Pytanie czytelnika: Za późno na przedłużenie o 90 dni i grzywnę

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Pytanie czytelnika
tagi: ,
12 czerwca 2016

Drodzy Czytelnicy,

Dziś po południu (czwartek, 9 czerwca, 15.00:5) zarejestrowałem się w urzędzie imigracyjnym soi 90 w Jomtien, aby otrzymać 8-dniowy raport. Spóźniłem się o 90 dni i zgłosiłem to oficerowi dyżurnemu Uprzejmie otrzymałem przedłużenie o 500 dni, ale musiałem zapłacić grzywnę w wysokości 1900 bahtów lub ubiegać się o nową wizę emerytalną za XNUMX bahtów.

Ja (na szczęście) nie dostałem zagranicznego formularza informacyjnego.

Chciałbym poznać twoją opinię.

Z poważaniem,

Burt

17 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Za późno na 90-dniowe przedłużenie i grzywnę”

  1. Ronny Lat Phrao mówi

    Jedno nie ma nic wspólnego z drugim.

    Raport 90-dniowy jest tylko raportem adresowym i NIE jest przedłużeniem.
    90-dniowe powiadomienie o adresie również NIE daje Ci ŻADNYCH praw pobytu.
    Dlatego nie dlatego, że masz teraz kartkę papieru stwierdzającą, że musisz ponownie zgłosić ten adres w ciągu 90 dni, nie możesz zostać o 90 dni dłużej.
    Dopiero okres pobytu uzyskany na podstawie wizy lub przedłużenia daje prawo pobytu.

    Możesz dokonać tego 90-dniowego powiadomienia od 14 dni przed do 7 dni po 90. dniu.
    Spóźnienie w zgłoszeniu może skutkować karą grzywny.
    Jeśli spóźnisz się o wiele, jest to około 2000 bahtów, maksymalnie 5000 bahtów.
    Rzeczywiście, dzień spóźnienia zwykle pociąga za sobą grzywnę w wysokości 500 bahtów.

    Nowa „wiza emerytalna” lub konieczność ubiegania się o wizę nie ma z tym nic wspólnego.

  2. KhunBram mówi

    Działali prawidłowo.
    Spóźniłeś się. I wiedziałeś o tym.

  3. TAK mówi

    W Phuket kosztuje to ponad tydzień za późno, łatwo 1000 bahtów. Po prostu śledź, kiedy musisz zgłosić 90 dni w swoim kalendarzu lub telefonie.

    • Ronny Lat Phrao mówi

      Nadal nie tak źle, że w porządku niż w Phuket
      Plus, jak mówisz, po prostu śledź, kiedy musisz iść. Łatwy.

      „Jeśli cudzoziemiec przebywa w królestwie przez ponad 90 dni bez powiadomienia Biura Imigracyjnego lub powiadomienia Biura Imigracyjnego później niż ustalony okres, zostanie pobrana grzywna w wysokości 2,000 bahtów. Jeżeli cudzoziemiec, który nie złożył zawiadomienia o pobycie powyżej 90 dni zostanie zatrzymany, zostanie ukarany grzywną w wysokości 4,000 bahtów.”
      http://www.immigration.go.th/nov2004/en/base.php?page=90days

  4. Rens mówi

    Oprócz Ronny'ego, jego trafne uwagi: Można też złożyć zawiadomienie pocztą z 90-dniowym wyprzedzeniem, zapytać w urzędzie imigracyjnym, gdzie należy wysłać zawiadomienie i czy je przyjmą.
    Ponadto istnieje możliwość zgłoszenia 90 dni przez Internet, to nie działa (jeszcze) całkowicie bezbłędnie, również zapytaj w odpowiednim urzędzie imigracyjnym, czy to akceptują.

  5. Jakub mówi

    Nazwałbym to niechlujstwem zamiast głupotą, wiesz już 90 dni wcześniej, kiedy będziesz musiał tam ponownie pojechać, przepraszam, ale tego nie rozumiem.

  6. tona mówi

    W lutym ubiegłego roku musiałem ponownie udać się do urzędu imigracyjnego na moje 90 dni.Nie wiedziałem (miałem wtedy wizę nieimigracyjną z wielokrotnym wjazdem), że tak naprawdę musiałem opuścić kraj, a następnie wrócić na następne 90 dni.
    Znajomy powiedział, że wystarczy pojechać do Kapchoeng i reszta będzie w porządku.My pojechaliśmy do Kapchoeng.Pani w urzędzie imigracyjnym była bardzo miła, dała mi nowy papier w paszporcie i presto, znowu byłem na zewnątrz.
    Po 90 dniach wracam po nową pieczątkę i dyżurny mówi, że masz duży problem, nie masz w paszporcie pieczątki sprzed 90 dni.
    opowiedziałem całą historię tej uroczej pani z lutego ale nic nie pomogło na przekroczenie 90 dni pobytu
    Zapłać natychmiast 20000 XNUMX bahtów lub wyjedź z kraju
    Nie ma znaczenia, czy popełnią błąd, to Ty zawsze musisz sprawdzić, czy wszystko poszło dobrze
    Uwierz mi, zdarza się to tylko raz za taką kwotę, masz szczęście z 1 kąpielami

    • Ronny Lat Phrao mówi

      Rzeczywiście myliłeś się, nie opuszczając kraju lub nie prosząc o przedłużenie pobytu w czasie.
      „Ich” nie było w błędzie. Najwyraźniej dostałeś to, o co prosiłeś.

      Swoją drogą, prawa pobytu NIGDY nie dostaje się na kartce papieru. Zawsze z pieczątką w paszporcie.

      Mimo wszystko jestem ciekawa..
      Co się stało po opłaceniu tego przedłużenia pobytu?
      Prośba o przedłużenie roku, czy nadal opuścić kraj?
      W takim przypadku zawsze będziesz musiał zapłacić 20 000 bahtów, ponieważ 3 miesiące „przedłużają pobyt”.
      Gdybyś nie zapłacił tam, musiałbyś zapłacić na granicy.

      • tona mówi

        Ronny
        Przede wszystkim zapytano mnie, czy jestem żonaty. Nie w tamtym czasie. Odbyło się wiele dyskusji pomiędzy szefem imigracji a kapitanem, który powiedział, że mam problem. Wspomnianą panią zawołano nawet do domu, żeby zapytać o jej historię.Cokolwiek to było, nigdy się nie dowiemy. Po raz pierwszy miałem roczną wizę i właściwie wiedziałem, jak dmuchnąć w gwizdek. Gdyby więc ta pani dobrze wykonała swoją robotę i zwróciła mi uwagę, że muszę zrobić wizę na granicy, oszczędziłoby mi to 20 000 kąpieli. Nie zmienia to faktu, że rzeczywiście trzeba sprawdzić, czy wszystko idzie dobrze, ale jeśli jesteś słabo poinformowany i przemiła pani zapyta moją koleżankę, czy ten pan nadal z tobą mieszka, to odpowiedź brzmi: tak, wyjmuje papier przypięty zszywką do paszportu i nowy, w którym jest napisane: do zobaczenia w maju. Mówię: do zobaczenia w maju. Każdy by pomyślał, że do maja wszystko będzie już gotowe, ale nie.
        Kontynuacja historii od Kapchoeng,
        Dostałem kartkę papieru z kilkoma znaczkami i musiałem jechać do Chongchom, granicy z Kambodżą
        Tam musiałem zapłacić 20 łaźni na miejscu. Dostałem notatkę w paszporcie i pozwolono mi ponownie wjechać do Tajlandii z odpowiednimi dokumentami i pieczątkami.
        Grozili mi tylko, że wyjadę z Tajlandii, jeśli nie zapłacę 20 000.
        Więc tego samego dnia wszystko wraca do zera przez następne 0 dni.
        Mam teraz wizę małżeńską, więc teraz jestem we właściwym miejscu z tą panią.

        • Ronny Lat Phrao mówi

          Cześć Ton

          Musiał to być rzeczywiście brak informacji i wiedzy na temat zasad wizowych.
          Co więcej, sprawy szybko przybierają zły obrót, gdy rzeczy nie są nazywane po imieniu.
          Nieporozumienia zdarzają się szybko.

          Ta pani pyta twoją ówczesną dziewczynę, czy z nią mieszkałeś, wydaje mi się to normalne. W końcu chodziło o 90-dniowy raport adresowy, jeśli o nią chodziło, i odkąd miałeś swój adres ze swoją dziewczyną.
          Ale rzeczywiście mogła również uświadomić ci, że musisz albo poprosić o przedłużenie, albo „przebiec granicę”.

          Byłem szczególnie ciekawy, kto pobrał grzywnę za „dłuższy pobyt”.
          Samo biuro imigracyjne, czy też wysłali cię na granicę, aby tam zapłacić.
          Z Twojej pierwszej reakcji wywnioskowałem, że musisz im zapłacić bezpośrednio, co mnie trochę zaskoczyło, biorąc pod uwagę czas trwania „Overstay”.
          Ale to stało się granicą.
          Zwykle tak jest, jak już zrozumiałem z innych podobnych spraw.
          Czasami chcą rozwiązać lokalnie kilka dni „przedłużenia pobytu” z grzywną w wysokości 500 bahtów dziennie, a następnie nadal możesz ubiegać się o przedłużenie później (nie robią tego wszędzie, ale niektóre urzędy wydają się to stosować)
          Wydaje się, że jest to granica na dłuższą metę.

          W każdym razie było to kosztowne doświadczenie edukacyjne.

          Dziękujemy, że nadal nas informujesz.

  7. Wima Voorhama mówi

    Czy musiałeś zapłacić 500 bahtów lub 500 bahtów dziennie?
    To drugie jest normą!
    Jeśli dostałeś grzywnę w wysokości 500 bahtów, jesteś szczęściarzem!

    • Ronny Lat Phrao mówi

      500 bahtów to standard za „Overstay”, czyli przekroczenie okresu pobytu
      To nie jest „przedłużenie pobytu”. To po prostu spóźnienie z powiadomieniem o adresie.

      W przypadku 90-dniowego powiadomienia o adresie NIE MOŻNA mieć „przedłużenia pobytu” po prostu dlatego, że 90-dniowe powiadomienie o adresie nie przyznaje żadnego prawa pobytu. Na tej kartce papieru znajduje się jedynie data, kiedy konieczne będzie ponowne powiadomienie o tym adresie. Nie oznacza to jednak, że możesz zostać do tego terminu.
      To, jak długo możesz zostać, jest podane w paszporcie, a nie na kartce papieru
      Dzięki 90-dniowemu powiadomieniu o adresie możesz spóźnić się ze zgłoszeniem swojego adresu. Możesz to zrobić do 7 dni po 90. dniu poprzedzającym spóźnienie.
      Jeśli spóźnisz się o jeden dzień, zostanie to ograniczone do grzywny w wysokości 1 bahtów, tak jak w przypadku niego, czyli 98 dzień (500. dzień).
      Normalna (całkowita) grzywna za spóźnienie wynosi 2000 bahtów, a jeśli zostaniesz zatrzymany, to 4000 bahtów.
      (Zgodnie z ustawą o imigracji maksymalna grzywna za spóźnione zgłoszenie wynosi 5000 bahtów).

      „Jeśli cudzoziemiec przebywa w królestwie przez ponad 90 dni bez powiadomienia Biura Imigracyjnego lub powiadomienia Biura Imigracyjnego później niż ustalony okres, zostanie pobrana grzywna w wysokości 2,000 bahtów. Jeżeli cudzoziemiec, który nie złożył zawiadomienia o pobycie powyżej 90 dni zostanie zatrzymany, zostanie ukarany grzywną w wysokości 4,000 bahtów.
      http://www.immigration.go.th/nov2004/en/base.php?page=90days

  8. Props mówi

    Dostaję notatkę pocztą co 90 dni (imm. Khon Kaen) kosztuje mnie 1000thb i oszczędza mi 3 razy 300 km jazdy.

    • Ronny Lat Phrao mówi

      Rzeczywiście tańsze niż dojazd tam. Zwłaszcza jeśli mieszkasz trochę dalej od imigracji.

      Poczta kosztuje 2 znaczki, 2 koperty i kilka kopii lub spróbuj online (chociaż to nie zawsze działa).

  9. Eddy z Ostendy mówi

    Tu w Belgii za najdrobniejsze wykroczenie dostaje się mandat w wysokości 60 euro, czyli ok. 2400 batów, więc nie można narzekać. Wiedziałeś to z góry. Trochę dyscypliny nigdy nie zaszkodzi.

  10. Dodatek do płuc mówi

    Ktoś, kto zgłasza się zbyt późno na powiadomienie w ciągu 90 dni, wyraźnie narusza tajskie prawo imigracyjne. Masz na to 3 tygodnie i to w zupełności wystarczy. Twój paszport będzie miał nawet notatkę zszytą z datą, kiedy musisz wrócić w dużej liczbie. Jeśli z jakiegoś powodu jesteś niedbały, zapomniany, nie ma czasu, nie ma sensu…. Jeśli tego nie zrobisz, popełnisz naruszenie i możesz zostać ukarany grzywną. Zbyt późna rejestracja na 90 dni jest uważana za „nadmierną długość pobytu”, a wtedy normalnie płacisz 500 THB/dzień, maksymalnie 20.000 XNUMX THB. Teraz, dzięki nowym przepisom dotyczącym przedłużania pobytu, mogą cię nawet wydalić i odmówić dostępu do „Królestwa” na określony czas, jeśli przekroczy on określony okres.

    Jeśli chodzi o ponowne ubieganie się o wizę: można to również zrobić jako środek. Jeśli jesteś trudny i odmówisz zapłacenia grzywny, Twoja wiza może zostać zawieszona z powodu nieprzestrzegania warunków imigracyjnych. Pamiętaj, że uzyskanie wizy rocznej nie jest PRAWEM, ale PRZYSŁUGĄ.

    • Ronny Lat Phrao mówi

      Witaj Eddie,

      Zbyt późne potwierdzenie adresu, tzw. zawiadomienie 90-dniowe, nie wchodzi w zakres „przedłużenia pobytu”.
      Konsekwencje „przekroczenia terminu pobytu”, w tym grzywna (maksymalnie 20 000 bahtów) i/lub kara pozbawienia wolności lub późniejszy zakaz wjazdu z powodu długiego „przekroczenia pobytu”, nie mają zastosowania.
      Podlega to jedynie przekroczeniu okresu pobytu.

      Zawiadomienie z 90-dniowym terminem nie daje prawa pobytu.
      Nie możesz zatem przekroczyć okresu pobytu, a tym samym nie możesz „przedłużyć pobytu”.

      Możesz wykonać tylko powiadomienie z 90-dniowym opóźnieniem.
      Ma to swoje własne grzywny, ale nie ma konsekwencji dla późniejszego wpisu lub przedłużenia.

      „Jeśli cudzoziemiec przebywa w królestwie przez ponad 90 dni bez powiadomienia Biura Imigracyjnego lub powiadomienia Biura Imigracyjnego później niż ustalony okres, zostanie pobrana grzywna w wysokości 2,000 bahtów. Jeżeli cudzoziemiec, który nie złożył zawiadomienia o pobycie powyżej 90 dni zostanie zatrzymany, zostanie ukarany grzywną w wysokości 4,000 bahtów.”
      http://www.immigration.go.th/nov2004/en/base.php?page=90days

      Ale poza tym oczywiście masz rację”. Masz na to 3 tygodnie i to więcej niż wystarczająco. W paszporcie jest nawet zszyta notatka z datą, kiedy trzeba masowo wracać”.
      Jak widać niektórym to za mało.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową