Drodzy Czytelnicy,

Mam pytanie i liczę na jasną odpowiedź. Mój przyjaciel zmarł kilka tygodni temu. Jest żonaty zgodnie z prawem tajskim i ma żonę i 3 dzieci. Teraz będzie wczoraj pismo z SVB, że żyje, na zasiłek AOW. Kiedy zmarł, władze zostały poinformowane. Więc po co ten list?

Również pytanie, czy tajska wdowa po nim ma prawo do świadczeń z Holandii?

Z poważaniem,

Eef

10 odpowiedzi na „Czy tajska żona mojego zmarłego przyjaciela ma prawo do świadczeń z Holandii?”

  1. Rob W. mówi

    Znam ten list SVB, który też otrzymałem, kiedy moja żona odeszła. Określa również warunki, na jakich możesz otrzymać świadczenie. W wielu przypadkach to nic.

    Czasami wdowa/wdowiec otrzymuje świadczenie, na przykład jeśli w grę wchodzą małoletnie dzieci:
    https://www.svb.nl/nl/anw/

    Czy otrzymuje już AOW lub emeryturę? Jeśli tak, partner może jeszcze raz otrzymać „dodatkową” ostatnią wypłatę AOW (emerytura? Sprawdź w funduszu emerytalnym)
    https://www.svb.nl/int/nl/aow/overlijden/iemand_overleden/

    Coś w rodzaju zasiłku dla wdowy/wdowca należy już do przeszłości. Obecnie przyjmuje się, że obaj partnerzy mieli i budowali dochód, dlatego tylko w niektórych przypadkach drugi partner coś otrzymuje.

    • Piotr mówi

      Gdyby był już na emeryturze, mógłby wykupić dobrowolne ubezpieczenie w ramach ustawy o wdowach i sierotach. W takim przypadku jego żona i dzieci były uprawnione do świadczeń.
      Kiedy nie miał dobrowolnego ubezpieczenia, to niestety masło orzechowe.

  2. erik mówi

    Zakładam, że masz na myśli list o byciu żywym. To zbiegło się z zawiadomieniem o śmierci.

    Zgadzam się też z Robem V. Jeśli mężczyzna oprócz AOW miał emeryturę, to do tego funduszu emerytalnego też musi trafić zawiadomienie o zgonie i usłyszysz, czy wdowie i ewentualnie dzieciom coś się należy. Lub musisz spojrzeć w górę i przeczytać zasady.

  3. Ruud B mówi

    Pytanie jest zbyt ogólne, aby dać dobrą odpowiedź. Zakładam, że betr wypisał się z NL, inaczej nie otrzymałby żywego listu. Fakt, że list przychodzi, wynika z faktu, że biurokratyczne młyny obracają się również bardzo wolno w Holandii.
    Czy legalne małżeństwo TH jest również zarejestrowane w NL? Czy troje dzieci jest jego, czy tylko żony TH, czy on je adoptował, czy też jest przybranym ojcem. Czy są małoletnimi dziećmi i nadal mieszkają w domu itp. itp.?
    Sprawdź na stronie internetowej SVB. Tajlandia jest krajem objętym traktatem dla SVB i współpracuje z TH SSO. O świadczenie eventowe ANW należy wystąpić za pośrednictwem TH SSO. Ale w takim razie musiał ubezpieczyć się dobrowolnie, czyli opłacać składkę w TH od chwili wyjazdu z Holandii.

    Prawo do emerytury partnerskiej/Anw może przysługiwać, jeżeli zainteresowany uzgodnił to ze swoim funduszem emerytalnym. Miało to nastąpić, zanim sam przeszedł na emeryturę i nadal opłacał składki emerytalne. Część jego emerytury jest następnie na żądanie zamieniana na emeryturę partnerską/Anw. Ponownie: nie dzieje się to automatycznie, tylko na własną prośbę, za złożeniem własnego składnika emerytalnego, i uwaga: nie każdy fundusz emerytalny ma taki schemat,

    Fakt, że wdowa za granicą otrzymuje świadczenia, ponieważ była żoną obywatela holenderskiego, nie istniał od niepamiętnych czasów. Sam musisz to rozłożyć w czasie. Np. w wieku 55 lat mam już umowę na emeryturę partnerską/świadczenie Anw z moim funduszem emerytalnym od chwili śmierci, niezależnie od wieku mojej żony TH w chwili mojej śmierci. Świadczenie dla mojej żony TH jest finansowane przeze mnie rezygnującego z części emerytury. Innymi słowy: ja dostanę niższą emeryturę, moja żona dostanie emeryturę partnerską po mojej śmierci. Kwota ta jest prawnie ograniczona do pewnego maksimum.Ponadto ostatecznie otrzyma własną emeryturę i własny AOW. Fakt, że wszystko to można zrobić w Holandii i za jej pośrednictwem, jest absolutnym przywilejem

    Jeśli w chwili mojej śmierci mieszkamy w TH, ona również ma w banku 800 XNUMX bahtów. (Plus oszczędności, plus dom, plus itp.) I tak powinno być! Powinieneś dobrze dbać o swoją żonę TH.

    • Rob W. mówi

      Zgadzam się. Nawiasem mówiąc, każdy partner (Taj lub Holender) musi dobrze dbać o drugiego. Mam jednak wrażenie, że wiele par nie myśli o śmierci (jod). Zrozumiałe, bo nie jest to temat przyjemny i zwykle wydaje się odległy. Dlatego często nie myślimy o tym, jak wszystko zorganizować. A niektórzy mają nawet opinię: „Nie dam rady, chodzi o mnie i jeśli umrę, mój partner się o tym przekona”.

      • stolarz mówi

        Myślę, że każdy, kto tu mieszka z żoną Tajką, powinien przynajmniej sporządzić tajski testament. Myślę również, że rozsądnie byłoby sporządzić dokument „co zrobić w przypadku mojej śmierci” ze zobowiązaniami wobec Holandii oraz różnymi kodami PIN i nazwami logowania/hasłami. W dokumencie tym można zatem stwierdzić dla każdej renty, czy żonie przysługuje (częściowo) prawo do niej po śmierci.

    • Leo Th. mówi

      Historia jasna, ale kwota w banku prawdopodobnie nie będzie wynosić 800.000 400.000 THB, ale 3 XNUMX bahtów, czyli kwoty wymaganej w tym przypadku do przyznania rocznego przedłużenia pobytu. Z Twojej odpowiedzi rozumiem, że Twój partner będzie ostatecznie uprawniony do własnej naliczonej emerytury i AOW w Holandii. Jeżeli w chwili rozpoczęcia pobierania emerytury będzie mieszkać w Tajlandii, zakładam, że będzie musiała sama skontaktować się ze swoim funduszem emerytalnym w Holandii. Będzie tak również w przypadku, gdy będzie mogła ubiegać się o zarezerwowaną dla niej rentę partnerską na wypadek Twojej wcześniejszej śmierci. Moje pytanie do Państwa brzmi: czy ona, jeśli mieszka w Tajlandii, musi sama zgłosić się do TH SSO po osiągnięciu wieku WAO. A może powinna skontaktować się z SVB w Holandii? Przydałoby się, gdyby mogła odbierać wiadomości na swoim telefonie komórkowym za pośrednictwem „Mój rząd” (z tajską kartą/numerem SIM) i miała zainstalowaną na nim aplikację DigiD. W związku ze zmieniającymi się datami rozpoczęcia korzystania z prawa do emerytury państwowej Twój tajski partner będzie musiał zachować czujność, jeśli dotyczy to jej, zwłaszcza w mało prawdopodobnym przypadku Twojej śmierci. Moje drugie pytanie do Pana dotyczy zatem tego, czy „Mój rząd” wysyła wiadomości na tajski numer telefonu komórkowego. W każdym razie, pomyślałem, należy konsultować się z „Mój Rządem” przynajmniej raz na XNUMX lata. Czy wiesz o kapeluszu i rondzie? Z góry dziękuję za odpowiedź.

      • Ruud B mówi

        400 THB w banku wystarczy, jeśli chodzi o „wizę dla tajskiej żony”. Sam to robię z ThB800K, mniej kłopotów.

        Co roku otrzymuję pełny przegląd z mojego funduszu emerytalnego, w tym kwoty brutto i netto emerytury partnera. Od czasu do czasu kontaktujemy się z funduszem emerytalnym za pośrednictwem funkcji e-mail na jego stronie internetowej, częściowo po to, aby nadążyć za jego umiejętnościami w tym zakresie. Tajowie nie lubią rozmawiać na tematy śmierci i śmierci, boją się nazywać te wydarzenia. Jak dotąd wydaje się, że jest odwrotnie.

        Jeśli umrę w Tajlandii, powiadomi ona fundusz e-mailem, załączając akt zgonu. (patrz akta śmierci w Tajlandii powyżej, po lewej). Otrzyma wówczas kilkumiesięczne świadczenie netto w formie ryczałtu oraz emeryturę partnerską z mocą wsteczną od miesiąca mojej śmierci.

        Jeśli wszystko pójdzie dobrze, sama SVB skontaktuje się z nią we właściwym czasie, tak jak SVB robi to z każdym pełnoprawnym wnioskodawcą za granicą. W czasie mojej emerytury państwowej mieszkałem w Tajlandii i otrzymywałem całą odpowiednią pocztę starannie i na czas na mój adres w Korat. Nigdy nie miałem z nimi żadnych problemów, nawet z pocztą tajską.
        Jeśli w odpowiednim czasie nie ma żadnej wiadomości od SVB, na co czekasz, aby ona/ja zwróciła w odpowiednim czasie uwagę samej SVB. Aby to zrobić, utwórz konto na ich stronie internetowej.
        To samo dzieje się z jej własnym funduszem emerytalnym. Z czasem nadejdzie od nich wiadomość. Założy również konto w serwisie.

        TH SSO sprawdza tylko, czy SVB jest obecny w TH. Na przykład, stemplując żywe papiery.

        Kilka lat temu zainstalowałem aplikację DigiD na jej smartfonie TH, aw zeszłym roku zainstalowałem MijnOverheidMessagesbox. Również w tym przypadku należy udzielić niezbędnych wyjaśnień i informacji za pośrednictwem odpowiednich stron internetowych. Ponieważ obie aplikacje działają przez Wi-Fi lub komórkową transmisję danych, karta SIM TH lub NL nie ma znaczenia. Od czasu do czasu zalogowanie się na stronie lub skorzystanie z aplikacji nie zaszkodzi. Aplikacja oczywiście aktualizuje się na czas. A co najważniejsze: bądź skoncentrowany! Przekazuj adresy zamieszkania i adresy e-mail oraz numery telefonów na czas. Od czasu do czasu sprawdzaj swoje dane osobowe. Pozostajemy w kontakcie. Zapytanie odpowiedniego organu, jak postępować w jakich sytuacjach, a nie poleganie tylko na ludziach, którzy znają pogłoski kogoś, kto sam tego nie widział. Krótko mówiąc: nie zakładaj, że samo się rozwiąże, bo wtedy zniknie.

        • Leo Th. mówi

          Drogi Ruudzie, dziękuję bardzo za szczegółową odpowiedź. To, że Tajowie nie „lubią” rozmawiać o śmierci i tym, co potem nastąpi, jest całkowicie słuszne, przynajmniej jeśli chodzi o moją partnerkę. Ilekroć próbuję poruszyć ten temat, niezmiennie dostaję odpowiedź, że nie ma sensu o tym rozmawiać i że okażę się tym, który przeżyje, co jest mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę różnicę wieku. Ku mojej frustracji, byłem też mało zainteresowany wyjaśnieniami ode mnie, jak postępować, aby kwalifikować się do emerytury partnerskiej, a w odpowiednim czasie do własnej naliczonej emerytury i (częściowego) świadczenia AOW. Obecnie oboje mieszkamy w Holandii i jeśli umrę, mój kuzyn chce i może pomóc mojemu partnerowi w takich sprawach. Ale nie wiem, czy mój partner wróci do Tajlandii po mojej śmierci. Prawie codzienny kontakt z domem (pracowita rodzina składająca się z 2 sióstr i 4 braci) i czasami mówi się o powrocie, ale innym razem powiedziano mi, co mam tam zrobić. Myślę, że czas przejść na emeryturę, ale oczywiście nie będę się nad tym rozwodzić. Teraz starałem się przekazać jak najwięcej na piśmie za pomocą tajskiego tłumaczenia Google, do czego mam zastrzeżenia. Na podstawie Twoich informacji również je zaktualizuję. Swoją drogą, zamierzam cieszyć się życiem jeszcze przez wiele lat, ale tak, nie zawsze masz na to wpływ. Pozdrawiam, Leo.

  4. stolarz mówi

    W ostatnim akapicie / zdaniu ocena jest trochę zbyt łatwa !!! Ja też wyszłam za mąż tylko zgodnie z prawem tajskim, bo 4 lata temu rejestracja tajskiego małżeństwa była dużo trudniejsza. Potem trzeba było albo jechać do Holandii, albo przesłać cały oryginalny papier z tłumaczeniami, które potem traciło się na kilka miesięcy. Procedura została teraz uproszczona, ale w tym celu musiałbym teraz ponownie poświadczyć wszystkie dokumenty i ponownie przetłumaczyć… ale ta inwestycja nie jest dla mnie teraz wygodna.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową