Drodzy Czytelnicy,

Mieszkam w Holandii, ale chciałbym nawiązać kontakt z Tajkami. Dużo już czytałem na wielu portalach i myślę, że najlepiej zrobić to przez portal randkowy. Czy to prawda, czy może macie inne doświadczenia?

Czy są jeszcze jakieś rzeczy na które powinienem zwrócić uwagę? Nie będę wysyłać pieniędzy ani śpieszyć się do Tajlandii. Czy chcę dokonać tego skoku dopiero po sześciu miesiącach rozmów? Mam 48 lat i jestem rozwiedziony. Nie szukam młodych rzeczy, ale poważnego, trwałego związku.

Czy są czytelnicy, którzy również poznali swoją tajską dziewczynę poprzez randki?

Z wyrazami szacunku,

Pożyczać

29 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Czy serwisy randkowe są niezawodne w nawiązywaniu kontaktu z Tajkami?”

  1. BA mówi

    Korzystanie z serwisu randkowego naprawdę działa. Jeśli zarejestrujesz się na stronie takiej jak Thai Lovelinks, zostaniesz zalany odpowiedziami. Ale ziarno od plew trzeba samemu oddzielić. Moja dziewczyna nie pochodzi z żadnego portalu randkowego, ale po kilku dniach grania nawiązałem kilka fajnych kontaktów, w tym z kobietą pracującą w szpitalu na oddziale radiologicznym, panią pracującą w USA i można się nawet spotkać Aby ułatwić sobie pracę, Tajki dowiedzą się, które z nich przebywają tymczasowo w Holandii.

  2. Cor van Kampena mówi

    Portale randkowe są prawie tak samo zawodne, jak obcokrajowcy, którzy z nich korzystają. Szanowni Państwo (w dzisiejszych czasach trzeba wszystko brać pod uwagę)
    często wszyscy opowiadają historie, na których nie można polegać. Taj daje się na to nabrać, podobnie jak cudzoziemiec. Oczywiście w około 5% tych randek wychodzi z tego coś zabawnego.
    Lepiej samemu pojechać do Tajlandii i zobaczyć, czy uda Ci się poznać miłą kobietę lub mężczyznę.
    Przyjrzyj się pochodzeniu rodzinnym, a następnie oceń.
    Muszę być głosem wołającym na pustyni.
    Czego każdy chce.
    Cor van Kampena.

  3. Maarten mówi

    Po części zgadzam się z Kor. Ważne jest to, czego szukasz. Myślę, że 90% mężczyzn kontaktuje się z 10% kobiet. Zatem pozostałe 90% kobiet nie otrzymuje tak wielu odpowiedzi. Masz duże szanse znaleźć wśród nich odpowiednią kobietę. Radzę Ci działać selektywnie. Wiele pań po prostu szuka uwagi. Nie ma czasu na inwestycje. Jeśli przyjedziesz do Tajlandii, upewnij się, że masz kilka kontaktów, z którymi możesz się spotkać. Zdecydowanie przydałby mi się także Skype, żeby poznać się trochę lepiej. Gdyby inicjatywa w zakresie komunikacji zawsze musiała wychodzić od Ciebie, wahałbym się. Kiedy pojawiają się słowa „uważaj”, zwykle chodzi im tylko o pieniądze. Jeśli podejdziesz do tego mądrze, zdecydowanie sądzę, że możesz odnieść sukces. Być może jednak potrzebna jest odrobina cierpliwości.

    • BA mówi

      Częściowo to prawda, ale nie zapominaj, że same panie również stają się selektywne, gdy znajdą się w lepszej sytuacji. W serwisie randkowym znajdziesz wszystko, od pań Isaan ze wsi po miłe panie z BKK. W pewnym stopniu jest to także gra, to prawda. Porozmawiaj trochę i zwróć na siebie uwagę. Wielu z nich również rozmawia z pewnym nastawieniem i widzi, co z tego wyniknie.

      Rzeczywiście, 90% mężczyzn szuka 5-10% najlepszych kobiet. Pani z klasy średniej, ma fajną pracę gdzieś w okolicach BKK, mówi dobrze po angielsku itp.

      Wybór Falanga nie jest duży w porównaniu do tajskich pań. Jednak 5% najlepszych Tajek jest bardzo dobrych w zarządzaniu własnymi sprawami i dlatego automatycznie staje się bardziej wymagająca w stosunku do partnerów, niezależnie od tego, czy jest to Tajka, czy Falanga. Zwykle ich pensje wynoszą 30,000 50,000–XNUMX XNUMX bahtów miesięcznie, a w niektórych przypadkach nawet więcej.

      Jako Falang musisz także zacząć zdawać sobie sprawę, że te panie są bardziej wymagające. Ujmując to bardzo czarno-biało, jeśli w wieku 65 lat wejdziesz na portal randkowy, masz małe szanse, natomiast jako 30-latek z dobrze płatną pracą inżyniera wzbudzisz zainteresowanie.

      Często dotyczy to tylko pierwszego wrażenia i kilku pierwszych wiadomości.W randkach internetowych niezwykle ważna jest prezentacja i Twój profil. Jako Falang i tak będziesz otrzymywać cały strumień wiadomości, ale jeśli odfiltrujesz wszystko za pomocą opcji „Nie mów dobrze po angielsku” itp., pozostanie tylko kilka. Jeśli przesyłane są miłe wiadomości tam i z powrotem, wkrótce nastąpi przełączenie na Skype/Facebook/line/Whatsapp itp.

      Zestaw wymagań Tajki z kolei niesie ze sobą problem, że 30-40-letnia Falang, która ma dobrze płatną pracę, najczęściej w Europie lub USA, a Tajka oczywiście myślała o tym od dawna . Musi zatem albo móc dużo podróżować, albo mieć możliwość poruszania się. Dzięki temu płukanka jest całkowicie rozrzedzona. Albo powinna móc przeprowadzić się do Europy, jeśli będzie mogła tam coś zrobić ze swoimi papierami. Ale ponieważ dobrze poradziła sobie ze swoimi sprawami w Tajlandii, musisz pochodzić z dobrego środowiska, aby ją do tego przekonać.

      Jeśli chcesz odnieść sukces w serwisie randkowym, bądź realistą i spójrz na odpowiedzi z własnego punktu widzenia. Jeśli będziesz na próżno szukać niemożliwego, nie zrobisz żadnego postępu.

      Co więcej, jeśli spotkasz się z reakcjami pań mieszkających w Pattaya, osobiście miałbym pewną niechęć. Mogą to być miłe panie, ale jeśli wiesz trochę o tym, co się tam dzieje, nie będziesz zbytnio zainteresowany panią, która twierdzi, że pracuje za ladą w hotelu lub u optyka. Zwykle po pracy mają inne hobby lub jest to bargirl, często szukają też jakichś pobocznych zajęć przez Internet. Jednak miejsce zamieszkania nie zawsze ma znaczenie, wiele pań z tej sceny po prostu wspomina o swoim pierwotnym miejscu zamieszkania. I odwrotnie, panie z porządną pracą też mogą mieć szarą przeszłość, że tak powiem, to jest Tajlandia 😉

  4. hans-ajax mówi

    Jako Holender jestem od ponad sześciu lat zaręczony z Tajką i mieszkam w Pattaya, mam nadzieję wkrótce się ożenić (w tym miesiącu), poznałem ją podczas wakacji, pracowała jako szef kuchni w restauracji czasu i mieszkamy tam już ponad sześć lat, lata razem. Moja rada jest taka: po prostu jedź na wakacje do Tajlandii, a masz gwarancję, że znajdziesz kobietę zgodnie ze swoimi życzeniami, więc upewnij się, że robisz zakupy ostrożnie, widzisz, czego ona chce, szczególnie w dziedzinie finansów, zawierasz dobre umowy, aby to zdobyć słusznie Holenderka mówi, że wiele Tajek ma bzika na punkcie pieniędzy, na szczęście moja nie. mój adres e-mail [email chroniony], jeśli chcesz dowiedzieć się więcej.
    Pozdrawiam i życzę powodzenia, akurat na wakacjach.
    Hans-ajax

  5. HansNL mówi

    Rada?

    Być może powinieneś wyrazić swoje zainteresowanie rodzinie/przyjaciołom/znajomym.

    W każdym razie masz wtedy „ramę odniesienia”.

    To oczywiście nie gwarantuje, w końcu Twoja własna decyzja odgrywa wiodącą rolę, często ze złymi konsekwencjami, ale przynajmniej masz jakieś wskazówki.

    Swoją drogą, jeśli chodzi o Pattaya, może lepiej byłoby rozszerzyć ją na okoliczne miejscowości.
    Przykłady:
    – Czonburi
    – Rayong
    – Bang Lamung
    – Sattahip
    – Si Racha
    – Jomtien
    – Zakaz Chang
    – Pluak Daeng

    Panie też zmądrzały i teraz wiedzą, że Pattaya nie ma odpowiedniej „wartości połączenia”.

    Sukces

  6. Freddy mówi

    Najlepszą radą dla serwisów randkowych lub poznania kogoś na żywo jest poproszenie o poradę kogoś, kto mieszka tu na stałe w Tajlandii od co najmniej 10 lat.

  7. Hanskiego mówi

    Ożeniłem się z Tajką, wierz mi, to był bardzo miły okres w moim życiu... ale wszystko się wali, a ona musi się tylko uśmiechnąć do kogoś innego i można się z tym otrząsnąć. …..więc lepiej pojechać na wakacje i je tam zostawić…..będzie tęsknić za rodziną i tak dalej. Życie wśród Tajów stąd w ogóle nie wchodzi w grę.

    • Nico mówi

      Całkowicie zgadzam się z przedmówcą i Tajka też ma z tym związaną rodzinę, którą dostaje się „za darmo” (czyli do opieki).

      Musisz także zdać sobie sprawę, że jeśli „spotyka się” z obcokrajowcem (falangiem), ma określony status. Zwykle oznacza to lepszy dom (najlepiej dom własnościowy), a jeśli ma dzieci, muszą one uczęszczać do szkoły prywatnej. Kosztuje 100.000 2,700 Bhat na dziecko rocznie (XNUMX EUR)

      Zwykle oni też mają dług i gdy ona jest z tobą już kilka lat, rozchodzi się wieść, czy chcesz ten dług spłacić.
      Uwaga: w Tajlandii nie ma żadnych przepisów dotyczących stóp procentowych, są „pożyczkobiorcy”, którzy pobierają odsetki od 20 do 100% rocznie, więc niewielka pożyczka może szybko się sumować.

      Oblicz od 10.000 15.000 do XNUMX XNUMX Bhat miesięcznie dla Tajki.
      Ale………. Ty też dostajesz coś w zamian. Kogoś z uśmiechem, kto (zwykle) potrafi ugotować pyszne jedzenie i dobrze się tobą opiekuje. „To coś kosztuje, ale też dostajesz coś w zamian”

  8. Długi Johnny mówi

    Drogi Lee,

    Na całym świecie wśród plew jest pszenica!
    Poznałem także moją żonę poprzez portal randkowy (Thai Lovelinks).
    Jesteśmy małżeństwem od roku i wszystko układa się dobrze. W międzyczasie mieszka ze mną w Belgii.

    Trzeba po prostu mieć szczęście! Przeszukaj witrynę ze zdrową dawką „nieufności”. Bądźcie pewni, wszystkie te kobiety chcą lepszego życia, czyli bezpieczeństwa środków finansowych. W Tajlandii nie mają takich samych świadczeń (zasiłek dla bezrobotnych, ubezpieczenie zdrowotne, emerytura czy cokolwiek innego), jak tutaj w Belgii (i prawdopodobnie także w Holandii).

    Szukają więc stabilnego bezpieczeństwa na przyszłość. Nie miej co do tego żadnych złudzeń.

    Na stronie możesz stworzyć profil o sobie (jak chcesz się sprzedać), ale możesz też stworzyć profil, jakie warunki musi spełnić Twój partner. A potem możesz to przefiltrować. W ten sposób otrzymasz kilku kandydatów.
    Następnie możesz wysyłać wiadomości i zobaczyć, co z tego wyniknie.
    Jednym z moich warunków było to, że mają własny komputer! Ale możesz sam określić te warunki.
    Skype też jest bardzo przydatny, wtedy nagle wiesz z kim masz do czynienia.

    Jeśli masz jakieś pytania, możesz się ze mną skontaktować pod adresem [email chroniony]

    • Ronny Lad Phrao mówi

      Jasio,

      Może moderator na to nie pozwoli, ale nie mogę się powstrzymać, żeby spróbować.

      „Jednym z moich warunków było to, że mają własny komputer! ”

      Wydaje się, że to dość nietypowy stan, o który pytasz, czy też jest to częste pytanie na portalach randkowych (nie mam doświadczenia z serwisami randkowymi, więc po prostu pytam)
      Oczywiście masz do tego prawo, ale chciałbym wiedzieć, dlaczego jest to tak ważne, abyś postawił ten warunek.

      • BA mówi

        Pewnie po to, żeby tłumaczenia nie przechodziły przez kogoś innego 😉

        Zwykle nie stanowi to problemu, połowa Tajlandii ma smartfony i iPady z dostępem do Internetu. Myślę, że czasy 1 kawiarenki internetowej czy „randki” z komputerem na wsi już minęły.

      • Długi Johnny mówi

        Drogi Ronny,

        Powody są następujące:

        1) że mają trochę pieniędzy na zakup komputera. A zatem nie z najniższej klasy, której z pewnością zależy na twoich pieniądzach. Ale to oczywiście nie stanowi żadnej gwarancji. I może dla Was trochę naciągane, ale dla mnie było to ważne.

        2) że nie jesteś zależny od tego, kiedy kobiety pójdą do kafejki internetowej, kiedy chcesz porozmawiać przez kamerę.

  9. Cees mówi

    Leen, jestem żonaty i poznałem moją żonę poprzez Lexę. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, po prostu wyślij e-mail na adres [email chroniony] wtedy będziemy mogli wymienić się informacjami i nawiązać kontakt.
    Pozdrawiam, Cees

  10. Ron44 mówi

    Nie, nie i jeszcze raz nie. Wszyscy, którzy na nim są, szukają pożyczkodawcy. Jedno z pierwszych pytań brzmi: „Czy możesz się mną zaopiekować3. Często chcą, żebyś wybudował dom i kupił samochód. Nigdy nie buduj domu bez zabezpieczenia się. Ale najlepsze jest to, że sam tam pojedziesz na trzy miesiące, a potem sam dojdziesz do siebie. Nie szukasz miłości, ty ją odkrywasz. Sama mam wiele złych doświadczeń związanych z randkowaniem. Dopóki nie zacząłem tam mieszkać przez trzy miesiące. Kiedy tam będziesz, nie wybieraj zbytniego luksusu, po prostu postaw na prostotę. Jeśli jest ktoś, kto cię lubi, to na pewno nie dla pieniędzy.

    • Długi Johnny mówi

      Również trzy razy nie Ron44,

      Wszyscy szukają pożyczkodawcy!
      Niezależnie od tego, czy szukasz ich na portalu randkowym, czy też „odkrywacie” się tam! Wszyscy na początku szukają tego samego!

      Najpierw znajdź pożyczkodawcę, a wtedy miłość albo przyjdzie, albo nie.

      Musisz mieć szczęście! Niezależnie od tego, czy szukasz kobiety w Azji, czy w Europie!

      Mvg

  11. Barry mówi

    Mogę napisać tylko o moich własnych doświadczeniach z portalami randkowymi, moje doświadczenia mogą nie być reprezentatywne. W zeszłym roku miałem konto gold na thailovelinks przez 3 miesiące. Dzięki tej stronie poznałem moją dziewczynę.

    Szczerze mówiąc, na początku byłem trochę przytłoczony ilością odpowiedzi, co było dla mnie nowym doświadczeniem. Muszę przyznać, że wątpliwych reakcji było sporo, ale przy odrobinie zdrowego rozsądku da się je odfiltrować. Szukałem kogoś w moim wieku i w końcu znalazłem kogoś w środkowej Tajlandii. Jej angielski jest prawie doskonały, pod pewnymi względami nawet lepszy od mojego.

    Po prawie roku codziennego korzystania ze Skype'a, rozmów, dzwonienia i wysyłania e-maili. Poznałem ją w tym roku w Holandii. Była tu z kilkoma koleżankami na szkoleniu i mieliśmy okazję poznać się w realu. Oczywiście spotkałem się także z jej kolegami po otrzymaniu dokładnych instrukcji, jak okazywać szacunek jej seniorom. Potem pojechałem z dziewczyną na tygodniowy urlop i odwiedziliśmy kilka europejskich miast.

    W międzyczasie rozmawiałam z jej siostrami przez Skype i w styczniu przyszłego roku odwiedzę ją w Tajlandii i poznam jej rodziców.

    Ostatnie akapity nie mają wiele wspólnego z pierwotnym pytaniem, ale być może w przyszłości napiszę coś o moich doświadczeniach. Zwłaszcza w pierwszym tygodniu, kiedy moja dziewczyna i jej koledzy gotowali dla mnie. Nigdy wcześniej nie spotkałem Tajki i nagle znalazłem się przy stole z 6 Tajkami. Teraz lepiej rozumiem wiele rzeczy, które wcześniej przeczytałam na tym blogu, nigdy wcześniej w życiu nie zostałam przyjęta tak gościnnie.

    Nie wiem jeszcze, jak będzie wyglądać przyszłość, ale moje doświadczenia z portalem randkowym są bardzo pozytywne i nie mogę się doczekać stycznia.

  12. Croes mówi

    Drogi Lee,
    Oto moje negatywne doświadczenia, których szybko nie zapomnę.
    Kilka miesięcy temu zarejestrowałem się na portalu randkowym tutaj, w Tajlandii, za radą mojego holenderskiego sąsiada.
    Byłem też zmęczony przesiadywaniem w tych barach prawie co wieczór i ostatecznie zabrałem ze sobą na noc pewną kobietę.
    Otrzymałem wiele odpowiedzi na tej stronie, ale starałem się być nieco wybiórczy.
    Między innymi preferuję Panią bez dzieci.
    Jestem na emeryturze i nie widzę już siebie chodzącego po Pattaya's Beach Road z wózkiem lub małym dzieckiem w dłoni.
    Któregoś dnia pomyślałem, że znalazłem tego jedynego.
    Przystojny, 33 lata i bez dzieci.
    Najpierw poznaliśmy się przez rozmowę.
    Następnie mieliśmy dwie osobiste prezentacje.
    Wyglądało to jak bajka.
    Ponieważ z jej relacji wynika, że ​​miała już wiele negatywnych doświadczeń, od początku nie chciała tworzyć relacji.
    Z pewnością to rozumiałam, a ponieważ miałam 2 sypialnie, z pewnością nie stanowiło problemu, że musiała się martwić, że będzie mogła dalej spać spokojnie.
    I teraz to nadchodzi.
    Po raz drugi budzę się rano i co zastaję?
    Pani wyszła w towarzystwie mojego laptopa, zewnętrznego dysku twardego, aparatu cyfrowego, iPada i nowych tytanowych okularów do czytania.
    Jej numer telefonu komórkowego. nie była już dostępna i oczywiście jej profil został usunięty z serwisu.
    To, co zaczęło się jako bajka, skończyło się jakimś koszmarem.
    Więc NIGDY nie będzie dla mnie więcej serwisów randkowych.
    A ze wszystkich historii, jakie tu usłyszałem od farangów, czasami są one wręcz niewiarygodne.
    Według nich nigdy nie kłamią, ale po prostu nie mówią prawdy. Zrozum, kto może.
    A także to, że mają niesamowitą cierpliwość i czas oczekiwania.
    Nawet jeśli zajmie to 10 lat i kiedy nadejdzie odpowiedni moment, uderzają nieubłaganie i zabijają zwłoki.
    Są tu już farangi, które straciły dziesiątki milionów Łaźni.
    Ostrzegano Cię, ale mimo to życzę Ci wszystkiego najlepszego w krainie uśmiechu.
    Pozdrawiam, Gino

    • BA mówi

      No cóż, nie z tego czy innego powodu, ale równie dobrze mogło się to przydarzyć kobiecie z baru.

      Co więcej, spójrz na sytuację, nawet gdy jest na emeryturze, a ona ma 33 lata, to nie jest tak oczywiste, że w grę wchodzi prawdziwa miłość czy pociąg fizyczny, a raczej aspekt finansowy. Jest rzeczą oczywistą, że musisz zwracać większą uwagę na to, co wnosisz do swojego domu.

    • Adje mówi

      Emerytowany. Pani ma 33 lata. Różnica wieku, powiedzmy 30 lat?
      Czy to nie jest proszenie się o kłopoty? Kradzież oczywiście nie ma nic wspólnego z kradzieżą, ale zastanawiam się, dlaczego emeryci tak często chcą młodej kobiety,

      • Adje mówi

        Chciałem powiedzieć: Kradzież oczywiście nie ma nic wspólnego z różnicą wieku, ale zastanawiam się, dlaczego emeryci tak często chcą młodej kobiety,

  13. Will Lehmler mówi

    Thailovelinks jest fantastyczne, płacisz 40 euro (w przybliżeniu), ale zyskujesz stosunek jakości do ceny, niezawodność i brak fałszywych profili i wiadomości. Jeśli ktoś zachowa się niegrzecznie, zostanie natychmiast usunięty. Zalecana

  14. Croes mówi

    Cześć BA
    Nie sądzę, żeby tak szybko, bo te dziewczyny z Baru są zarejestrowane i zarejestrowane na dowód osobisty, a jeśli klient na coś narzeka, to są bezlitośnie wyrzucane, a pensje nie są wypłacane, plus to np. tutaj w Pattaya Szybko rozchodzi się fanfara, że ​​nie mają już tu dokąd pójść.
    Obecnie przeszedłem na wcześniejszą emeryturę ze względów zdrowotnych w wieku 50 lat, a nie 65, jak myślisz.
    Dla Twojej informacji.
    Pozdrawiam, Gino

    • BA mówi

      Gino,

      Oczywiście, 50 i 33 dają dużo bardziej realistyczny obraz niż moim zdaniem 65+ i 33.

      Co do barmanek, to rozczarowujące, sama widziałam mnóstwo psikusów ze strony barmanek 🙂

      Jeśli zdarzy ci się być stałym klientem baru, mama-san nadal jest na to wrażliwa. (Pani sama trzyma się na uboczu, bo zarabia na Tobie więcej, jeśli będziesz częściej wracać, ona też doskonale wie, kiedy może, a kiedy nie może, że tak powiem, oszukać klienta) Ale jeśli zostaną wyrzuceni za jednym razem więc następnego dnia mają pracę w innym soi, to takie proste, a czasem nawet w barze obok. Większość właścicieli lub mamuśek nie zwraca zbytniej uwagi na skargi klientów, chyba że zachowują się niewłaściwie w samym barze lub gdy któraś z pań próbuje ich osobiście skrzywdzić, wtedy rzepa jest skończona. Często ignoruje to, co zwykle dzieje się między panią a klientem.

      Jedyną rzeczą jest rzeczywiście kopia ich dowodu osobistego, jeśli bar ją posiada, nadal można ją prześledzić. Ale bardziej obskurne bary często nie mają nawet kopii, te dziewczyny mogą przychodzić i odchodzić, kiedy im się podoba. Jeśli chodzi o pensję, większość ludzi w lepszych barach otrzymuje jakąś pensję, ale należy pamiętać, że i tak jest to tylko około 5000 bahtów. Reszta pochodzi z damskich drinków i napiwków i jest zwykle wypłacana codziennie. W wielu barach i tak nie otrzymują wynagrodzenia, a wszystko pochodzi z napojów/napiwków i kar pieniężnych w barze oraz od klientów. Zrekompensują niewielką pensję, którą mogliby stracić, gdyby ukradli jakieś rzeczy, zwłaszcza jeśli już planowali wyjechać.

      Fanfary rzeczywiście w Pattaya działają sprawnie, ale jako Falang zwykle trzyma się was z daleka od wzajemnych fanfar. Poza tym zazwyczaj obejmuje tylko najbliższe sąsiedztwo, pani pracująca w Soi 7 Pattaya nie będzie łatwo znana w Jomtien Soi 5 i odwrotnie

      Zgadzam się z Tobą, że z panią z lepszego baru nadal masz pewne bezpieczeństwo, ale z niezależną panią ryzykujesz znacznie większe.

  15. Freddy mówi

    Chcesz poznać na żywo lub na portalu randkowym Tajkę, która ma dość pieniędzy i dlatego nie zależy jej na Twoich pieniądzach? bądź ostrożny, nie przeocz niczego, bo kryje się za tym coś więcej!

  16. Chrisa Verhoevena mówi

    cześć pożyczko,

    jeśli chodzi o Twoje pytanie, oczywiście na takim portalu randkowym zobaczysz głównie piękne zdjęcia kobiet, taki webmaster chciałby zarabiać.

    Jeśli poważnie szukasz miłej Tajki, rzeczywiście lepiej po prostu pojechać do Tajlandii. i niezbyt zdesperowany w myślach. Z pewnością spędzisz tam miłe wakacje. pyszne jedzenie, mili ludzie. itp., ale po prostu idź tam z otwartym umysłem i na pewno nie chodź do wszystkich barów i dyskotek. wtedy na pewno poznasz miłe dziewczyny, ale są one głównie do wynajęcia, że ​​tak powiem. po prostu rób swoje, miej oczy otwarte i utrzymuj regularny kontakt. moja żona pracuje w sklepie wideo w Bangkoku. i jestem z tego bardzo zadowolony.

    Sukces

    pozdrawiam chris

  17. Maarten mówi

    Uderzające jest to, że dyskusja ponownie schodzi w stronę barmanek w Pattaya. Najwyraźniej na tym blogu jest to nieuniknione. Tajlandia to coś więcej niż Soi Cowboy, Pattaya i odległe wioski w Isaan. Na portalach randkowych można też znaleźć wiele pań z obszarów miejskich, które regularnie pracują w biurze lub czymś podobnym. Naprawdę nie zabierają ze sobą laptopa, kiedy śpią z tobą po raz pierwszy.

  18. Bertie mówi

    Skoro już mówimy o serwisach randkowych...znam 1 darmowy serwis randkowy...dateinasia.com
    Czy ktoś zna jakieś inne darmowe strony?

    Z góry dziękuję,

    Bertie

  19. chris mówi

    cześć Len,
    Masz 48 lat, jesteś rozwiedziony i szukasz poważnego związku z Tajką. Niezależnie od kanałów, z których korzystasz (strony randkowe, agencje małżeńskie, przyjaciele/znajomi w Tajlandii, przyjaciele/znajomi w Holandii z Tajką), radzę dokładnie spisać swoje wymagania, oczekiwania, możliwości i niemożliwości, zanim zaczniesz aktywnie pracować. Co chcesz?
    – kobieta w wieku 35–45 lat?
    – z dziećmi czy nie? (czy ona sama opiekuje się dziećmi czy rodziną?)
    - mówić dobrze po angielsku?
    - finansowo niezależny?
    – jaki zawód?
    – chcesz się z nią ożenić? (oficjalne, nieoficjalne; czy jesteś skłonny zapłacić rodzinie posag?)
    – chcesz ją sprowadzić do Holandii? (czy ona tego chce, koszty, integracja, trudności adaptacyjne)
    – chcesz wyjechać do Tajlandii (konsekwencje dla pracy, ubezpieczenia, emerytury)
    – gdzie mieszka, skąd pochodzi? gdzie najbardziej chciałaby mieszkać?

    Uświadom sobie, że ścieżka miłości z Tajką nie zawsze jest usłana różami. ZDECYDOWANIE łatwiej i prościej jest znaleźć kobietę w kraju europejskim, jeśli mieszka się i pracuje w Holandii. Ale jeśli nadal chcesz: zaangażuj ludzi w Tajlandii, którzy mogą Ci pomóc. Nie myśl, że możesz zrobić wszystko sam (nawet przy wszystkich nowoczesnych możliwościach komunikacji)... Ta Tajka też nie robi wszystkiego sama.

    chris


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową