Doświadczenia z budową plantacji kakao w północnej Tajlandii?

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Pytanie czytelnika
tagi:
Listopada 1 2022

Drodzy Czytelnicy,

Czy ktoś ma doświadczenie z budową plantacji kakao w północnej Tajlandii? Czy zwroty są satysfakcjonujące, czy nie? Po ilu latach?

Z poważaniem,

Gerarda

Redakcja: Czy masz pytanie do czytelników Thailandblog? Użyj tego kontakt.

4 odpowiedzi na „Doświadczenia z budową plantacji kakao w północnej Tajlandii?”

  1. Hansa Udona mówi

    We wsi rodziców mojej żony są 3 małe plantacje kakao. Myślę, że próbują tego, żeby zobaczyć, czy to coś da. Sam kiedyś na to patrzyłem i porównując to z cenami na rynku światowym, nie było to ciekawe. Dodatkowym problemem jest to, że musisz go sprzedać kupcowi, który jest powiązany z fabryką, ponieważ samodzielne przetwarzanie (fermentacja i prażenie) jest czasochłonne, a pójście na targ ze świeżymi owocami też nie działa. A kupujący nie zawsze oferują najlepszą cenę, zwłaszcza jeśli wiedzą, że nie można go sprzedać nigdzie indziej.

  2. Cornelis mówi

    Żadnego doświadczenia, ale może poniższe informacje Ci pomogą:
    Podczas moich przejażdżek rowerowych regularnie mijam tablice, które odnoszą się do „Krainy Kakao”, czyli plantacji kakao.
    Położony w Huai Sak, około 20 km na południowy wschód od miasta Chiang Rai, w pobliżu drogi nr 1306.
    Dotknij „Cocoa Land Huai Sak” w Mapach Google, a zobaczysz lokalizację oraz dane kontaktowe.

  3. Arnoldsa mówi

    Sam mieszkałem przez 6 lat na plantacji cukru, kawy i kakao w Ameryce Południowej.
    Rośliny kakaowe są w łóżkach pod osłoniętymi drzewami.
    Drzewa owocują po 5 latach, a owoce wyrastają na pniu i mają barwę fioletową, zieloną i dojrzałą kanarkowożółtą.
    Nigdy nie podjęłabym się tej pracochłonnej pracy, konkurencja w Tajlandii jest ogromna, wystarczy spojrzeć na wszystkie sklepy Amazon na stacjach benzynowych.

    Na własny użytek zamówiłem 2 x przesyłkę owoców kakaowca z Sukhotai.
    Przy pierwszej dostawie 1 z 4 były niejadalne, miąższ był wysuszony, słychać było walenie w środku. Owoce nie były świeżo zebrane, miały co najmniej 5-2 miesiące, było to widać po pokrojonych łodygach wysuszone i porowate.
    Po rozmowie poprosiłem sprzedawcę o przesłanie 5 żółtych/zielonych kakao.
    Były dobre bez hałasu z dużą ilością kwaśnego miąższu.Po przekąsce zostają ziarna kakaowca.
    Nie udało mi się jeszcze przetworzyć tajskich ziaren kakaowca z powodu zbyt małej ilości słońca.

    Brazylijskie kakao jest większe, miąższ słodko-kwaśny, ziarna kakaowe duże i w pełni wyrośnięte. Domowe kakao z prawdziwym krowim mlekiem po prostu smakuje wyśmienicie.

  4. Ruud mówi

    Wokół Chiang Mai jest kilka plantacji kakao, wszystkie są używane do produkcji własnej czekolady, „Bean to Bar”, jeśli chcesz zacząć coś takiego, pamiętaj, że rolnictwo jest zawodem chronionym w Tajlandii (więc nie jest dozwolony dla farang) jest również bardzo intensywnym zawodem, zwłaszcza jeśli chcesz również fermentować… więc wiedza jest bardzo ważna, a hodowcy kakao nie zamierzają zdradzać swoich sekretów…


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową