Zakaz palenia na plaży Hua Hin (zdjęcia)

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Zgłoszenie czytelnika
tagi: , , , ,
1 lutego 2018

 

Czas na plażę Hua Hin, od dziś koniec z paleniem na plaży. Grzywna 100.000 1 bahtów i / lub XNUMX rok więzienia. Jednak są też zakątki, w których dozwolone jest palenie.

Przesłane przez Rino

11 komentarzy do “Zakaz palenia na plaży Hua Hin (zdjęcia)”

  1. Fransamsterdam mówi

    Od dzisiaj obowiązuje zakaz wstępu na 24 plaże.
    Przydałaby się jednoznaczna lista, które to dokładnie plaże, ale wszystkie są ze sobą sprzeczne.
    Nawiasem mówiąc, te 100.000 XNUMX bahtów i/lub rok więzienia to maksimum. Można zatem nałożyć również niższą karę.

  2. Leo Th. mówi

    Jeśli zostałeś skazany na karę pozbawienia wolności jako notoryczny palacz, okoliczność łagodzącą może stanowić to, że nadal możesz palić w zakładzie karnym. Oczywiście nie powinieneś też być skazany na grzywnę w wysokości 100.000 XNUMX Bath, bo wtedy Termy na zakup twojego szafiarza mogły pójść z dymem.

  3. Johna Chiang Rai mówi

    Powód tego zakazu palenia nie ma nic wspólnego z tym, że służy on zdrowiu palacza i jego bliźnich, a raczej służy jedynie utrzymaniu plaży w czystości.
    I to w kraju, w którym każda kawa na wynos, 7 Eleven, Big C. Tesco i wiele sklepów detalicznych prawie zabija konsumenta niepotrzebnymi darmowymi plastikowymi opakowaniami, które po zużyciu są wyrzucane w całym kraju.
    Czy nie należy zacząć od tych multis, które w rzeczywistości są największą przyczyną tego ogólnego zanieczyszczenia, czy też są one zbyt duże dla tego rządu w porównaniu z turystami i innymi użytkownikami plaży?

    • Theowert mówi

      Niestety tak jest (było) również w Holandii.W ubiegłym roku w Holandii panowała burza, ponieważ ludzie nie mogli już sprzedawać niczego w plastikowych torebkach na rynku. Ale obwinianie 7-11 wydaje mi się słabe, nie, nie musisz tego wkładać do torby. Zawsze zaznaczam, że zabieram go ze sobą i jest to po prostu możliwe. Żaden multi nie zobowiązuje do przyjęcia plastiku.

      Ale muszą się zmierzyć z ASO, które wyrzucają to na ulicę, sam biorę torbę i ponownie wykorzystuję torby, które dostaję przy większych zakupach, jako worek na śmieci.

      Być może jest to początek kroku w kierunku czystszego środowiska, o które czasami trudno w Azji, ale jeśli przyjedziesz do takich krajów jak Japonia, Korea i Chiny (tak, nawet tam!! w Pekinie, Dalian i Xian) zobaczysz nic na ulicy i weź wszystko ze sobą. Kosze na śmieci znajdziesz tylko w supermarketach i na stacjach.

      • Johna Chiang Rai mówi

        Drogi Theoweercie, to, że zgodnie z twoją odpowiedzią oparłem ogromny problem z plastikowymi opakowaniami tylko na 7Eleven, jest oczywiście nieprawdziwe, jeśli uważnie przeczytasz moją odpowiedź.
        Aby nie przedłużać tej historii, wyraźnie wymieniłem kilka wielkich nazwisk i nie zapomniałem o klasie średniej.
        Fakt, że żadne multi nie zobowiązuje mnie/innych do akceptowania plastikowych opakowań, nie stanowi właściwie problemu.
        Problem polega jednak na tym, że mało kto czuje się zobowiązany do zapewnienia alternatywy dla tego systemu, tak że większość klientów po prostu nadal akceptuje to często zbędne plastikowe opakowanie.
        Podobnie jak Ty, zaznaczam też, że nie chcę plastiku, a nawet posuwam się do tego, że przynoszę własne torby materiałowe.
        Tylko zły system, który można zmienić tylko poprzez ustawodawstwo, czyni z nas bardzo małą mniejszość, która jest tak wyjątkowa, że ​​przyroda Tajlandii w wielu miejscach tonie w plastikowych górach. To nie tylko lenistwo w sprawie 7 Eleven, jeśli tak to nazwiesz, ale sam w sobie ogólnokrajowy problem zanieczyszczenia, w porównaniu z którym przyćmiewa kilka niedopałków papierosów.

  4. Johan mówi

    podczas gdy pan Prayuth i przyjaciele robią z tego esencję, właśnie zostałem wyprzedzony przez pióropusz sadzy, kołyszący się autobus. Na światłach zobaczyłem kierowcę praktycznie przysypiającego i serwisującego wtryskiwacze, bobinyjang. Wolę oddychać z cygarem lub papierosem na plaży, niż tymi drobinkami sadzy, które są tak po prostu rozrzucane. W tej chwili nie mam żadnych podrasowanych pick-upów… Ulice czarne od „wybuchu”.

  5. Jacek S mówi

    Od czegoś trzeba zacząć… jeśli zakaże się palenia na plażach, to przyczyna tego zanieczyszczenia została już usunięta. Gdyby zacząć od innych plastikowych śmieci, czy też zakazać jedzenia i picia na plaży… Myślę, że byłoby to trochę za daleko idące.
    Dwa razy w życiu miałem oparzenia od niedopałków papierosów wyrzuconych na basenach publicznych w Holandii.
    Strasznie mi też ciężko, gdy siedzę gdzieś na świeżym powietrzu i 5 metrów dalej ktoś zapala papierosa i dym płynie w moją stronę.

    Rzeczywiście, są gorsze rzeczy i samochód, który emituje czarne kłęby dymu z diesla, którym muszę oddychać, też nie jest w porządku…

    Osobiście jestem zadowolony z tego początku…. teraz obowiązek posprzątania bałaganu, kiedy opuszczasz plażę, a także nałożyć na to wysoką grzywnę, jeśli tego nie zrobisz. Może się udać, jeśli następnie zobowiążą daną osobę do utrzymania plaży w czystości przez cały tydzień…

    • Rob W. mówi

      Pełna zgoda Jacku. To mały początek, miejmy nadzieję, że sposób na rozwiązanie problemu większej uciążliwości dla środowiska / zapachu. 🙂

    • Johna Chiang Rai mówi

      Drogi Sjaaku S, O ile sam nie jestem palaczem i tak jak Ty wolisz posiedzieć na świeżym powietrzu, absurdem tego nowego zakazu palenia jest to, że nie jest to w ogóle możliwe.
      Wprowadzając ten zakaz, rząd zajmuje się tylko utrzymaniem czystości na plażach, co jest oczywiście dobrą rzeczą w zasadzie, choć nie jest tak jednostronnie przeznaczone tylko do palenia.
      Ogólny zakaz wyrzucania, czy to niedopałków, czy innych odpadów, byłby tu z pewnością skuteczniejszy.
      Osobiście uważam za bardzo przesadzone, że w związku z tym należy również zakazać jedzenia na plaży, zgodnie z teorią w jego odpowiedzi.
      To ostatnie oznaczałoby, że poprzednie pokolenia, które nie znały jeszcze plastiku, głodowały na plaży.
      Pozostawienie naszej natury w czystości powinno być najbardziej normalną rzeczą, a to z pewnością nie obejmuje tylko wyrzucania niedopałków.
      Wielu jest zaniepokojonych jednym ze znacznie większych trucicieli, a jest nim bez wątpienia przemysł opakowaniowy, który z wieloma darmowymi i zbędnymi torbami, kubkami, butelkami, naczyniami bez zastanowienia znajduje swoje miejsce w przyrodzie po użyciu.
      Jeśli moja żona (Tajlandka) mieszka w Europie i musi płacić za plastikową torbę w supermarkecie, często nagle nie potrzebuje już torby, co miałoby również wpływ na Tajlandię.

      • Johna Chiang Rai mówi

        Jako sprostowanie, z zakazem jedzenia, zareagowałem naturalnie na reakcję Sjaaka, a nie na reakcję teoweerta. Przepraszam za to.

  6. Fransamsterdam mówi

    Zobowiązywać, zabraniać, karać i karać.
    Jakie wspaniałe pomysły wszyscy.
    W dawnych czasach gminy po prostu ustawiały w ruchliwych miejscach słup z napisem „Nie zostawiaj tego jako podziękowania…”, a potem naprawdę zapomniałeś zostawić kawałek gumy do żucia.
    Obecnie w obszarach turystycznych co kilka godzin przyjeżdża zamiatarka, aby oczyścić ulice. Zwykle jeden człowiek idzie przed samochód, aby wyrzucić na ulicę odpady, które mimo to zostały przypadkowo wrzucone do koszy na śmieci przez notorycznych maniaków ochrony środowiska, aby można je było łatwo zmieść.
    Starannie ułożone za 250 milionów euro rocznie.
    Może podarujemy trochę tych starych talerzy Tajlandii.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową