeli jest krótszy, może zostać pobrany holenderski podatek od spadków.
Osoba, która dziedziczy jako cudzoziemiec po Holendrze, nie jest zobowiązana do zapłaty holenderskiego podatku od spadków.
Jako syn zależy to od tego, co jest zapisane w testamencie. Jeśli jesteś spadkobiercą, a Twój ojciec nie żyje krócej niż 10 lat, jesteś zobowiązany do zapłaty podatku od spadków. O czym: musi to wynikać z inwentarza i dokładnie tego, co dziedziczysz. Zapłacisz jedynie podatek od spadków z tytułu podatku od spadków.
Drugie pytanie dotyczy tego, czy istnieje testament i co dokładnie jest w nim zawarty.
Powinno to wykazać, kim są spadkobiercy i co otrzymują. I czy powinieneś polegać na swoim prawie.
Ważne jest również, czy Twój uzasadniony udział został Ci również wypłacony lub czy można go zebrać.
Poniższe oświadczenie rządu holenderskiego:
Czy jesteś obywatelem Holandii mieszkającym za granicą? W takim przypadku do podziału Twojego spadku stosuje się prawo kraju, w którym mieszkasz. Czy nadal chcesz zaaranżować swój spadek zgodnie z prawem holenderskim? Następnie należy udać się do notariusza w celu dokonania wyboru prawa.
Kraje, które nie są stowarzyszone
Czy jako obywatel Holandii mieszkasz w kraju, który nie jest objęty europejskim rozporządzeniem w sprawie dziedziczenia lub w kraju, który nie jest częścią Unii Europejskiej, na przykład w Irlandii, Wielkiej Brytanii lub Kanadzie? Następnie prawo państwa, w którym mieszkasz, określa, jakie prawo spadkowe ma zastosowanie do podziału Twojego spadku. Oraz czy można dokonać wyboru prawa na rzecz prawa innego państwa.
Dlatego uważam, że jeśli nie przysługuje Ci część spadku na podstawie testamentu tajskiego, nie możesz odwołać się do holenderskiego systemu, który uniemożliwia wydziedziczenie dzieci.
Obawiam się, że w Tajlandii nie możesz nic zyskać poza bardzo trudnym i kosztownym procesem sądowym.
W takim przypadku wydaje mi się, że niderlandzkie organy podatkowe nie powinny były nakładać podatku od spadków. Chyba, że ojciec faktycznie mieszkał w Tajlandii, ale nadal był zarejestrowany w Holandii......
Cornelisa organy podatkowe narzucają wymiar podatku na podstawie zeznania podatkowego, które często pochodzi od notariusza, ale jest również możliwe od spadkobierców. Holandia jest upoważniona do pobierania podatku od spadków na podstawie fikcji zamieszkania określonej w ustawie o sukcesji z 1956 r., jeżeli zmarły był obywatelem Holandii i nie opuścił Holandii przez dziesięć lat. Różni się to od prawa cywilnego, które określa, kto jest spadkobiercą w przypadku braku testamentu.
Dziękuję za wyjaśnienie, Erik; teraz jasne.
Z tego co czytam, ojcowie w testamencie zapisali WSZYSTKO Thai.
Testament obowiązuje w Tajlandii i prawie tajskim, zatem nie ma nic do dziedziczenia, pod warunkiem, że testament przewiduje wyjątki. Pytanie, co zawiera.
Warto zatem wiedzieć, czy ojciec rzeczywiście mieszkał w Tajlandii, wymeldowany z Holandii, gdyż w przeciwnym razie testament nie będzie miał zastosowania i konieczne będzie podjęcie dalszych kroków w celu uzyskania spadku.
Właściwie, z holenderskiej oceny wynikałoby, że Twój ojciec nadal mieszkał w Holandii.
LUB także to, czy holenderskie organy podatkowe prawidłowo nałożyły podatek. Przecież powinien być testament, w którym wszystko jest dokładnie określone i ma zastosowanie, jeśli ojcowie mieszkali w Tajlandii.
Czy zajmie się tym tajski sąd, który jest tą sprawą zaniepokojony? Taj odziedziczył wszystko i dlatego wymiar podatku jest nieprawidłowy.
Czy holenderskie organy podatkowe automatycznie rozpoczną pobór w przypadku śmierci Holendra za granicą? Niezależnie od tego, czy istnieje testament i w związku z tym faktycznie nie ma już nic dla tzw. spadkobiercy w Holandii? LUB czy Twój ojciec nadal legalnie mieszkał w Holandii?
Czy spadkobierca powinien w takim razie zakwestionować decyzję podatkową w Holandii, ponieważ nic nie zostało odziedziczone?
Czy organy podatkowe wiedzą, czy nie, o istnieniu testamentu, czy też na chybił trafił ubiegają się o wymiar podatku?
osób stara się odzyskać pieniądze od fiskusa. Organy podatkowe odmawiają także zwrotu podatków pobranych niezgodnie z prawem przez wiele lat z uwagi na fikcyjne dochody z oszczędności.
A więc: 1 Gdzie mieszkali ojcowie
2. Gdzie jest wola i co ona mówi. Thai odziedziczył wszystko?
3 Jeżeli 1 i 2 są prawdziwe, fiskus się myli i nie dziedziczysz nic poza swoim testamentem.
4 Twój ojciec nadal mieszkał w Holandii i dlatego testament nie jest (całkowicie?) ważny, a Ty będziesz
trzeba podjąć kroki za pośrednictwem być może kogoś, jak stwierdza Jan vd Merwe.
Wszystko teoretycznie przemyślane. Faktem jest, że Marianne wskazuje, że jej ojciec zostawił wszystko w Tajlandii Tajlandczykowi. Marianna chce sprzedać mieszkanie. Jeśli ten Taj jest właścicielem/posiada to mieszkanie, nie ma już o co się ubiegać.
Strona notarialna „zrób to sam” zawiera już kilka przydatnych informacji.
Zaintrygowało mnie to pytanie.
Holandia nie uznaje testamentu zagranicznego, jeżeli został sporządzony prawidłowo pod względem prawnym.
Innymi słowy prawnik, sąd. A więc superoficjalny dokument
Również wybór prawa, które należy rozstrzygnąć, holenderski czy tajski.
Wydaje się, że jest wybór.
Jeśli chodzi o Holandię, wydaje mi się, że wszystkie aktywa zostaną przeniesione na stronę holenderską, ale to założenie.
Co notariusz przedstawił i pokazał?! Co posiadasz?
Być może wiedziałeś o tym mieszkaniu, ale nie zapytałeś notariusza? To dlaczego poszedłeś do notariusza? Czy miał wolę? Takie rzeczy można usłyszeć u notariusza.
Okres 10 lat obowiązuje wyłącznie zgodnie z holenderskim prawem spadkowym, tata umiera i wszystko przechodzi do Holandii.
A potem trzeba zapłacić podatek od spadków. Ma to na celu zabezpieczenie dochodu podatkowego na 10 lat.
Można temu jednak zapobiec, sporządzając prawdziwie oficjalny testament, z tą różnicą, że nie trafi on do Holandii!
Mówiąc najprościej, podatek od spadków jest zbyt szalony, aby opisać go słowami, a także określa, komu dać przy wyższych podatkach, innym niż dzieciom. Gollem, Gollem.
Można zatem stwierdzić, że testamentu (holenderskiego) może nie być?
Zatem 10 lat minęło i jest za krótkie, zatem jest to ocena. Albo po prostu się mylą, albo nie wiedzą o oficjalnym tajskim testamencie, albo po prostu robią cokolwiek. W końcu pieniądze i zaangażowanie w pracę muszą znaleźć i dostarczyć dowody. Będziesz także musiał skorygować fakt, że mieszkanie poszło do znajomego z Tajlandii.
Zatem wszystko kręci się głównie wokół woli.
Pytanie, czy po 2.5 roku nadal opłaca się odpowiadać. Gdzie jest ta wola?
Czy podpisałeś coś u notariusza i jeśli tak to co? Co dostałeś?
Szkoda, że historia pytań jest tak krótka i trzeba tylko zgadywać
Ale dzięki temu stałem się trochę mądrzejszy.