Po zjechaniu z góry z naszego domu można skręcić w prawo do Chiang Dao lub w lewo do jaskini. W kierunku jaskini znajduje się również kilka sklepów i restauracji. Woda i wszelkiego rodzaju żywność są dostępne w odległości spaceru; stroma, zakurzona droga jest atakiem na mięśnie łydek i wymaga ostrożnego chodzenia. Zanim się zorientujesz, ześlizgniesz się w dół.

Jeśli przejedziesz obok jaskini, jest kilka ośrodków z prostymi, ładnymi drewnianymi domami i możesz skręcić do świątyni po sześciuset schodach. W zeszłym roku widzieliśmy stamtąd zaćmienie i trafnie policzyliśmy, że to tylko 584 stopnie. Ale nie patrzymy na krok mniej więcej.

Zignoruj ​​swoją świątynię i kurorty, następnie opuszczasz Tham Chiang Dao i jesteś kilka kilometrów dalej przed barierą parku narodowego. Droga następnie wije się w górę przez wiele mil. Na niektórych odcinkach nagle zrobiło się dość wąsko, a krawędzie dróg pękły tu i ówdzie. Mniej więcej w najwyższym punkcie jest trochę miejsca do zatrzymania się. Istnieje kilka samochodów grup robiących 5-godzinną wspinaczkę na szczyt Doi Luang Chiang Dao.

Nieco dalej po lewej stronie drogi znajduje się Ban Mork Tawan, wioska składająca się z bardzo prostych drewnianych domów. I dzieje się z tym coś dziwnego. Namioty są wszędzie na werandach, ale także w domach. W całej wiosce wszędzie widać jaskrawo kolorowe kopuły. Obraz autentycznej wioski górskiej w północnej Tajlandii jest przez to znacznie zaburzony. Co tu się dzieje?

Rozwiązaniem zagadki jest zaostrzenie zasad dotyczących kwater prywatnych. Wielu turystów chce spędzić noc z rodziną przed i/lub po wejściu na górę. Rząd przywrócił stare prawo, które już dawno przestało obowiązywać i na jego podstawie sprawdza, czy kwatery prywatne są legalne. Większość nie, ale właściciele są kreatywni. Mogą nie mieć pozwolenia na oferowanie zakwaterowania u rodziny, ale zezwalanie komuś na biwakowanie na ich terenie jest dozwolone. Tak więc dawne pokoje u rodziny goszczącej mają teraz namioty, w których goście obozują. Każda wada ma swoją zaletę, bo namioty można postawić również na werandzie. Możesz więc pomieścić jeszcze więcej gości niż w starej kwaterze.

Nie wygląda to na wiele, a uczucie przebywania u tajskiej rodziny zniknęło. Ciekawe, czy goście są zadowoleni z tego kreatywnego rozwiązania. Z pewnością zaskoczy to tych, którzy zarezerwowali kwaterę prywatną. Przyszłość pokaże, czy domowe kempingi staną się popularną formą noclegu. Mam wątpliwości.

Przesłane przez François Tham Chiang Dao

1 myśl na temat „Dlaczego w kwaterach prywatnych w Doi Luang Chiang Dao są namioty”

  1. Pan Bojangles mówi

    Dziękuję. mam nadzieję, że w tym roku będę miała okazję wrócić do Tajlandii, a potem na pewno ponownie przyjadę do Chiang Dao. (@Cees Bakker: w takim razie zostanę trochę dłużej 😉 Niestety ostatnim razem musiałam wcześniej wrócić) Jak tam pogoda i temperatura w lipcu?
    Kees


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową