Pytanie czytelnika: Co robią emeryci, aby upały w Tajlandii były znośne?

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Pytanie czytelnika
tagi: , ,
6 Kwiecień 2015

Drodzy Czytelnicy,

W nadchodzących tygodniach będzie gorąco lub bardzo gorąco, jak zwykle w Tajlandii. Gdzieniegdzie grzmoty i ulewa. Dodatkowo, system wysokiego ciśnienia z Chin będzie miał dodatkowy wpływ na pogodę w nadchodzących dniach. Temperatury odczuwalne znacznie przekraczają 40 stopni C.

Ministerstwo zdrowia ostrzega przed udarem słonecznym, skutkującym bólami głowy, nudnościami i odwodnieniem. Bardziej poważnie w przypadku delirium, śpiączki i ostatecznie śmierci. Nie pracuj ani nie ćwicz zbyt długo w pełnym słońcu. I pij co najmniej jeden litr wody na godzinę. Ostrożność muszą zachować między innymi kobiety w ciąży, dzieci, osoby starsze i otyłe.

Starzy i otyli to cechy charakterystyczne emerytów. Chociaż nie zawsze może być odwrotnie. Mimo to miło jest wiedzieć, jak ta kategoria radzi sobie ze skutkami panujących upałów. Czy klimatyzacja działa cały dzień, czy kupujecie jeszcze większy wentylator, instalację tryskaczową na dachu, a może basen dla dzieci w ogrodzie?

I kolejne istotne pytanie: czy tak wysoką (odczuwalną) temperaturę w dalszym ciągu można nazwać komfortową?

Nie meldujcie, że wypito dodatkowy litr schłodzonego piwa, bo tak sądzę, ale naprawdę o tym, co ludzie robią, żeby upały były znośne.
A jeśli to już nie jest zabawne, zgłoś to szczerze!

Z podziękowaniami i pt. Powitanie,

Onthanat

22 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Co robią emeryci, żeby upały w Tajlandii były znośne?”

  1. fontanna Henka mówi

    ODBIERZ SIESTĘ.

    Podobnie jak latem w miastach takich jak Sewilla, Kordoba itp. w południowej Hiszpanii, popołudniową sjestę i popołudniową drzemkę w zacienionych miejscach wstań wcześnie około 5 rano, aby udać się na lokalny targ, aby kupić jedzenie i przygotować je do przygotowania o 10 rano. Jeśli zajdzie taka potrzeba, podlewaj rośliny w ogrodzie o zachodzie słońca i kilka razy dziennie bierz zimny prysznic.
    W okolicach Songkran będzie kilka stopni chłodniej i będzie można spryskać się wodą z kostkami lodu lub bez. W ten sposób przetrwasz dzień.

  2. Ruud mówi

    Wypijanie litra wody na godzinę to tylko połowa porady, a jeśli wszystko nie pójdzie dobrze, pod koniec dnia trafisz do szpitala na kroplówce.
    Będziesz także musiał zabrać sól z całą tą wodą.

    W moim przypadku instalacja tryskaczowa na dachu nie wydaje się przydatna, bo od miesięcy z kranu nie leci woda.
    W moim przypadku klimatyzacja działa cały dzień.
    Mój dom jest wystarczająco izolowany, więc nie muszę płacić za energię elektryczną.

    I tak, kiedy jest tak gorąco jak teraz, też delektuję się piwem.
    Potem około szóstej kupuję puszkę Leo.
    Picie samej wody sprawi, że będziesz mieć pełny brzuch, ale w tym upale nadal będziesz mieć suchość w gardle.

  3. Sir Charles mówi

    Głupota, masz już wystarczającą ilość soli, nie potrzebujesz dodatkowej, jest już wystarczająco dużo w jedzeniu, które spożywasz w ciągu dnia, a nawet wtedy jest za dużo soli. Nigdy nie byłam na kroplówce. Wadą jest to, że musisz częściej oddawać mocz, ale piwo sprawia, że ​​musisz to robić znacznie częściej.

    Utrzymywanie suchego gardła przed wodą to równie bzdura, to nic innego jak ukryta wymówka, by delektować się tym piwem.

    • Jan V mówi

      Och, sir Charlesie, reakcja Ruuda była całkiem dowcipna! Oczywiście, jeśli uważasz, że powinieneś wyznaczyć go na swojego osobistego lekarza, masz rację! Nie rób!!! Jestem zainteresowany zatrudnieniem go jako mojego lekarza rodzinnego! Wydaje się, że jest doskonały w walce z zakwaszeniem i to nie tylko na nerki! 😉

      • Marca Breugelmansa mówi

        Tak, ups, Charles,

        Myślałam też, że nie powinnam brać dodatkowej soli, nigdy wcześniej nie miałam tego problemu, ale teraz, teraz to mam! I jak ! Hipopotam! prosto do szpitala i cały dzień na kroplówce, lekarz nalegał, żebym zdecydowanie dodała soli, zwłaszcza teraz, gdy mam sześćdziesiątkę i mój organizm potrzebuje jej bardziej.
        Rzadko jadłam chipsy i inne słone potrawy, bo w naszym kraju jest to niezdrowe, ale teraz, za radą lekarza, piwo z frytkami i orzeszkami ziemnymi!

        • Sir Charles mówi

          Tak, więc jak potwierdza mój punkt widzenia lekarz, jest on już obecny w nadmiarze w pożywieniu, do którego zaliczają się dla wygody chipsy i orzeszki ziemne.

        • Hansa Pronka mówi

          Woda pitna w Tajlandii zawiera bardzo mało soli. Dlatego kupuję i piję wodę mineralną, także dlatego, że zawiera ona coś więcej niż tylko sól kuchenną. Ponieważ często woda mineralna wydaje mi się nieco za słona, rozcieńczam ją wodą pitną.
          Więc chipsy i orzeszki ziemne nie są konieczne. Zwykłe tajskie jedzenie jest zwykle wystarczająco słone. Ale w bardzo upalne dni, kiedy konieczne jest duże picie, lepiej sięgnąć także po wodę mineralną.

  4. jaskółka oknówka mówi

    Moje aero działa dobrze i robię tak mało, jak to możliwe.
    Surfuj po Internecie i oglądaj film.
    Kupowanie 6 puszek Leo co godzinę wydaje się lepszym planem, ale tego też nie możesz utrzymać

  5. Fransamsterdam mówi

    Mimo, że nie mam jeszcze prawa do AOW, znam problem. Muszę przyznać, że odkąd w zeszłym roku schudłam pięćdziesiąt kilogramów, znacznie lepiej znoszę wysokie temperatury.

  6. fon mówi

    Od 1 lutego oboje z mężem przeszliśmy na wcześniejszą emeryturę. 4 dni po moim przyjęciu pożegnalnym byliśmy w samolocie na 3-miesięczną zimę w Chiang Mai. Zwykle jedziemy do Tajlandii w październiku lub listopadzie, ale ze względu na moją nagłą wcześniejszą emeryturę zdecydowaliśmy się wyjechać tej zimy na kolejne 3 miesiące. Oznacza to także gorące miesiące marzec i kwiecień, ale wiedzieliśmy o tym z góry. Była to dla nas także świetna okazja, aby poznać Songkran.
    Jak spędzamy upalne dni? Miłej zabawy samochodem! Włącz klimatyzację i muzykę i wybierz się na miłą przejażdżkę po okolicy, zjedz gdzieś smaczny lunch i napij się gdzieś po południu kawy. Po powrocie do domu napij się zimnego piwa przy basenie naszego apartamentowca. Za kwadrans szósta z balkonu wychodzi słońce i resztę dnia siedzimy na zewnątrz!

    • Marijke mówi

      Zawsze jedziemy też do Changmai w lutym na miesiąc. Może dziwne pytanie, gdzie wypożyczasz aplikację? Ja też chciałbym zostać trochę dłużej. Miłej zabawy w Changmai. Mam nadzieję, że odpowiesz na moje pytanie.

      • fon mówi

        Marijke, Wynajmujemy mieszkanie z obsługą, więc ze sprzątaniem, pościelą itp.
        W CM jest ich wiele w różnych przedziałach cenowych i w różnych lokalizacjach. Kolejną zaletą jest to, że masz znacznie więcej miejsca niż w hotelu czy studiu i nie musisz zabierać ze sobą ręczników i pościeli. Polecam najpierw tam zajrzeć, bo zdjęcia na stronie czasami wydają się dużo ładniejsze niż są w rzeczywistości. Powodzenia!

  7. Hanka ur mówi

    W tej chwili w Isaan jest 42 stopnie w cieniu i jest za gorąco, żeby cokolwiek robić.
    W poprzednich latach nauczyłem się nie używać klimatyzacji w ciągu dnia, wtedy trzeba jak najdłużej pozostać w domu, bo wychodząc na zewnątrz, wpadasz na ścianę gorąca i musisz wchodzić i wychodzić kilka razy woda leci mi z nosa i zaczynam się przeziębiać.
    Więc zachowaj mój spokój, jak to tylko możliwe, ustaw wentylator wszędzie, nawet dwa przy sofie. czytam e-booki na tablecie, spędzam czas w internecie, gram na spelpunt.nl, wieczorem idę na zakupy, piję wodę, ale też dużo herbaty, a potem po zachodzie słońca siadam na zewnątrz, żeby odpocząć od obecnego stresu , za gorące dni i mam nadzieję, że wkrótce się ochłodzi, ale czego chcemy? spacerując, ubrany tylko w bokserki. albo z grubym płaszczem i czapką, daj mi bokserki.

    • Piotr@ mówi

      „spaceruję, mając na sobie tylko bokserki. albo w grubym płaszczu i czapce, po prostu daj mi bokserki.

      Niewiele możesz zrobić z upałami, ale niewiele możesz zrobić z zimnem, więc podaj mi obecną zimę, której nie możesz już nazwać prawdziwą zimą. Raz doświadczyłam minus 25 stopni, więc wtedy nazywamy to prawdziwą zimą.

  8. Rikie mówi

    Nie martw się, pij dużo i leż przy basenie, jeśli taki jest, lub w domu przed arco lub wentylatorem

  9. Wim (73 lata) mówi

    Jak przetrwać ciepły okres w Tajlandii. Dobre pytanie!

    Oczywiście każdy, kto się tu osiedlił, odpowie na to na swój sposób, więc każdy ma na ten temat własne zdanie.

    Zanim wyemigrowałem do Tajlandii, spędziłem 15 lat rozglądając się po wielu krajach, nie tylko w Tajlandii, ale także w Europie. Decydującym czynnikiem była dla mnie opieka zdrowotna w Tajlandii, która była znacznie lepsza niż w takich krajach jak Francja, Hiszpania i Włochy.

    Wtedy zdałem sobie sprawę, że po 27 latach w Belgii, a wcześniej w Holandii, spotkam się tutaj z zupełnie innym klimatem. A regularny wyjazd na wakacje do Tajlandii to coś innego niż osiedlenie się tam na stałe. Jednak tam, gdzie w ciepłym okresie mamy do czynienia z bardzo wysokimi temperaturami, w Holandii i Belgii czasami grillowanie w ogrodzie można zorganizować tylko kilka razy w roku.

    Innymi słowy, ciepło i jego doświadczenie są również częściowo w umyśle, świadomie to wybrałem.

    Mam szczęście, że mam ładny, duży dom na obrzeżach Chiang Mai z klimatyzacją w każdym pokoju, na górze i na dole, ale nigdy nie używamy go w ciągu dnia. W salonie zrobiliśmy ściankę działową i wieczorem oglądając telewizję - tylko w ciepłym okresie - zamykamy ją i ustawiamy klimatyzację na 25 stopni.
    Na godzinę przed pójściem spać włączamy klimatyzację w sypialni i jest ona nastawiona na 23 stopnie.

    Wymieniliśmy okna w całym domu i teraz są w nich specjalne szyby przeciwsłoneczne. Właśnie spojrzałem na termometr wewnętrzny/zewnętrzny i na zewnątrz jest 38 stopni, a w środku „tylko” 32.

    Świetne rady przeczytałam na blogu o Tajlandii: wstawaj wcześnie, bo jeszcze jest stosunkowo chłodno. Mieszkam tuż nad małym jeziorem i poranek jest zarezerwowany na spacer (z filiżanką kawy w ręku) z naszymi psami, podczas którego obserwuję wschodzące słońce.

    I taka rada, więc pij dużo! Moja żona i ja spożywamy skrzynkę wody sodowej co dwa dni. Bardzo często mieszanka wody sodowej z wyciśniętą cytryną i niewielką domieszką miodu. Oczywiście z kilkoma kostkami lodu. Codziennie raz lub dwa razy biorę „zimny” prysznic (z wyjątkiem wczesnych godzin porannych).
    Od dwóch lat biorę prywatne lekcje tajskiego 5 dni w tygodniu, więc jestem dość zajęty, biorąc pod uwagę, że mam 73 lata. Inaczej mówiąc, nie ma czasu na nudę, choć łapię się na tym, że po obiedzie zamykam na chwilę oczy w fotelu, oczywiście w cieniu, choć w dzień nie wolno mi spać.

    Oczywiście lubię wypić wieczorem piwo w domu. Dla entuzjastów regularnie dostaję moje belgijskie piwo tuż za granicą od Mae Sai – Tachilek. Leffe Blond z Tongerlo, 75 kąpieli w butelce.

    Rzeczywiście, prawie Songkran, okazja, aby zamknąć się w domu. Chiang Mai, powiedziałbym wręcz, kolebka tego okropnego wydarzenia, podczas którego wszystkie pokoje hotelowe są pełne, a w ciągu kilku dni dochodzi do większej liczby wypadków śmiertelnych niż w Holandii i Belgii razem wziętych przez dwa lata.

    Następnie dowiedz się i zobacz, jacy naprawdę są Tajowie i nie jest to rozumiane negatywnie. Jednak po 17 latach bycia tutaj na stałe uważam, że mam pewne prawo do wyrażenia swojej opinii. Sny się skończyły i czytam w świecie rzeczywistości. Ale ponieważ dużo czytam, po tygodniu w Holandii cieszę się, że wracam do Chiang Mai ze wszystkimi pozytywnymi, ale także negatywnymi rzeczami, ale wiedziałem o tym już przed przyjazdem tutaj. Każdy, kto myśli o przyjeździe tutaj, niech stąpa po ziemi i najpierw przyjrzyj się, jak tu się sprawy mają, przeczytaj wiele historii na tym blogu i wybierz to, co ma zastosowanie. Wreszcie, jeśli przyjeżdżasz tu młody, musisz zdać sobie sprawę, że nadejdzie czas, kiedy dorośniesz i ten czas również trzeba zawczasu wypełnić, nie tylko materialnie (finansowo), ale także psychicznie.

    Jeszcze jedna uwaga na temat kosztów opieki zdrowotnej w Tajlandii. Wiele pisano m.in. o wysokich składkach z UNIVE. W ciągu dwóch lat przeszedłem już trzy operacje. Nie zagraża życiu, ale jest poważny. W takim razie masz szczęście, że masz za sobą dobre ubezpieczenie, co oznacza, że ​​ja na przykład dostałem najlepszy pokój w szpitalu RAM w Chiang Mai. Koszt? Przykład. W ostatnią sobotę przeszłam operację zespołu cieśni nadgarstka. Za całe leczenie (operację) musiałam zapłacić 324 euro. Szybkie wyszukiwanie w Google nauczyło mnie, że takie samo leczenie w Holandii kosztuje 2100 euro. Oczywiście zgłosiłem to do UNIIVE, bo przy podwyżce składki założono, że koszty za granicą będą znacznie wyższe niż w Holandii.

    Prosto z mankietu starego pracownika.

  10. LOUIZA mówi

    @,

    TAK, NAJgorętszy czas.

    Osobom, które nie mogą pić dużo, polecam dodać torebkę STRONKA do dużej szklanki wody.
    Jest to szczególnie polecane osobom wybierającym się do tropików.
    Dla osób starszych przynajmniej co drugi dzień.
    Wachlarz na ciele, zwłaszcza gdy jest spocone, jest zaproszeniem do hojnego przeziębienia.
    Sjesta w wychłodzonej sypialni również jest bardzo orzeźwiająca.
    Nie musisz mieć włączonej klimatyzacji przez cały czas.

    Ale w naszym pokoju komputerowym i sypialni mamy cudowną klimatyzację.

    Sonkran, często robię w tym celu zakupy i ludzie nie widują nas już na zewnątrz z tymi bzdurami.
    Chociaż mój mąż pewnego popołudnia wychodzi na piwo na taras z grupą „zaniepokojonych” Holendrów, a potem wraca do domu wyglądając jak biały utopiony kot.
    Cóż, mnie nie zobaczysz i będziesz cieszyć się gotowaniem, czytaniem, internetem itp.

    LOUIZA

  11. Jana Middendorpa mówi

    Rano możliwe jest przetrwanie w cieniu. Około godziny 12 proszę szwagra, żeby zawiózł mnie na basen i odebrał o wpół do piątej. to jest w Thepsathit, 600 metrów od naszego domu. W zeszłym roku wybudowano tam zupełnie nowy raj do pływania. Kiedy wracam, słońce właśnie zachodzi i mogę znów usiąść na zewnątrz w cieniu i napić się drinka (bez piwa)

  12. rumiany mówi

    Siedzę w środku z włączoną klimatyzacją.
    Nie wychodź na zewnątrz i nie pij chłodnych napojów.
    Chroń swoje ciało przed upałem, aby nie móc długo wychodzić na zewnątrz bez nakrycia głowy.
    Jest za gorąco, żeby cokolwiek zrobić.
    Ludzie łatwo wpadają w irytację i złość.
    Ból głowy i zły sen.
    Uważam, że to najgorsze 3 miesiące w roku.
    Zima i pora deszczowa są w porządku.

  13. Hansa Pronka mówi

    Och, jakiś problem? Sezon piłkarski rozpoczął się ponownie tutaj, w Ubon, dwa tygodnie temu. W zimne miesiące nie ma meczu piłkarskiego. Zawody są tu odwoływane tylko w przypadku nadmiernych opadów deszczu, ale nigdy z powodu wysokich temperatur.
    Do zeszłego roku nadal brałem udział w zawodach po czterdziestce (miałem wtedy 40 lata). Jeśli wystarczająco się pocisz, temperatura Twojego ciała utrzyma się na poziomie znacznie poniżej 64 stopni. I pociłem się. Bo nawet dla osób po 40. roku życia liczą się punkty, a nie gra. Muszę przyznać, że nigdy nie wytrzymałem całego meczu. Jednak większość Tajów poradziła sobie bez żadnych problemów.

    Organizm ludzki jest więc w stanie wiele wytrzymać. A żeby było wygodnie, zazwyczaj wystarczą cień, trochę wiatru i niezbędne zimne napoje. Pomocne będzie także posiadanie w pobliżu kilku drzew, ze względu na wilgoć wyparowującą z drzew.

  14. Miłośnik jedzenia mówi

    W Tajlandii pozostaniemy do 15 maja, z ubiegłych lat wiemy, że będzie gorąco. Mieszkamy 250 metrów od plaży, gdzie wieje cudowna bryza. Tylko na drodze jest bardzo gorąco, ani powiewu wiatru.
    W domu w salonie działają 3 wentylatory, a w sypialni klimatyzacja jest ustawiona na 23 stopnie. Śpi cudownie.

  15. Ruud mówi

    Obliczyłem, że w ciągu roku moje średnie zużycie energii elektrycznej wyniesie 65 bahtów dziennie.
    Klimatyzacja jest stale ustawiona na 25 stopni.
    Ile zaoszczędziłbym, borykając się z klimatyzacją i chodząc spoconym?
    20 bahtów dziennie?


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową